Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iskierka po mojemu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas przed północą było +2 nie wiem czy jeszcze spadło a rano +4 i śnieg.

Wystawiłam na dwór cześć rozsady do zahartowania i teraz boję się czy mi nie zdechła. Warzywniak nie przygotowany bo jak nie deszcz to wiatr że głowę urywa i nie ma kiedy. A jak nawet jeden dzień się trafi lepszy to w moje bagno zwane warzywniakiem nie ma co włazić. Ech ciekawe jakie lato w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skonczyłam pisać u Ciebie i poszłam do ogrodu zdjąć z przytarganych wczoraj sadzonek przykrycia z donic i... sypnęło gruzelkowatym śniegiem. Zaraz stopniał bo +6.

Też mam bagienko w ogrodzie i spore jezioro na środku, w którym taplają się moje trawy wysokie :( Koszmar.

 

Będziemy robić drenaż na nowo, bo chyba się ten stary zaklajstrował. Poza tym 2 suche strumienie i 2 stawy żwirowe. A rabaty nadsypiemy jakieś 30 cm w gorę. Robota olbrzymia. Mam nadzieję, że jak obeschnie damy radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też wszystko w wodzie na szczęście większość z tego to trawa, rabatki będę robiła to je podniosę odpowiednio a suchy strumień też będzie.

W planie mam dość szeroką żwirowo skalna rabatę wzdłuż całej ściany domu która będzie lekko opadała w stronę trawnika. Na skraju tej rabaty chcę wykopać koryto i wysypać najpierw żwirem a na wierzch kamieniami. Do tego mam tez zamiar zrobić pionowe mini studnie chłonne. Nawiercić i wypełnić żwirem

Podoba mi się bardzo suchy strumień a do tego ma służyć odsunięciu nieco tego mokradła od domu bo trawnik mamy prawie na poziomie podłogi. Przy domu jest niżej o jakieś 2- może 30cm a potem lekko teren się wznosi. Developer oszczędził na bloczkach fundamentowych no i jest jak jest. Ściągaliśmy część ziemi ale jeszcze za mało a teraz już nie mamy ochoty na ponowne zakładanie trawnika i ogromne koszty wywiezienia ziemi. Kopara zerwała parę centymetrów gleby a usypała taki kopiec jakby co najmniej pół metra wykopała. Glina bardzo powiększa swoja objętość.

 

A pogoda dokłada nam roboty jakby jej w ogrodzie i bez takich niespodzianek było mało, ale cóż taki los ogrodnika amatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna z Ogrodowiska ma bardzo fajnie zrobione żwirowe odplywy wody.

Wypytywalam co i jak:

 

Ale jezeli chodzi o rure jest to zwykla rura drenarska zolta 10 cm z otworami - kazdy sklad budowlany ma taka rure ona jest w zwojach. Sa do niej wszelkiego rodzaju zlaczki i studzienki przelotowe.

Mysmy polozyli folie ta czarna agrowloknina bo chodzilo o chwasty zeby nie przerastaly. Teraz bym polozyla geowloknine. Rura jest polozona na tej czarnej folii i przysypana zwirem.

 

Jednak w ziemi tez mamy polozone rury drenarskie i owiniete biala geowloknina, aby sie nie pozatykaly otwory w tej rurze no i ziemia sie nie dostawala do rur. Woda sie ma saczyc.

 

Tak jak widzialas na zdjeciach to oczko z murkiem tam woda z rur cieknie zmdwoch stron. Takie dwa wasy do oczka polaczone. To suche oczko ma srednicy ok 3 m glebokosc ok 80 cm m budowane jak zwykly lejek.

 

Chcemy jeszcze w tym roku je bardziej wykopac i wstawic rure rozsaczajaca wys 1 m od dna oczka. Jest to rura tez kupisz w skl budowlanym sr. Od 35 cm i ma na dole taki czop czyli otwory skad woda sie rozchodzi pod ziemia.

 

W sobote aby ratowac nasze tuje kupilismy taka rure 35 cm bo chcemy ja wkopac do ziemi i tez poloczyc rurami drenazowymi. Ta rura umozliwia szybkie wypompowanke wody.

