Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Duris 3 tymi ręcami robiony


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam. Postępy nędzne. Jestem w połowie szalunków wieńca, no może mam 60%. Samemu to strasznie wolno idzie a mam tylko jedno rusztowanie. Dobrze że ostatnio p. Inspektor mi trochę pomogła bo dalej byłbym w czarnej d****. Robię tylko po pracy więc mam kilka godzin do zmroku.

Jeżeli chodzi o pogodę to jest w miare, chociaż wczoraj i dzisiaj zmokłem cały, bo robić trzeba było a deszcz mnie nie oszczędzał. Fotki wrzucę jak zrobię wieniec bo na razie to nie ma co pokazywać.

Łączniki do ścian działowych to zwykłe wieszaki do GK, o takie http://www.netgips.pl/pl/p/Wieszak-bezposredni-ES-plaski-75-mm-do-profila-CD-6027/422 długości chyba z 40 cm. W zupełności wystarczą, chodzi tylko o to aby te ściany nie gibnęły się na bok. Nie wiem czy to się może stać, bo silka sama w sobie jest ciężka i kładziona na klej raczej nie drgnie, chyba że ktoś ostro pizgnie jakimś 0,5t biurkiem albo czymś ;)

Ostatnio w jakiejś gazecie natknąłem się na pewne rozwiązanie montażu rolet, który uzyskał certyfikat instytutu domów pasywnych

 

http://www.budujemydom.pl/imgcache/images/7/6/5/c3JjPS9pbWFnZXMvNy82LzUvMTg1NzY1LWFsdXByb2Zfcm9sZXR5X2NlcnR5ZmlrYXQuanBnJnc9ODAwJmg9NjAw_src1be42595d59a53af1747ef261e0535d3.jpg

 

więcej tutaj Mam wrażenie że ode mnie zgapili bo też tak będę robił ;) ale to mnie tylko umocniło w tym że dobrze robię.

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma rolet podtynkowych które można stosować do domu pasywnego, to tylko taki kłamliwy chwyt marketingowy. każda taka roleta powoduje mostek cieplny a jak sam wiesz "precz z mostkami w domu pasywnym". tu jedynie warto jak się da to przeliczyć czy zastosowanie rolety podtynkowej z mostkiem cieplnym będzie bardziej korzystne niż w ogólnie n ie stosowanie rolet. może się okazać że warto dać roletę w taki sposób niż wcale jej nie dawać. ale nie wiem czy da się to jakoś udowodnić. ten obrazek też nie pokazuje przypadku z domu pasywnego tylko energooszczędnego. niech pokażą jak wygląda sprawa z 30cm izolacji a nie z 15cm czy 20cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgrubsza kaseta bedzie miała jeśli dobrze pamiętam 17 cm (zależy od długości rolety/okna) jeśli wysuniesz 2 cm okna to przykryje ją max 1cm styropianu , rzuć okiem jak ja u siebie obniżyłem kasety - dzięki temu niewiele styropianu musiałem wycinać na kasetę - przez co minimalizujesz mostek

 

a tak wogóle to świetna robota! powodzenia w dalszych pracach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Stopa fundamentowa pod słup

 

Ponieważ z tego co widzę to ostatnio skończyłem na zbrojeniu stopy fundamentowej. Pierwotnie plan był taki że chciałem ją wylać ze słupem, wszyscy mi odradzali więc zrobiłem ją osobno, teraz już wiem że gdybym zrobił odpowiednio mocny szalunej i miał odpowiednio długi wibrator to dało by radę to zrobić wylewając razem.

Zbrojenie stopy zrobiłem z prętów fi10, wyszło całkiem pancerne, potem zalałem to betonem własnoręcznie robionym (cement, piasek płukany, żwir 2-8 w proporcjach 1:3:1, do tego wody na oko aby było gęsto) i zawibrowałem ręcznie prętem ;)

Wcześniej jeszcze zrobiłem wykop i wpakowałem tam szalunek i folię.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/726p6cdgpxrq.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/jbpfajlhf97n.jpg

 

Przed zalaniem musiałem jeszcze zamontować 2m startery słupa z pręta fi12 - gdy się robi samemu to drabina jest nieocenionym pomocnikiem ;)

 

http://images.tinypic.pl/i/00732/xzo11bru86hi.jpg

 

http://images.tinypic.pl/i/00732/lwft4kl6i3eq.jpg

 

Wpuściłem też arota fi50 na jakieś zapomniane kable do ogrodu - EDIT teraz już wiem że niepotrzebnie to robiłem bo dolna część słupa i tak będzie pod ziemią więc mogłem to zrobić w samym słupie.

