karster 30.10.2016 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Dzięki Tak się złożyło że mam dzisiaj urodziny, niestety to już ostatnie z dwójką z przodu 100 LAT Ja w nadchodzącym roku będę miał identyczną sytuację, co gorsza już odczuwam SKS (starość, kur*a, starość). Czy mógłbyś coś więcej rozwinąć w temacie instalacji elektrycznej? Dokończyłeś swój kombajn? Zastanawiam się jak u siebie to rozwiążę. Nie chcę kłaść kilometrów przewodów. Myślałem nad pociągnięciem do każdego osobnego pomieszczenia (w skrócie pisząc) jednego przewodu 4żyłowego do zasilania gniazdek, obwód światła a w każdym pomieszczeniu mała rozdzielnia schowana w powiekszonej puszcze wtynkowej zbudowana na kilku przekaźnikach (w zasadzie nie ma co kombinować i pewnie wystarczą 2, góra 3 osobne sterowane obwody gniazdek + podobna ilość triaków do sterowania światłem. Całość sterowana oczywiście przez sieć + awaryjne zasilanie 12V do instalacji LED jakby mi się przypadkiem nudziło. Jeżeli miałbym jednak ciągnąć wszystkie przewody do rozdzielni (co poniekąd mi się podoba, by mieć wszystko w jednym punkcie) to trochę nadwymiarowe wydaje się używanie przewodów 1.5mm^2 dla podłączania oświetlenia (przecież teraz i tak 99% to ledy, które pobierają przy mocnych źródłach światła może max 200W) a co dopiero mówić o przekroju przewodu do podłączenia włączników światła, czujników ruchu itp, które dosłownie tylko sterują wejściami systemu mikroporocesorowego a ten to dopiero steruje przekaźnikami (czy tam innymi elementami wykonawczymi) od załączania odbiorników. No ale poprawcie mnie jeśli się mylę, owe 1.5mm^2 wynika nie z obciążeń prądem a z wymogów norm prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 31.10.2016 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2016 W temacie elektryki to co napisałem do tej pory musi wystarczyć, jak skoncze to bede opisywał reszte. Obecnie mam tymczasowe połączenie kilku świateł i pare gniazdek. Mogę uchylić rąbka tajemnicy że moge sobie zapalać światło w sypialni klikając na telefon, ale to bardziej ciekawostka niż użyteczna rzecz. Liczy się dostęp do sterowania i co można z tym zrobić, a że można wszystko to się cieszę Co do przewodów to musisz policzyć spadki napięć, bo przy dłuższych odległościach i większym amperażu mniej niż 1mm może stanowić problem, albo ledy będą słabiej świecić albo mrugać itp. oczywiście jakiś jeden LED pare W pewnie i by na skrętce poszedł, ale już jakaś taśma, albo pare taśm i jest lipa. Ja jestem zwolennikiem centralnego systemu - łatwiej, szybciej i wygodniej. Teraz elektrykę mam w jednej szafie, kable sterownicze będą w drugiej (dla wygody i przejrzystości), trzecia ostatnia jest do sieci i multimediów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 31.10.2016 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2016 niestety to już ostatnie z dwójką z przodu Kurcze mi tu 3 się powoli kończy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 31.10.2016 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2016 Kurcze mi tu 3 się powoli kończy. To tak jak u mnie. Teraz już wiem czemu to jest Sebcio, a nie Seba - to szczaw jest jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 01.11.2016 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Dobra dziadki, proszę mi nie zaśmiecać dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 01.11.2016 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Niedawno tu na dorum czytałem, że w Polsce dwudziestoparolatek nie ma szansy na własny dom. Ja wprawdzie skończyłem 33, ale też mógłbym wcześniej. Znaczy się źle nie jest w "tymkraju". