Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Dekalog palacza"


hanka55

Recommended Posts

Witam.

Jurgonka ... podciśnieniem wyciągasz wodę z drewna ... w wialniach zwiększasz maksymalnie ciśnienie by wywołać ruch powietrza i suszyć cokolwiek (drewno w tym przypadku) niemal bez przyrostu temperatury w takiej suszarni i w procesie odwrotnym pod względem fizycznym.

Możesz o takich rzeczach nie wiedzieć jak skończyłeś drewno suszyć wtedy gdy, jak opisujesz, baterie od wilgotnościomierza Ci padły ... lata siedemdziesiąte czy osiemdziesiąte to były ... ? ... :D

Jurgonka ... jestem zmęczony już dyskusją Tobą ... przez takich oświeconych jaśnie palaczy z bożej łaski, w kominkach o sprawności na poziomie 50-ciu %, mamy takie sytuacje jak obecnie w Krakowie. Promujesz jak sam piszesz teorie o wielogodzinnym wędzeniu drewna kierowane dla posiadaczy skrzynek do takiego wędzenia właśnie a nie do normalnego spalania z wysoką sprawnością i wykrzystania olbrzymich ilości tej energii, jaką się w "Twój" sposób traci ...

Siedź więc w swoim grajdole, krój plasterki, smródź powietrze i wywalaj własną kasę dalej skoro masz jej za wiele ... ale po co chcesz w to wciagnąć ... i to na siłę wręcz ... innych, "boguducha' winnych czytających FM ... jeszcze to za dobrą monetę wezmą ...:D

Pozdrawiam.

PS. Stefanie ... możesz podejrzewać mnie o cokolwiek zechcesz, możesz też nawet pisać że podstaw żadnych nie znam ... ale jak najbardziej CIę zachęcam do tego żeby mnie poprawiać ... byle nie tak jak to robisz w tej chwili w wątku o piecyku ... bo to trochę wstyd dla Ciebie jeżeli zajmujesz się kominkami ...

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 633
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

@forest Piszesz kolejne głupoty, nie tylko nie masz pojęcia o suszeniu ale nawet Twoja wiedza o paleniu jest nikła. O czym mamy rozmawiać jak nie wiesz, że ma znaczenie ułożenie włókien drewna w procesie palenia. Choć tu Cię rozumiem, też tego nie przeczytałem, musiałem to "odkrycie" zrobić samodzielnie.

Drewniany suchy plasterek spalany od dołu w małej ilości powietrza nie "wędzi się" , pali się warstwami, aż do końca. Nie ma dymu, nie ma żadnych osadów. Położony na żarze z dużą ilością powietrza pali się , jak położony na palniku gazowym.

Masz racje co do moich celów, nic nie sprzedaje, nic nie produkuje, jestem nieczynny zawodowo. Myślałem, że moje wpisy pomogą tym co ich nie stać na Wasze usługi. Będą palić bezdymnie w market-owych kominkach, będą palić suche drewno, bez wilgotnościomierzy sprawdzając przydatność opału itd itd

Edytowane przez Jurgonka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Podobnie jak Stefan - możesz sobie do woli pisać o tym że nie mam żadnego pojęcia, i sugerować że coś tu wciskam wszem i wobec, na co nie stać przeciętnego czytacza Forum Muratora.

I że trzeba koniecznie z tego powodu zakupy kominkowe w marketach budowlanych a nie u polskiego rzemieślnika, mającego często na wystawie w swoim saloniku więcej wkładów przeróżnych firm niż w pobliskim "niebieskim" lub "zielonym" hipermarkecie budowlanym.

Możesz też sugerować wszem i wobec że Twoja wiedza z tytułu posiadania takiego marketowego wkłądu kominkowego w ilości sztuk ... jednej ... jest nieporównywalnie większa niż wiedza i fachowość przytaczanego przeze mnie wcześniej rzemieślnika, który w przeciągu kilkunastu/kilkudziesięciu lat przepuścił przez swoje ręce setki lub nawet tysiące zadowolonych użytkowników kominków, pieców, kuchni i wszelkiej innej maści domowych urządzeń ogniowych ...

Tego wszystkiego Ci nie mogę zabronić.

