Ew-ka 30.06.2004 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 .......KONIEC....... ..........magdzia .....załóż nowy wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.06.2004 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 Potwierdzam u mnie też zawsze przebywają ludzie tylko zaufani i w tej chwili mam jedną łazienkę więc jak do mnie przychodzą to muszą się liczyć że mam tam różne różności zresztą u nich też tak jest więc nie m a się czego wstydzić A dom no cóż będzie miała łazienke na górze i na dole ponieważ tak jest wygodnie dla nas a nie adla gości Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzanka 01.07.2004 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 To właśnie mąż/żona jest (w moim przekonaniu) najbliższą osobą. Nawet moja matka nie wie tyle o mnie, co mój mąż. Przeczytałam cały wątek! Stasznie dużo tego wyszło Czytając cały czas zastanawiałam się, ile w tym jest rzeczywistej chęci podzielenia się z innymi swoimi wątpliwościami, a ile przekory i może nie całkiem świadomej prowokacji Ze strony Magdzi oczywiście Moja mała refleksja: Mąż jest osobą płci przeciwnej. Nie znaczy to, że wierzę iż "kobiety są z Wenus,a mężczyźni z Marsa" Ale wszelkie różnice związane z naszą przynależnością do określonej płci (i te, które wynikają z wychowania, i te, którymi obciążyła nas natura), mają niestety wpływ na postrzeganie świata, sposób rozwiązywania konfliktów, współodczuwanie, werbalizację uczuć. Prędzej czy później w małżeństwie pojawiają się konflikty (to przecież normalne), które zdecydowanie łatwiej jest przezwyciężyć mając oparcie w kimś spoza małżeństwa (matce, siostrze, bratu, przyjaciółce czy przyjacielowi - czasem po prostu trzeba głośno nazwać istotę konfliktu - odkryć ją mówiąc do kogoś, komu można zaufać). Z czasem (po wielu latach związku) okazuje się także, że człowiek jest w stanie kochać wiele osób, nie tylko męża czy partnera, ale także i dzieci, rodziców i przyjaciół (nie degradujmy słowa przyjaciel - nie chodzi wcale o znajomych czy kolegów). To bardzo kojące uczucie, daje nam nadzieję na to, że i my będziemy kochani nie przez jedną tylko osobę. Jeśli zdarzy się, że nas zawiedzie, odejdzie, umrze nie będziemy tacy samotni. W życiu nic nie ma "na zawsze" i nic nie ma "na pewno". Przez cały czas człowiek się zmienia. My się zmieniamy, nasi partnerzy się zmieniają. Dobrze jest pobyć czasem ze sobą samemu, poopiekować się sobą, nie słuchać innych, nie być nieustannie "in an alert". Ale równie dobrze jest dzielić się swoimi uczuciami z innymi. Wydaje mi się, że dopiero łącząc takie dwie, skrajne wydawałoby się, postawy można mówić harmonii, o stabilności i radości życia. Nadmiar szkodzi po prostu Nadmiar wszystkiego, nie tylko dobrego wina, ale i samotności, ale i nieustannej "socjalizacji" na zbyt licznych spotkaniach towarzyszkich. Miłego dnia Drodzy "Muratorzy" ) Wczoraj moja córka obroniła z oceną bardzo dobrą swoją pracę licencjacką Dostanie dyplom z wyróżnieniem. Śmiałam się z niej, że pisze "o jejuniu" Bakteria, którą bada od pewnego czasu nazywa się bowiem Campylobacter jejuni. Studiuje Biotechnologię na UW. Praca magisterska będzie także "o jejuniu" . Okropnie jestem dumna oczywiście i zaraz nie będę w stanie zejść z sufitu Tak szczerze powiedziawszy, to już od wczoraj tam wiszę w postaci balona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 01.07.2004 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Marzanka No to kurcze gratulacje normalnie święto w domu Zazdrosć moja nie ma granic . "Ja" jestem jeszcze 2 lata przed maturą a juz kurcze się denerwuję i niepokoję choć na świadectwach prawie same piątki. Przed maturą to chyba bedą mnie musieli w kaftan (wiecie jaki) ubierać. Człowiek to jednak jakoś tak ma pogięte w tej głowie . Ale kurcze Ty to masz dobrze Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 01.07.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 MarzankaCzytając Twoją wypowiedź i wiele innych widzę, że wątek przerodził się w zgoła odmienny od zamierzonego.Jednak Twoja wypowiedź dobitnie potwierdziła, że osoby piszące na tym forum to naprawdę wspaniałe grono wrażliwych ludzi, którzy potrafią w nasze życie właśnie coś wnieść. Choćby takim właśnie pisaniem.Nie wspomnę o E-wce , która w Magdzie znalazła bratnią duszę.Kto wie może i u wielu też.Od sporów, wymiany poglądów do głębokich refleksji.Dla kobiet to ulubione tematy, ale ja jako płeć odmienna też dałem się w to wciągnąć Pozdrawiam wszystkich Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 01.07.2004 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Marzanka, jak Ci zazdroszczę tej obrony moja broni mgr-a z psychologii wrzesień- październik! A tak w ogóle moja Agata skończyła Liceum Batorego! . W kwietniu skończyła 25 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzanka 01.07.2004 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Inwestor: Jak na świadectwie tyle piątek to nie martw się, na pewno sobie poradzi Zwłaszcza, że jak piszesz, do matury jeszcze dwa lata czyli za Twoim dziecięciem już ten pierwszy, najtrudniejszy chyba jednak rok. Brawo! Mobby: Dziękuję za takie ciepłe słowa Sprawiły mi ogromną przyjemność. Miło jest tak uśmiechać się do ekranu monitora A płeć przeciwna, cóż, wiem że choć wojownicy czasem mają kłopoty z wyrażaniem uczuć, to przecież wcale nie są ich pozbawieni. Wystarczy wiedzieć, gdzie je chowają Aleksandryta: To nasze córki chodziły do tej samej szkoły średniej, tylko Asik jest trochę młodsza - ma 22 lata Czyli obrona tuż, tuż. No, no - sama będę trzymała kciuki, jak dasz mi znać kiedy to będzie dokładnie Bardzo dziękuję za gratulacje! Teraz to już tylko szpilka mnie uratuje, inaczej padnę pod tym sufitem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.07.2004 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Marzenka gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 01.07.2004 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Marzanka Dzieki za słowa otuchy. Zgadza sie pierwszy chyba najtrudniejszy rok w liceum ma za sobą. I prawie same piatki i jest najlepszą uczennicą w klasie a ja kurcze się martwię co to będzie dalej. Chyba pogięte mam w głowie co nie . Ale żonie to chyba medal się należy bo przyznam się bez bicia te najlepsze stopnie to z tych przdmiotów które pilnowała żona. Te gorsze to z tych co ja miałem dopilnować. No ale nic może w 2 klasie się "podciagnę" Tym bardziej że budowa juz za mną. Jeszcze raz gratulacje i wyrazy "zazdrości" Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manykes 05.09.2005 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 ja gości przyjmuję bardzo serdecznie,a gdy chcą zostać na noc proponuję im materac i podłogę,dodam że nie czują się w jakiś sposób żle traktowani,w końcu dom jest dla stałych domowników a nie dla gości....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.