Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Faktura 8 czy 23 % VAT na dach


Ifarrg

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak się kończy cwaniactwo! Tak myślę, że zostałeś z ręką w nocniku. Hurtownia sprzedała Ci materiał z robocizną ale nie zleciłeś jej wykonania tej pracy czyli ją oszukałeś.

 

Chyba nie do końca. Autor pisze, że wykonawca jest wspolpracownikiem hurtowni i to hurtownia zleciła mu budowę dachu. W tej sytuacji sprzedawca zapewnił towar i robociznę ale się z tego należycie nie wywiązał.

 

Czytając ten i podobne tematy przekonuje się, że chyba lepiej kupić materiały na dach na 23%, a usługę zlecić zaufanemu, polecanemu dekarzowi, niż kupować kota w worku.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest Twoja umowa.

 

FV to nie umowa ...

 

On nie ma żadnej umowy , czyli on i hurtownia popełnili przestępstwo skarbowe i zarówno jego i hurtownię będzie ścigał US ..

 

Aby sprzedać towar na 8% trzeba najpierw podpisać umowę na wykonanie usługi z hurtownią ..

Na Fv będzie towar + koszt usługi wpisany w umowie ...

 

Usługę "wykonuje" albo sama hurtownia albo zleca wykonanie usługi podwykonawcy.

 

Sam znam temat , bo korzystałem z tego sposoby.

Ale mam na wszystko umowy ...

 

Dziwię się że ktoś z hurtowni zrobił takiego "babola" , bo ma 100% ma pewną wizytę US a później to samo będzie dotyczyło klienta ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś bierze w markecie bułkę i płaci przy kasie - to zawiera umowę. Tak samo przy każdej innej transakcji. Dla niektórych rodzajów umów prawo nakazuje zachowanie specjalnej formy czy to dla jej ważności, czy to dla celów dowodowych. Przy budowlance niby powinna być umowa pisemna, ale za nie dochowanie tego nie grożą żadne sankcje, więc to martwy przepis.

 

Co do kontroli - wszystkie firmy budowlane sprzedające materiał z usługą dla inwestorów indywidualnych mają zwroty VATu. Ze dwa-trzy razy mają kontrolę, potem leci już standardowo, bo fiskus wie że nic nie znajdzie bo nikt kto ma coś nie halo w papierach nie występuje o zwrot VAT. Dlatego tak wielu usługodawców woli bez faktury i (niestety) trudno znaleźć kogoś, kto sprzeda usługę razem z materiałem (poza rekuperacją, oknami i drzwiami, gdzie to jest standardem).

 

A co do meritum - nic tak nie chroni inwestora, jak kasa w kieszeni. Z umową można zmarnować qpę czasu i pieniędzy na sądzenie się, i przegrać. Pisałem swoje doświadczenia. Odradzam branie ścieżki sądowej pod uwagę i radzę dogadywać się po ludzku, a jak nie pomaga, to potrącać sobie z wynagrodzenia wykonawcy. Rozumiem, że tu pozostaje już tylko dogadanie się po ludzku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca. Autor pisze, że wykonawca jest wspolpracownikiem hurtowni i to hurtownia zleciła mu budowę dachu. W tej sytuacji sprzedawca zapewnił towar i robociznę ale się z tego należycie nie wywiązał.

 

Czytając ten i podobne tematy przekonuje się, że chyba lepiej kupić materiały na dach na 23%, a usługę zlecić zaufanemu, polecanemu dekarzowi, niż kupować kota w worku.

 

Oczywiście, że się wywiązał. Hurtownia sprzedała towar z robocizną. A że robociznę wykonał nie pracownik hurtowni, a podwykonawca - to przepraszam, kto powiedział, że to zabronione? Podwykonawca wystawił FV hurtowni (nie z VAT 8%, a z odwrotnym obciążeniem na usługę budowlaną). Hurtownia rozliczyła odwrotne obciążenie i poprawnie wystawiła FV z 8% na odbiorcę.

 

Chociaż ostatnio są takie śmieszne nowe interpretacje, że te usługi to nie usługi (czyli 8%), a dostawa towarów z montażem (czyli VAT 23% na towar, VAT 8% na usługę) :p Wszystko po zmianie klasyfikacji PKWIU. Polecam firmom wystąpić do GUS w Łodzi o nadanie klasyfikacji - czy to, co robią jest usługą czy dostawą towarów z montażem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kemot

 

Trochę głupoty wypisujesz o kontrolach US. Kupujący nie odpowiada za zastosowanie takiej czy innej stawki VAT. Ta odpowiedzialność jest na sprzedawcy i tylko do niego może udać się kontrola skarbowa. Natomiast faktura jak najbardziej jest potwierdzeniem zawarcia umowy, tyle tylko, że ustnej. Tak jak Kaizen napisał, nie ma sankcji za to, że ta umowa nie ma formy pisemnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kemot

 

Trochę głupoty wypisujesz o kontrolach US. Kupujący nie odpowiada za zastosowanie takiej czy innej stawki VAT. Ta odpowiedzialność jest na sprzedawcy i tylko do niego może udać się kontrola skarbowa. Natomiast faktura jak najbardziej jest potwierdzeniem zawarcia umowy, tyle tylko, że ustnej. Tak jak Kaizen napisał, nie ma sankcji za to, że ta umowa nie ma formy pisemnej.

 

Hmm, ja nic o kontrolach z US nie pisałem. Zastanawia mnie kto w tej sytuacji "zawinił"? Inwestor kupił materiał z robocizną na 8% vatu, dostał usługę fuszerkę wykonaną przez podwykonawcę hurtowni. I co dalej? Kto ponosi odpowiedzialność za jakość usługi? Jak ja, który w przyszłości mogę być w sytuacji tego inwestora, mam się zabezpieczyć żeby nie podzielić jego losu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonawca z hurtownia dobrze sie znaja i zostalo mi to tak zaproponowane.

