moniss 17.10.2014 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2014 (edytowane) Dzięki Kejt Też dochodzę do wniosku, że zapożyczę się, ale te wielkie przeszklenie musi być W przyszłym tygodniu coś ma się już ruszyć na budowie, ale potrzebujemy kilku dni słońca aby cieżki sprzęt mógł wjechać w głąb działki. Podobno dziś już ostatni dzień deszczowy, a w niedzielę pełne słońce bez jednej chmurki....hmm... No zobaczymy... Edytowane 17 Października 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 07.11.2014 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2014 Jak postępy ? nic się nie dzieje, czy dzieje się tak wiele że nie ma czasu taczek ładować.... zdjęć znaczy się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 08.11.2014 01:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2014 Ano, coś się ruszyło w tym tygodniu. Ale raczej tylko na chwilę, bo budowlańcy ułożyli strop, zalali wieńce i znów uciekli na deweloperkę. Fotorelacja z układania i zalewania niebawem No i w tym tygodniu był pan projektant z energetyki. W tym miesiącu będzie projekt przyłącza, a samo przyłącze najpóżniej w połowie zimy. Przed chwilą oglądałam fotki Twojego kominka. Co to i skąd to? Niestety nie pamiętam, czy pisałeś już o nim czy jeszcze nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 13.11.2014 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2014 (edytowane) No cóż, słowo się rzekło, więc fotorelację czas zacząć: Rankiem, skoro świt 3 listopada, przybył dźwig oraz dwa samochody z płytami kanałowymi i filigranem no i ZACZĘŁO SIĘ UKŁADANIE Na ostatnim zdjęciu na drugim planie, widać po prawej stronie płytę filigranu, którą w miarę potrzeb dozbraja się górą i zalewa betonem. A na pierwszym planie widać fabrycznei przygotowany otwór pod komin (widoczny także na pierwszym foto). Edytowane 15 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 13.11.2014 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2014 (edytowane) Ciąg dalszy fotorelacji z układania stropu nad parterem. Panowie budowlańcy na płycie filigranu Odstęp pomiędzy filigranem a płytami kanałowymi to miejsce, gdzie będzie żelbetowa belka, na której będzie wspierała się ściana poddasza: Oba TIRy odjeżdżają... ... a dźwig jeszcze zostaje ułożyć ostatnią płytę, która to się zawieruszyła gdzieś na platformach (całą reszta była załadowana do transportu zgodnie z instrukcją) Ułożone płyty stropowe: Dźwig wrzucił jeszcze zbrojenie nadproża nad bramą garażową oraz pęk prętów zbrojeniowych (to długie i brązowe na środku stropu). Z boku po prawej stronie widoczne są pręty pod słupy ścianek kolankowych Edytowane 13 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 14.11.2014 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2014 A teraz coś, co tygryski lubią najbardziej... WNĘTRZA Garaż - okna i przejście do domu: Salon jesiennym popołudniem: - widok na klatkę schodową (tam gdzie leży czarna płyta będzie kominek) - otwory na okna zachodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 14.11.2014 13:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2014 (edytowane) FILIGRAN Na filigranie ma być taras poddasza, dlatego potrzebowaliśmy czegoś cieńszego niż płyta kanałowa (22cm) aby zmieścić jeszcze ocieplenie. Nawet po wylaniu nadbetonu jest cieńszy niż płyta kanałowa (ok. 15 cm). Taras będzie częściowo nad kuchnią i wiatrołapem, oraz jako nadwieszenie nad wejściem do domu (stąd też dodatkowe zbrojenie górą) (widoczne prefabrykowane na zamówienie otwory do wlania betonu na ściany nośne) Filigran po zalaniu betonem: SUFIT: wizualne różnice pomiędzy płytą kanałową a filigranem. - kuchnia, filigran po prawej stronie - płyta kanałowa (prawa strona) i filigran (lewa strona) w wiatrołapie - zadaszenie wejścia i wiatrołap Edytowane 15 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 15.11.2014 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 (edytowane) ZBROJENIE 3-6 listopada Zbrojenie wieńców, zamków i belek zajęło ekipie popołudnie 3 listopada, całe kolejne 2 dni oraz przedpołudnie 6. Na zdjęciach poniżej widać rury spiro łączące kanały płyt. Na drugim foto widoczne "trójkątne" zbrojenie