Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jest mieszkanie. Będzie DOM? Czyli jak żyć, żeby dać radę.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czyli mogę założyć, że ogrzewanie gazowe to ok 1,5-2k sezon?

 

Grzeję gazem od 7 lat. Teraz ogrzewam 200m2 odlat spawdzam sobie i wychodzi mi że grudzień-luty czyli okres najwększych mrozów to rachunek za gaz 9-11 groszy za m2 domu za dobę. W tym oczywiście CWU. W domu temperatura nie spada poniżej 22stopni. Budynek ma już 7 lat 15cm styroa sporo wełny w dachu. Poprzedni rok kwiecień/kwiecień rachunek za gaz wynisósł mi 3500zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do autora wątku. Musisz najpierw iść do banków sprawdzić zdolność kredytową. Teraz banki nie dają tak chętnie kredytu. Będziesz musiał się sporo nachodzić. Umowa na czas określony może nie być brana pod uwagę,więc pozostają tylko jedne dochody. Na pewno musisz mieć wkład własny. Ktoś Ci doradzał zamienić mieszkanie, myślę,że to też nie jest korzystne. Twoje jest po remoncie,nie wiadomo czy znajdziesz w podobnym standardzie. Zamiana ponosi też za sobą koszty. Swoje mieszkanie możesz sprzedać,jak się wybudujesz i spłacić część kredytu,a to zminimalizuje raty. Do dochodu brane są też po uwagę dzieci,więc im mniej tym lepiej. Jak będziesz zainteresowany to napiszę więcej. No i nie buduj dużego. Dzieci szybko rosną,potem zostaniecie sami, no i duże koszty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest wam goraco, jak wpadacie do kogoś do domu zimą z wizytą? Wy w ciepłym ubraniu a tu 22 stopnie? Przecież idzie się ugotować. Przecież nie chodzicie zimą w krótkim rękawku p0d kurtką.

 

Powiem odwrotnie.Jak wpadamy z wizytą do znajomych a u nich hebel,sine gęby z zimna ,dzieci w swetrach a gospodarze na rozgrzewkę podają barszcz czerwony popijany gorzałeczką ,choć nie lubię gorąca ale zdecydowanie wybieram w zimie krótki rękaw itd.

I te Twoje zwroty:

Przecież nie chodzicie zimą w krótkim rękawku p0d kurtką

 

Co w tym dziwnego jak jadąc do znajomych pod kurtką masz lekuchne z deka wdzianko.Co Ci w tym przeszkadza.:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadza. Tylko po to są zimowe rzeczy, by zimą w nich chodzić. Letnie ciuchy mam na lato.

Dla mnie chodzenie w ciuchach letnich zimą to pomieszanie pojęć.

 

18 stopni - tyle jest w ciepły letni wieczór. Naprawdę wówczas szczękasz zebami i jesteś siny z zimna? Musisz się rozgrzewac barszczem? czy po prostu zakładasz lekki sweterek?

 

Jak spać gdy w domu jest 22 stopnie? Ja w takim cieple po prostu się gotuję pod kołdrą i nie mogę zasnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadza. Tylko po to są zimowe rzeczy, by zimą w nich chodzić. Letnie ciuchy mam na lato.

Dla mnie chodzenie w ciuchach letnich zimą to pomieszanie pojęć.

 

18 stopni - tyle jest w ciepły letni wieczór. Naprawdę wówczas szczękasz zebami i jesteś siny z zimna? Musisz się rozgrzewac barszczem? czy po prostu zakładasz lekki sweterek?

 

Jak spać gdy w domu jest 22 stopnie? Ja w takim cieple po prostu się gotuję pod kołdrą i nie mogę zasnąć.

