kocioł ogólnego spalania + bufor. Problem z ogrzaniem domu

[jworek]

Witam !

Zdecydowałem się na kocioł ogólnego spalania 19 kw i bufor 500/200 ze względu, że mam własny las i pozyskanie drzewa to najmniejszy problem.

Metraż domu to ok. 180m2 w większości ogrzewanie podłogowe w łazienkach dodatkowo grzejniki, w sypialniach wyłącznie. Elewacja 15cm, docieplenie poddasza wykonane starannie izoverem i=0.33 20cm. Kocioł wymienia wode grawitacyjnie z buforem następnie dopiero z bufora jest wyjscie na c.o. (dwie pompki, podłogówka i grzejniki). Obecnie jestem na etapie wykończeniówki także cwu nie jest użytkowana, ale pojawia się problem z właściwym ogrzaniem domu. Pale przez cały dzień podkładając drzewo do pieca ok 8-9 razy w ciągu dnia i udało mi się jak dotąd nagrzać mieszkanie tylko do 12stopni. Bufor wstępnie nagrzewa się do 50 stopni po czym oddaje ciepło na c.o., po czym znowu się nagrzewa i tak w kółko. Grzejniki są przeważnie letnie. Zaczynam się powoli tym irytować i zwracam się o pomoc, wszystko z budowy domu robimy na własną rękę z ojcem a jedynie instalacja hydrauliczna została zlecona firmie przy czym pomysł z buforem był mój. Czy ma ktoś pomysł co jest źle ?

[gersik]

Zrób zdjęcia podłączeń kotła i bufora. Może trzeba dołożyć pompę między kotłem a buforem. Do spalania drzewa powinieneś mieć kocioł dolnego spalania. Bufor powinieneś podłączyć tak;

http://images35.fotosik.pl/149/e748549b6788eefdmed.jpg

http://atmos.cz/poland/images/kotle-003-kombi-kotle-na-drevo-zemni-plyn-eto-palety/doporucene-zapojeni.jpg

Chodzi o podłączenie przez laddomat, ale pierwsza wersja jest tańsza.

Edytowane 3 Marca 2014 przez gersik

[boguslaw]

Bufor super rzecz, jeśli jest odpowiednio skonfigurowany z instalacją.

 

Bufor magazynuje nadwyżki ciepła i optymalizuje parametry pracy kotla a nie stanowi dodatkową barierę pomiędzy kotłem a układem oddawania ciepła (grzejnikami).

Tymczasem wygląda na to, że u Ciebie bufor stabilizuje temperaturę samego kotła....

Pracując na grawitacji, pilnuje, aby kocioł nie schłodził się za szybko. Chyba, że po każdym podgrzaniu odcinasz go od kotła..........

 

Przeczytaj sobie ten materiał o buforach:

http://www.regulus.com.pl/download/regulusy_bufor.pdf

 

Pozdrawiam

Bogusław

[lolson28]

Witam

 

Bardzo dobry materiał o buforach. Sporo informacji tam zawartych rzeczywiście sprawdza się w rzeczywistości.

Co do autora i jego problemu to mogę jedynie podpowiedzieć tyle że miałem podobny problem na początku. Po rozmowie z hydraulikiem który montował u mnie układ, na pytanie jak palić, usłyszałem na maksa. Zdziwiło mnie to trochę i postanowiłem zacząć niższą temperaturą i spokojniej. Efekt - w domu zimno. Dosyć długo się nie mogłem przekonać do jego słów, aż w końcu spróbowałem. 75-85 stopni na kotle, pompka na wyższy bieg , spalanie szybkie , dające dużo energii. Efekt jest taki że w domu jest ciepło a zmagazynowana ciepła woda jest rozprowadzana w zależności od temperatury zewnętrznej i potrzeb CWU.

 

pozdrawiam

[cysiokysio]

Połączenie bufor + podłogówka to ok.

Ale bufor + grzejniki to raczej poracha.

Nie wiem jak masz ale moim zdaniem przy takim kotle układ grzejników powinien być rozdzielny od podłogówki ( na podłogówkę 45*C to już może być za dużo a na grzejniki za mało, układ grzejników powinien być zasilany prosto z kotła.

[marcinbbb]

układ grzejników powinien być zasilany prosto z kotła.

Rewelacyjny pomysł... nasuwa się tylko pytanie na cholerę mi ten bufor skoro kaloryfery grzeją tylko jak w kotle się pali.

Mam niewielki bufor łącznie 400l z czego 100 to cwu. Kaloryfery podpięte pod bufor, a podłogówka na 3 drożnym też z bufora. Wszystko działa tak jak powinno.

[zbigmaz01]

Jesteś na etapie wykończeniówki i masz w domu wszystko świeże, masz bardzo dużo wilgoci którą musisz usunąć poprzez wygrzewanie i wietrzenie. Jak pozbędziesz się wilgoci to i ogrzewanie będzie łatwiejsze.