Demokracja jest w końcu ... i wolność wypowiedzi ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Podobnie jak Stefan - możesz sobie do woli pisać o tym że nie mam żadnego pojęcia, i sugerować że coś tu wciskam wszem i wobec, na co nie stać przeciętnego czytacza Forum Muratora.

I że trzeba koniecznie z tego powodu zakupy kominkowe w marketach budowlanych a nie u polskiego rzemieślnika, mającego często na wystawie w swoim saloniku więcej wkładów przeróżnych firm niż w pobliskim "niebieskim" lub "zielonym" hipermarkecie budowlanym.

Możesz też sugerować wszem i wobec że Twoja wiedza z tytułu posiadania takiego marketowego wkłądu kominkowego w ilości sztuk ... jednej ... jest nieporównywalnie większa niż wiedza i fachowość przytaczanego przeze mnie wcześniej rzemieślnika, który w przeciągu kilkunastu/kilkudziesięciu lat przepuścił przez swoje ręce setki lub nawet tysiące zadowolonych użytkowników kominków, pieców, kuchni i wszelkiej innej maści domowych urządzeń ogniowych ...

Tego wszystkiego Ci nie mogę zabronić.

Demokracja jest w końcu ... i wolność wypowiedzi ...

Pozdrawiam.

Ja to nazywam "syndrom JZ"...Pani Juzia wchodzi na forum i mówi, że Forest, czy Batura jest GUPI. A Pan Zenek kiwa głową przez pół strony i potwierdza!:D

 

A biedny forumowicz rżnie drewno w plasterki, produkuje metry sześcienne trocin do wyrzucenia, a potem pod podłogą rurami (w tym drewnianymi ) powietrze spod okien doprowadza do kominka, konstruując sobie doskonałe siedlisko pleśni i roztoczy, fundując rodzinie groźne choróbska i alergie....

 

Nic nie zrobisz trolu! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nazywam "syndrom JZ"...Pani Juzia wchodzi na forum i mówi, że Forest, czy Batura jest GUPI. A Pan Zenek kiwa głową przez pół strony i potwierdza!:D

 

A biedny forumowicz rżnie drewno w plasterki, produkuje metry sześcienne trocin do wyrzucenia, a potem pod podłogą rurami (w tym drewnianymi ) powietrze spod okien doprowadza do kominka, konstruując sobie doskonałe siedlisko pleśni i roztoczy, fundując rodzinie groźne choróbska i alergie....

 

Nic nie zrobisz trolu! :D

..Moszna prawdą w oczy moszna.Wasze kominki odchodzą do lamusa.Nie przyjmując tego tak właśnie trollujecie.Jakieś alternatywne źródła pozyskiwania energii zamieniacie na swoje stare.Masz rację baturka to syndrom ale upadku waszego.Ciepłe zimy itp , a plasterki doskonale się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Możesz, tak już bardziej osobowo napisać co to są "nasze kominki" ... ?

Pozdrawiam.

 

Tobie trollu zawsze.I to pełnym zdaniem.

 

Wasze kominki to te których kryteria są spoza tych normatywnych.Normatywnych znajdź w słowniku gdybyś to opuścił.

 

 

...........................Podobnie jak Stefan - możesz sobie do woli pisać o tym że nie mam żadnego pojęcia, i sugerować że coś tu wciskam wszem i wobec, na co nie stać przeciętnego czytacza Forum Muratora.

a to prawda......którą sam sprowokowałeś.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Będę uparty ... podaj proszę te normatywy.

Czego one się tyczą ?

Pozdrawiam.

 

To ,że uparty jak osioł to wszyscy wiedzą.Nazywając cię trollem (wiesz za co i odpowiedzi nie dostałem),podaję ci te normatywy.

http://forum.muratordom.pl/archive/index.php/t-126167.html?

http://www.kominki.org/porady-ekspertow/tomasz-nazimek/page,2.html

 

Czytaj np. tu.np.np.np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja pozwolę sobie zadać takie pytanie z nieco innej beczki. Czy wartość opałowa drzewa może się różnić w zależności od wieku?

