dusia2006 15.05.2009 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 może pluszku się odezwie na co się zdecydował http://forum.muratordom.pl/post3310005.htm?highlight=#3310005Yeti robiłeś może coś takiego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 15.05.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Nie do końca zajarzyłem, o które "coś takiego" ci chodzi... Jeśli o mulczowanie (bo o tym jest wątek), to - nie stosowałem. Mam zbyt dużą ilość trawnika, żeby kosić to 2x w tygodniu - bo w mulczowaniu chodzi przecież o to, żeby uzyskana sieczka była jak najdrobniejsza i żeby rozsypywać ją po trawniku cieniutką warstwą. Taki system można stosować na wypieszczonych kawałkach trawników, uważając dodatkowo, aby rozsypana trawa nadążała się rozkładać. Inaczej stworzy się warstwa "filcu" i trawa nie będzie rosła. Ja na swojej działce mam raczej łąkę, a nie angielski trawniczek. Ze względu na jej wielkość nie dałbym rady bawić się w częste koszenie, aeracje, walkę z mchem i mleczem, itp.itd. Jeśli zaś "coś takiego" odnosi się do zdjęcia z podniesioną rabatą - to tak - z tym, że ja chcę zrobić to wyżej. Skoszoną trawę rozrzucam w zaplanowanym miejscu i zasypuję cienką warstwą ziemi. Początkowo górka jest pokaźna, ale po 3-4 tygodniach znika jak topniejący śnieg. Powtórzyłem już tą procedurę kilka razy i nadal mi za nisko , ale przynajmniej mam spokój jeszcze na kilka sezonów z zagospodarowaniem trawy . Gdy górka urośnie wystarczająco nawiozę na wierzch grubszą warstwę lepszej ziemi (z kompostownika) i wsadzę rośliny. Myślę że wrastającym się w tą górkę korzeniom starczy składników pokarmowych na dłuższy czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 15.05.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 chodziło mi o to składowanie oczywiście, durnowato napisałam,i wystarczy tylko warstwa ziemi? nie kiśnie? podlewasz? jakie to ma ph? rzusałeś pierwszą trawę bezpośrednio na ziemię czy na coś/kora, gałęzie itp, napisz więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 15.05.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Trawa poszła bezpośrednio na ziemię. Staram się jedynie jak najczęściej przesypywać tą trawę ziemią (im cieńsze warstwy tym lepiej). Nie przejmuję się specjalnie, co tam się pod spodem dzieje, bo i tak jest to tylko warstwa spodnia mojej przyszłej wyniesionej rabaty. Pewnie gnicia się tam nie uniknie - ciężko będzie napowietrzyć taką grubą warstwę zbitej trawy (można by spróbować przesypywać to korą czy drobnymi gałęziami). Ja w każdym razie wierzę, że natura zrobi swoje i z czasem zielsko się rozłoży - mam nadzieję, że nim korzenie w to wrosną to procesy gnilne się już zakończą. Poza tym i tak coś trzeba przecież z tą trawą zrobić... pH też nie sprawdzałem - nie wiem czy ma to sens nim całość się rozłoży. Pierwsza warstwa skoszonej trawy była rzucona jesienią w dołek - w tym miejscu stała mi często woda. To były początki mojego doświadczenia i nie przysypałem tego od razu ziemią tylko po 3-4 tyg dołożyłem nową warstwę siana (trawa zdążyła wyschnąć po ścięciu). Tam rzeczywiście musiała zrobić się niezła kiszonka, bo kiedy po kilku kolejnych tygodniach przebiegałem tamtędy (już nie pamiętam dlaczego, ale wiem że spieszyłem się okrutnie), to wpadłem w taki poślizg, że o mały włos wszystkich kłów nie straciłem . Po dorzuceniu nowej trawy / siana i przykryciu jej warstwą ziemi, staram się czasem (jeśli długo nie pada) polać to wodą - ziemia szybciej osiada i nie kurzy się tak bardzo, gdy trzeba tamtędy przejść. Szybciej też zarasta świeżą trawką. Teraz, gdy górka wystaje już ponad okoliczny teren i woda już tam nie stoi, wygląda to całkiem przyzwoicie. Pagórek szybko mi też zarasta świeżą trawą, mimo że jej nie wysiewam. Pewnie sąsiedztwo łąk robi swoje, a może też kiełkują nasiona tej skoszonej i przysypanej trawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 15.05.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Mulczowanie nie jest takie straszne. Wystarczy kosić raz w tygodniu. Idzie dwa razy szybciej niż z koszem i oczywiście bez zabawy z "zielonką". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 16.05.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Mis Uszatek zgadzam się z Tobą a ta zabawa z zielonką ma być sposobem na ograniczanie powierzchni trawnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.05.2009 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Dodatek azotu przyspieszy wydatnie proces rozkładu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 18.05.2009 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 18.05.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Ja po długich doświadczeniach z ganiania z koszem (działka ma 28a, dłuuuga kicha) w jeden kąt działki, gdzie był kompostownik - powiedziałam STOP!! Więcej czasu traciłam na latanie z tym koszem, niż na koszenie. Koszę teraz raz w tygodniu, bez kosza i mam święty spokój. Skoszona trawa jest na tyle mała, że wpada sobie między trawki rosnące i użyźnia, a mi koszenie zajmuje 4, max 5 godzin (jak nie ma wiatru i jest strasznie goraco - muszę przerwy kosiarce robić), a nie prawie cały dzień - jak przedtem. A jak dłużej pada i jednak paskuda urośnie większa, to koszę najpierw na najwyższym ustawieniu, tak z grubsza grabię tą trawę i pod drzewka rzucam (owocowe), a za dzień, dwa albo i trzy (zależy jak czasowa jestem) koszę jeszcze raz - tym razem na taką wysokość, na którą ma być wykoszone. I oczywiście już nie grabię. Popatrz sobie tutaj: http://forum.muratordom.pl/post363452.htm?highlight=robicie skoszoną trawą#363452 tak się kiedyś żaliłam - na początku mojej "golgoty" koszeniowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 18.05.