Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...

[szyszynka]

No cóż, lekarzom którzy podpisali deklarację, będziemy wynagradzać usługi bógzapłaciami.

[Przemek Kardyś]

Nie odbyło się jeszcze pranie mózgów na polu budownictwa prywatnego.

 

Wyobraźcie sobie świat, w którym jeśli ktoś miałby w dupie zdrowie, to mógłby zdechnąć, umrzeć, skonać, czy nawet odejść. W takim świecie śmierć byłaby normą i nikogo by przerażała - bo to naturalne, że się umiera. Poza tym skoro ktoś woli dragi od pracy, to umiera młody i szczęśliwy - gdzie bądź! Sierotami - jeśli dobrze rokują - zajmują się rodziny bezdzietne. Jeśli sieroty zostały już przestępcami, to wiele dobrego z nich nie będzie i najczęściej tworzą margines społeczny. Nawet w naszym wspaniałym, humanitarnym i społecznie sprawiedliwym systemie istnieje margines społeczny - na który każdy normalny obywatel pluje.

 

To nie byłby świat z 18 i 19 wieku! To nie byłby świat Janka muzykanta! To byłby świat, w którym najbiedniejszy pracujący - zarabiając równowartość prawie 30 bochenków chleba dziennie umieraliby na ulicy i to byłoby normalne i łatwe do zniesienia - bo niby dlaczego nie? Nie wierzysz? Minimalna wypłata to ponad 1600 zł brutto, czyli prawie 2000 zł płaci pracodawca łącznie z ZUSem. Odliczając od tego względnie łatwe do zniesienia 15% podatku w normalnym kraju, zostaje 1700zł, a chleb bez VAT kosztuje 2 zł...

 

Budowlaniec nie weźmie od Ciebie inwestorze tyle, ile wziąłby o Narodowego Funduszu Mieszkaniowego. Budowlaniec nie ma takiej siły, jaką miałby NFM... Budowlańcy wszystkich krajów...

[Greengaz]

Ciekawostka.

Fragment wypowiedzi prof. Dębskiego w Dużym Formacie na temat m. in. Alicji Tysiąc

....Uściślijmy: trybunał w Strasburgu wcale nie orzekł, że jej życie było narażone i w związku z tym jako lekarz naruszyłem polskie prawo. Trybunał orzekł jedynie, że polskie państwo powinno zapewnić pacjentce możliwość odwołania się od decyzji lekarza. I dziś ta instancja odwoławcza jest, powołano komisję przy Ministerstwie Zdrowia. Inna rzecz, że chyba nikt o jej istnieniu nie słyszał. Ja nie słyszałem, żeby kiedykolwiek obradowała. Prawda jest taka, że do Strasburga pojechały razem z Alicją Tysiąc elokwentne, władające biegle angielskim feministki i z drugiej strony prof. Chazan i profesor okulistyki, którzy zaczęli się przed trybunałem "modlić". "Modlących" się przed sędziami lekarzy trybunał nie mógł potraktować poważnie. ....

 

Całość tutaj http://wyborcza.pl/duzyformat/1,139142,16171511,Debski__Jestem_z_pacjentka_na_dobre_i_na_zle.html

[tomsurm]

Podpisuję się pod każdym słowem tej wypowiedzi!

 

Jak to jest, że Wy, budujący, stanowczo wymagacie najlepszej jakości usług za swoje pieniądze płacone murarzom, tynkarzom, instalatorom czy innym fachowcom nie uwzględniając wcale, że być może robią to co robią z musu, bez przekonania i wbrew sumieniu?

Dlaczego akurat tu panuje zasada - robisz źle, niestarannie, bez wiedzy fachowej - nie ma zapłaty a są koszta?

Dlaczego jest tak, że jak kto nie umie/nie chce budować dla kogoś to MUSI zmienić zawód a lekarzy ma ta zasada nie dotyczyć?

Tylko dlatego, ze to Wy osobiście a nie poprzez pośredników przekazujecie im finansowy ekwiwalent ich pracy?

To taki mechanizm stosowany wobec lekarzy MUSI być równie skuteczny.

Pośrednicy są zbędni i kosztowni!

 

Adam M.