 

Zapomniałem odpowiedzieć.Wybacz ale nie rozumiesz tego co piszesz.Jeśli sterownik na dole w miejscu odpowiednim wskazuje np.temp. 22 stC nie oznacza to ,że śpimy w tej temp.Kładąc się spać to on pilnuje by temp w czasie snu była odpowiednio dopasowana do potrzeb śpiącego. Elfir tyle lat na FM a zagadnienie traktujesz jednostkowo.Bo jak tobie to i innym...................:(.Jeszcze raz skąd u Ciebie taka wiedza:

 

Dla mnie chodzenie w ciuchach letnich zimą to pomieszanie pojęć.

 

Zastanawia mnie jak w zimie w siarczysty mróz jedziecie samochodem np. na zakupy.Nie włączacie ogrzewania,klimy itp???Łopatuleni w kurtki bo to zima i ciuchy zimowe jedziecie bez ogrzewania???.Czapy na głowach bo to okres zimowy i ciuch adekwatny do aury???Szyby oszronione od chuchania a Wy jak Rudy 102.Do przodu bo mamy zimowe ciuchy.Tak???

 

.18 stopni - tyle jest w ciepły letni wieczór. Naprawdę wówczas szczękasz zebami i jesteś siny z zimna?..........

 

Człowiek czuje się najlepiej, gdy zapewniony ma komfort cieplny, to znaczy nie odczuwa ani zimna, ani ciepła.Optymalna temperatura zależy od wielu czynników – pory roku, wieku, stylu życia. Przykładowo latem lepiej znosimy wyższe temperatury a zimą za optymalną temperaturę w mieszkaniu uważa się 18-21 st. C. Temperatury w wyższych zakresach bardziej opowiadają kobietom, dzieciom i osobom starszym. Z kolei osoby aktywne – uprawiające sport, pracujące fizycznie, lepiej czują się w chłodniejszych pomieszczeniach. Temperatura powinna być dostosowana do indywidualnego stylu życia, a także do charakteru pomieszczenia – przykładowo w pokojach dziennych nie powinna przekraczać 21 st. C, w kuchni 
– gdzie temperatura podnosi się podczas gotowania, 19-20 st. C. Sen w zbyt ciepłym pomieszczeniu nie daje odpoczynku, dlatego w sypialni najlepiej ustawiać termostat na 17-19 st. C. W łazience powinno być najcieplej – nawet 25 st. C.

 

Wiem ,że powyżej tych wartości narażamy nasz organizm na różnego rodzaju dolegliwości ale zawsze można wybrać ten kompromis jak pisze Pani doktor i usprawnić nasz byt w chałupie.Zapytałby Cię jeszcze o temp. w łazienkach.Skoro w domu panuje 18 stC i nie piszesz ,że panujesz nad nastawami to w jakiej temp. panującej w łazience kąpiecie się???Też w 18 stC???

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Jeszcze raz skąd u Ciebie taka wiedza:

 

Z praktyki. Kupuję ciepłe rzeczy na zimę i lekkie na lato. Taka logika.

Przy WM w każdym pomieszczeniu temperatura jest +/- podobna, bo powietrze jest na bieżaco mieszane. Nie da się ustawiać bez skomplikowanej elektroniki 17 w sypialni i 22 w salonie i 20 w kuchni, zwłaszcza gdy kuchnia jest połączona z salonem a drzwi do sypialni nikt nie zamyka.

Przy bezwładności podłogówki, obniżanie temperatury na noc byłoby zbyt powolne.

 

W twoim cytacie:

"zimą za optymalną temperaturę w mieszkaniu uważa się 18-21 st"

Mam 18 stopni zimą, czyli temperaturę OPTYMALNĄ. Więc co się czepiasz i dziwisz?

To deklarowane przez niektórych forumowiczów 22 stopnie jest poza granicą "optymalności".

 

Może dlatego nie chorujemy zimą na grypę, bo jesteśmy zahartowani?

 

 

W zimą w samochodzie się rozbierzasz do krótkiego rekawka - tak mocno podkręcasz ogrzewanie? Bo analogia do samochodu jest conajmniej dziwaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z praktyki. Kupuję ciepłe rzeczy na zimę i lekkie na lato. Taka logika.

