Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...

[dorkaS]

To dlaczego kupa naszych pojechała tam i raczej nie wróci?

Nie widzą, że tam wcale nie lepiej?

Że to tutaj jest "zielona wyspa"?

 

Adam M.

 

Bo finansowo lepiej, a czy są to jest wznoszenie na szczyty moralności, intelektu i obyczajowości - szczerze wątpię. Większość pracuje fizycznie, ciężko i raczej nie ma czasu i środków na specjalny rozwój. WIelu, bez względu na dorabianą ideologię, jest wyłącznie gastarbeiterami. I tak zostanie. Ale wielu niewiele do szczęścia potrzeba, więc jest cudnie i tak zostanie.

[adam_mk]

A u nas dla odmiany baranów strzygą czarni...

Też niewielu strzyże całe masy.

 

Wolę aby strzygł jakiś kumaty.

Bo zadba o gadzinę.

 

Adam M.

[Mirek_Lewandowski]

http://natemat.pl/111455,prof-sroda-o-deklaracji-sumienia-nauczycieli-chce-mnie-pan-zapytac-gdzie-wyemigruje-z-polski-kazdy-kto-podpisze-musi-stracic-pra

[adam_mk]

Czas wziąć bat do łapy!

 

Adam M.

[dorkaS]

Za KAI:

 

Polska jest porównywana z Rumunią, Macedonią, Maltą. To przodujące kraje Europy.

 

.....Według Eurobarometru, zaledwie 6 proc. mieszkańców Unii Europejskiej wymienia religię jako jedną z wartości, którymi kierują się w życiu. ....

.

 

Tak mi się tylko przypomniało, w mieście którym żyję, prawie dwumilionowej wiosce, jest trochę szkół katolickich i protestanckich. Od lat w momencie zapisów dzieci do szkół lista oczekujących jest niesamowicie długa. Dostanie się do nich jest trudne. Pierwszeństwo mają dzieci ochrzczone i z rodzin praktykujących, ale odsetek dzieci nieochrzonych na listach oczekujących, jak również przyjętych, jest bardzo duży, znacznie większy niż do innych szkół prywatnych. Czego Ci ludzie szukają? Mając do wyboru tyle różnych innych miejsc nauczania?

[Greengaz]

Nie wiem, nie moja bajka.

Nie doszukałem się też w rankingach jakiegoś szczególnie wysokiego miejsca takowych szkół.

Zresztą już w chwili obecnej większość szkół publicznych niczym się nie różni od katolickich. Poza nazwą.

Czasem, niektóre fakty mieszkańcom kraju poddawanego ciągłej indoktrynacji trudno zrozumieć.

Niedawno gdzieś czytałem, że 50% pastorów w Holandii deklaruje się jako niewierzący. Na kolejne pytanie ankiety sprowadzające się do: dlaczego są pastorami. Odpowiedzieli, że takie jest zapotrzebowanie społeczne. Po prostu - praca i chyba misja. Tyle, że inaczej rozumiana.

Swoja drogą w Polsce brak badań odpowiadających ilu księży deklaruje wiarę.

[Włodek W.]

Wracają do tematy głównego

Lekarzy nic nie pop......lo to tylko biznes(kasa)

Nie ma to jak byc skutecznym dilerem chemii z duuuuuuuuuużą ilością

skutków ubocznych w majestacie prawa .

proiwzja od recept.

[Greengaz]

Włodek W.

Przepraszam. Z czego się utrzymujesz? Ogólnie.

Chyba nie z szerzenia "idei".

[EZS]

Tak mi się tylko przypomniało, w mieście którym żyję, prawie dwumilionowej wiosce, jest trochę szkół katolickich i protestanckich. Od lat w momencie zapisów dzieci do szkół lista oczekujących jest niesamowicie długa. Dostanie się do nich jest trudne. Pierwszeństwo mają dzieci ochrzczone i z rodzin praktykujących, ale odsetek dzieci nieochrzonych na listach oczekujących, jak również przyjętych, jest bardzo duży, znacznie większy niż do innych szkół prywatnych. Czego Ci ludzie szukają? Mając do wyboru tyle różnych innych miejsc nauczania?

DorkaS, piszesz nie o Polsce Ja swoją córkę też dałam do szkoły wyznaniowej (anglikańskiej tak konkretnie) bo była po prostu lepsza, mniejsza i spokojniejsza. Państwowe były obok dwie- ogromne molochy, ta nasza była kameralna, wszyscy wszystkich znali, nie było przemocy. Poradziły mi to koleżanki z pracy, tamtejsze. Też była lista oczekujących ale na szczęście w natłoku muzułmanów miałyśmy fory za fakt ochrzczenia.

[dorkaS]

DorkaS, piszesz nie o Polsce Ja swoją córkę też dałam do szkoły wyznaniowej (anglikańskiej tak konkretnie) bo była po prostu lepsza, mniejsza i spokojniejsza. Państwowe były obok dwie- ogromne molochy, ta nasza była kameralna, wszyscy wszystkich znali, nie było przemocy. Poradziły mi to koleżanki z pracy, tamtejsze. Też była lista oczekujących ale na szczęście w natłoku muzułmanów miałyśmy fory za fakt ochrzczenia.

 

Oczywiście, że piszę nie o Polsce. Bo cytowane wyżej sondaże dotyczyły zagranicy.

