Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bayzone_pl

Recommended Posts

Witam!

Od 1.03.2014 zaplanowana jest podwyżka cen na grzejniki firmy Purmo 6% w stosunku do ceny katalogowej dla przykładu:

Grzejnik Purmo CV22 600x1200 (grzejnik z zasilaniem dolnym V22) 909 netto 1118,07 brutto. aktualnie stosowany rabat przez naszą firmę to ponad 69% od ceny katalogowej co daje nam cenę ww. grzejnika 277,23 netto 341 brutto.

Od pierwszego marca ceny końcowe będą oscylować w okolicach 370 zł brutto, co dla standardowego wyposażenia domu o powierzchni 150m2 stanowi wzrost na poziomie 300 zł.

Jak się zapatrujecie na politykę producenta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wnikam w cenę katalogową i Wasze rabaty na poziomie 69%... wybieram ten sam grzejnik za 299 brutto PLN w promocji http://allegro.pl/grzejnik-grzejniki-purmo-cv22-600x1200-65-w-wa-i3975610931.html

Marcinie zaproponowany Twój link oferuje grzejnik CV22 600x1200 w cenie 388 + 25 zł wysyłka = 413 zł Lub licytacja 299 + 70 zł wysyłka = 379 zł

U nas:

http://bayzone.pl/pl/ventil-compact-dolne/48348-grzejnik-purmo-comapct-cv22-600x1200.html

341 zł + 30 zł wysyłka = 371 zł więc jakby nie patrzeć jest taniej u nas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma dba o wynagrodzenie pracowników .

Droższy grzejnik =większe zarobki

 

Niekoniecznie... Purmo juz nieraz tak robiło..

Podwyżka = towarowanie się przed podwyżką... kolejno promocja i znowu towarowanie..

Kiedyś po wywindowaniu ceny zbyt wysoko w górę po kilku takich właśnie ruchach, przyszla pora na forsowanie Radsona... Kasa i tak szła do tego samego wora...

Później przyszła kolej na inne marki będące własnością tego samego koncernu...

 

Cała podwyżka moze też pójść na podwyższenie rabatów...

Przecież rabat 69% od ceny katalogowej to totalna bzdura, na Zachodzie nie do pomyślenia...

Tam rabaty są kilkuprocentowe i to tylko przy np. płatności gotówką (brak rozliczeń z bankiem za płatność kartą)

 

Po co w takim razie cena katalogowa?

Równie dobrze można by podnieść cenę katalogową o 50% i podwyższyć rabat do 84,5%...

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież rabat 69% od ceny katalogowej to totalna bzdura, na Zachodzie nie do pomyślenia...

Tam rabaty są kilkuprocentowe i to tylko przy np. płatności gotówką (brak rozliczeń z bankiem za płatność kartą)

 

Po co w takim razie cena katalogowa?

Równie dobrze można by podnieść cenę katalogową o 50% i podwyższyć rabat do 84,5%...

 

 

Może po to by "zachęcić" sprzedawców aby właśnie "proponowali" właśnie te grzejniki a nie inne , bo mają na tym największy zysk ?

A dodatkowo klient widzi że grzejnik kosztuje 1000zł a może kupić super okazjnie tylko za 400zł i kupuje bo jak taaaaaki drogi grzejnik i taaaki upust to okazja że hoho ...

 

Przecież to samo jest w pompach ciepła , rekuperatorach.

Producent ustala że za dany produkt chce nie mniej niż 1000zł ale cenę katalogowa daje na 10000tys aby produkt był postrzegany jako luksusowy i zaawansowany a potem daje dystrybutorom zniżki nawet 80% :)

A potem kient widzi że to cudo kosztuje w katalogu 10tys zł ale sprzedawca oferuje mu go za 6000zł , wiec "zaoszczędza" 4000zł i jest szczęśliwy jak i sprzedawca ;)

 

Jest mnóstwo produktów mocno zawyżonych cenowo gdzie są naprawdę duże upusty ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście..

Wystarczy popatrzeć na wyprzedaże. One najlepiej wskazują na poziom marż i faktycznych kosztów nabycia towaru.

Lecz wyprzedaże trwają krótko i maja charakter posezonowy.

 

Utrzymywany permanentnie duży rabat przestaje spełniać swoją funkcję nadzwyczajną, gdyż staje się czymś zwyczajnym.