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stnley 03.11.2016 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 Takie szybkie pytanie jakie w końcu daleś średnice spiro do reku i dlaczego? Bo kupuje ten sam model i planowałem 160. Ale z tego co pamietam to pisałeś coś o wyrzutni 200? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 03.11.2016 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 Takie szybkie pytanie jakie w końcu daleś średnice spiro do reku i dlaczego? Bo kupuje ten sam model i planowałem 160. Ale z tego co pamietam to pisałeś coś o wyrzutni 200? Dałem 160, ale przed samą czerpnią i wyrzutnią jest przejście na fi200 w celu zmniejszenia oporów kratek wyrzutni i czerpni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 03.11.2016 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 Witam, od dzisiaj robię sobie pare dni przerwy od budowania, dłubania i myślenia o czym kolwiek. W weekend się zresetuje i będzie dobrze, za pare dni może wrócę do tematu. Dzisiaj chciałem przykleić brakujące dwie płytki na podłodze łazienki w progu drzwi, wszystko wymierzyłem, sprawdziłem uciąłem i kur** za krótka, no ja pier****, zacząłem popełniać takie błędy że już nie mam siły, dobrze że się wziąłem na wstrzymanie, bo czeka mnie montaż drzwi, a tam nie bedzie miejsca na błędy - jak zniszcze drzwi to nowe są drogie i sie długo czeka. W między czasie może coś wrzucę ciekawego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 03.11.2016 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 Niedawno tu na dorum czytałem, że w Polsce dwudziestoparolatek nie ma szansy na własny dom. Ja wprawdzie skończyłem 33, ale też mógłbym wcześniej. Znaczy się źle nie jest w "tymkraju". Wystarczy chcieć. Ja kiedyś stanąłem przed decyzją czy kupować mieszkanie czy się budować (działke dostałem - bez tego było by bardziej pod górkę). W cenie mojego domu 109m^2 miałbym około 50 metrów w dobrym standardzie w szczecinie. Tu i tu musiałbym wszystko robić sam bo po prostu mnie nie stać żeby ktoś robił za mnie, a i zdrowia mi szkoda. Ja kazdemu będe polecał dom, a najlepiej zbudowany samemu, to ze ktoś nie umie albo że nie ma czasu to żadna wymówka, nikt z nas nie umiał i nie ma czasu, a domy stoją/budują się/są zamieszkane. Nigdy bym nie zmienił swojej decyzji mimo że pociągneła za sobą szereg różnych zdarzeń. Oczywiście są ludzie którzy mają dwie lewe ręce i za żadne skarby nic sami nie zrobią, do tego są też tacy co chca tylko wrócić do domu, usiąść przed tv z lapkiem na kolanach, telefonem w kieszeni i zamówić pizze - tacy też się nie nadają żeby mieć swój dom . Po za tymi wyjątkami warto budować swoje:) uff głowa aż mnie rozbolała od wymądrzania się Pozdrawiam czytających. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yasiek 03.11.2016 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 Podpisuję się pod każdym słowem całym sercem. Ale fakt, budowa samemu wymaga niesamowitego skupienia, myślenia, analizowania jaka wiedza i rady przy kopaniu w internecie nadają się do przełożenia w życiu, oraz zwykłego kombinowania a niestety nie każdy ma takie umiejętności, a wręcz jestem w stanie powiedzieć że mało kto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 03.11.2016 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2016 McGaywery haha.Zawsze kombinowałem jak zrobić coś lżej łatwiej itp.Samoroby muszą być wynalazcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 04.11.2016 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Sebcio, chyba już trochę czasu grzejesz, napisz proszę czy wyparowuje CI woda z syfonu od odpływu liniowego czy na tyle często go używasz, że nie ma kiedy? Szwagier ma tylko takie odpływy, jeden jest np w niedokończonym pomieszczeniu od sauny i nikt go nie używa - raz na tydzień musi go ręcznie zalewać bo śmierdzi... http://images.tinypic.pl/i/00706/stdztbrndzki.