 

Widzisz najlepsza jakość usług to rzecz względna. Dla jednej osoby najlepszym rozwiązaniem jest skierowanie na eutanazję w sytuacji gdy lekarz nie może już pomóc. Dla drugiej osoby skierowanie do hospicjum i opieka do ostatnich chwil. Dla jednej osoby najlepszym rozwiązaniem jest zabicie dziecka w łonie matki z zespołem dawna dla innej urodzenie własnego potomka i opieka nad nim. Ludzie są naprawdę różni i pozwólmy im być takimi. Nie zmuszajmy do przyjęcia swoich jedynie słusznych poglądów.

Nie wymagajmy od lekarzy (ani także od innych zawodów), żeby pracowali jak zaprogramowane automaty. Gdy jeden budowlaniec mi mówi, że nie wybuduje mi komina (nie wnikając w przyczyny) szukam na rynku innego, który to zrobi. Wyobraź sobie teraz sytuację, w której za wszelką cenę chcesz go zmusić do wybudowania tego komina. Albo dlaczego mam go zmuszać do tego, żeby mi podał namiary na innego budowlańca, który to zrobi. Przecież jest tyle sposobów na to, żeby znaleźć takiego fachowca.

[adam_mk]

Ani Ty do fachowca ani on do Ciebie nie jesteście przypisani.

A jak jest z lekarzem?

Jest rejonizacja, deklaracje itp.

Nie masz np. pięciu kardiologów do wyboru w SWOJEJ przychodni!

 

Adam M.

[tomsurm]

Ani Ty do fachowca ani on do Ciebie nie jesteście przypisani.

A jak jest z lekarzem?

Jest rejonizacja, deklaracje itp.

Nie masz np. pięciu kardiologów do wyboru w SWOJEJ przychodni!

 

Adam M.

 

Nie przesadzajmy z tym przypisaniem do przychodni - obowiązuje to tylko z lekarzem rodzinnym/pierwszego kontaktu i to tylko w czasie pracy przychodni. Zawsze też można wypisać się z danej przychodni i pójść do innej - tej która nam bardziej odpowiada.

Natomiast sprawa specjalistów jest zupełnie dowolna. A przecież o nich tu głównie chodzi. Ostatnio w swojej przychodni (większe miasto) kazano mi czekać na ortopedę 6 tygodni. A że sprawa była pilna poszukałem w okolicznych miasteczkach i okazało się że można zapisać się na wizytę bez większego oczekania.

Oczywiście fajnie by było gdyby zarządzający zorganizowali jakąś formę informacji o długości kolejek w danej placówce. Albo miejscach gdzie można bez problemu usunąć niechcianą ciąże etc. Ale to według mnie wina rządu, że nie ma tej informacji w jednym miejscu. Nie lekarzy których zadaniem jest leczyć a nie przekazywać informację o systemie opieki zdrowotnej.

Jeśli rząd w swoich ustawach zagwarantował pewne (wątpliwe dla niektórych) usługi to powinien zapewnić ich wykonywanie między innymi przez wskazanie placówek które będą je przeprowadzać. Oczywiście najłatwiej jest napisać ustawę, narzucić ludziom pewne obowiązki które nie są zgodne chociażby z ich przkonaniami. Rozważanie całej sprawy należałoby rocpocząć od ustawy zasadniczej, która daje nam dużą swobodę.

Edytowane 3 Lipca 2014 przez tomsurm

[adam_mk]

Rozumiem, ze jesteś entuzjastą tej deklaracji.

Kolejnym krokiem byłoby wiec otwarcie kaplicy, w której chorzy mogliby wraz z lekarzem pomodlić się o wyzdrowienie.

Tylko co z innymi wyznaniami?

Cały rzad kaplic różnych wyznań w każdej przychodni?

 

Jakby mi całej góry kasy nie zabierali na służbę zdrowia to, jak piszesz, SAM bym sobie lekarza znalazł, opłacił wizytę i był "obsłużony" na poczekaniu a nie po wielomiesięcznym oczekiwaniu.

Ta chora kasa sprawia, że można się tylko modlić o cud wyzdrowienia...

 

Adam M.

[tomsurm]

Jestem entuzjastą swobód obywatelskich. Jeśli ktoś uznał, daną chorobę pomoże mu modlitwa z lekarzem w kaplicy. Jednocześnie ani on ani ktoś inny (jakąś ustawą) nie przymusi tego lekarza do modlitwy – to czemu im zabraniać. Chcą niech się modlą. Inny chce niech łyka leki na tą samą chorobę.

