Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nie zmieszczę się z wyjściem z sypialni na taras. Ewentualnie mógłbym zmienić z 30 na 25+5 i pomiędzy membranę. Póki co czytam o tym Elastofonie i wychodzi, że nie ma co tam chronić. Sama się ochroni. Tiaaa.. tak przynajmniej piszą :)

 

Z takimi warstwami jak wymieniłeś w projekcie wychodzi 55cm grubości dachu odwróconego. Masz jakieś schodki z sypialni na taras?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 459
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mamy się zmieścić w 57 cm. Strop nad częścią ogrzewaną, gdzie będzie dach odwrócony/balastowy, jest obniżony. Właśnie po to aby wyeliminować schodki (były w jednym z pierwszych rozwiązań)

 

[ATTACH=CONFIG]291903[/ATTACH]

 

A odwodnienie tarasu jak wygląda? spadki kopertowe czy proste z korytem zbierającym?

Widzę że płyty tarasowe mają być ułożone ze spadkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 weeks później...

atelega, tarasy ze spadkiem i odwodnienie tradycyjne na brzegu z jednej strony.

 

kamilb1987b, teraz u mnie to samo co chyba u wszystkich, którzy na zimę zostawili SSO. Dom niezamknięty więc nie ma co w nim robić. Teraz to czas planowania, umawiania ekip. Zaczynamy od połowy marca montażem okien. Właśnie się produkują.

 

Do tego przyjechały już kolejne bloczki Isomuru. Zamówiłem kolejne, pomimo, że zostało mi trochę zakupionych do odcięcia fundamentu. Te do fundamentu miały szerokość 24 cm czyli tyle ile silikaty. Potrzebowałem najszersze, 30 cm.

Mają posłużyć jako podparcie wysuniętych w warstwę izolacji okien tarasowych/balkonowych i fixów na parterze. Wysunięcie na 10 cm. Do tego, jak tylko zrobi się cieplej, musimy odkopać trochę fundamenty. Wymienimy aquastyr na twardy XPS. Potrzebuję na to niewiele, bo 1 m3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie wyboru firmy, która kompleksowo zajmie się instalacjami. Od pompy ciepła, odwierty, hydraulika, ogrzewanie podłogowe wraz z wylewkami i rozłożeniem izolacji termicznej po studnie głębinowe.

Z ciekawości podliczyłem różnicę w przypadku gdyby zbudować dom... nazwijmy go tradycyjnym, dla Eu na poziomie 70kWh/m2/rok.

 

Tradycyjny:

- wentylacja grawitacyjna

- ogrzewanie gazowe (jedyna alternatywa PC jako instalacja bezobsługowa)

- połowa grubości izolacji termicznej

- okna w murze ale z montażem warstwowym

 

Na instalacjach i grubości izolacji termicznej podłogi zapłaciłbym o 44 tyś zł netto więcej w stosunku do domu tradycyjnego Z tym, że tutaj jest istotna kwestia przyłącza gazowego. W moim przypadku 200 metrów przyłącza wyliczyłem na około 33 tyś zł. Dlaczego izolacja podłogi pojawia się w tej kwocie? Takie mam oferty kompleksowe z wykonaniem wylewki i rozłożeniem izolacji.

W sumie za wszystkie dodatkowe koszty związane z dodatkowymi instalacjami, grubością izolacji termicznej, lepszymi oknami zamontowanymi w warstwie ocieplenia zapłaciłbym 12% więcej niż budowa domu tradycyjnego.

 

Rocznie koszty projektowe na C.O.+C.W.U. mają wynieść około 1360 zł rocznie. Natomiast te same koszty w przypadku domu tradycyjnego to około 5100 zł. Przyjąłem cenę gazu na poziomie 0,1936 zł/1kWh i 0,62 zł/1kWh za prąd elektryczny. Różnica roczna to 3747 zł.

 

Przyjmując stałą cenę nośników energii to zwiększone wydatki na instalacje i koszty izolacji termicznej. lepszych okien itp. zwrócą się po 26 latach.

Gdyby przyjąć wzrosty cen nośników na poziomie 5% rocznie to zwrot nastąpi po 17 latach.

Jak długo będzie działała pompa ciepła i rekuperator? Być może mniej więcej te 17 lat. Pomijam koszty serwisowe bo przy ogrzewaniu gazowym również one wystąpią. Pozostałe stałe inwestycje nie ulegną zużyciu. Za 20 lat oczywiście będą inne technologie itp. ale to co zamontuje teraz będzie mogło zostać.