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 04.11.2016 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 normalnie, montujesz uchwyty, mocujesz drut i puszczasz go do ziemi (u mnie akurat do uziomu otokowego) na koniec robisz pomiary i jak OK to to wszystko. Ja oprócz własnych rozważań i studiowania norm - nawet odbyłem e-szkolenie w zakresie instalacji odgromowych - to mam jeszcze projekt instalacji, robiłem wg niego, chociaż jest bardzo standardowy Z tego co pamiętam to Ty masz blachę na dachu, więc taki piorunochron robi się chyba łatwiej i jest bardziej wskazany, ale trzeba by sprawdzić co normy na to - koszty wbrew wszystkiemu są niewysokie, najdroższy z tego drut no i ograniczniki przepięć w rozdzielni, ale dzisiaj i tak je wszyscy dają z czy bez odgromu, bo się boją o drogie telewizory Właśnie, jak to jest bo coś mi się tak w głowie gryzie uziom a instalacja odgromowa. Mam w projekcie ławy, zbrojenie albo będę spawał w narożnikach by była ciągłość albo położę dodatkowo wraz z zbrojeniem bednarkę - rozumiem, że jeden jej koniec (lub taki fajny pręt do przewodu ochronnego) wyprowadzam w pomieszczeniu gospodarczym ale co z instalację odgromową? To ta sama bednarka? Boję się, że w razie wyładowania mam na każdym bolcu, metalowej obudowie high voltage w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 04.11.2016 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Sebcio, chyba już trochę czasu grzejesz, napisz proszę czy wyparowuje CI woda z syfonu od odpływu liniowego czy na tyle często go używasz, że nie ma kiedy? Szwagier ma tylko takie odpływy, jeden jest np w niedokończonym pomieszczeniu od sauny i nikt go nie używa - raz na tydzień musi go ręcznie zalewać bo śmierdzi... ....... Odkąd go napełniłem pierwszy raz po zamontowaniu, bo wtedy było czuć, to jeszcze ani razu nic z niego nie poczułem, a uwierz mi jestem wrażliwy na takie tematy. Co prawda korzystam regularnie, ale czasem jak mnie nie ma albo korzystam z wanny z której mówiłem że nie będe to też nic nie czuć, z reszta w podłogę idzie jak na razie czasami max 29*C więc to parowanie odbywało by się powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 04.11.2016 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Właśnie, jak to jest bo coś mi się tak w głowie gryzie uziom a instalacja odgromowa. Mam w projekcie ławy, zbrojenie albo będę spawał w narożnikach by była ciągłość albo położę dodatkowo wraz z zbrojeniem bednarkę - rozumiem, że jeden jej koniec (lub taki fajny pręt do przewodu ochronnego) wyprowadzam w pomieszczeniu gospodarczym ale co z instalację odgromową? To ta sama bednarka? Boję się, że w razie wyładowania mam na każdym bolcu, metalowej obudowie high voltage w domu Tak to ta sama bednarka, z tym że ładunek elektryczny kieruje się tam gdzie ma mniejszy opór, czyli w tym przypadku do ziemi, takiemu piorunowi nie pali się żeby wchodzić do domu i razić Cię w każdym gniazdku Jak masz dobrą rezystancję uziemienia/bednarki to nie masz czym się martwić. Piorun pójdzie po najmniejszej linii oporu. EDIT: bednarkę wypuść centralnie pod rozdzielnią, a najlepiej w ścianie na wysokość rozdzielni + 30cm zapasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 04.11.2016 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Dzięki za odpowiedź, mimo to myślę, że może warto tą jedną rurkę już odsunąć od odpływu, chociaż z drugiej strony jak potem ma być zimno na początku kąpieli to lipa by była ale znowu lipy nie będzie bo nikt nie stoi nogą na odpływie, który jest niemal przy samej ścianie. PS. A co z drugim pytaniem, odnośnie uziomy oraz instalacji odgromowej? W moim przypadku, niestety na tyle działki przebiega linia 15 kV więc