Wczoraj kopiac otwor w ziemi mielismy tak 2 sztychy lopata ziemi humusu, nastepnie ok 30 cm gliny a nastepnie ni to zwir ni to piasek. Dalej nie dalo sie kopac gdyz woda szybko naplynela.

Ta warstwa gliny nie przepuszcza tej wody do piasku i jest taka breja.

Kasiu zobacz na swojej dzialce jaka masz strukture gleby. Przynajmniej na moi terenie ta warstwa gliny jest przyczyna tego wszystkiego.

 

Drugie oczko z duzym kamieniem jest robione w ten sam sposob tylko, ze wieksze.

 

 

Popatrz na zdjęcia z jej ogrodu. M super skalniaki i te zwirowe strumienie i stawy http://www.ogrodowisko.pl/watek/7308-ptasi-gaj?page=123#post_7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak kilka lat temu. Mam w tej chwili ogród ;( albo przeryty rowkiem odprowadzającym wodę, albo zalany.

 

W warzywniku nie ma problemu u mnie, bo mam w skrzyniach 40 cm wysokich. To samo z truskawkami. Poziomki szczęśliwie posadziłam w takim miejscu, gdzie woda ładnie odplywa. Jest wilgotno, ale nie stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie znów pada śnieg i to mocniej niż wczoraj. Trawnika już prawie nie widać. :bash:

 

Moja cała rozsada marna i pomidorom do kwitnięcia daleko. Zaczynam robić rozsadę z tego co już powinno być zasiane a nie mam jak. Niedługo cały warzywniak będę mieć na parapecie. Jeszcze do tego wszystkiego sama przekopać nie mogę i muszę liczyć na męża więc nie wiem czy do czerwca zdążę. Żebym wiedziała że taka pogoda do dupy będzie to bym sobie odpuściła warzywniak w tym roku. Narobiłam rozsady i nie ma odwrotu. Zawsze mam problem z wyrzuceniem nawet kilku roślinek z rozsady a teraz miałabym wszystko wywalić to bym się chyba popłakała.

 

Będę przenosiła warzywniak w inne miejsce bo teraz mam prawie przy samym tarasie a wolałabym mieć tam coś bardziej reprezentatywnego. Czekam tylko na domek narzędziowy żeby wiedzieć dokładnie gdzie mogę poza tym trochę bym się bała że przy budowie mi zadepczą to i owo. W nowym miejscu zrobię właśnie w skrzyniach choć cały czas mnie zastanawia jak tam potem kopać, czy nie jest to upierdliwe a glebogryzarka to już pewnie odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kopię glebogryzarką, chociaż w skrzyniach jest super ziemia i dobrze uprawiona i łatwo jest kopać nawet małą jak saperka łopatka. Tym się nie przejmuj. Tylko zrób skrzynie takiej wysokości jak ma TAR. Łatwiej jest pracować jak wyższe. Nawet stołeczek można postawić i przysiąść :)

I... koniecznie doprowadź wode do kazdej skrzyni. Czy potem postawisz w skrzyni spryskiwacz, czy położysz linię kroplującą to już zależy od twojej oceny, co lepiej zadziała z mniejszymi stratami wody.

Powiem Ci, że bardzo wygodnie jest mieć w ogrodzie rozprowadzenie wody w kilka miejsc i super działają puszki do podłaczania węża na wcisk. Mam Gardeny puszki i wreszcie (jeśli nie mam linii kroplującej położonej) skończyło się wojowanie z wężami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zerknąć do Tar bo nie pamiętam jakie ma wysokie.

Przy skrzyniach boje się jeszcze właśnie o to wysychanie. Nie wiem czy uda mi się zamontować jakieś bezobsługowe podlewanie a na codzienne ręczne podlewanie czasu brak. W skrzyniach jednak bardziej będzie wysychać niż normalnie w gruncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko, potrzebujesz zwyczajne rurki do zimnej wody, żeby zrobić podlewanie. I kilka narzędzi :)

Takimi rurkami można obsłużyć pokaźny teren. Nie trzeba kupować specjalistycznych taśm kroplujących http://ourstoneyacres.stfi.re/pvc-drip-irrigation-system-garden?sf=gonpkln#aa

Odkręcasz kran, na którym masz założony prosty zegar zamykający, po takim czasie jak chcesz, wodę. Gotowe. :)

 

Tu jest taki z rurek pvc do kwadratowego warzywnika http://squarefoot.creatingforum.com/t11301-pvc-watering-grid Po angielsku, ale pewnie znasz wystarczająco.