 

Przyjąłem tutaj sporo uproszczeń które mogą być dyskusyjne. Przyjąłem wzrost cen nośników energii ale nie przyjąłem np. tego, że dziś wydane pieniądze zostałyby na koncie i mogłyby poleżeć na lokacie i dać określony zysk. Przyjąłem optymistyczny COP=4 pompy ciepła. Nie do wyliczenia jest komfort termiczny latem, powietrzny cały rok itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Rocznie koszty projektowe na C.O.+C.W.U. mają wynieść około 1360 zł rocznie...

 

W moim przypadku szacunkowe koszty projektowe na CO z CWU maja byc o 260 zl wieksze. Myslalem, ze roznica miedzy trzylitrowcem a pasywniakiem beda wieksze. Czas pokarze jak bedzie w rzeczywistosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jaki koszt w przyblizeniu wyszedlby w tanim pradzie? Gdzies 800- 900zl?

Jak u Ciebie beda sie takie koszty przedstawialy?

 

ja mam dom 3,5 - litrowy, zakładam 4 litry ze względu na wyższe temperatury wewnątrz niż normowo. 123 m2 ogrzewane, reszta nie. do tego 3000 kWh CWU, razem 8000 kWh. prąd przez najbliższe trzy lata mam za 19 groszy/kWh, już w sumie ogrzewam pusty dom do 16*C. mam mały bufor, zakładam że bez utraty komfortu zmieszczę się w taniej taryfie. w sumie wychodzi 1500 zł/rok. przy tych warunkach pompa ciepła u mnie odpadła, do kotłowni musiałbym dopłacić 16 tys. zł i nie miałbym gwarancji że zmieszczę się w taniej taryfie.

 

generalnie opłaca się iść w G12, a jeszcze lepiej w G12W (prawdopodobnie zmienię taryfę po przeprowadzce). jeśli zużyjemy 25-35% (zależy od cen konkretnego operatora) w tanim prądzie to wychodzimy jak w G11. przy ogrzewaniu prądem czy pompą zużyjemy na pewno więcej w taniej taryfie, nawet jak nie będziemy specjalnie tych taryf pilnować. lodówka czy rekuperator zawsze bardziej opłacają się w prądzie dwutaryfowym. w G12W mamy cały weekend tani, ale tu już różnie bywa z tanim prądem w godz. 13-15 w tygodniu (znów to zależy od operatora)

 

EDIT: u Wekto nie wiadomo ile pójdzie prądu na cele pozagrzewcze, ale prawda taka, że nawet niektórzy ekogroszkowcy mają G12 i im się opłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdzisz więc że pasywny się zwyczajnie nie opłaca...

 

Najważniejsze, to pamiętaj, że porównuję tutaj nie tyle dom pasywny ile dom o standardzie pasywnym + wyposażony też w ponadstandardowe instalacje (PC+WM) z domem standardowym (WG+ogrzewanie gazowe+standardowe okna montowane warstwowo ale bez wysuwania przed lico muru, przeciętną izolację termiczną itp.). Te ponadstandardowe instalacje wprowadza się też do całkiem normalnych domów. Czyli można napisać, że porównuje jakby wyglądał W MOIM przypadku zwrot inwestycji w dom standardowy z domem ponadstandardowym.

 

Twierdzę, że w moim przypadku inwestycje w dodatkowe instalacje i wprowadzone rozwiązania pasywne będą się zwracały około 17 lat. Dom budujemy powiedzmy na 40-50 lat. Opłaca się?

Przy taniej taryfie zwrot bez wzrostu cen nośników to 23 lata a z 5% corocznym wzrostem to 15 lat.

W wyliczeniach nie biorę pod uwagę dofinansowania z NFOŚ. 50 tyś (minus podatek) drogą nie chodzi i mocno zmienia tutaj wartości. W naszym przypadku spełnienie wymogów NFOŚ to wzrost wydatków o około 10 tyś zł. Głównie rekuperator spełniający wymagania. Ale pojawiły się problemy innego typu więc odpuściliśmy pozostając jednak przy zaprojektowanym standardzie.

 

 

W moim przypadku szacunkowe koszty projektowe na CO z CWU maja byc o 260 zl wieksze. Myslalem, ze roznica miedzy trzylitrowcem a pasywniakiem beda wieksze. Czas pokarze jak bedzie w rzeczywistosci.