 

c.d.n.

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojenie wieńca

 

Zapomniałem wrzucić parę zdjęć zbrojenia wieńca. Trochę utrudniłem sobie życie zaginając pręty w L i dopiero je wiązałem. Trzeba było zrobić zwykłe zbrojenie na wymiar i potem w narożnikach dać Lki z odpowiednim zakładem, ja zrobiłem L i zakład na dole więc troche ciężko mi się to łączyło na górze, ale dałem radę.

 

Zbrojenie to 6x fi10 bo mi zostało po płycie fundamentowej, strzemiona fi6 co 25 cm

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/d1tvtsqffio4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojenie słupa i podciągi nad zadaszonym tarasem

 

Kolejnym etapem było zazbrojenie słupa i dwóch podciągów, które będą tworzyć zadaszenie nad kawałkiem tarasu i jednocześnie opiera się na nich narożna część dachu. Słup z 8xfi12 a podciągi z 6xfi10 pozostałe po zbrojeniu płyty fund. Zbrojenie podciagów zrobiłem sobie na dole i potem je wsadziłem na częściowo już zrobiony słup. Potem wszystko wypoziomowałem i połączyłem. Oczywiście nie obyło się bez specjalnych pomocników - czyli rusztowania.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/rmyzuvgy3ml8.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/iu3oioevta2y.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/g4ox0zw3uaqx.jpg

 

Widać arota na kable ogrodowe dodatkowo puściłem w słupie peszel do gniazdka które będzie na słupie żeby nie dziurawić elewacji, jeden zapasowy, może na jakąć skrętkę ;) no i jeszcze jeden do głośnika, który też będzie na słupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podciąg nad oknem narożnym

 

Teraz etap którego bałem się najmocniej, podciąg nad oknem narożnym, którego róg wisi w powietrzu. Rozwiązanie tworzące duży mostek ze względu na żelbet oraz na narożnik z profilu okiennego (U=0,8), oprócz tego na tym opiera się dach! Więc troche miałem stracha że coś zjebię ;)

Ponieważ to okno też będzie miało rolety musiałem też kontynuować mój pomysł ze styro pod skrzynką rolety.

Najpierw zacząłem od czegoś na czym mógłbym zacząć robić zbrojenie.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/wgp5aikutk2m.jpg

 

Potem zrobiłem szalunek na miejsce dla styro pod skrzynkę

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/gs9kq3sdnj6y.jpg

 

Dałem jeszcze stemple żeby mi się to przypadkiem nie zawaliło. Jak już miałem to gotowe to zabrałem się za zrbojenie. Ponieważ projektant przewidział spawanie prętów ze sporymi zakładami ja postanowiłem wygiąć odpowiednio pręty umieścić je na górze i tam wiązać zbrojenie - co wcale nie było aż takie trudne. A wyszło mi tak.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/wvas98r366d2.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/utt9sr46j24d.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/knqkhx25us7i.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/1ivshwe8epr5.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/jr9bal59evmb.jpg

 

Tu jeszcze lokalizacja prętów ku pamięci, pewnie się przyda podczas montowania okien

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/2i23fjvaclcc.jpg

 

Ponieważ osłabiłem trochę podciag tym miejscem na styro (oczywiście za zgodą kierbuda) dodałem trochę zbrojenia, więc podciąg składał się z 11 prętów fi12 - powinien wytrzymać ;)

Na zdjąciach widać jeszcze słupy podtrzymujące podciąg po bokach okna, są z 4xfi12, później oczywiście dałem tam też strzemiona. Tu jeszcze widok całości zbrojenia wieńca i podciagów

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/donsjlf1x68h.jpg

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalunki wieńca i całej reszty

 

