Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Dekalog palacza"


hanka55

Recommended Posts

Naczytałem się tych mądrości i dziś troszkę pomierzyłem wilgotność drewna w drewutni by nie pitolić tak sobie i dla mnie osobiście kilka ciekawych wyników. Np. to że dąb na powierzchni ma większą wilgotność niż wewnątrz, przyczyną pewnie kilka deszczowych dni ostatnio ale buk już tak niema. Dąb i buk przechowywany w tych samych warunkach przez 2,5 roku różnią się sporo wynikiem. I jeszcze kilka pomiarów jak by kogoś interesowało np. porównanie wilgotności 2,5 letniego i 6 miesięcznego drewna różnych gatunków, pierwszy dąb 18-19% drugi jesion 25-28%. A i jeszcze pomiar kawałka drewna bukowego wniesionego wczoraj do domu pod piec, pomiar na powierzchni - niestety wilgotnościomierz pokazuje 0 ale w środku nie różni się od tego z pod wiaty. W tym przypadku palenie drewnem przechowywanym w domu kilka dni może powodować wrażenie lepszego wysuszenia bo powierzchniowo pewnie będzie się lepiej paliło ale energetycznie różnic chyba nie będzie.

 

Nareszcie dane które nie wymagają komentarza. Moje prywatna prośba - przyłóż do dębu, buka i do jesionu zewnętrzną stronę dłoni i napisz (możesz na PW by nie najeść się wstydu przed najlepszymi - słucha bzdur.) swoje spostrzeżenia. Najlepiej świeżo cięte gładkie miejsce, choć nie koniecznie.

Z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 633
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nareszcie dane które nie wymagają komentarza. Moje prywatna prośba - przyłóż do dębu, buka i do jesionu zewnętrzną stronę dłoni i napisz (możesz na PW by nie najeść się wstydu przed najlepszymi - słucha bzdur.) swoje spostrzeżenia. Najlepiej świeżo cięte gładkie miejsce, choć nie koniecznie.

Z góry dziękuje.

 

Jurgonka zrobiłem ,a małża miała niezły ubaw z moich pomiarów.Nich ubaw ma branża z forestem na czele.;) Eksperyment czas zacząć.

 

http://images76.fotosik.pl/131/62dd346def52fdfb.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/130/3033905590b0822e.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/130/409fd5f174cf3941.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/131/a7ba1041bcbe9104.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/130/78eefcc196bd22ea.jpg

 

Moja drewutnia i dwa rodzaje drewna.3,5 roczny buk i 3 letni grab.Młodszego nie robiłem na razie.Jurgonka może napisz mi na prv ;) co faworkom napisać tu na publicznym .Różnica jest tylko trudno to opisać.

 

p.s czekaj a może ja nie w tym miejscu przykładam dłoń.:D

Edytowane przez niktspecjalny
dłoń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei.

1.- Chcąc sprawdzić temperaturę mleka w butelce do karmienia dziecka, nie musisz używać termometru. Pomimo, że przedramię nie ma skali pomiarowej kropla mleka na jego wewnętrznej stronie - da wystarczającą informacje, by nie skrzywdzić dziecka. Pen sposób pomiaru temperatury nie rozśmieszy żony.

2.- Drewno ma specyficzne właściwości - istnieje "ściśle"określona wilgotność - która w dotknięciu zewnętrzną stroną dłoni spowoduje odczucie ciepła lub chłodu. "Pomiaru" musimy dokonać miejscem naszego ciała wrażliwym na temperaturę, najwygodniej zewnętrzna część dłoni. Choć można i przyłożyć do policzka, tylko trzeba wiedzieć w jakim celu. Mądrość "przyrody" powoduje, że ta granica zimne, ciepłe jest też granicą pozwalającą efektywnie spalić drewno.

@ Niktspecjalny oba gatunki twojego drewna powinny być ciepłe. Gratulacje za odwagę i podziękowanie za dobre chęci. Powtórzę zewnętrzną stroną dłoni i powinieneś poczuć ciepło drewna.

 

Ps. przepraszam, ale nie opiszę szczegółowo dlaczego nasze ciało pozwala "zmierzyć" wilgotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei.

