bohusz 28.11.2015 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2015 No tak, a po siedmiu latach "ciepłych" zim, idą naprawdę mroźne zimy. Tak więc dyskusja na czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sterowiec40 28.11.2015 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2015 Też to zauważyłem , bedzie latoś zima - Indianie już siedem lat zbierają chrust Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2015 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2015 No tak, a po siedmiu latach "ciepłych" zim, idą naprawdę mroźne zimy. Tak więc dyskusja na czasie. Oby pan kolega nie wypowiedział tego w złą godzinę.Oby nie zmieniało się podejście inwestora do pojęcia jak mu dupsko zmarznie czy biedak się ogrzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 30.11.2015 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Czy możemy przyjąć więc jakieś pierwsze założenie?Że płacimy za 400 kg podsuszonego i połupanego liściastego drewna 200 zł? Czyli 500 zł za tonę?Na razie niezależnie czy dostaniemy już podsuszone, czy sami wysuszymy - cena się nie zmieni. Pomińmy tu może kwestię kosztu zamrożenia kapitału. Jest ktoś przeciw?Nie widzę? Będzie można przejść do pytania - co to jest ta wilgotność i jaką, i jak można osiągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.11.2015 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Czy możemy przyjąć więc jakieś pierwsze założenie? Że płacimy za 400 kg podsuszonego i połupanego liściastego drewna 200 zł? Czyli 500 zł za tonę? Na razie niezależnie czy dostaniemy już podsuszone, czy sami wysuszymy - cena się nie zmieni. Pomińmy tu może kwestię kosztu zamrożenia kapitału. Jest ktoś przeciw? Nie widzę? Będzie można przejść do pytania - co to jest ta wilgotność i jaką, i jak można osiągnąć. Powiedz po co ci to potrzebne w tym wątku ??? Co w dekalogu palacza tobą Wojtku kieruje??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 30.11.2015 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Czy możemy przyjąć więc jakieś pierwsze założenie? Że płacimy za 400 kg podsuszonego i połupanego liściastego drewna 200 zł? Czyli 500 zł za tonę? Na razie niezależnie czy dostaniemy już podsuszone, czy sami wysuszymy - cena się nie zmieni. Pomińmy tu może kwestię kosztu zamrożenia kapitału. Jest ktoś przeciw? Nie widzę? Będzie można przejść do pytania - co to jest ta wilgotność i jaką, i jak można osiągnąć.Czegoś się trzeba "czymać":) Ja jestem za. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.11.2015 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Myślę, że jednak przeginasz. To dział KOMINKI, a nie prewencja Komendy Głównej Straży Pożarnej.. Jesteś w stanie wyselekcjonować z tych danych, co dotyczy kominków? Jest tego śladowa ilość. Załóż bliźniaczy wątek na OGRZEWANIU i tam strasz tych co palą gazem i wunglem. Może to do was trafi to nie ten watek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 30.11.2015 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Witam. Wojtek to potrafi budować napięcie ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.11.2015 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Witam. Wojtek to potrafi budować napięcie ... Pozdrawiam. To nie ten wątek forest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej19699 30.11.2015 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Wybaczcie jeśli źle palę, ale nauka musi kosztować Z moich obserwacji wynika, że rozdrobnienie drewna tylko przyspieszy jego spalanie. Będzie chwilowe piekło i większość pójdzie w komin. Po prostu wymiennik nie da rady przekazać ciepła powietrzu. Trochę już paliłem i mogę napisać, że palenie od góry na pewno daje ten atut, że u góry jest ogień. Co by się nie zgazowało to się powinno spalić u góry. Problem z przestrzenią? Nie widzę problemu. Ja załadowuję kominek (Antek) do połowy max. Drewno pali się ok. 4-5h przy szybrze zamkniętym na maksa (jakaś dziura tam fabryczna jest bo nie ma problemu z wylotem). Jedna średnia szczapa pali się około 1h, tzn. że przy paleniu od góry mieszczą mi się średnio 4 takie szczapy. Palenie od góry po prostu sprawia, że palą się te szczapy równomiernie. Gdybym zapalił od dołu to by było piekło i po godzinie nie byłoby już nic poza resztką żaru. Przy dłuższym paleniu po prostu odgarniam żar na bok i koniec szczapy wkładam w ten żar i tak średnio co godzinę. P.S. Ostatnio próbowałem brykiet (wałki chyba mieszanka dąb -buk czyli trzeba założyć jakieś liściaste, oby ). Taki wałek spala się w 20 minut plus 10 minut żaru. Zaczynam się zastanawiać czy warto w taki brykiet inwestować. Przy paleniu delikatnie taki wałek pęcznieje, po spaleniu szybko znika, bo wióry lecą w komin po prostu. Drewno pod tym względem jest stabilniejsze i dłużej żar się utrzymuje. Pewnie też ten brykiet nie jest najlepszy, a póki co lepszego nie mam. Koszt 1 tony to 500zł plus transport. Na pewno fajnie, że nie trzeba łupać i suszyć, ale w tej cenie mogę kupić 3 mpu drewna. Warto kupić taki brykiet w tej cenie? Czy to prawda, że tona brykietu = 4 mpu drewna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 30.11.2015 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Witam. Wojtek to potrafi budować napięcie ... Pozdrawiam. To prawda. Też mnie wciągnęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.11.2015 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 (edytowane) To prawda. Też mnie wciągnęło Pani