Grzej, wietrz a z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Podnieś temp. na buforze, będzie na dłużej starczać.

[boguslaw]

Połączenie bufor + podłogówka to ok.

Ale bufor + grzejniki to raczej poracha.

(...)

 

Błąd. Dokładnie odwrotnie. Formułowałem to jako "zasadę jednego bufora".

Czy jest celowe tworzenie jednego dużego magazynu ciepła po to, by je przesuwac kolejno do drugiego magazynu ciepła? Po co mnożyć magazyny? Przecież już dawno Japończycy pokazali, że najoptymalniejsze są "zerowe stany magazynowe" a półprodukt powinien trafiać prosto na produkcję, tyle ile trzeba i kiedy trzeba.

W tym przypadku produktem, towarem jest ciepło....

Magazyn ciepła powinien służyć temu, by z niego korzystać wtedy kiedy trzeba oraz tyle ile trzeba.

Zmienna wielkość bufora wynika wprost z potrzeb użytkownika oraz posiadanego przez niego źródła ciepła.

 

Wielokrotnie wypowiadałem się, również na tym forum w temacie rozbicia sposobu myślenia o ogrzewaniu na trzy skladniki:

1/. Optymalna produkcja ciepła

2/. Optymalne magazynowanie ciepła

3/. Optymalna dystrybucja ciepła.

Każdy element należy pod samego siebie, swój dom, swoje i swojej rodziny zwyczaje i możliwości, rozpatrywać odrębnie.

Tylko wówczas dojdziemy do strategii dopasowanej indywidualnie.

==================

W pełni manewrowa instalacja to taka, gdy źrodło ciepła grzeje natychmias po włączeniu , pełną zadaną mocą, magazynowania ciepła nie ma, a grzejniki grzeją z maksymalnie niską bezwładnością.

 

Posiadanie bufora w instalacji z kotłem stałopaliwowym umożliwia np. taką strategię grzania:

cytata z któregoś z zeszłorocznych artykułów...." Jeśli doprowadzimy wnętrze całego domu do temp. np. 20°C i wyjdziemy do pracy na 10 godzin wyłączając całkowicie ogrzewanie, oznaczać to będzie, że w domu nie będzie żadnego elementu o temperaturze wyższej niż jego ustabilizowana temperatura wnętrza czyli 20°C.

W ciepłym, dobrze akumulującym ciepło domu, temperatura w tym czasie nie spadnie lub spadnie o ułamek stopnia. Analogicznie można postąpić w nocy w części domu (np. sypialnia) lub we wszystkich pomieszczeniach.

Przy ogrzewaniu regulusami czyli grzejnikami o małej masie całkowitej (mała masa grzejników wraz z wodą), z uwagi na bardzo krótki czas rozruchu instalacji oraz jej szybkie stygnięcie po wyłączeniu, planowane przerwy w grzaniu mogą być maksymalnie wydłużone, a okresy grzania mogą być maksymalnie skrócone. Wyłączając ogrzewanie, włączamy oszczędzanie energii.

Tylko system grzejnikowy o małej bezwładności cieplnej umożliwia sytuację, w której górna granica temperatury określona przez użytkownika, nigdy nie jest przekroczona." koniec cyt.

 

Pozdrawiam

Boguslaw

Edytowane 4 Marca 2014 przez boguslaw

[jworek]

Witam !

Problem w tym że teraz bylo by sporo problemu z przerobieniem podłączenia na wzór schematu, nie wystarczy zamontować pompkę na zasilaniu do bufora ?.Jaki jest koszt odpowiedniego laddomatu? Kocioł niestety mam górnego spalania. Największa temp. jaką mogę nastawic na automatycznie uruchomienie pompy c.o. to 60stopni. Pompki popracują przez 4-5 min i się wyłączają przy temp. 58stopni.( w tym czasie na kotle mam ok.70st ) nastpnie temp. bufora spada do 52st. i dopiero zaczyna ponownie wzrastać i tak w kółko. Fakt że dzisiaj po paleniu przez cały dzień na maksa nagrzałem w domu z 6st. na 14st. ale to chyba jeszcze nie to. Poniżej zamieszczam zdjęcia kotłowni. Pozdrawiam

[lolson28]

Witam

 

Podejrzewam że bez pompki zasilającej bufor się nie obędzie, ponieważ szybciej wystudzasz bufor niż go zasilasz. A tu chodzi o to abyś do bufora podawał 70-80 stopni a na dom 45 - 50 .Wtedy następuje akumulacja, bo to co nie popłynie na CO zostanie w zbiorniku. W mojej instalacji posiadam zawory mieszające i wymiennik płytowy, podejrzewam że niezbędne w takiej instalacji. Ale to może niech fachowcy się wypowiedzą.

 

pozdr.