Ostatnio popalam jesionem który ma spore klocki udało mi się pewne klocki złożyć w całość i wyszło mi że pochodzą one z drzewa o średnicy 85cm (takie puzzle sobie zrobiłem :) ) Może coś źle zrobiłem ale wziąłem dwa tej samej wielkości kartony i załadowałem tymi sporymi klockami jeden karton a drugi wałkami. Objętościowo wyglądało tak samo ale w wadze wyszło że karto 1-35kg karton 2-28kg. Błąd w pomiarze czy może faktycznie im starsze drzewo tym bardziej zbite i więcej uzyskamy?

 

To jeszcze jedno pytanie otóż w sklepach są takie cuda do czyszczenia komików, kominów mówiąc krótko oglądając zdjęcia tworzą cuda w czyszczeniu. Czy jest chociaż coś w tym prawdy że to coś czyści bo zdjęcia i zapewnienia producenta aż nie chce mi się wierzyć – to by było zbyt piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Odpowiedziałeś sobie już sam na pierwsze pytanie.

Gęstość drewna zawsze rośnie wraz ze wzrostem drzewa. Także dwa stosy drewna o tej samej objętosci mogą mieć różną wagę. Nawet pozyskane z tego samego drzewa, ale ułożone z różnych jego czści (odziomek, strzała, czub).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja pozwolę sobie zadać takie pytanie z nieco innej beczki. Czy wartość opałowa drzewa może się różnić w zależności od wieku?

Ostatnio popalam jesionem który ma spore klocki udało mi się pewne klocki złożyć w całość i wyszło mi że pochodzą one z drzewa o średnicy 85cm (takie puzzle sobie zrobiłem :) ) Może coś źle zrobiłem ale wziąłem dwa tej samej wielkości kartony i załadowałem tymi sporymi klockami jeden karton a drugi wałkami. Objętościowo wyglądało tak samo ale w wadze wyszło że karto 1-35kg karton 2-28kg. Błąd w pomiarze czy może faktycznie im starsze drzewo tym bardziej zbite i więcej uzyskamy?

 

To jeszcze jedno pytanie otóż w sklepach są takie cuda do czyszczenia komików, kominów mówiąc krótko oglądając zdjęcia tworzą cuda w czyszczeniu. Czy jest chociaż coś w tym prawdy że to coś czyści bo zdjęcia i zapewnienia producenta aż nie chce mi się wierzyć – to by było zbyt piękne.

O jakie czyszczenie pytasz, bo to trochę tak, jak czyszczenie butów od spodu. Można, wiem, tylko po co?

 

Z drewnem jest tak, jak Ci się zdaje...:) Młode ma dużo miękkiej, lżejszej tkanki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź wniosek z tego taki że lepiej kupić 1mp drzewa starszego w klockach wówczas dostajemy więcej kilogramów i starcza na dłużej do palenia, niż kupić 1mp w wałkach i ciąć go jeszcze na plasterki wówczas wystarcza na mniej palenia. Czyli im starsze tym więcej zaoszczędzę :)

 

Z tym czyszczenie producenci podają takie opcje:

1. Komin cały zawalony sadzą prawie nie drożnym - po takim preparacie idealnie czysty – zakładam na 100% że to bajka :)

2. Zapobiega powstawania w kominie sadzy lub ich nalotom

3. Ułatwia czyszczenie komina cokolwiek to oznacza

4. Czyści wkłady kominkowe wewnątrz

 

Zakładam że gra nie warta pieniędzy i to ściema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź wniosek z tego taki że lepiej kupić 1mp drzewa starszego w klockach wówczas dostajemy więcej kilogramów i starcza na dłużej do palenia, niż kupić 1mp w wałkach i ciąć go jeszcze na plasterki wówczas wystarcza na mniej palenia. Czyli im starsze tym więcej zaoszczędzę :)

 

 

Nie bądź taki pewny, że dobrze wybierasz bo wszystko zależy od tego jak ten mp jest ułożony. Wszystko sprowadza się do kultowego pytania; "jaka jest zawartość drewna w mp".

Drewno pocięte na tzw. plasterki spalisz dużo efektywniej niż długie klocki więc właśnie w ten sposób możesz zyskać o wiele więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...