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Nie wiem dlaczego całego linka mi nie robi na czerwono - próbowałam poprawiać, wklejałam 2 razy, nie udało mi się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziemniaki.grillowe 19.05.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Czy do lasu można nosić trawę skoszoną? Ostatnio chciałem wywieźć taką trawę a jakiś facet z ochrony lasu,chyba leśniczy zwrócił mi uwagę że następnym razem dostanę mandat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damro 19.05.2009 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Czy do lasu można nosić trawę skoszoną? Ostatnio chciałem wywieźć taką trawę a jakiś facet z ochrony lasu,chyba leśniczy zwrócił mi uwagę że następnym razem dostanę mandat miał rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magangs 22.05.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Czy skoszona trawa nada się na ściółkowanie młodego żywopłotu z grabu? Z jednej strony z tą trawą nie mam co zrobić, a z drugiej wzdłuż tego żywopłotu chwasty rosną jak szalone, więc można by połączyć przyjemne z pożytecznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 22.05.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 oczywiście ze mozna, tylko trawę należy układać cienkimi warstwami, bo inaczej będzie się kisić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
STRASS 24.05.2009 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Kiszenie,inaczej proces gnilny,bez dostępu powietrza.Z tego nie zrobi się kompost. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Viga 27.05.2009 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2009 oczywiście ze mozna, tylko trawę należy układać cienkimi warstwami, bo inaczej będzie się kisić. Czyli mam przez to rozumieć, że położyć cienką warstwę trawy, jak przeschnie,to na to można następną warstwę kłaść, itd.? A ile takich warstw może być? Bo jeżeli położymy tylko jedną cienką warstwę, to wiatr może rozwiać a i chwasty będą rosły. A jak za dużo, to woda nie dotrze, gryzonie zrobią sobie schronisko, itp. Poprawcie, jeśli źle myślę,bo jestem początkująca. Szukam różnych sposobów radzenia sobie z chwastami - bez użycia chemii i bez wiecznego pielenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
STRASS 27.05.2009 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2009 Daj jedną ,cienką warstwę trawy.Po jej wyschnięciu,po tygodniu możesz dać nastepną. Więcej nie dawaj,bo zrobi się kiszonka.Zeby tego uniknąć trzeba między warstwy trawy dać ziemię. Najlepiej zamiast trawy daj korę.Jak żywopłot od dołu się zagęści to nic już nie wyrośnie,zaden chwast. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annab11 21.07.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Wiem, że zdania na temat ściółkowania skoszoną trawą są podzielone. Ja jednak ściółkuję od czasu do czasu cienką warstwą i chwasty rosną zdecydowanie mniej aktywnie O ile ściółkowanie na grządkach z truskawkami czy warzywami nie budzi moich wątpliwości, o tyle zastanawiam się, do kiedy można ściółkować skoszoną trawą pod iglakami (jałowce i tuje). Takie ściółkowanie to pewnego rodzaju nawożenie, a jak wiadomo od lipca iglaków nie powinno się nawozić, aby zdążyły przygotować się do zimy. Podpowiedzcie, czy dobrze główkuję. Zaprzestać ściółkowania trawą pod iglakami czy nie przejmować się tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.07.2009 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Bez przesady, przeciez trawa nie od razu sie rozkłada, poza tym bakterie rozkładające trawę własnie zabierają roślinom azot a nie go dostarczają - dlatego przy posypywaniu grządek pokosem powinno się je właśnie obficiej nawozić azotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 24.07.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Z własnego doświadczenia wynika, że nie jest to dobry pomysł. Po wyściółkowaniu rabaty (nie było co zrobić ze skoszoną trawą a rabata świeżo wyplewiona) chwasty rosły tam jak szalone, zwłaszcza przeklęty skrzyp rozwinął się jak mało gdzie Dlatego zarzuciliśmy pomysł ściółkowania trawą np. truskawek, za to świetnie sprawdziła się tam agrowłóknina a tam gdzie jej zabrakło - słoma. W przypadku drzewek super sprawa z trocinami - też wyszło przypadkiem, gdy okazało się, że pod owocowymi, wysypanymi właśnie trocinami prawie wcale nie trzeba plewić. Prawie - bo czasem jakiś pojedynczy chwast wylezie. Trociny mają jeszcze tę zaletę , że są tanie albo nawet i darmowe. Obecnie rabaty wykładamy grubą warstwą trocin a na to już cieniej korą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.