[jworek]

Rzecz w tym, ze u mnie nie ma pompy zasilajacej bufor. Nad weglem sie zastanawiam ale wydaje mi sie, ze przy podniesieniu temp. na kotle do +85, bufor i tak bedzie sie za szybko wychladzal. Na razie nie probuje poniewaz przy +20 szpachlowac to raczej hardcore; byc moze w niedziele. Pozdrawiam

[gersik]

Musi być pompa na bufor. Ściągnij tą pompę z zasilania wężownicy górnej w buforze i zamontuj ja na powrocie z bufora do kotła. Edytowane 6 Marca 2014 przez gersik

[gersik]

Pompa z pierwszego zdjęcia ładuje górną wężownice w buforze i dlatego napisałem aby przeniósł tą pompę.

[gersik]

" jworek" czy ten bufor sam dobierałeś do instalacji? W instrukcji bufora masz dokładnie narysowane do czego służy twój baniak i jak masz mieć go podłączonego. Jeśli sam go dobierałeś to trudno a jeżeli instalator to zmień instalatora chyba że masz w planach podłączyć drugie źródło ciepła.

[jworek]

Bufor dobierałem sam, puściłem również miedziane rury na poddasze, ponieważ w przyszłości mam zamiar podłączyć solary, dlatego dwie wężownice. Pompka na górną wężownice jest zainstalowana z myślą o grzaniu wody w lato co mnie do końca nie przekonuje bo wole nagrzać raz cały bufor niżeli miałbym ogrzewać tylko pół baniaka. Za pompką umieszczam zawór odcinający i od razu mogę odciąć bufor od kotła po wygaśnięciu zeby nie wychładzało wody ? To ma sens także posłucham rady i przełożę pompkę, narazie dzięki wielkie jak będę miał pytanie to napisze na priv a po zmianie napisze jak jest. Dzięki pozdrawiam !

[boguslaw]

(...) Za pompką umieszczam zawór odcinający i od razu mogę odciąć bufor od kotła po wygaśnięciu zeby nie wychładzało wody ? (...)

 

I to jest rzecz najważniejsza, gdyż pracując na grawitacji kocioł i Twó bufor "buforujqą się wzajemnie...

Najpierw kocioł schładza sie na rzecz bufora, następnie bufor schładza sie na rzecz kotła i całe ciepło fiuuuu w komin......

 

Ponadto...

Ciepło powinno iść najpierw na grzejniki a dopiero jego nadwyżka ma zasilać bufor.

Optymalny układ to system dwubuforowy: po nagrzaniu pomieszczeń oraz na full pierwszego bufora, hamujący grzanie kocioł schładza się na rzecz drugiego bufora, ktory w kolejnym cyklu ładowany jest jako pierwszy.... Taki cykl minimalizuje straty kominowe.

 

Pozdrawiam

Bogusław

 

==

[yaiba83]

Ja też mam piec wszystkopalny i palę tylko drzewem. Bufor mam 600L. Żeby ciepło było szybko w kaloryferach i podłogówce to bufor ładowany jest przez urządzenie zwane laddomatem. Dzięki temu urządzeniu mam zapewnioną ochronę kotła - powrót na poziomie 55*C przy rozpalaniu a potem tylko więcej. Do bufora puszcza ciepło jak na piecu temperatura przekroczy 63*C. Dzięki temu bufor ładuje się od góry. Od góry jest wyjście na grzejniki przez zwór 3D z siłownikiem (w kotłowni ustawiam sobie na Tatarku zadaną temperaturę na grzejniki) i wyjście na podłogówkę - zawór termostatyczny ESBE.

Laddomat kosztuje coś koło 1000zł ale działa rewelacyjnie, kocioł nie skoroduje długim grzaniem bufora na niskich temperaturach, na grzejnikach i podłogówce mam to co chcę. Teraz jak nie ma większych mrozów palę ostro 3 godziny, potem piec wygaszam a grzejniki z podłogówką jeszcze kilka godzin sobie spokojnie pracują. Także rano w domu mam w dalszym ciągu ponad 23*C w domu, bo u mnie tak w domu grzeją.

 

Jeżeli nie masz żadnego zaworu 3D między piecem a buforem to szybko piec wykończysz.

[gersik]

O laddomacie napisałem mu w pierwszym poście, ale chyba gość nie jest przekonany.

[yaiba83]

Bez tego to by u mnie była masakra. Zanim by się bufor rozgrzał, grzejniki, podłogówka to po 3 godzinach pracy pieca na temperaturach poniżej 50*C to bym z mojego żeliwniaka kondensat zrobił. Nie wspomnę o tym, że zapomnieć trzeba by było o szybkim nagrzaniu mieszkania. Dzięki laddomatowi nie mam tych dylematów, a u mnie jest jeszcze taki plus, że bufor mam piętro wyżej od pieca, więc w razie zaniku prądu laddomat działa grawitacyjnie.

[jworek]

A jezeli umieszcze ( pompka/zawor 3d/ zawor odcinajacy ) jakie korzysci wynikajace z laddomatu mnie omina? Chodzi o zredukowanie kosztow przerobienia