te słupy na pewno mają swoje instalacje odgromowe a jest w 100% wyższy niż wyższy punkt domu (albo i nie). Więc może i nie ma sensu kłaść odgromówki u mnie? Rodzicie nie mają, szwagry też nie i nigdy sie nic nie sało. No raz, na ok 30 lat bo tyle juz prawie mam, był przypadek, że piorun chyba strzelił w antenę naziemną i się trochę posypało w domu ale wcale nie tak wiele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 04.11.2016 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Dzięki za odpowiedź, mimo to myślę, że może warto tą jedną rurkę już odsunąć od odpływu, chociaż z drugiej strony jak potem ma być zimno na początku kąpieli to lipa by była ale znowu lipy nie będzie bo nikt nie stoi nogą na odpływie, który jest niemal przy samej ścianie. PS. A co z drugim pytaniem, odnośnie uziomy oraz instalacji odgromowej? W moim przypadku, niestety na tyle działki przebiega linia 15 kV więc te słupy na pewno mają swoje instalacje odgromowe a jest w 100% wyższy niż wyższy punkt domu (albo i nie). Więc może i nie ma sensu kłaść odgromówki u mnie? Rodzicie nie mają, szwagry też nie i nigdy sie nic nie sało. No raz, na ok 30 lat bo tyle juz prawie mam, był przypadek, że piorun chyba strzelił w antenę naziemną i się trochę posypało w domu ale wcale nie tak wiele Nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć czy robić czy nie. Ja mam drut i wszystkie akcesoria tylko nie mam kiedy tego zrobić o ile w ogóle zrobię. Widziałem na necie przypadek gdzie piorun uderzył w dom gdzie 50m dalej stał 3x wyższy kościół z instalacją odgromową. W tym domu spalliło się chyba pół dachu. Dach do zrobienia od nowa. Całe szczęście nikomu sie nic nie stało. Jak sam poprawnie zrobisz odgrom to będzie Cię to kosztowało <1000 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzyka51 06.11.2016 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2016 WitajŚledzę kilka dzienników ,szczególnie uważnie miedzy innymi Twój i Przemka. Przemka poznałem osobiście, gdy byłem na delegacji w Mielcu. Podpatruje wasze rozwiązania i niektóre sam po małych modernizacjach wykorzystuje. Podziwiam wasze zaparcie i poczucie humoru. Ja niestety, nie wszystko byłem w stanie sam zrobić , ze mnie już dziadek i w domu jestem praktycznie sobota i niedziela.Oprócz budowy ,muszę jeszcze wygospodarować trochę czasu, na pielęgnacje sadu ,koszenie trawników, doglądanie stawu. Z twoich rozwiązań na pewno wykorzystam, ocieplenie stropu granulatem styropianu.Myślę również nad oświetleniem LED 12 V.Ale tu mam rozterkę Gdzie montować transformatory , centralnie w skrzynce rozdzielczej ,czy w każdym pomieszczeniu osobno. Jestem ciekawy jak TY to u siebie zrobiłeś. Sterowanie oświetleniem będzie niskonapięciowe, z wykorzystaniem przekaźników bistabilnych ,podobnie jak u Przemka.Miłego dnia i dalszego samozaparcia przy budowie J.Korona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 06.11.2016 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2016 Z tym zasilaniem 12V tez mial bym zagwostke. Jak dasz lokalnie to zawsze bedziesz mogl to kiedys zmodernizowac, zmienic na 230 gdy np znajdziesz jakas mega fajna oprawe ale jak dasz centralnie to wtedy latwo mozesz zrobic zasilanie awaryjne z aku. Poza tym nie transformator/ y tylko zasilacze impulsowe. Dla przykladu transformator kuchenny ma 12V zmiennego, aby diody na tym Laden e pracowaly trzeba wyprostowac napiecie=zamienic je na stale oraz odfiltrowac kondensatorami a wtedy na wyjsciu z 12V uzyskamy ok 12*1,41V a to prawie 17V i szybko diody wyzioną ducha. Czasami lepsze zarowki led maja wbudowane wlasnie prostowniki a nawet drivery i wtedy jest super ale tasma led juz nie daje takich bajerow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.