Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa czy remont??


Recommended Posts

Witam wszystkich.

Mieszkamy z moją żonką i dwójką dzieci wraz z rodzicami na gospodarstwie. Dom wymaga trochę wkładu aby polepszyć nasze warunki mieszkaniowe przede wszystkim chcielibyśmy się oddzielić piętrami od rodziców. Niestety dom jest dość specyficzny ponieważ na dole nie ma pokoju w którym rodzice mogliby spać. W grę wchodzi dobudowa pytanie czy byłoby jakieś sensowne rozwiązanie?

Tak więc na dole jest hol, korytarz, łazienka(wyremontowana), kuchnia i jadalnia(wyremontowana), kotłownia i spiżarka.

Na piętrze są cztery pokoje, łazienka i korytarz.

kolonia dół.jpg

kolonia góra.jpg

Dom ma wymiary ok. 10x10m

W domu są wymienione okna na dole są wymienione drzwi wewnętrzne.

Z grubszych rzeczy moim zdaniem do remontu jest dach(kopertowy)wraz z krokwiami, schody, ocieplenie stropu(obecnie parę cm wiór przelanych betonem), ocieplenie budynku z zewnątrz(1,5pustaka- wydzielenie i zakup jakiejś kuchni na górze dla nas. Plus oczywiście dochodzą koszty dobudowy.

Z plusów jakie w tej sytuacji byłyby to wspólne gospodarzenie na kilkunastu ha a co za tym idzie trochę kasy, chodź to nie jest nigdy do końca pewne.

Dochody moje i żony to około 4100 na ręke plus parę bonusów w roku.

I kolejne moje pytanie najważniejsze czy finansowo mając działkę(blisko wszystkie media) nie szalejąc z projektem dom parterowy do około 110m2 wyjdzie taniej wybudować niż pchać się w remont. Tutaj boimy się trochę kosztów i rat z tym związanych na chwilę obecną mamy tylko 160 tyś zł oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Skoro sytuacja jest już tak zaawansowana że w koniecznych planach jest osobna kuchnia :sick:

to jednak proponowałbym budowę nowego domu.

Tylko że 160 000 to mało.

Ot styknie pewnie na stan surowy zamknięty /przy dużym nakładzie pracy własnej/.

I co potem, wykańczać 10 lat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro sytuacja jest już tak zaawansowana że w koniecznych planach jest osobna kuchnia :sick:

to jednak proponowałbym budowę nowego domu.

Tylko że 160 000 to mało.

Ot styknie pewnie na stan surowy zamknięty /przy dużym nakładzie pracy własnej/.

I co potem, wykańczać 10 lat ?

Trochę masz rację, niestety mieszkamy już razem 9 lat, popełniliśmy duży błąd zostając z rodzicami, ale to już przepadło, teraz jest trochę żal to wszystko zostawić. Rodzice pomagają nam dużo przy dzieciach, finansowo również, ale zgrzyty czasami są głównie z powodów błahych jak np. porządki

Co do budowy nowego domu wiem, że 160 tyś będzie mało. W grę wchodzi oczywiście kredyt tylko nie wiem czy przy naszych dochodach damy radę to spłacać.

Do kolegi wcześniej wiem, że potrzebne będzie PnB. Problemem jest tylko jak dobudować aby dom miał jakieś sensowne rozwiązanie w środku. Głównie chodzi o dodatkowy pokój dla rodziców na dole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiam zdjęcie domu od strony wejścia(wschód). Właśnie na tej stronie( ścianie) myślimy dokleić jakieś pomieszczenie, boję się tylko, że w środku będzie trochę nieład, ze względu na powiększenie i tak już bardzo dużych korytarzy

kolonia dół.jpg

Pomysł na dobudowę dół.

przebudowa.jpg

zdjęcia tył kolonia.jpg

Edytowane przez romanek1914
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym budował nowy, swoje to swoje. Mieszkanie z kimś to zawsze konflikty. A 160tys na domek 100m2 to spokojnie SSZ i to bez własnej pracy i jeszcze zostanie ciut, kwestia wyboru odpowiedniego (taniego w budowie) projektu. Kredyt w okolicach 180tys spokojnie wystarczy, raty pewnie w okolicach 1tys.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro i tak potrzebujecie projektu, to problem "jak zaplanować wnętrza" nalezy do architekta.

Wy tylko podajecie wyjściowe dane.