Przy WM w każdym pomieszczeniu temperatura jest +/- podobna, bo powietrze jest na bieżaco mieszane. Nie da się ustawiać bez skomplikowanej elektroniki 17 w sypialni i 22 w salonie i 20 w kuchni, zwłaszcza gdy kuchnia jest połączona z salonem a drzwi do sypialni nikt nie zamyka.

Przy bezwładności podłogówki, obniżanie temperatury na noc byłoby zbyt powolne.

 

W twoim cytacie:

"zimą za optymalną temperaturę w mieszkaniu uważa się 18-21 st"

Mam 18 stopni zimą, czyli temperaturę OPTYMALNĄ. Więc co się czepiasz i dziwisz?

To deklarowane przez niektórych forumowiczów 22 stopnie jest poza granicą "optymalności".

 

Może dlatego nie chorujemy zimą na grypę, bo jesteśmy zahartowani?

 

 

W zimą w samochodzie się rozbierzasz do krótkiego rekawka - tak mocno podkręcasz ogrzewanie? Bo analogia do samochodu jest conajmniej dziwaczna.

 

Zamieszałaś jak z tym powietrzem w/w. przez Ciebie.

.Z praktyki. Kupuję ciepłe rzeczy na zimę i lekkie na lato. Taka logika
.Jaka logika.Każdy tak kupuje.Chociaż jak się uprzeć to w zimie można na soldenach kupować taniej np.na lato i odwrotnie.

 

.Mam 18 stopni zimą, czyli temperaturę OPTYMALNĄ. Więc co się czepiasz i dziwisz?.....

 

Nie czepiam się ale dziwię ,że w temp. 18 stC wchodzisz do wanny i potem wychodzisz i nic.Kocham komfort i jest mi z nim lepiej gdy podłogówka ciepła a w łazience panuje błogi spokój temperaturowy. Grzejniki ręcznikowe robią swoje a zapach ich po wysuszeniu jest bliski ideału.W 18 stC tak się nie da.stęchlizną pojadą.Samochód.Tak nienawidzę jechać w kurtce czapie i szaliku ,rękawiczkach i goglach.:p.Nastawiam klimę rozbieram się do swetra-bluzy itp i jadę w ciepełku na zakupy.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jedziesz w swetrze, a nie w krótkim rękawku. Czyli nie masz w samochodzie nawet 20 stopni. Max15 stopni.

Ja w temp. 18 stopni też nie siedzę w czapce, rękawiczkach i kurtce, bo bym się ugotowała. I ty też byś sie ugotował, nawet jak lubisz ciepło.

Normalny długi rękaw wystarczy.

 

 

Nie bardzo wiem, co miałabym zamieszać z powietrzem? Podawałam temperaturę w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jedziesz w swetrze, a nie w krótkim rękawku. Czyli nie masz w samochodzie nawet 20 stopni. Max15 stopni.

Ja w temp. 18 stopni też nie siedzę w czapce, rękawiczkach i kurtce, bo bym się ugotowała. I ty też byś sie ugotował, nawet jak lubisz ciepło.

Normalny długi rękaw wystarczy.

 

 

Nie bardzo wiem, co miałabym zamieszać z powietrzem? Podawałam temperaturę w domu.

 

Ciekawa ale trudna jest polemika z Tobą zważywszy na fakt ,że mimo przykładów jakimi się posługujemy niestety cały czas mówimy o temp. panującej w naszym domu.Ale jeśli już by sprostać temu co piszesz i jeśli porównujemy te ciepła w danych miejscach(samochód-dom).Wytłuściłem przecież te kobyły.Ale jeszcze raz.

 

.Temperatura powinna być dostosowana do indywidualnego stylu życia, a także do charakteru pomieszczenia......