Powody dla których posłałaś córkę są jednymi z powodów dla których ludzie na tzw. Zachodzie, przynajmniej Europy posyłają pociechy do takich szkół. Żeby było ciekawiej, to szkoły te miewają niezbyt zastraszające budżety, często nie są tak piękne jak niektóre publiczne. Ale faktem pozostaje, że te szkoły są bardziej preferowane przez ludzi mających dzieci w wieku poborowym, niż pozostałe prywatne bezwyznaniowe, nie wspominając o publicznych. Są jakimś tam gwarantem jakości. Cokolwiek to nie znaczy w indywidualnych przypadkach. Może to zjawisko nie występuje w wymienionych przez Greengaz rankingach bo nie jest pasującym kawałkiem puzzla do modnych publicznie układanek.

[Włodek W.]

ciekawe czy w tych ,,dobrych " szkołach ucza dalej zakłamanej historii(darwinizm)

[witoldojanit]

ciekawe czy w tych ,,dobrych " szkołach ucza dalej zakłamanej historii(darwinizm)

 

Jedynie czego uczą w szkołach to bajek na religii zamiast uczyć o wszystkich religiach świata.

[Mirek_Lewandowski]

ciekawe czy w tych ,,dobrych " szkołach ucza dalej zakłamanej historii(darwinizm)

 

Coś w tym jest, co piszesz, ja na pewno jestem od innej małpy

[mi_mała]

http://bi.gazeta.pl/im/98/fa/fd/z16644760Q.jpg

 

Tak z mrugnięciem oka W dziwnym kraju żyjemy, gdzie każdy rości sobie prawo wpierdzielania się w cudze życie i dyktowania mu swoich warunków i swoich wartości.

[dorkaS]

W dziwnym kraju żyjemy, gdzie każdy rości sobie prawo wpierdzielania się w cudze życie i dyktowania mu swoich warunków i swoich wartości.

 

Rysuneczek świetny

 

Żyjemy w kraju demokratycznym, wbrew całej poprawności politycznej i tego, co tu wypisujecie o bardzo dużej wolności. Tylko, żeby to docenić to trzeba pomieszkać trochę w innych zakątkach świata, włącznie z "cywilizowanym" Zachodem. A demokracja ma swoje plusy i minusy i idące za tym konsekwencje.

 

A propos drugiej części komentarza - no właśnie, to "wpierdzielanie" - idzie taki zwykły człowiek do kościoła i musi się potem tłumaczyć tym wpierdzielającym (co za cudne słowo) znajomkom i sąsiadom, że nie dość, że chce to i idzie z własnej woli, bo tak robił całe życie i uważa, że to mu potrzebne. A oni mu na to, że kretyn i idiota, bo mu tam wodę z mózgu robią i pieniądze non-stop zabierają, na ten przeważnie jedyny ślub w życiu i z jeden, dwa chrzty potomstwa, a i za trumny poświęcenie. A może nie kretyn i idiota, tylko widzenie świata ma inne, może ma ochotę mieć podbudowanie nadziei na to, że nie będzie różnił się po śmierci od ubitego na trawniku kreta. Zostawcie mu nadzieję, nie obrzydzajcie mu tego. Skoro jesteście mądrzejsi - bądźcie tolerancyjni. Bo nawet jeśli macie rację, to nie wciskajcie jej pięścią w czyjeś gardło.

 

 

A wojujący i nawracający na ateizm niech będą konsekwentni - bo ateizm wojujący jest gorszy od katolicyzmu moherowego. Skoro ci pierwsi są oświeceni, to niech pozwolą ciemnemu ludowi robić, co chce. Konsekwentni, bo nie chcą należeć do Kościoła, więc biorą śluby cywilne, nie chrzczą potomstwa i wybierają lekcje etyki. A nie histeryzują przy piwku przed ślubem, a bierzemy, bo babcia się obrazi, dziecko potem też ochrzcimy, bo inaczej podwórko będzie go prześladować i inne akty strzeliste, wynikające z faktu, że sami nie wiedzą, czego chcą i na wszelki wypadek tyły zabezpieczają. Bądźmy poważni.

[mi_mała]

Uwielbiam Andrzeja A słowo przecudne

 

Nasza demokracja jest młoda i trochę kuleje. Ale pewne jest jedno: nikt nie powinien się tłumaczyć zarówno z chodzenia, jak i nie chodzenia do Kościoła oraz korzystania lub nie korzystania z sakramentów. A same rozwiązania prawne powinny jednym i drugim ich wybory umożliwiać.

 

A z tym różnie bywa.

 

Bo jak nazwać zapędy do prawnego ograniczenia dostępności środków farmakologicznych lub zabiegów medycznych niezgodnych z pewnym światopoglądem? Blokowanie inicjatyw równościowych?

 

Mój szacunek dla wolności wyboru nie pozwala mi tak ironicznie i jednostronnie komentować rzeczywistosci. Spróbuj wypisać przedszkolaka lub dziecko w wieku szkolnym z religii

 

Zaś co gorsze - trudno ocenić, nic nie powinno być gorsze Powinna być zagwarantowane równość obu i symetryczne możliwości. Tak by wybór jednego nie oznaczał konieczności walki z drugim i był prostym oświadczeniem woli.