Najbardziej czasochłonnym elementem w tym etapie były szalunki. Nie wiem ile mi zajeły czasu, ale patrząc po zdjęciach to całość z 2-3 tygodnie po pracy. Bo to się tak wydaję, zacznę od tego że robiłem je sam (na początku pomagała mi p.Inspektor bo bez niej nie złapałbym poziomu :)), wszystko sprawdzane niwelatorem. Wyszły odchyłki max 5mm. Docinanie, mierzenie, wszystko na górze. Od środka na rusztowaniu więc było w miarę, ale już na zewnątrz wszystko z drabiny. Dosyć tego narzekania, poniżej zdjęcia.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/zg25dibtflkb.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/685mihmqf5fn.jpg

 

Tu widać p.Inspektor wkręcającą nakrętki na szpilki, najpierw używałem szpilek fi8, ale jak zobaczyłem ile tego pójdzie to zacząłem kupować fi6 - w zupełności wystarczają do takich zastosowań (kupowałem 2m i ciałem na 33 lub 40 cm). Okazało się też że nawiercanie dziur na dole to lipa bo nie będzie się zgadzać z drugą stroną (albo wymagało by więcej rzeźbienia), więc kupiłem 40cm wiertło i postanowiłem wiercić jak już wszystko będzie założone - to była dobra decyzja.

Szalunek to płyta Durelis 18mm pokryta zielonym czymś po czym spływa woda (nie dajcie się nabrać, ona spływa tylko na początku, potem jak trochę się zetrze, popada i poświeci to już jest gorzej, ale nadal lepiej niż zwykłe OSB - a cena atrakcyjniejsza ;)) Płyty przykręcane na czarne wkręty 7cm bezpośrednio do BK, co jednocześnie je usztywniało i "pionowało". Poniżej zdjęcie całego szalunku od wewnątrz i kawałek słupa bez podciągów - wszystko "od niwelatora"

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/i549zjzx419g.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/e02f1e4yuco1.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/xyubgzgs8k1l.jpg

 

Potem zacząłem robić zewnętrzną część.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/hqjzou4khuqw.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/8q3tu0kgovv2.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/60qknvxlia6s.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/e75ss0dw8vx2.jpg

 

Tak to wygląda z wewnątrz szalunku:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/askp2zaacusi.jpg

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalunków ciąg dalszy...

 

Po tym jak zrobiło się troche bardziej kolorowo w tym całym szaro-białym cyrku przyszedł czas na podciągi.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/e5il7fxbqcyh.jpg

 

Wiekszość płyt trafi później na podłogę strychu/poddasza więc musiałem zachować ich rozmiar nie mniejszy niż rozstaw wiązarów.

 

Po zaszalowaniu od razu zacząłem przykręcać szpilki. Wszystkie były w środku osłonięte peszlem z promocji z Leroya (25m za 9,99zł ;)), do tego co jakiś czas na samej górze dawałem alupexa żeby trzymać szerokość wieńca.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/fiq65vc64trj.jpg

 

W końcu się opamiętałem i kupiłem sobie kółka do rusztowania, nie wiem czemu nie zrobiłem tego wcześniej, bo swoje kilometry szurając rusztowaniem w tą i we w tą zrobiłem :bash:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/osm9bx3z94f7.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/n2ep1eg0cewh.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/pij6p1doc4mx.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/2srs1nce2a9n.jpg

 

Dawałem sporo szpilek, wolałem dać więcej i mieć pewność że nic mi się nie wybrzuszy ani nie strzeli. Dodatkowo na każdym łączeniu płyt dawałem jakąś deskę lub kawałek płyty i dopiero "śrubowałem". To co się dało to przykręcałem wkrętami co kilkanaście cm - jak się później okazało te wkręty całkiem dobrze trzymają. Później przyszła kolej na słup i podciągi tarasowe.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/9jlzee1fyc5g.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/ksrcwhhqhbt0.jpg

 

jak widać jest on całkiem spory ma 3,93 m wysokości, 62 cm długości (wynika z połowy szerokości płyty szalunkowej;)) i 24 cm szerokości żeby było tak jak ściany.