A klatka schodowa powinna by dobudowana na zewnątrz a nie w środku mieszkania rodziców. Dla waszego świętego spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Do kolegi wcześniej wiem, że potrzebne będzie PnB. Problemem jest tylko jak dobudować aby dom miał jakieś sensowne rozwiązanie w środku. Głównie chodzi o dodatkowy pokój dla rodziców na dole.

 

Skoro wiesz, to wiesz również że potrzebne do tego są:

1. projekt aktualny istniejącej nieruchomości - jeśli nie ma to inwentaryzacja przez architekta

2. jeśli nie jesteś uprawnionym projektantem/architektem/konstruktorem z pieczątkami i cholera wie co jeszcze - to potrzebujesz takich fachowców

 

skoro ich potrzebujesz, to kwestia rozwiązań należy do nich

Dobudowana część musi spełniać obecne przepisy, między innymi WT - ale ci wyżej to wiedzą

konstruktor wypowie się co do kwestii dobudowy

 

itd, itp

 

Ja osobiście uważam, że rozbudowa starego budynku murowanego to najgorsza opcja z możliwych, zawsze powoduje komplikacje i kosztowne rozwiązania konstrukcyjne, ale jak nie przeszkadza wam mieszkanie na kupie, ... to czemu nie

Edytowane przez gentoonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że budowa własnego..tym bardziej że macie tyle oszczędności...dobierzecie sobie ewentualnie 30-40 tysiecy i za 200 tysiecy macie domek bajke 100-130 m2.Bez watpienia wszedł bym we własny dom,odchodza wam wszystkie problemy,a remont starego to najgorsze co może byc,pochłania duzo kasy i pracy a efekt potem i tak nie zawsze idealny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że nie odpisywałem ale nie mogłem.

Wiem, że budowa jest najlepszym rozwiązaniem, zastanawiam się tylko jak prowadzić później gospodarstwo na odległość, kto będzie pilnował sprzętu rolniczego a trochę tego jest jak rodziców zabraknie obecnie maja po 63 lat.

Najbardziej boję się rat przy naszych dochodach 4100 na rekę razem. Jak później wysłać dzieci do szkoły, na studia przecież to wszystko kosztuje i to nie mało. Czy ktoś z was zaryzykował by na moim miejscu przy takich dochodach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaryzykowałabym bez wahania! Raty są stałe, za 10 lat ta rata będzie miała inną wartość w stosunku do dochodów niż dzisiaj.

A jeśli się nie uda i będzie Wam zbyt ciężko, to dom wystawia się na sprzedaż, kupuje mieszkanie... albo w ostateczności wraca się do rodziców.

Jeśli chcesz prowadzić gospodarstwo rodziców, to kup działkę w sąsiedztwie rodziców. Będziesz miał blisko, ale wciąż będziesz sam u siebie.

Skoro już piszesz, że popełniliście błąd zamieszkując razem z rodzicami, to nie inwestuj pieniędzy w ten błąd. Rodzice są coraz starsi, mogą być coraz trudniejsi we współżyciu.

Nie masz dość tego, że rodzice o wszystkim wiedzą? kto do Was przychodzi, kiedy byliście na zakupach, kiedy się kłócicie, kiedy żona kotlety tłucze?

Nawet oddzielne wejście, oddzielne liczniki nie dadzą Wam poczucia samodzielności.... oczywiście piszę to przez pryzmat własnych doświadczeń i odczuć. Inni mogą mieć inne zdanie na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaryzykowałabym bez wahania! Raty są stałe, za 10 lat ta rata będzie miała inną wartość w stosunku do dochodów niż dzisiaj.

A jeśli się nie uda i będzie Wam zbyt ciężko, to dom wystawia się na sprzedaż, kupuje mieszkanie... albo w ostateczności wraca się do rodziców.

Jeśli chcesz prowadzić gospodarstwo rodziców, to kup działkę w sąsiedztwie rodziców. Będziesz miał blisko, ale wciąż będziesz sam u siebie.

Skoro już piszesz, że popełniliście błąd zamieszkując razem z rodzicami, to nie inwestuj pieniędzy w ten błąd. Rodzice są coraz starsi, mogą być coraz trudniejsi we współżyciu.

Nie masz dość tego, że rodzice o wszystkim wiedzą? kto do Was przychodzi, kiedy byliście na zakupach, kiedy się kłócicie, kiedy żona kotlety tłucze?

Nawet oddzielne wejście, oddzielne liczniki nie dadzą Wam poczucia samodzielności.... oczywiście piszę to przez pryzmat własnych doświadczeń i odczuć. Inni mogą mieć inne zdanie na ten temat.