1.- Chcąc sprawdzić temperaturę mleka w butelce do karmienia dziecka, nie musisz używać termometru. Pomimo, że przedramię nie ma skali pomiarowej kropla mleka na jego wewnętrznej stronie - da wystarczającą informacje, by nie skrzywdzić dziecka. Pen sposób pomiaru temperatury nie rozśmieszy żony.

2.- Drewno ma specyficzne właściwości - istnieje "ściśle"określona wilgotność - która w dotknięciu zewnętrzną stroną dłoni spowoduje odczucie ciepła lub chłodu. "Pomiaru" musimy dokonać miejscem naszego ciała wrażliwym na temperaturę, najwygodniej zewnętrzna część dłoni. Choć można i przyłożyć do policzka, tylko trzeba wiedzieć w jakim celu. Mądrość "przyrody" powoduje, że ta granica zimne, ciepłe jest też granicą pozwalającą efektywnie spalić drewno.

@ Niktspecjalny oba gatunki twojego drewna powinny być ciepłe. Gratulacje za odwagę i podziękowanie za dobre chęci. Powtórzę zewnętrzną stroną dłoni i powinieneś poczuć ciepło drewna.

 

Ps. przepraszam, ale nie opiszę szczegółowo dlaczego nasze ciało pozwala "zmierzyć" wilgotność.

 

Tylko jak oni to odbiorą.Oni czyli forest i spółka.Nie spółka i forest.Powtórzę za tobą i wiem ,że zostanę zlinczowany przez faworków.Przykładając dłoń ja na prezentowanych fotkach drewno 3.5 i 3 letnie nie grzeje ale nie wyczuwa się chłodu zeń bijącego.Jest dziwnie ciepło śliskie w dotyku.Jakby ktoś przed dotknięciem polał je np. ciepłym olejem.Moja subiektywna ocena.

 

Nie zna ten co nie spróbował i liznął mleka zakropionego na wew część ręki u skraju z dłonią.Jak parzyło to dla dziecka było za gorące.

 

pozwolisz Jurgonka ,że cie pozdrowię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurgonka zrobiłem ,a małża miała niezły ubaw z moich pomiarów.Nich ubaw ma branża z forestem na czele.;) Eksperyment czas zacząć.

 

http://images76.fotosik.pl/131/62dd346def52fdfb.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/130/3033905590b0822e.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/130/409fd5f174cf3941.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/131/a7ba1041bcbe9104.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/130/78eefcc196bd22ea.jpg

 

Moja drewutnia i dwa rodzaje drewna.3,5 roczny buk i 3 letni grab.Młodszego nie robiłem na razie.Jurgonka może napisz mi na prv ;) co faworkom napisać tu na publicznym .Różnica jest tylko trudno to opisać.

 

p.s czekaj a może ja nie w tym miejscu przykładam dłoń.:D

 

przepraszam, że nie na temat, ale ciekawość mnie (niezłośliwa mam nadzieję) zżera.

co to jest, to to na Twej ręce za obręcz, biżuteria jakaś, czy talizman co zdrowia i sił witalnych ma dodać ? :)

 

P.S

żeby było trochę na temat :co oceniasz subiektywnie wyżej :buk czy grab ?

Edytowane przez lecho*ski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest odróżnia wilgotność względną od bezwzględnej, ale Ty, teraz już też:rolleyes:

 

Piotrze znasz powiedzenie "uderz w stół a ..." te wilgotności rozróżniam dawno to ty pisałeś "Remiks. To jakieś gatunki podwodne te 130% ?!!!" mimo że było to tylko wtrącenie i mowy nie było o jakiej wilgotności mowa :p A gatunki "podwodne" znam widziałeś kiedyś dąb wyciągnięty po latach np. ze stawu i co się dzieje po wysuszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze znasz powiedzenie "uderz w stół a ..." te wilgotności rozróżniam dawno to ty pisałeś "Remiks. To jakieś gatunki podwodne te 130% ?!!!" mimo że było to tylko wtrącenie i mowy nie było o jakiej wilgotności mowa :p A gatunki "podwodne" znam widziałeś kiedyś dąb wyciągnięty po latach np. ze stawu i co się dzieje po wysuszeniu.