Jeśli rabat staje sie permanentnie horrendalnie duży, i nie ma charakteru posezonowej wyprzedaży, należy przyjrzeć się, czy nie jest on aby możliwy kosztem jakości produktu- blacha cieńsza, stal gorszej jakości, pomijanie niektórych elementów procesu technologicznego..

 

Najlepiej porównać wagę podobnych rozmiarowo produktów i przy minimalnej wszak różnicy w cenie wybrać produkt cięższy a zatem zrobiony z grubszej blachy, a zatem znacznie trwalszy.

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś patrzy tylko na cenę, to jego problem... POważny problem... Kupi odzież, która po pierwszym praniu, a nawet już na wieszaku się zeszmaci, kupi urządzenie, krótko żywotne, którego nie opłaci się naprawiać i serwisować, myśli o dniu dzisiejszym i jutrzejszym, lecz już pojutrze go nie interesuje.

Szybka konsumpcja, gliniane podstawy egzystencji.

Trzeba umieć ocenić, co jest inwestycją na nasze zawsze, a który produkt ulega tak szybkiej modyfikacji, że przy jego zakupie, stopień jego komplikacji należy dostosować do naszych rzeczywistych, aktualnych potrzeb.

 

Nie żyjemy na zachodzie tylko tu i teraz. Grzejnikowy rynek polski został skażony wysokimi, nie występującymi nigdzie indziej rabatami w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i tkwi w tej sytuacji do nadal..

Rabat firma sprzedająca powinna utrzymywać taki, by zagwarantować sobie rentowność i rozwój. W przeciwnym razie firma szybko upadnie, szczególnie w sytuacji dekoniunktury. MInimalny poziom rentowności, ktory firma handlowa musi utrzymać średnio na sprzedawanych towarach to 13-15%.

Firmy, które tego nie przestrzegają, to krótko żyjące efemerydy, które przed swoim upadkiem zdążą jeszcze zepsuć rynek i narobić długów wśrod swoich dostawców.

Rynek psują także handlowcy opłacani źle, tzn. od wysokości sprzedaży a nie od marży czy też od wykonanej sprzedaży zapłaconej...

 

Inne rabaty dopuszczane są dla sprzedaży detalicznej a inne do sprzedaży dużym firmom sieciowym. Klient indywidualny powinien otrzymać rabat satysfakcjonujący lecz nie demolujący sensu prowadzenia działalności produkcyjnej i handlowej. Cena dla inwestora powinna być adekwatna do jakości i trwałości kupowanego produktu oraz wkładu materiałowego, robocizny oraz myśli technicznej do sprzedawanego urządzenia.

Cena jest też efektem pozycji marki na rynku i konkurencyjności sprzedawanego towaru.

Towar o wysokiej wartości i pozycji rynkowej nie bedzie nigdy sprzedawany za kwoty znacznie odbiegające od ustalonej pod średni upust rynku ceny wyjściowej (katalogowej).

Może moje rabaty nie są konkurencyjne, gdyż w takiej konkurencji nigdy bym nie wziął udziału, lecz za to produkty zdecydowanie konkurencyjne. Pod wieloma względami.

One to pozwalają mi utrzymywać poziom rabatowania zdrowy dla firmy i uczciwy dla nabywców. Płacą lecz nie przepłacają.

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław cały problem w tym że mamy zepsuty rynek, każdy chce się dorobić najszybciej jak sie da dając marżę na maxa, znam realia handlu od środka i nierzadko spotykam się z marżą na poziomie ponad 100%, rekordziści dobijają do 300%. Sam jak kupuje to szukam produktu dobrego ale nie drenującego moją kieszeń. Na temat upustów i rabatów nie wypowiadam sie bo to co jest u nas to lichwa!! przeceny to są w UK a nie u nas.

Niestety właściciele firm premiują i gloryfikują handlowców którzy w opisany przez Ciebie sposób wpierw podbijają ceną a potem dają rabat, po czym konsument i tak zapłaci wiecej niż musi.

Niestety nasze prawo tego nie reguluje i nie każe za nieuczciwe praktyki handlowe. Więc pozostaje tylko rozmyślny zakup poprzedzony dokładną analizą rynku, ale czy wszyscy mamy na to czas i umiejętności??

Nie zawsze to co super drogie jest the best, bardzo często to co tanie jest s..we

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...