Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trudna działka


Recommended Posts

Piękny Romku ja też uważam, że ludzie budujący się na terenach zalewowych popełniają wielki błąd...i ich nie rozumiem. Co do torfu na działce- ja też zrobiłam u siebie badania, które potwierdziły statystykę-torf na działce to rzadka sytuacja:) Wyszły mi lessy- architekt pogrubił ławy. Nie bronię nikomu robić badań-lepiej zrobić niż nie robić

 

kilka porad z jakiegoś artykułu, może się przydadzą :)

 

Niezależnie od specjalistycznych badań geotechnicznych warto przejść wokół działki i przyjrzeć się domom sąsiadów. Można też obejrzeć rowy melioracyjne i zobaczyć, czy dużo jest w nich wody i czy są odpowiednio utrzymane, a także zajrzeć do studni gospodarskich, jeśli są takie w okolicy, i zobaczyć, na jakim poziomie jest w nich woda. Jeśli jest jej dużo – może to świadczyć o tym, że poziom wód gruntowych jest wysoki. To, co zaobserwujemy, warto oceniać bardzo ostrożnie.

 

Nie należy poprzestawać na konstatacji, że sąsiedzi mają piwnice, jeśli nie sprawdzimy, czy nie są one okresowo zalewane lub jak są zabezpieczone przed wodą i wilgocią: jak odprowadzana jest woda opadowa, a także, czy dom ma dobrze wykonaną izolację fundamentów i odwodnienie. Pamiętajmy też, że grunt jest środowiskiem bardzo zmiennym, niejednorodnym, a więc już kilkanaście metrów od naszej działki mogą występować zupełnie inne warunki wodno-gruntowe.

 

Oglądając okolicę działki, powinniśmy też sprawdzić, czy gdzieś w pobliżu są stawy lub większe akweny, a także przyjrzeć się roślinności – jeśli w pobliżu rośnie trzcina lub sitowie, teren jest podmokły, podobny sygnał stanowią olchy, które bardzo lubią wodę. Za uspokajające należy uznać sąsiedztwo lasu sosnowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkim zgoda, a najbardziej ze zdaniem: "To, co zaobserwujemy, warto oceniać bardzo ostrożnie. "

 

Wiem że torfy to rzadkość ale mimo wszystko ja zawsze robiłbym badania bo uważam że kupno działki i budowa domu (w założeniu jedynego do końca życia, często z dużym kredytem) to za poważna sprawa aby grać w ciemno. I nie piszę tak z własnego interesu bo nie robię takich badań. Na swój użytek sam sobie zrobiłem bo znam się na tym.

Coraz częściej ludzie mają problemy z poziomem wód gruntowych i z tego powodu też robiłbym badania.

 

Wcześniej twierdziłaś że: "badania geologiczne skoro cała ulica się buduje nie powiedzą dużo, za wyjątkiem tego, że grunt się nadaje" .

A dla mnie to że cała okolica się buduje jeszcze nie jest jednoznaczne że u mnie na działce też mogę się bez problemu zbudować bo jak sama teraz przytoczyłaś cytat: Pamiętajmy też, że grunt jest środowiskiem bardzo zmiennym, niejednorodnym, a więc już kilkanaście metrów od naszej działki mogą występować zupełnie inne warunki wodno-gruntowe.

A jak pokazuje przykład z linku który podałem wczoraj nawet nie kilkanaście metrów od naszej działki ale kilka metrów dalej na naszej działce.

Wiem że to rzadkie przykłady ale bardzo kosztowne jeśli się zdarzą. Ja wolałbym tak nie ryzykować, ale każdego wolna wola.

 

PS. Znam takie lasy iglaste które będą stały pod wodą jeśli w odpowiednim miejscu puścił wał p.powodziowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak puści wał to pewnie że tak.

Tu nie chodzi o logikę tylko o pewne zależności geologiczno-środowiskowo-roślinne( choć wg logiki jest to nielogiczne sformułowanie). Ale do rzeczy.

Chodzi o ten fragment: "Oglądając okolicę działki, powinniśmy też sprawdzić, czy gdzieś w pobliżu są stawy lub większe akweny, a także przyjrzeć się roślinności – jeśli w pobliżu rośnie trzcina lub sitowie, teren jest podmokły, podobny sygnał stanowią olchy, które bardzo lubią wodę. Za uspokajające należy uznać sąsiedztwo lasu sosnowego."

Roślinność może nam wskazać już na pierwszy rzut oka jaki jest poziom wód gruntowych. Oczywiście zawsze należy to poprzeć badaniami ale już pierwszy ogląd na teren powinien geologowi/geografowi powiedzieć czego można się spodziewać. Jeśli ktoś umie całościowo podejść do środowiska i nie patrzeć tylko w otwór badawczy, ale także na ukształtowanie powierzchni, roślinność, przejawy działalności człowieka to znacznie szybciej i podejrzewam że lepiej odpowie na wiele pytań związanych chociażby z budową geologiczną czy poziomem wód gruntowych.

A lasy sosnowe raczej nie rosną na terenach zalewowych bo te najczęściej są dość "mokre" i lepiej się tam czują liściaste np. olchy.

Ale jak mówiłem zdarza się las iglasty na wyższym tarasie(terasie) zalewowym a ten podczas dużej powodzi w dolinie może zostać zalany jeśli wał puści. To jednak raczej wyjątki. Więc nawet jeśli wał puści to raczej zaleje łąki i wilgotne na co dzień zarośla czy lasy liściaste niż iglaste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...