A system jaki jest każdy widzi - trzeba nauczyć się z niego korzystać albo przejść do prywaciarzy.

Edytowane 3 Lipca 2014 przez tomsurm

[adam_mk]

Tylko dlaczego w ramach SWOJEJ euforii wymagasz, abym JA dopłacał do ICH modłów?

 

Adam M.

[Greengaz]

...... Albo miejscach gdzie można bez problemu usunąć niechcianą ciąże etc. Ale to według mnie wina rządu, że nie ma tej informacji w jednym miejscu. Nie lekarzy których zadaniem jest leczyć a nie przekazywać informację o systemie opieki zdrowotnej.

 

Tylko tego by brakowało.

Już widzę, apele biskupów, różnej maści aktywistów kk, trójek modlitewnych - wzywające do demonstracji i zamieszek pod szpitalami, przychodniami, mieszkaniami lekarzy, co w szybko doprowadzi do sytuacji, że dla "świętego" spokoju tabletki nikt nie przepisze. Nie wspominając o usuwaniu, zgodnie z prawem /!!!/ ciąży.

Pozostańmy przy wykazie odmawiających, informacji na drzwiach gabinetu, w domyśle - pozostali mają odmienne sumienie.

 

PS. Obecnie nie ma pojęcia "usunięcie niechcianej ciąży".

[tomsurm]

Na tym właśnie to wszystko polega, że płacimy do wspólnej kasy i z niej jest finansowany system. Ja też mógłbym powiedzieć, że nie życzę sobie żeby z moich pieniędzy były finansowane usługi, które według mnie są złe. Myślę, że każdy z nas wskazałby taką rzecz która według niego jest marnowaniem publicznych pieniędzy. Bo to że dla mnie pewne sprawy nie mają wartości nie oznacza, że dla innych są takie same. A przecież oni też płacą do tej kasy swoje pieniądze.

[tomsurm]

Tylko tego by brakowało.

Już widzę, apele biskupów, różnej maści aktywistów kk, trójek modlitewnych - wzywające do demonstracji i zamieszek pod szpitalami, przychodniami, mieszkaniami lekarzy, co w szybko doprowadzi do sytuacji, że dla "świętego" spokoju tabletki nikt nie przepisze. Nie wspominając o usuwaniu, zgodnie z prawem /!!!/ ciąży.

Pozostańmy przy wykazie odmawiających, informacji na drzwiach gabinetu, w domyśle - pozostali mają odmienne sumienie.

 

PS. Obecnie nie ma pojęcia "usunięcie niechcianej ciąży".

 

Myśląc w ten sposób stawalibyśmy się zakładnikami kolejnych grup. Jeśli rząd nie jest w stanie zagwarantować obywatelowi rzeczy które umieszcza w ustawie to niech takiej ustawy nie pisze. A jeśli napisał, to niech ciągnie sprawę do końca i nie zrzuca swoich obowiązków na obywateli sam jednocześnie chowając głowę w piasek.

[Greengaz]

Myśląc w ten sposób stawalibyśmy się zakładnikami kolejnych grup. Jeśli rząd nie jest w stanie zagwarantować obywatelowi rzeczy które umieszcza w ustawie to niech takiej ustawy nie pisze. A jeśli napisał, to niech ciągnie sprawę do końca i nie zrzuca swoich obowiązków na obywateli sam jednocześnie chowając głowę w piasek.

Nie bardzo zauważam stawania się zakładnikiem kolejnych grup, poza jedną, zawłaszczającą kolejne obszary.

Patrz chociażby kultura, sypialnia, edukacja, wychowanie, sposób spędzanie czasu, godziny pracy handlu, etc.

[adam_mk]

"Myśląc w ten sposób stawalibyśmy się zakładnikami kolejnych grup. Jeśli rząd nie jest w stanie zagwarantować obywatelowi rzeczy które umieszcza w ustawie to niech takiej ustawy nie pisze. A jeśli napisał, to niech ciągnie sprawę do końca i nie zrzuca swoich obowiązków na obywateli sam jednocześnie chowając głowę w piasek. "

 

Masz ABSOLUTNĄ RACJĘ!!!

Zgadzając się z takim stanowiskiem, żądam, aby tych katooszołomów, którzy nie wiedzą co to znaczy LEKARZ wypierdolono z trzaskiem z tego zawodu i nakazano zwrot bezsensownie, jak widać, wydanej kasy na ich naukę!