Taki przerywnik:

http://pics.tinypic.pl/i/00593/5m78eyf9upfm.jpg

 

Poniżej wnętrze z peszlami:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/96d76nxpaixz.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/gvmv4tkolkly.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/wp1k8qga6tkh.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/bqqf90moewq0.jpg

 

A tu już zaszalowany słup wraz z podciągami. Wszystko dość starannie skręcałem szpilkami. Na koniec dałem też stemple podparte kilkoma bloczkami, dłuższych nie dostałem. Tak się prezentuje na gotowo.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/ggpn03zhfzpy.jpg

 

Na samym końcu zabrałem się za skręcanie reszty wieńca i za zrobienie szpilek do zakotwienia murłaty. Na łączeniach płyt dałem deski i je skręciłem. Szpilki za radą Sadysty dałem co 50 cm jedna na środku, następne 50 cm po szpilce górą i dołem i tak do okoła na zmianę.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/bn0dg5i687r3.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/3dfu6kiba7c8.jpg

 

Wewnętrzne narożniki skręcałem tak - genialne w swojej prostocie (podpowiedział kierbud)

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/oxkl4eek2c95.jpg

 

Natomiast zewnętrzne tak - też podpowiedź kierbuda, chociaż i tak trzeba je skręcać wkrętami na brzegu, a czemu to później.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/hxc07w5cypl3.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/uoon4d94pwu6.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/wds2hhfpch76.jpg

 

Ponieważ szpilki swoje kosztują, a zostało mi trochę ścinek prętów fi10 to wymyśliłem coś takiego do wzmocnienia szalunku słupów - co się okazało zajebistym pomysłem i tanim!

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/dzka1uw2yk6c.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/2zd150u2r5ui.jpg

 

Tak jak pisałem wcześniej w wieniec jeszcze poszły szpilki fi12 do przykręcenia murłaty. Jedni mówią że murłata przy wiązarach to błąd, inny że trzeba. Ja daję, nie jest droga, a nie dużym kosztem zwiększy mi przestrzeń na izolację stropu, mam tylko nadzieję, że nie będę miał potem problemów z jej zaizolowaniem.

Szpilki kupiłem 1m i ciąłem na pół, potem giąłem (UWAGA, gięcie tylko z większym promieniem, bo na ostro pręty pękają!) i sprytnie mocowałem tym samym usztywniając szalunek.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/mwyqweelenp7.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/soxttxrm6og0.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/f8a04xj3ha5d.jpg

 

Na koniec jeszcze kondon na szpilke i można wylewać ;) Zamówiłem na wtorek 28.10 - 5,5 m3 betonu B25. W projekcie mam B20 ale ze względu na te podciągi i moją boi dupę szarpnąłem się na te dodatkowe 50 zł i wziąłem lepszy. Beton zamówiłem na 15:00, wezmę kolegę Piotrka i mam nadzieje że się wyrobimy do nocy (teraz jest już prawie ciemno o 17).

 

c.d.n. ...

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewanienie betonu

 

Wylewania betonu nie było, pan z betoniarni powiedział że dzisiaj nie przyjadą :bash::mad::wtf: aż się zrobiłem cały czerwony. Ja tu gonię na łeb na szyję z pracy, wibrator wypożyczyłem a oni że dzisiaj nie dadzą rady, no kur**. Odwołałem kolegę Piotrka i poprosiłem go żeby przyjechał jutro, wtedy beton ma być na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewanienie betonu podejście 2

 

Do tej pory najgorszy dzień na budowie.

 