To co piszesz to wszystko jest prawdą. Boję się jak cholera podjąć decyzje która zadowoliła by nas i rodziców, którzy bardzo nam w życiu pomogli zarówno finansowo jak i w opiece przy dzieciach.

Rodzice bardzo się do nas nie wtrącają, chodź z tego co piszesz to jest dużo prawdy. Jeśli miały by być u mnie oddzielne liczniki itd to faktycznie nie byłoby się nad czym zastanawiać, chodź tego nie można wykluczyć że będzie tak u nas za parę lat :(

Pozostaje nam chyba tylko policzyć koszty remontu i skonfrontować to z kosztami budowy domu myśle że w 300 tyś byśmy zamieszkali i podjąć decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasna działka, własny dom, sąsiadujący z domem teściów, prąd własny, woda, ogrzewanie kanalizacja własna, ale wszystkie przyłącza idą przez działkę teściów, podwórka choć oddzielne nie oddzielone żadnym płotem.. no bo jak od teściów będę się odgradzać??

przychodzą do nas znajomi, siedzimy w altance, teść niby przypadkiem trafia do nas na imprezę. Przychodzi koleżanka, pijemy kawę na tarasie teściowa akurat musi wyjść pielić chwasty u siebie i przy okazji poprosić o kawę. Goście nasi zachwyceni teściami, my zdecydowanie mniej.

Nikt nam się do niczego nie wtrącał, ale po iluś latach można było mieć tego dość.

Przy wybuchu emocji, przy pojawieniu się trudności w życiu, okazało się, że teść potrafił własnemu synowi powiedzieć, że jak będzie chciał to odetnie nam wszystkie media, bo przecież rury idą w jego terenie. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bylo czasami jeszcze gorzej, o prywatności mozemy pomazyc, bo przecież rodzice maja pokoj na "naszym"pietrze.

Najgorsze jest to ze o wlasnym domu marzymy juz okolo 5 lat,tylko wtedy nie mielismy doslownie nic caly czas na garnuszku rodzicow. Teraz uciulalismy przez te 5 lat trochę kasy niby wszystko powinno byc juz git a tu nagle myśl ze moze jednak zostac, kosztem swoich zachcianek/wlasny dom\pomoc kiedyś dzieciom w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Decyzja prawie podjęta, raczej będziemy się budować na razie mamy dwa projekty:

http://projekty.lipinscy-projekty.pl/Toledo/

http://extradom.pl/projekt-domu-dom-w-luizjanie-3-KRN1050

Co do projektów raczej bedzie indywidualny na bazie któregoś z tych dwóch.

Z naszych zachcianek to chcemy mieć piec na paliwo stałe, strop teriva (wydaje mi się że będzie szybko i w miarę tanio).

Jedną z naszych największych rozterek jest to czy damy radę spłacać kredyt przy naszych dochodach 4100 na rękę i w miarę jakoś żyć.

Po cichu myślę że jak się zmieścimy w 300 tyś od projektu po ostatni mebel to będzie niezły wyczyn.

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to małe domki - jak kupisz piec na paliwo stałe to będzie przewymiarowany (nie da się zrobić tak małych) i sporo ciepła bedziecie musieli wywalac kominem, bo będziecie mieli przegrzewane pomieszczenia.

Male domki można spokojnie ogrzewac kominkiem i prądem, pod dobrym dociepleniu ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że małe domki ale chciałbym je powiększyć do około 105 m2 aby pokoiki dla dzieci były trochę większe. Z piecem może i masz rację ale będę ryzykować kupię najmniejszy piec na rynku:-). Domek będę budował najprawdopodobniej z BK 24 +styropian 15cm. Dach blachodachówka bez szaleństw. Ława będzie lana z gruchy resztę będę budował z bloczków.

Z prac które samodzielnie wykonam to:

wykonanie zbrojenia

może pokuszę się o samodzielne docieplenie fundamentów

drenaż

pomoc przy murarzu (czasami)

Z pomocą szwagra może uda mi się zamontować parapety zew +wew

Płytki ułożę w kotłowni sam-będę oczywiście polował na najtańsze w promocji dodam, że bedę układał pierwszy raz w życiu

panele

gruntowanie i malowanie ścian wewnatrz

Na razie główne moje pytanie czy damy radę przy takich zarobkach wybudować dom i w nim zamieszkać a później w miarę godnie żyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...