Żądam, aby rząd tak właśnie wyegzekwował prawo zapisane w ustawie!

 

Potem, w domu, niech sobie robią co tylko chcą, byle prawa nie łamali!

 

Adam M.

[tomsurm]

"Myśląc w ten sposób stawalibyśmy się zakładnikami kolejnych grup. Jeśli rząd nie jest w stanie zagwarantować obywatelowi rzeczy które umieszcza w ustawie to niech takiej ustawy nie pisze. A jeśli napisał, to niech ciągnie sprawę do końca i nie zrzuca swoich obowiązków na obywateli sam jednocześnie chowając głowę w piasek. "

 

Masz ABSOLUTNĄ RACJĘ!!!

Zgadzając się z takim stanowiskiem, żądam, aby tych katooszołomów, którzy nie wiedzą co to znaczy LEKARZ wypierdolono z trzaskiem z tego zawodu i nakazano zwrot bezsensownie, jak widać, wydanej kasy na ich naukę!

Żądam, aby rząd tak właśnie wyegzekwował prawo zapisane w ustawie!

 

Potem, w domu, niech sobie robią co tylko chcą, byle prawa nie łamali!

 

Adam M.

 

adam_mk wyluzuj - życie jest zby krótkie, żeby tak się pieklić.

A to chyba nie byłby rząd demokratyczny tylko jakaś forma dyktatury.

Edytowane 3 Lipca 2014 przez tomsurm

[adam_mk]

Jakie - wyluzuj?

Jak jest ustawa - ma być stosowana!

Jak jest zła - ma być poprawiona lub anulowana.

I...

Ma być tak samo stosowana wobec WSZYSTKICH!

 

Muzułmanie tak mają.

Jakiegoś miliardera co złamał ICH prawo ostatnio ścięli.

Obecnie stoją kulturowo wyżej od nas, co jest smutne.

 

Adam M.

[tomsurm]

Nie bardzo zauważam stawania się zakładnikiem kolejnych grup, poza jedną, zawłaszczającą kolejne obszary.

Patrz chociażby kultura, sypialnia, edukacja, wychowanie, sposób spędzanie czasu, godziny pracy handlu, etc.

 

Oj jest tych grup. Mnie na przykład ostatnio wkurzają zieloni którzy wciskają ludziom kit o 100% zastępowalności energii konwencjonalnej źródłami odnawialnymi. Nie wspominając jednocześnie o konieczności zmian standardów życia.

[Greengaz]

Problem w tym, że zieloni w odróżnieniu od kk, nie wtrącają się do mojego życia prywatnego i nie nakazują pośrednio /bezpośrednio/ jak mam żyć.

Nie mam nic przeciwko zakazowi smrodzenia przez sąsiadów, którym moralność wpajana co niedzielę nie przeszkadza palić czym popadnie, a szmbo wylewać za płot lub rowu melioracyjnego.

Wracając do tematu.

Zaraz się dowiemy jaka opcja weźmie górę w sprawie Ch..

Widać - nie jest łatwo. Jednoznacznie wypowiedział się tylko RPO.

Arłukowicz - polityk - musi rozważyć co się bardziej opłaca. Przestrzeganie prawa czy konflikt z kk.

Gronkiewicz - ma ten sam konflikt, tyle, że sumienia. Jak sama kiedyś powiedziała jeszcze w NBP, drogę wskazuje jej wiara.

[m.k.k]

Jak jest ustawa - ma być stosowana!

Jak jest zła - ma być poprawiona lub anulowana.

Miałem się nie odzywać, ale tak fajnie się denerwujesz

 

Wskaż, która ustawa, gdzie i przez kogo została złamana. Wskaż tutaj i nie zapomnij zawiadomić stosownej prokuratury.

Prawo jest złe, ale jest. I jest stosowane.

Prawo precyzuje nie tylko zachowania pożądane ale i sankcje za te niepożądane. A Ty domagasz się pozbawienia prawa wykonywania zawodu. Na jakiej podstawie prawnej?

[adam_mk]

Jak fajnie bredzisz...

Namawiasz mnie na sądzenie się tu z Tobą o prawa innych?

 

Logika Ci nawala.

Prawa Boskie na razie w tym kraju nie maja pierwszeństwa przed Konstytucją.

Mnie to wystarcza.

 

Adam M.