 

Tez Cie lubię...:)

 

Wyjaśnijmy więc inną niekonsekwencję. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to, co pisałeś o pomiarach wilgotności na zewnątrz klocka , w środku i po wniesieniu. Wszystko Ci pasuje? Wtedy wrócimy do dyskusji.

 

 

Z innej beczki...Mierzyłeś temperaturę swojego kominka tyłkiem? Uważam, że to najdoskonalszy przyrząd do pomiarów ciepłoty ławek w piecokominkach. To tak w związku z lansowanymi ostatnia naturalnymi metodami rożnych pomiarów...A propos...Nikt! Piękna bransoleta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurgonka to w nawiasie zupełnie niepotrzebne, ale do rzeczy sprawdziłem również to o czym piszesz oczywiście po rozłupaniu polana. Nie zauważyłem specjalnych różnic między drewnem przechowywanym 2,5 roku ale może to moje receptory niezbyt dokładne mimo że nawet policzek wypróbowałem innych części ciała nie testowałem ;-) Wyczuwalną różnicę czuć za to przy porównaniu np dębu 2,5 letniego z jesionem 0,5 letnim ten ostatni wyczuwalnie zimniejszy, przypomnę pierwszy wilgotność 18 drugi 26 około. To wyczuwalnie to po przyłożeniu np. do policzka jednego drewna i zaraz drugiego natomiast nie podął bym się oceny wilgotności po takim sprawdzeniu nieznanego drewna "pomiar" obarczony sporym błędem do tego siła sugestii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez Cie lubię...:)

 

Wyjaśnijmy więc inną niekonsekwencję. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to, co pisałeś o pomiarach wilgotności na zewnątrz klocka , w środku i po wniesieniu. Wszystko Ci pasuje? Wtedy wrócimy do dyskusji.

 

 

Z innej beczki...Mierzyłeś temperaturę swojego kominka tyłkiem? Uważam, że to najdoskonalszy przyrząd do pomiarów ciepłoty ławek w piecokominkach. To tak w związku z lansowanymi ostatnia naturalnymi metodami rożnych pomiarów...A propos...Nikt! Piękna bransoleta!

 

Przy moim mierzeniu wilgotności wszystko mi pasuje, ale może nie łapię w lot sugestii musisz mi wybaczyć SKS;-)

Co do ławki to oczywiście mierzyłem tyłkiem i jestem w stanie określić stany - zimna pewnie sporo poniżej 36,6, ciepła pewnie w okolicach tej temp, bardzo ciepłą da się jeszcze siedzieć i gorąca ale żebym potrafił określić temperaturę chociaż z dokładnością do 5 stopni może to też ułomność receptorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wątek w niezłym kierunku zmierza ... proponuję teraz wszystkim czytającym ten wątek mężczyznom rozpocząć pomiary ... tym no ... męskim organem "pciowym" ... od razu będzie wiadomo czy jest odpowiednia wilgotność ... czulszego (na)(przy)rządu nie ma ...

:D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wątek w niezłym kierunku zmierza ... proponuję teraz wszystkim czytającym ten wątek mężczyznom rozpocząć pomiary ... tym no ... męskim organem "pciowym" ... od razu będzie wiadomo czy jest odpowiednia wilgotność ... czulszego (na)(przy)rządu nie ma ...

:D

Pozdrawiam.

Forest na jakąś fotorelację liczysz :rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, że nie na temat, ale ciekawość mnie (niezłośliwa mam nadzieję) zżera.

co to jest, to to na Twej ręce za obręcz, biżuteria jakaś, czy talizman co zdrowia i sił witalnych ma dodać ? :)

 

P.S

żeby było trochę na temat :co oceniasz subiektywnie wyżej :buk czy grab ?

 

Męskie Apart , takie tam upiększenie ręki , wymowne staje się gdy chcemy coś podkreślić.Co oznacza zrozumie ten co z tym się obnosi.;).