Dobra, wszystko gotowe, Piotrek przyjechał przed 15, omówiliśmy strategię, że słup lejemy do połowy, wibrujemy i jedziemy dookoła i dokańczamy na końcu. Ok, plan jest. Wybiła 15:00 - pompy z betonem nie ma. Słońce ładnie świeci przydało by się coś zrobić. Czekamy 15 min, dalej nie ma, czekamy kolejne 10 min, dzwonię, nikt nie odbiera, ani stacjonarny ani komórki. Dzwonię dalej w końcu odbierają i że coś tam i zaraz oddzwonią. Po chwili sms że pompa będzie za 30 min, no kur** a tu niedługo się zrobi ciemno. Po 35 minutach przyjeżdża grucha z betonem i mówi że pompa zaraz dojedzie, ja już cały chodzę. W końcu jest pompa o 16:10 !!! już się zrobiło szarawo, trudno lejemy. Beton gęsty ciężko spływa po zbrojeniu słupa. Ale nic, lejemy do połowy wibrując. Ok, jedziemy dalej, idzie w miarę sprawnie, wymyśliliśmy że najpierw wylejemy a potem zawibrujemy i wyrównamy. Ja stałem na rusztowaniu i lałem z pompy a Piotrek na dole przesuwał rusztowanie (bo na kółkach;)) Objechaliśmy dookoła ale zostawiliśmy sobie słupy przy oknie narożnym na koniec. Zalaliśmy i zawibrowaliśmy duży słup i wracamy nad okno narożne. Lejemy lejemy operator pompy mówi że zaraz się skończy beton, już jest prawie ciemno, a ja mówie jak się skończy jak zamówiłem 0,5m więcej i że sobie jaja robi, a on że serio, a ja mówie kurwa jak serio? A on że się końcy i po chwili dupa koniec, nie zalaliśmy do końca słupa i podciągu. Betonu koniec... Operator mówi że jeszcze z 2 taczki będą z kosza pompy ale takiego rozwodnionego betonu od mycia, a ja mówie że takiego nie dam na wiszący w powietrzu podciag (tu był mój błąd trzeba było zrobić podciagi i słupy na początku a potem wylać ten shit na ściany). Zostało do wbudowania gdzieś na oko 0,2m3 betonu. No to ja za telefon i dzwonię, a tu już prawie 18, mówię że robią mnie w h** jak mogło zabraknąć skoro wziąłem 0,5m za dużo - liczyłem 3x, potem jeszcze znów liczyłem i wyszło tyle samo. Dobra, mówie przywieźcie mi jeszcze 0,5m, powiedziałem więcej bo znowu coś zostanie w koszu. A gościu od pompy że on już się myje i jedzie.. a ja mówie jak, a on że nie będzie czekał aż poprzednia grucha wróci z resztą. Ja mówie no dobra, dużo tego nie ma, wniesiemy w wiaderkach.

Przyjechała grucha, wylała na folię na ziemię, dobra ogień beton w taczke, do środka i wiaderkami na góre. Taczek poszło chyba 5-6 nie pamiętam, wiaderka miałem 12 i 16 litrów, pełne betonu wcale nie były lekkie. Dobra wkońcu wszystko uzupełniliśmy i zawibrowaliśmy. Wracamy żeby zawibrować do końca reszte, a tu dupa, beton zaczął wiązać. O wibrowaniu nie ma mowy, trzeba to teraz jakoś zeskrobać i wyrównać. Więc zaczeliśmy te górki zdzierać i równać, troche to nam zajeło, ja osrany że niezawibrowane. Ale nic robimy, latarka w gębę i jedziemy. Ciemno było już kompletnie. W końcu skończyliśmy, Piotrek pomógł mi jeszcze ogarnać i pojechał do domu, a ja zostałem i wywoziłem taczką resztę betonu na zjazd z drogi. Wróciłem do domu o 21, a on o 20. Mówiłem mu że max 1-2h i wróci na obiad :p Nie mam za bardzo zdjęć bo był ostry zapie****.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/cfn3b231bqh5.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/zmejeqinpm17.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/pz260oqme2jz.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/p2v77e44f444.jpg

 

Ta kupka po lewej to zrzut z kosza pompy, jakbym się zgodził to wlać to i tak by zabrakło i dopiero byłbym w dupie.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/kkjtjoqam2gv.jpg

 

A tu co, zbrojenie rozproszone? Zapomniałem się spytać w betoniarni, ale przy okazji podjadę i podpytam co i jak.

W każdym bądź razie udało się, kolejny etap za nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pielęgnacja betonu i chwila prawdy

 

Jak już emocje opadły musiałem pójść zobaczyć co to my w tych ciemnościach zrobiliśmy :cool: i polać beton wodą, nie wiem czy tak się robi ale co mi tam, wziąłem ze sobą konewkę i podlewałem. Co najlepsze to okazało się że wcale nie jest tak źle. Beton na górze nie jest super gładki, równy co do 1mm też nie (moje równanie niwelatorem mogłem sobie....) ale jest poprawnie a co najważniejsze prawidłowo. Przy okazji podlewania obejrzałem tez wszystkie szalunki czy są OK. Operator pompy jak przyjechał to powiedział że te płyty to największe gówno na szalunki i że będą strzelać, a ja mówię że spoko jest dobrze zrobione, troche mówiłem to bez przekonania ale jak się potem okazało było w porządku.

