Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trudna działka


Recommended Posts

Witajcie.

 

Działki jeszcze nie kupiłem ale jestem blisko. Cena atrakcyjna ale jak zawsze coś za coś. Jej usytuowanie względem stron świata nie jest najlepsze.

działka.jpg

Powierzchnia to 1000m2. Da się waszym zdaniem coś sensownego z tym zrobić? Planowałem dom blisko drogi, a wyjście na taras od tyłu domu z kuchni połączonej z pokojem dziennym. Od strony północnej zaplanowałem także część domu gdzie będę pracował (wiem, że od północy ale jestem cieniolubem).

dom.jpg

A może zmienić posadowienie domu (obrócić go o 11 stopni) dokladnie na lini północ-południe? Wtedy przez zachodnie okna wpadnie więcejświatła niż przez północno zachodnie. Ma to Waszym zdaniem sens czy szukać innej działki? Najbardziej by mi pasowała z drogą od zachodu z tarasem od wschodu.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak dowolność, może nie być planu zagospodarowania terenu, ale przed budową musisz wystąpić o warunki zabudowy, w których określona jest linia zabudowy i teraz mogą Ci wrysowować, jedną z dwóch:

- obowiązująca linia zabudowy (czasem określana jako nakazana lub obligatoryjna) – linia wyznaczająca położenie lica ściany frontowej budynków,

- nieprzekraczalna linia zabudowy (czasem określana jako maksymalna nieprzekraczalna) – linia ograniczająca obszar, na którym dopuszcza się wznoszenie budynków.

 

W pierwszym przypadku, masz pozamiatane i zapomnij o obracaniu, w drugim możesz sobie nim tańczyć.

 

Niestety nie możesz sugerować się tym co mają sąsiedzi, sam miałem przykład gdzie w 2011 dostałem WZ z nieprzekraczalną linią na 12m, a rok później sąsiad (działka obok) złożył wniosek i dostał obowiązującą na 20m :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Masz o tyle problem, że z żadnej strony nie wiesz jak postawią swoje domy przyszli sąsiedzi - czy będziecie sobie zaglądać w okna? albo jak ich domy będą rzucały cień? Do 15 stopni nie ma odczuwalnej różnicy, jeśli chodzi o energię słoneczną, a ty masz 11. w dodatku twoja południowa strona wychodzi na drogę co jest bardzo dobre, bo z drogi nikt nie będzie tak zaglądał (oczywiście jak będziesz miał żywopłot albo ogrodzenie) jak np sąsiad z drugiego piętra z domu obok:) Działka 10 arów to całkiem wygodna powierzchnia. Miej też na uwadze, że żadna nie będzie idealna. (jak będzie idealna to pewnie za droga, więc już nie idealna:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad od zachodu już się buduje, jest ok. 6 m od mojej zachodniej granicy (będę miał widok na jego garaż). Ja planowałem przesunąć swój dom maksymalnie na wschód, czyli będzie pomiędzy nami ok. 13 - 14m Sąsiad od wschodu to mój dobry kolega (dlatego się napaliłem na tę działkę, budowalibyśmy się razem co pewnie by miało jakiś wpływ na cenę) będzie się budował dość blisko mojej wschodniej granicy ale ja mam tam garaż to mi nie przeszkadza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rozważania czy garaż od południa czy północy są tu zdecydowanie przedwczesne. Ja bym się zajął budową geologiczną działki, poziomem wód, dostępem do mediów bądź kosztem ich doprowadzenia. Jaka droga i kiedy będzie lepsza( bo z reguły jest kiepska), kiedy może być kanalizacja i wodociąg, czy można budować POŚ. A to czy budynek będzie obrócony czy nie i gdzie garaż to na dalszym planie.

W życiu nie kupiłbym działki bez rozpoznania geologicznego i hydrologicznego(potencjalna powódź).

Edytowane przez pieknyromek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badania geologiczne skoro cała ulica się buduje nie powiedzą dużo, za wyjątkiem tego, że grunt się nadaje... ile może być rożnicy w fundamencie jak grunt będzie kiepski? parę tysięcy na fundamencie..owszem znam z opowiadań parę przypadków np. kiedy to sprzedawca działki zasypał swój staw i sprzedając działkę to zataił:)...ale proszę was, takie opowieści to chyba rzadkość i naprawdę trzeba być urodzonym pechowcem. kwestia doprowadzenia mediów-fakt może być jakaś różnica, ale w stosunku do ceny działki to pewnie mały procent(mam kotłownie połowę dalej niż sąsiad i różnica w cenie w doprowadzeniu wod-kan to 6 tys. dodam-ceny krakowskie...) Dużo bym dała, żeby na sąsiedniej działce budował się znajomy:) i strony świata i glebę i media a nawet większa powierzchnia działki są mniej warte od dobrego sąsiedztwa. Co do garażu- ja tak mam, bo muszę (mam drogę wewnętrzną na wschodniej stronie działki) nie uważam, że to najszczęśliwsze rozwiązanie- garaż lepiej zrobić bliżej ulicy (bez tego niepotrzebnego kręcenia i odśnieżania , chyba że masz suva-odśnieżanie odchodzi:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i nie kieruj się aż tak tym, że wszystko musi być od tego południa. Nie wiem co z ludźmi (i ze mną jak projektowałam sobie dom) się dzieje. Takie kombinowanie naprawdę potem może utrudniać życie. Ludzie tak się trzęsą, nad tym, że mogą wydać 500 czy tysiąc zlotych na rok więcej za ogrzewanie. Tylko nie znam nikogo, kto dziś buduje dom i nie zarabia powyżej średniej krajowej...a kupując te wszystkie droższe rozwiązania (okna czteroszybowe, rekuperację, rolety, 30 cm styropian etc- pozornie tylko oszczędzają, w końcu jak ktoś wyda powiedzmy na wszystkie dodatki 100 tys (bez których można naprawdę nieźle wybudować dom) a na ogrzewaniu zwróci mu się po 30 latach 30 tysięcy, to chyba nie wyjdzie na tym najlepiej. kwestię kredytu na 30 lat pomijam (z kwoty 100 tys na "dodatki" robi się kwota 200 tys,co w ogole wydaje się tragikomiczne) mam wrażenie, że jak jakaś firma wyprodukuje niedługo okna 5 szybowe to zapaleńcy polecą i kupią:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie geodeta opowiadał jak to dzielili jakiś hektar na mniejsze działki. A potem się okazało, że na wszystkich się można było budować, oprócz jednej - na której akurat był uskok jakiś geologiczny (którędyś te uskoki muszą iść) i za żadne rozsądne pieniądze nie dało się tego terenu zabudować - a ktoś już kupił.