Jeśli chodzi ci o dotyk czy grab czy buk ..nie przedstawia to dla mnie większej wartości jeden jak i drugi w mym odczuciu są przyjazne dla dłoni.Dwóm Panom należy się pstryczek w nos ale tak by im opadł.Bardzo trafna ocena po dotknięciu sugerowanym przez Jurgonka.Nie zrozumie ten co tak nie zrobił...patrz fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurgonka to w nawiasie zupełnie niepotrzebne, ale do rzeczy sprawdziłem również to o czym piszesz oczywiście po rozłupaniu polana. Nie zauważyłem specjalnych różnic między drewnem przechowywanym 2,5 roku ale może to moje receptory niezbyt dokładne mimo że nawet policzek wypróbowałem innych części ciała nie testowałem ;-) Wyczuwalną różnicę czuć za to przy porównaniu np dębu 2,5 letniego z jesionem 0,5 letnim ten ostatni wyczuwalnie zimniejszy, przypomnę pierwszy wilgotność 18 drugi 26 około. To wyczuwalnie to po przyłożeniu np. do policzka jednego drewna i zaraz drugiego natomiast nie podął bym się oceny wilgotności po takim sprawdzeniu nieznanego drewna "pomiar" obarczony sporym błędem do tego siła sugestii.

 

Moje gratulacje, właśnie dotykiem ustaliłeś które drewno nadaje się do palenia - pomiar wilgotnościomierzem tylko to potwierdził. Zrobiłeś coś co w/g śmiejących się ze mnie (pokazujący tym braki w wiedzy) jest niemożliwe. Oczywiście dalsze doświadczenia i praktyka jest najlepszym nauczycielem, Ty dodatkowo możesz weryfikować (wilgotnościomierzem) swoje odczucia.

Dziękuje za uczciwość i przepraszam za podejrzenia umieszczone w nawiasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wątek w niezłym kierunku zmierza ... proponuję teraz wszystkim czytającym ten wątek mężczyznom rozpocząć pomiary ... tym no ... męskim organem "pciowym" ... od razu będzie wiadomo czy jest odpowiednia wilgotność ... czulszego (na)(przy)rządu nie ma ...

:D

Pozdrawiam.

 

Bez względu jak daleko posuniesz się w obsceniczności nie zakryjesz Własnych braków w wiedzy. Wiedzy o drewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczytałem się tych mądrości i dziś troszkę pomierzyłem wilgotność drewna w drewutni by nie pitolić tak sobie i dla mnie osobiście kilka ciekawych wyników. Np. to że dąb na powierzchni ma większą wilgotność niż wewnątrz, przyczyną pewnie kilka deszczowych dni ostatnio ale buk już tak niema. Dąb i buk przechowywany w tych samych warunkach przez 2,5 roku różnią się sporo wynikiem. I jeszcze kilka pomiarów jak by kogoś interesowało np. porównanie wilgotności 2,5 letniego i 6 miesięcznego drewna różnych gatunków, pierwszy dąb 18-19% drugi jesion 25-28%. A i jeszcze pomiar kawałka drewna bukowego wniesionego wczoraj do domu pod piec, pomiar na powierzchni - niestety wilgotnościomierz pokazuje 0 ale w środku nie różni się od tego z pod wiaty. W tym przypadku palenie drewnem przechowywanym w domu kilka dni może powodować wrażenie lepszego wysuszenia bo powierzchniowo pewnie będzie się lepiej paliło ale energetycznie różnic chyba nie będzie.
No dobrze...opanujmy ten chaos...:) Dlaczego odczyt wynosił "0"? Zepsuł się przyrząd, czy (jakimś cudem) było tyle faktycznie? Jeśli tak, to dlaczego niestety?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze...opanujmy ten chaos...:) Dlaczego odczyt wynosił "0"? Zepsuł się przyrząd, czy (jakimś cudem) było tyle faktycznie? Jeśli tak, to dlaczego niestety?