idzie stąd tu o kominkach. .Tylko się Pani pojawia ..........chmury wiszą. Edytowane 30 Listopada 2015 przez niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 30.11.2015 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 (edytowane) Pani idzie stąd tu o kominkach. Tylko się Pani pojawia ..........chmury wiszą. Nie pan tu jest gospodarzem, panie NS. Niespecjalnie więc rozumiem. Kulturki trochę proszę. Palenie w kominku jak najbardziej mnie interesuje - lubię po prostu wiedzieć, jak to robić najefektywniej Edytowane 30 Listopada 2015 przez anSi ns-owi wiszą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 30.11.2015 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Witam. Koszt 1 tony to 500zł plus transport. Na pewno fajnie, że nie trzeba łupać i suszyć, ale w tej cenie mogę kupić 3 mpu drewna. Warto kupić taki brykiet w tej cenie? Czy to prawda, że tona brykietu = 4 mpu drewna? Andrzeju ... 500 zł za tonę brykietu to niedużo. Powiem nawet e to baaardzo mało. Ale ... zależy jaka jest jego jakość. I tu dochodzimy do sedna. Być może brykiet za 700 zł byłby dużo bardziej energetyczny i jego spalanie było by też zupełnie inne ... trudno stwierdzić bez porównania - trzeba się raczej kierować zasadą, że to co jest podejrzanie tanie, nie koniecznie okazuje się dobre ... Jeżeli jednak bęzie dobre - to na pewno w tej cenie jest to okazyjny zakup. Brykiet ma jedną niezaprzeczalną zaletę - niską wilgotność. Taka, jaką nie będziesz w stanie uzyskać nawet przy sezonowaniu drewna przez 3 lata. Z tymi 4-ma metrami drewna odpowiadającymi 1 t brykietu, to ... pobożne życzenia ... samych producentów brykietu. jak podzielimy to przez dwa to można mniej więcej uznać za bliskie prawdy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.11.2015 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 (edytowane) Nie pan tu jest gospodarzem, panie NS. Niespecjalnie więc rozumiem. Kulturki trochę proszę. Palenie w kominku jak najbardziej mnie interesuje - lubię po prostu wiedzieć, jak to robić najefektywniej Zatem niech Pani prawi o kominkach Edytowane 30 Listopada 2015 przez niktspecjalny coś Pani ansi obwisa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 30.11.2015 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Będzie można przejść do pytania - co to jest ta wilgotność i jaką, i jak można osiągnąć. Na powyższe pytanie musi znać odpowiedz każdy użytkownik kominka. Gdy ktoś mówi o wilgotności poniżej 20% to nie wie co mówi. W sezonie grzewczym drewno powietrzno-suche, przechowywane pod dachem, ale w nieogrzewanym miejscu ma właśnie ca 20% wilgotności. Wilgotność ta nie ulega zmianie mimo upływu kolejnych lat suszenia. Palenie drewna o większej zawartości wody powoduje większe zużycie paliwa nawet o 30-50%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 30.11.2015 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Na powyższe pytanie musi znać odpowiedz każdy użytkownik kominka. Gdy ktoś mówi o wilgotności poniżej 20% to nie wie co mówi. W sezonie grzewczym drewno powietrzno-suche, przechowywane pod dachem, ale w nieogrzewanym miejscu ma właśnie ca 20% wilgotności. Wilgotność ta nie ulega zmianie mimo upływu kolejnych lat suszenia. Palenie drewna o większej zawartości wody powoduje większe zużycie paliwa nawet o 30-50%. Przechowywane w sezonie grzewczym ale od jakiego czasu ma taką wilgotność? Literatura raczej podaje wilgotność 15-20% jako stan powietrzno-suchy. W ciągu lat przechowywania drewno jednak zmienia swoją wilgotność czasami nawet wzrasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 30.11.2015 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Wilgotność powietrza ma wpływ na wilgotność drewna. 15% - lato upał i cienkie kawałki drewna. Jesień ca 20%. Oczywiście pierwsze dojście do wymaganej wilgotności zależy od wielu czynników i gatunku drewna. Cięte w plasterki max 15 cm grubości jeden rok, w drugim palimy. W grubych kłodach do trzech lat - przewiew i zadaszenie- wystarczające warunki. Suszenie w suszarniach - najczęściej utopia. (choć teoretycznie można) Powtórzę pytanie - wydajność cieplna z drewna w zależności od wilgotności ? proszę o dane z badań, a nie informacje prasowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 30.11.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Drewno sezonowane 2-3 lata na dworze, przed spaleniem warto potrzymać kilka dni w domu. Poprawi wilgotność pomieszczeń, która w domach z kominkiem zwykle za niska...No i zjedzie z zawartością wody bardzo szybciutko kolejne kilka procent. Oczywiście pocięte w plasterki najszybciej! Wydajność cieplna drewna opałowego jest odwrotnie proporcjonalna do zawartości wody...Badania na ten temat przeprowadzono już kilka tysięcy lat temu. Wyniki zna każda babcia na wsi, która pali drewnem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 30.11.2015 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 Wilgotność drewna zależy w jakich warunkach jest przechowywane czyli od wilgotności powietrza otaczającego drewno, albo oddaje wodę do powietrza albo pobiera. Wilgotność względna powietrza nie do końca mówi o tym ile wody w tym powietrzu jest. I tutaj nie zgodził bym się z Piotrem bo jeśli drewno mroźną zimą zabierzemy do pomieszczenia nawet o wilgotności względnej 30% to nie znaczy że w powietrzu jest mniej wody niż w tym na zewnątrz które ma np -10. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.