 

Może zacznijmy od tego, że żadne umowy pisemne nie są wymagane. Umowa ustna jest tak samo ważna.

Druga rzecz to sprawa sprzedaży na 8%. Dogadaliście się wszyscy razem, że wykonawca bedzie dzialal na zlecenie hurtowni, w ten sposób zapłacisz stawkę VAT 8%. To jest wszystko legalne...Hurtownia dostarczyla towar, wykonawca wykonał usługe i wystawił pokwitowanie dla hurtowni. Zastanawia mnie jedynie to dlaczego mimo, że hurtownia poszła Ci na rękę a zostałeś oszukany przez nieuczciwego wykonawcę, którego sam znalazłeś, chcesz domagać się gwarancji od hurtowni. W świetle prawa oczywiście możesz.

No i hasła typu, ja sie nie musze znac można włożyć miedzy bajki, nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku stosowania sie do tego prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacznijmy od tego, że żadne umowy pisemne nie są wymagane.

 

 

KC

Art. 648. § 1. Umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem.

 

No i hasła typu, ja sie nie musze znac można włożyć miedzy bajki, nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku stosowania sie do tego prawa.

 

:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się wywiązał. Hurtownia sprzedała towar z robocizną. A że robociznę wykonał nie pracownik hurtowni, a podwykonawca - to przepraszam, kto powiedział, że to zabronione?

Może się źle wyraziłem pisząc o niewywiązaniu.

Chodzi mi o to kto w tej sytuacji ponosi odpowiedzialność za błędy podczas montażu i kto powinien je naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się źle wyraziłem pisząc o niewywiązaniu.

Chodzi mi o to kto w tej sytuacji ponosi odpowiedzialność za błędy podczas montażu i kto powinien je naprawić.

 

Ten, z kim masz umowę. Z dokumentów (faktury - bo tylko to tutaj mamy) wynika, że masz z hurtownią - więc do hurtowni. A hurtownia niech się buja z wykonawcą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten, z kim masz umowę. Z dokumentów (faktury - bo tylko to tutaj mamy) wynika, że masz z hurtownią - więc do hurtowni. A hurtownia niech się buja z wykonawcą...

 

Czyli sama faktura wystarczy, bez innej pisemnej umowy, żeby zadać od hurtowni naprawy fuszerki, którą wykonał podwykonawca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sama faktura wystarczy, bez innej pisemnej umowy, żeby zadać od hurtowni naprawy fuszerki, którą wykonał podwykonawca?

 

Tak, dajcie sobie spokój z interpretacją 8 vat bo to w tym konkretnym przypadku nie ma żadnego znaczenia. Kupujący nie ma wpływu na jaki % vatu ma wystawiona fakturę i na pewno nie on poniesie ewentualne konsekwencje karno skarbowe. To że hurtownia chciała sprzedać i być bardziej konkurencyjna to jej problem. Tylko kupujący i sprzedający są stronami w tej sprawie. Wykonawca mógłby być z marsa i nie miałoby to znaczenia bo nie jest strona w tej transakcji (z perspektywy nabywcy).

 

Faktura jest umowa kupna-sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktura jest umowa kupna-sprzedaży.

 

Faktura nie jest umową. Jest tylko potwierdzeniem, że nastąpiło zdarzenie gospodarcze które wg prawa wymaga udokumentowania fakturą VAT. Zazwyczaj faktura jest wystawiana nie tylko po zawarciu umowy, ale nawet po jej zrealizowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktura nie jest umową. Jest tylko potwierdzeniem, że nastąpiło zdarzenie gospodarcze które wg prawa wymaga udokumentowania fakturą VAT. Zazwyczaj faktura jest wystawiana nie tylko po zawarciu umowy, ale nawet po jej zrealizowaniu.

 

Z całym szacunkiem, ale mylisz się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale mylisz się.

 

Masz jakieś argumenty na poparcie tej tezy?

 

Za moją wersją opowiedział się dla przykładu Sąd Najwyższy w Sygn. akt II CNP 129/07 (i wiele innych sądów również)

 

Nie sposób – w świetle art. 245 k.p.c. uznać, aby faktura VAT miała inną moc dowodową, niż inne dokumenty prywatne i przepisy prawa podatkowego w jakikolwiek sposób nie zmieniają tego, co wynika z treści art. 245 k.p.c. W każdym razie wyłącznie na podstawie faktury VAT nie sposób ustalić, że strony łączyła umowa określonej treści, jak i tego czy i w jakim zakresie umowa ta została zrealizowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KC

Art. 648. § 1. Umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem.

 

 

 

:lol2:

 

Widzisz mylisz się i to bardzo, podaczas kontroli skarbowej w mojej firmie nie chcieli żadnych umów do usługówek. Pan urzędnik stwierdził że umowa ustana jest tak samo ważna a jej potwierdzeniem jest faktura uslugowa. Oczywiście podpisana przez klienta, na potwierdzenie, że taka usługa miała miejsce. Masz inne doswiadczenia Twoja sprawa, nie uogólniaj.

 

edit bo bylem nie mily :) niepotrzebnie

Edytowane przez photos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, to był Twój wykonawca czy poszedłeś do hurtowni i oni zaproponowali uslugę i podesłali wykonawcę?

Bo ja mysle że ta pierwsza opcja. Ale wykonawca okazał sie oszustem więc z rozpaczy postanowiłeś zemścić się na nich. :) Dlatego ja nie sprzedaje na tzw osemki, ludzie są różni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...