 

Tu zebralam inspiracje do kuchennego ogrodu https://pl.pinterest.com/pestka56/garden-kitchen-garden/ Moze coś znajdziesz dla siebie :)

 

TAR ma skrzynie na 3 deski wysokie, więc pewnie 60-70 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za linki choć znałam ten pomysł z pcvką tylko u mnie wszystko w tak żółwim tempie idzie bo ja sama wszystko praktycznie robię a to niestety czas. Mam parę pomysłów na to podlewanie ale nie wiem czy uda się to zrealizować. Z resztą to i tak na przyszły rok najszybciej jak się uda w tym roku postawić domek narzędziowy.

W miejscu obecnego warzywniaka marzy mi się pergola obrośnięta różami pnącymi. Taka na planie prostokąta a w środku huśtawka albo chociaż ławeczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie mamy ten problem w ogrodzie. Mój J pomaga, gdy ja czegoś nie mogę zrobić. Jednak wtedy najczęściej takie prace są odkładane w niewiadomą bo "są inne ważniejsze" do zrobienia w domu :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg stopniał jeszcze tego samego dnia bo jednak na plusie. Dzisiaj na szczęście już nie padało a nawet temperatura do parunastu stopni skoczyła. Jutro ma być ładnie, sobota i niedziela też :wave: może mężu mi warzywniak skopie.

W poniedziałek może go zagonię do spryskania chwastów wokół świerków i w miejscu rabaty. Próbowałam to ubić czarną folią ale poza chmarą komarów nic nie uzyskałam. Niestety trzeba słońca żeby wyparzyć chwasty a tego zeszłego lata było u nas jak na lekarstwo. Poddałam się i przepraszam roundap. Pod świerkami chciałam przekopać a właściwie spulchnić bo tam za głęboko się nie da i podsadzić jakimś zadarniaczem (fiołek wonny, ułudka wiosenna, barwinek). Nie dam rady w tym roku więc jak już się pozbędę chwaściorów to przykryję kartonami i na to kora. Koszenie w tym miejscu często kończy się jakąś szkodą dla któregoś ze świerków. Niestety sadzone były w te nasze chwasty bo to prezent od teściów i kiedyś jak teściowa przyjechała to zarządziła że kupi i posadzi a czasu na przygotowanie ziemi nie było. Szczególnie że pogoda była bardzo niesprzyjająca. Niestety posadzili je w dołkach i to w obniżeniu terenu (chociaż prosiłam żeby wzięli pod uwagę że trzeba tam podsypać ziemi) a teraz często stoją w kałuży. Dwa z nich koniecznie musimy w tym roku przesadzić bo zaczęły żółknąć, mam nadzieję że to im pomoże. właściwie to połowa z nich jest do podniesienia ale boję się że to przesadzanie bardziej im zaszkodzi.

Edytowane przez Doriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zadarniających pod świerki dobrze da też radę przywrotnik ostroklapowy.

 

Świerki mogą już być nie do uratowania jeśli zaczęły żółknąć :( Wyciągaj je natychmiast. Zobacz co z korzeniami. OJ, wiem coś o traceniu rośli przez wode stojącą w korzeniach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzanie najwyżej odchorują. Daj im oprysk z Asahi po przesadzeniu. Wspomoże ukorzenianie.

Woda je zabije jak nie teraz, to powoli umrą. Widziałam jak 3-4 lata po podtopieniu zmarniały świerki u sąsiadki i wielkie po 12 m i więcej wysokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko jak snieg masz jeszcze? jak roslinki co ruszyly na wiosne ?:sick: daja rade czy przemarzly?

 

Robiłam przegląd ogródka i chyba nie ma strat. Marnie tylko wygląda żylistek którego wsadziłam chyba tydzień czy dwa temu. Kupowany w biedronce i miał już wypuszczone parę nowych pędów i one zmarniały ale z doświadczenia wiem że takie to i od słońca by padły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...