 

Zależy jak masz założone zużycie na C.W.U. Ja przyjąłem 4000 kWh i to się nie zmienia między nami. Pozostaje (powiedzmy "pasywne") 4800 kWh na C.O. liczone na 320 m2 czyli ponad 100 m2 więcej niż u Ciebie. Różnice między nami będą tylko w tej drugiej części. Gdybyś miał dom pasywny to miałbyś koszt CO + CWU gdzieś na poziomie 1100 zł. Przy taryfie G11.

 

To jaki koszt w przyblizeniu wyszedlby w tanim pradzie? Gdzies 800- 900zl?

Jak u Ciebie beda sie takie koszty przedstawialy?

 

W moim przypadku 1 kWh w G12 kosztuje 0,31 zł ze wszystkimi opłatami. Za CO i CWU wyszłoby u mnie 682 zł rocznie. Zakładając 100% w taniej taryfie. Nierealny poziom ale gdyby to było powiedzmy 70% (realne bo CO można przesunąć prawie w całości do taniej a CWU różnie) to 851 zł rocznie. Trafiłeś.

 

EDIT: u Wekto nie wiadomo ile pójdzie prądu na cele pozagrzewcze, ale prawda taka, że nawet niektórzy ekogroszkowcy mają G12 i im się opłaci.

 

Dokładnie. Nie wiadomo jak będzie wyglądało wykorzystanie prądu na cele pozagrzewcze. W naszym przypadku będzie tego raczej więcej niż przeciętnie. Tak po prostu żyjemy, tak pracujemy (tv, komputery itd.). 1-2 osoby będą praktycznie cały dzień w domu. Jeśli ten poziom zużycia będzie zbyt duży to przejście na G12/W będzie nieopłacalne. Dlatego do porównania póki co przyjąłem G11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wyjaśnienie dlaczego jest PC. Z tych popularnych to ekogroszek odpada. Mam za duże w nim doświadczenie aby jeszcze krzywdę sobie robić w nowym domu. Gaz odpada ze względu na koszt przyłącza. Pozostają kable (ewentualnie kocioł elektryczny) czy właśnie PC. Dolne źródło pionowe bo musiałbym chyba kupić pole od sąsiada aby mieć gdzie położyć poziome. Kable grzewcze w posadzce byłyby tańsze u mnie (licząc PC+dolne źródło) o około 45 tyś zł. Sporo ale przy COP4 vs COP1 wychodzi mi, że inwestycja ta zwróci się w okolicach 10 lat. Liczę, że przewymiarowane d.z. wytrzyma znacznie dłużej niż PC. A sama PC pochodzi z 20 lat a na pewno powinna dłużej niż 10 lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wekto u mnie wlaczajac piwnice, grzanych podlog jest prawie 280 m2 wiec roznica jest mniejsza.

 

Ok.. różnica niewielka w powierzchni ale na pewno wiesz o co mi chodzi rozpisując to zużycie na CWU (to samo w przypadku 3litrowca i pasywnego) i CO. 1266 zł zapłaciłbyś mając pasywniaka i G11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pisaliśmy o OC w pasywniaku. Daj proszę znać jak test wyszedł u Ciebie.

Byłem kilka dni temu przy teście szczelności pasywnego. Wyszedł w okolicach 0,56. Dom buduje audytor, który wykonuje dość dużo testów szczelności. Z ciekawostek aby Cię pocieszyć.. Nigdy, nigdy jeszcze mu się nie zdarzyło, aby test został zaliczony za pierwszym razem :). Więc przygotuj się, że zrobicie kilka prób, poszukacie nieszczelności i będziecie robić go do skutku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Tak, pisaliśmy o OC w pasywniaku. Daj proszę znać jak test wyszedł u Ciebie.

Byłem kilka dni temu przy teście szczelności pasywnego. Wyszedł w okolicach 0,56. Dom buduje audytor, który wykonuje dość dużo testów szczelności. Z ciekawostek aby Cię pocieszyć.. Nigdy, nigdy jeszcze mu się nie zdarzyło, aby test został zaliczony za pierwszym razem :). Więc przygotuj się, że zrobicie kilka prób, poszukacie nieszczelności i będziecie robić go do skutku.

 

Ile kosztuje taka zabawa z testami? Jeżeli audytor to robił to gdzie mu się zdarzyły nieszczelności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdzisz więc że pasywny się zwyczajnie nie opłaca...

 

Ja twierdzę że standard niepasywny się nie opłaca. Ale to zależy dla kogo. Bo na pewno dla Ciebie pasywne to jak woda święcona dla diabła. To tak jakby producent zapałek miał rekomendować zapalniczki i mówić że w tym jest przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...