 

Regulacja temperatur w naszym domu tak naprawdę zależy od nas samych ,jak się czujemy a właściwie jak odczuwamy ciepło ,które tak naprawdę dostarczamy sobie sami przy pomocy urządzeń które są kompatybilne z naszymi upodobaniami.Jeśli wychodzę z domu np.22 stC,wchodzę do samochodu to klima pracuje w przedziale (climatronik) automatyki tak jak w moim domu.Jakoś tak trudno mi to wytłumaczyć osobie ,która ciepło traktuje nader prozaicznie.Nie odpowiedziałaś w tym natłoku ciepła o temperaturach panujących w łazienkach.Jest to klucz w naszej dyskusji,zresztą bardzo spokojnej i rzeczowej.I na koniec:

 

Nie bardzo wiem, co miałabym zamieszać z powietrzem? Podawałam temperaturę w domu

 

 

.Przy WM w każdym pomieszczeniu temperatura jest +/- podobna, bo powietrze jest na bieżaco mieszane...

Przy wentylacji mechanicznej masz w łazience 18 stC??? Oczywiście +/- .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpisałam , że przy WM, otwartym planie domu, dużej bezwładności i podłogówce regulacja temperatur w poszczególnych pomieszczeniach to mit.

Nie wiem, co tu tak trudno zrozumieć?

Nie wiem ile dokładnie mam w łazience, bo nie mam tam termometru, a sprawdzanie tmperatury jakoś nie było mi potrzebne. Podejrzewam newiele wiecej niż 18 stopni, czyli ciepły letni wieczór (19-20 stopni), gdzie z przyjemnością kąpiesz się w jeziorze latem.

 

Ty mówisz raz o temperaturze w samochodzie, raz w domu, pogubiłam się o co ci chodzi? Jesteś zmarzluch, włacz sobie nawet 30 stopni w domu, co mnie to obchodzi?

Dla mnie optymalna temperatura latem to 20-21 stopni. Kazda wyższa powoduje, że nie mam siły na cokolwiek. Obecne upały po prostu mnie wykańczają.

Zimą odpowiedno 18-19 stopni. Jest to temperatura optymalna, jak widać w załączonych przez ciebie cytatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpisałam , że przy WM, otwartym planie domu, dużej bezwładności i podłogówce regulacja temperatur w poszczególnych pomieszczeniach to mit.

Nie wiem, co tu tak trudno zrozumieć?

Nie wiem ile dokładnie mam w łazience, bo nie mam tam termometru, a sprawdzanie tmperatury jakoś nie było mi potrzebne. Podejrzewam newiele wiecej niż 18 stopni, czyli ciepły letni wieczór (19-20 stopni), gdzie z przyjemnością kąpiesz się w jeziorze latem.

 

Ty mówisz raz o temperaturze w samochodzie, raz w domu, pogubiłam się o co ci chodzi? Jesteś zmarzluch, włacz sobie nawet 30 stopni w domu, co mnie to obchodzi?

Dla mnie optymalna temperatura latem to 20-21 stopni. Kazda wyższa powoduje, że nie mam siły na cokolwiek. Obecne upały po prostu mnie wykańczają.

Zimą odpowiedno 18-19 stopni. Jest to temperatura optymalna, jak widać w załączonych przez ciebie cytatach.

 

Skoro nie mierzysz temp.:

 

Nie wiem ile dokładnie mam w łazience, bo nie mam tam termometru, a sprawdzanie tmperatury jakoś nie było mi potrzebne.

 

to skąd wiesz jaka jest ta odpowiednia w twoim domu i łazience???

 

Ty mówisz raz o temperaturze w samochodzie, raz w domu, pogubiłam się o co ci chodzi?

 

Przykłady ,które podałem miały pokazać i wytłumaczyć zasadność działania układów związanych z odczuwaniem ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiednia - to znaczy, że mam komfort cieplny siedząc w domu w swetrze a nie w krótkim rękawku.

 

Ty masz komfort tylko jak zmierzysz temperaturę? Bez zmierzenia komfortu nie potrafisz stwierdzić?

Bo mi wystarsza temperatura pokazywana przez czujnik na regulatorze. Nie musze biegać wszedzie z termometrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...