pomiędzy czołami płyt kanałowych. Zbrojenie pomiędzy bokami płyta tzw. agrafka Zbrojenie filigranu i belki Zbrojenie narożnika ścian kolankowych Edytowane 15 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 15.11.2014 11:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 (edytowane) BETONOWANIE 6 listopada 14:00 - przybywają sprzęty: pompa i gruszka o pojemnosci 12m3 Lewitujący wóz pompujący: Zwróćcie uwagę na gruszkowego, który siedzi na wysokości Mało mam zdjęć z tego etapu, gdyż biegałam po parterze i patrzyłam, czy gdzieś się beton nie wylewa (zwłaszcza przy wibrowaniu). Ze względu na mój lęk wysokości z poziomu stropu są tylko dwie fotki (nienawidzę drabin): Wszystko zostało zawibrowane wibratorem do betonu, a filigran łatą wibracyjną. Edytowane 16 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 16.11.2014 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2014 (edytowane) Właśnie wyszłam na zewnątrz... i o mało się nie udusiłam. Smród utrzymuje się nadal na ubraniu i we włosach. Co to za smród zapytacie....ano sąsiedzi się grzeją i kopcą niemiłosiernie. Zaraz wyskoczą zielone oszołomy i tak jak w Krakowie zakażą palić węglem. Może na otarcie łez dadzą dotacje (czyt. zabiorą z naszych podatków) na zakup ekologicznych kotłów gazowych i przez kilka lat może jeszcze dołożą co łaska do ogrzewania. Oczywiście wszystko musi być okraszone stertami makulatury i pieczątek a do tego w kredycie na X lat - bo banksterka musi przecież dostać swoją dolę. A wystarczy uświadomić społeczeństwu, że można palić węglem w starych kotłach i nie smrodzić (a da się, da!). Jak można palić w kotle bez zasmradzania połowy osiedla Rozwiązanie znajdziesz TUTAJ Edytowane 16 Listopada 2014 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AiŁ_gość 17.11.2014 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2014 (edytowane) Właśnie wyszłam na zewnątrz... i o mało się nie udusiłam. Smród utrzymuje się nadal na ubraniu i we włosach. Co to za smród zapytacie....ano sąsiedzi się grzeją i kopcą niemiłosiernie. Moi rodzice mieszkają na wsi, kilkanaście metrów od lasu i takie atrakcje to niestety zjawisko normalne. Gdy jestem u nich na urlopie z Maluszkiem niemożliwe staje się wyjście na zewnątrz po południu. Oczywiście miejscowym dzieciakom i ich rodzicom to nie przeszkadza Zastanawiam się czy nie mają naprawdę świadomości jak niebezpieczne są takie popołudniowe zabawy na "świeżym" powietrzu?! Na szczęście tam gdzie się budujemy takie rzeczy się nie zdarzają. Edytowane 17 Listopada 2014 przez AiŁ_gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 17.11.2014 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2014 U moich rodziców, także na wsi, jak zakopci się z jakiegoś komina to nie jest to zbyt odczuwalne, gdyż wioska to tzw. ulicówka otoczona polami, gdzie wiatr hula Poza tym wielu mieszkańców pali drewnem, bo w tamtych stronach cena tony węgla dochodzi do 1tys. zł Z kolei w BB na wielu ulicach, przy których są skupiska starszych domów (nowe w większości mają ogrzewanie gazowe), cieżko jest oddychać - tak kopcą. Gdy mieszkaliśmy jeszcze u rodziców greka, to zdarzały się takie wieczory, że wjeżdżając na osiedle wjeżdżało się w strefę cuchnącej szarej mgły. Nie wiem jeszcze, jak jest na naszej przyszłej lokalizacji. Trzeba będzie się wybrać popołudniową czy wieczorową porą i sprawdzić. A kto najbardziej kopci, ten dostanie ulotkę: I do czasu, gdy tam się przeprowadzimy może się nauczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 20.11.2014 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2014 Zimno i pada... i zimno i pada... a właściwie to mżawi...więc nic się nie dzieje. Jedyne co mam, to fotka rozszalowanych wieńców z dostawą Ytonga na stropie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.11.2014 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2014 Moniss, witam się jeśli pozwolisz My palimy drewnem – kocioł pelletowy + byle jaki (póki co) kominek w salonie Woda w kuchni i łazienkach z boilerów. Mamy tubylczych sąsiadów, którzy potrafili pieluchy i inne śmiecie palić. Na szczęście wiatr był dla nas łaskawy. Teraz muszą śmieci pozbywać