Swoją drogą - te opowieści to nie tylko w bajkach - mnie się też trafiła geologicznie trudna działka (bo oczywiście badania zrobiłam po..) - różnica w fundamencie to bynajmniej nie kilka tysięcy zł.

Uwagi pięknegoromka powinny być drukowanymi :). Ale też zazdroszczę szcześcia/fuksa w życiu i optymizmu gosi.

Edytowane przez marchew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie geodeta opowiadał jak to dzielili jakiś hektar na mniejsze działki. A potem się okazało, że na wszystkich się można było budować, oprócz jednej - na której akurat był uskok jakiś geologiczny (którędyś te uskoki muszą iść) i za żadne rozsądne pieniądze nie dało się tego terenu zabudować - a ktoś już kupił.

Swoją drogą - te opowieści to nie tylko w bajkach - mnie się też trafiła geologicznie trudna działka (bo oczywiście badania zrobiłam po..) - różnica w fundamencie to bynajmniej nie kilka tysięcy zł.

Uwagi pięknegoromka powinny być drukowanymi :). Ale też zazdroszczę szcześcia/fuksa w życiu i optymizmu gosi.

 

 

Dzięki:) Ja też sobie zazdroszczę.kiedyś byłam pesymistką ale mi przeszło...budowa mnie wyleczyła:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i nie kieruj się aż tak tym, że wszystko musi być od tego południa. (...)Ludzie tak się trzęsą, nad tym, że mogą wydać 500 czy tysiąc zlotych na rok więcej za ogrzewanie.

 

Ogrzewanie to tylko jeden z aspektów. Dla mnie dużo ważniejszym jest naturalne oświetlenie pomieszczeń. Nie jestem zwolennikiem pokoi z oknami na północ albo salonu do którego tylko wieczorem zagląda słońce.... straszne takie ciemne domy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Gosiu z przepięknej stolicy Małopolski - skoro twierdzisz że "skoro cała ulica się buduje nie powiedzą dużo, za wyjątkiem tego, że grunt się nadaje" to przejrzyj sobie proszę ten wątek:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?225994-Problem-z-gruntem-!-Jakie-posadowienie-budynku-wybra%C4%87

 

Zgadzam się że to nie są bardzo częste sytuacje ale są.

Ja wolałbym wydać te 600 czy 1000zł aby mieć w miarę pewność przed kupnem. Wyjdzie znacznie taniej niż kilka tys. zł na inny fundament (jak piszesz) bądź pewnie kilkadziesiąt tys. na wymianę gruntu, kupno, przywóz i zagęszczanie gruntu. O wodzie przez którą będą dodatkowe problemy nawet nie wspomnę. Chociaż osobiście nic nie musiałem wydawać bo sam sobie analizę gruntu zrobiłem jak również zagrożenia przeciwpowodziowego dla mojej działki. I powiem Ci że wybraliśmy działkę o 50 tys. droższą głównie dlatego że była dalej od rzeki i przede wszystkim wyżej położona.

A niżej też się ludzie budują, mało tego - tam ludzie mieszkają od wieków. I żyją sobie spokojnie... do następnej powodzi.

Znam całe ulice, osiedla które powstały przez ostatnie kilka lat i nadal powstają 100-200-300m od wałów p.powodziowych Wisły. Tylko czekać podczas której powodzi nie wytrzymają. I wtedy jest wielki lament:

- jak Państwo może pozwolić na zabudowę terenów zalewowych?

- jak ludzie mogą być tak głupi aby się w takich miejscach budować?

Otóż w PL i jedno i drugie jest możliwe. Urzędy powinny wraz z pozwoleniem na budowę dawać do podpisania drogą polisę ubezpieczeniową a jak ktoś nie chce ubezpieczenia to nie ma zgody na budowę. I potem podczas powodzi przynajmniej nikt nie miałby do nikogo pretensji. Albo niech jest odgórnie powiedziane że Państwo w razie powodzi pomaga ludziom zbudowanym na terenach zalewowych jeśli są ubezpieczeni na spore kwoty. Jeśli nie niech sobie pływają w zalanym domu ze swoją głupotą.

 

Sytuacja opisana przez marchew z tym uskokiem bardzo rzadka ale jak najbardziej możliwa. Tylko raczej na południu kraju bo na północy nawet jeśli jakieś uskoki są to raczej nie aktywne. Inna sprawa że w standardowych badaniach geol. nie zawsze się wyłapie takie struktury a żeby robić bardzo szczegółowe rozpoznanie to znów kasa.

 

A posiadanie fajnych sąsiadów faktycznie jest fajne:) Ja mam fajnych i generalnie jest fajnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...