 

Ok opanujmy, to teraz musieli byśmy ocenić co to był za przyrząd na jakiej zasadzie dokonuje pomiaru i czy pomiary takimi wilgotnościomierzami poniżej pewnej granicy są prawdziwe. Czy przypadkiem chcesz mi wmówić że jednak w domowych warunkach jakimś cudem tak może być. Teoria jest taka że 0-a praktycznie osiągnąć się nie da. Co do opanowania chaosu to zaczynamy troszkę mieszać zamiast opanowywać, co innego suszenie drewna na zewnątrz co innego wewnątrz a i tutaj będą różnice czy to nieogrzewany garaż czy ogrzewany salon jaka temperatura jaka wilgotność powietrza. Jest bardzo wiele czynników mających wpływ na schnięcie np jeden z moich pomiarów o którym nie pisałem pokazuje coś ciekawego drewno (polana) ułożone w kier jeden koniec południowy wschód drugi koniec polana płn zach mierzona wilgotność od czoła na powierzchni na dwu końcach różni się znacznie.

Może zamiast teoretyzować ktoś jest w stanie z praktyki napisać np. jakie drewno schnie najszybciej do normalnego stanu pozwalającego palić w kominku.

Czy drewno suszyć w zadaszonych drewutniach jeśli tak to dlaczego.

Czy chronić drewno przed deszczem, u mnie np występują dość silne wiatry zachodnie i w czasie opadów nawet drewno pod dachem potrafi zmoczyć.

Dlaczego drewno w salonie schnie a latem w dziurawym blaszaku już nie a może jednak tak.

Czy lepiej drewno suszyć w warunkach naturalnych a później dosuszać i czy to ma w ogóle sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 i najważniejsze suszymy opał. Przewidywany sposób użycia - opał. Ignorujemy, pęknięcia, naprężenia, zmianę barwy itd. Interesuje nas tylko uzyskanie opału nadającego się do poprawnego spalenia. Warunek najważniejszy - przewiew, czym większy tym szybciej wyschnie. Dziurawy blaszak - za mały ruch powietrza, zlikwidować poszycie ścian i jest OK. Drewutnia - tylko zadaszona, ściany ażurowe. Dach może mieć znaczne okapy, lecz nie musi. Deszcz zacinający z boku pomijamy. Posadowienie drewutni musi zapewnić swobodny ruch powietrza. Podłoga, np palety zapewniające swobodny przelot wiatru warstwa powietrza ca 10 cm. cdn. dobrej nocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 i najważniejsze suszymy opał. Przewidywany sposób użycia - opał. Ignorujemy, pęknięcia, naprężenia, zmianę barwy itd. Interesuje nas tylko uzyskanie opału nadającego się do poprawnego spalenia. Warunek najważniejszy - przewiew, czym większy tym szybciej wyschnie. Dziurawy blaszak - za mały ruch powietrza, zlikwidować poszycie ścian i jest OK. Drewutnia - tylko zadaszona, ściany ażurowe. Dach może mieć znaczne okapy, lecz nie musi. Deszcz zacinający z boku pomijamy. Posadowienie drewutni musi zapewnić swobodny ruch powietrza. Podłoga, np palety zapewniające swobodny przelot wiatru warstwa powietrza ca 10 cm. cdn. dobrej nocy.

 

 

 

W temacie. Drewno na opał można suszyć i sezonować. Suszymy w suszarni. w zależności od gabarytów - średnio kilka dni. Suszenie drewna poza suszarnią, zaczynamy od sezonowania. Sezonujemy najlepiej pod chmurką. Minimum 2 lata - bez względu na gabaryty. Taki jest czas wyłażenia toksyn w warunkach naturalnych. Wyjątkiem jest dąb, który w grubych klocach trzeba trzymać 3 lata. Jego garbniki są najbardziej toksyczne i najdłużej wyłażą... Można sezonować pod przewiewnym dachem (patrz Jurgonka) , wówczas nie trzeba będzie dosuszać drewna które zmoknie...Układanie na paletach leżących na ziemi to strata, bo zgniją. Palety (np jednorazowe) to doskonały opał, więc lepiej drewno kłaść na kamieniach polnych. Tu trochę o tym, kiedyś pisałem...http://www.kominki-batura.pl/news,swiat-kominkow-nr-12011,20,51

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...