się kulturalnie. Zajrzałam na koniec, ale widzę, że w porę. Jeszcze kawałek do końca. Będę kibicować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.11.2014 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2014 ech, stan SSO - najszybsza cześć i jeszcze taka bezproblemowa.. ***BTWTo, że z komina węglowego nie walą kłęby dymu, nie znaczy, że produkty spalania nadają się do inhalacji.Siarczki sa niewidoczne, a skażenie SO4 jest jednym z elementów monitorowania środowiskowego. Nietety, tylko nakaz montażu indywidualnych fitrów na kominach coś by pomógł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 28.11.2014 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 Moniss, witam się jeśli pozwolisz My palimy drewnem – kocioł pelletowy + byle jaki (póki co) kominek w salonie Woda w kuchni i łazienkach z boilerów. Mamy tubylczych sąsiadów, którzy potrafili pieluchy i inne śmiecie palić. Na szczęście wiatr był dla nas łaskawy. Teraz muszą śmieci pozbywać się kulturalnie. Zajrzałam na koniec, ale widzę, że w porę. Jeszcze kawałek do końca. Będę kibicować. Witaj Pestko. Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś Co do dopalenia byle czym, to różne indywidua mieszkają na świecie. Niestety znam takich ludzi, którzy potrafili przez cały rok zbierać w kotłowni m.in. zasrane pampersy, aby mieć czym palić zimą (i to bynajmniej nie z powodu tego, że ich na opał nie stać). Z kolei w Czechowicach mieszka gość, który założył nawet własne forum śmeiciarzy, którzy chwalą się tam jak ładnie spalają się w ich piecach opony, plastiki, truchła i inne śmieci. Moja teściowa jeszcze przed ustawą śmieciową, została wyedukowana że plastikami palić nie można...a przecież tak ładnie się paliły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 28.11.2014 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 ech, stan SSO - najszybsza cześć i jeszcze taka bezproblemowa.. Ech, żeby to byłą prawda. U nas jak widać SSO ciagnei się jak przysłowiowe flaki z olejem. A to mój grek boi się zimy i zarządza postój, to znowu ekipa ucieka na deweloperkę... Grek mówi, że w przyszłym roku się przeprowadzimy, ale patrząc na tempo budowy, to on chyba w cuda wierzy... Zwłaszcza, że wszystkie instalacje mamy zamiar sami robić, czyli wszystkie popołudnia wycięte z życorysu... A tak w ogóle, to cieszę się Elfir, że zajrzałaś do mojego niecodzienika I oczywiście zapraszam ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 28.11.2014 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 Ciągnijcie ten SSO aż do przykrycia dachem, za wszelką cenę. Nie zostawiajcie tak odkrytego budynku na zimę bo przez następne 2 lata go nie wysuszycie, o wykończeniu nie będzie mowy. Zresztą zimy ma nie być w tym roku (jest chłodno ale to nie zima) do -5 możecie spokojnie robić mokre prace bez większych ceregieli, więźbę możecie zbić nawet jak nas śnieg zasypie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 28.11.2014 14:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 Ciągnijcie ten SSO aż do przykrycia dachem, za wszelką cenę. Nie zostawiajcie tak odkrytego budynku na zimę bo przez następne 2 lata go nie wysuszycie, o wykończeniu nie będzie mowy. Zresztą zimy ma nie być w tym roku (jest chłodno ale to nie zima) do -5 możecie spokojnie robić mokre prace bez większych ceregieli, więźbę możecie zbić nawet jak nas śnieg zasypie. No i tak włąśnie ciągle mówię mojemu grekowi. Ale to facet, więc uparte stworzenie i nie wiem czy metoda zdartej płyty na niego zadziała czy raczej zirytuje. Ale pokażę mu Twojego posta. Dzięki KMI, może to pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 28.11.2014 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 Ale mam trochę zdjęć. Miałam je pokazać później, już po zalaniu schodów, ale niech będzie teraz Początki zbrojenia schodów na poddasze: (reszta fotek wkrótce, gdy bateria z aparatu się naładuje bo padła podczas przerzucania zdjęć na kompa ) Zbrojarz powiedział, że na razie tyle zostanie, dopóki murarze nie wymurują ścianek kolankowych (bo jak będą ganiać po skończonym zbrojeniu, to je jeszcze popsują). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.