W jednym miejscu w narożniku nie dałem wkrętów i oto co się stało:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/nybcl0sqpu53.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/l8r1iha19kuc.jpg

 

Reszta wygląda tak:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/sa3gn409up3q.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/4ruj2es4rj1e.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/uqrs56233wn7.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/ovm8ifm2fxz2.jpg

 

Chwila prawdy.

Dzisiaj ściągnąłem w dwóch miejscach płyty. Dolną węższą stronę słupa i kawałek wieńca tam gdzie nie było wibrowane.

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/tvi1r4yp6t7a.jpg

 

http://pics.tinypic.pl/i/00593/0hiwvledyoot.jpg

 

Jak widać miałem za krótki wibrator i nie sięgnął wszędzie, głębie się go nie dało wsadzić bo zbrojenie przeszkadzało, ale jest w porządku bo nie widać "żywego" zbrojenia. Najbardziej mnie cieszy kawałek wieńca gdzie nie było wibrowane, jeżeli reszta niewibrowanego taka będzie to będę bardzo zadowolony. Bo pompa sama w sobie pomimo tego że chodziła na najniższym biegu to też tym betonem ostro pluła.

To by było na tyle, teraz jeszcze wymurować szczyty i potem dach. Do murowania szczytów chcę wziąć pomocników, jednych miałem już ugadanych ale się wycofali. Jutro rano ma mi dać znać następny. Samemu długo mi by zeszło ze szczytami, a wiązary już gotowe i mam umówionych ludzi do krycia dachu, bo to też by mi długo zeszło samemu, a chce już mieć dach żeby robić działówki i kłaść instalacje. A w śniegu nie widzi mi się ganiać z dachówkami, jeszcze taki okres że w pracy będzie sajgon.

Postaram się częściej uzupełniać "dziennik" :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też gratuluje. jak sobie pomyślę że też mnie to czeka to nie wiem czy się cieszyć czy płakać. a ja łatwo nie będę miał przy dwóch pełnych kondygnacjach i stropie monolitycznym. jak Tobie tyle na to schodzi po pracy to już nie jestem optymistą że mi pójdzie szybciej bo widocznie tak schodzi i się nie da przyśpieszyć. łatwo wszystko brzmi ale czas na budowie szybko leci. ja najbardziej obawiam się tych prac w których będę zależny od innych lub bardziej od punktualności innych tak jak w Twoim przypadku choćby z betonem że nie było go na czas i się spóźnił. ja grubsze roboty będę załatwiać na soboty i do pomocy rodzinę wzywać wiec jak mi ktoś nie dojedzie na czas to też się wkurzę. a jak robiłeś zbrojenie wieńców i podciągów? tzn na ziemi skręcałeś główne elementy a na murze składałeś w całość czy wszystko na górze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojenie wieńca robiłem na ziemi i potem wrzucałem na górę. Zrobiłem wraz z p.Inspektor zbrojenie 12m długie, pomagała mi to wrzucać ale nie miała siły, więc wrzuciłem je na patencie. To nie był najlepszy pomysł bo raz nam się spier**** z góry przy wrzucaniu i mojej pani zgniotło trochę palca, pobolało, były łzy ale nic groźnego. Rada na przyszłość lepiej robić w krótszych odcinkach i potem łączyć na górze prętami z zakładem 0,5m. Zbrojenia podciągów nad tarasem zrobiłem na dole i potem sam wrzucałem na górę. Zbrojenie okna narożnego tak jak pisałem robiłem na górze, było spoko, nie dużo wolniej niż na dole. Ponieważ akurat ten podciąg wisi w większości w powietrzu to wolałem nie robić żadnych połączeń.

Jeżeli chodzi o szybkość to samemu idzie 3x wolniej niż w 2 osoby. Trzeba wszystko przemyśleć samemu (a jak wiadomo co dwie głowy to nie jedna), czasami trzeba zmontować coś co Ci coś przytrzyma itp. Ale nie musisz na nikogo czekać, pilnować, robisz sam wszystko tak jak uważasz, starasz się zrobić dobrze. Dzisiaj zacząłem murowanie szczytów, mam pomocników. Jak widzę jak oni murują to ja przy nich jestem mistrzem estetyki murowania z BK, mówię serio, a wiem że trochę mi brakuje do ideału. Dobrze że to szczyty poddasza nieużytkowego, inaczej dawno bym ich pogonił.

Dam Ci dobrą radę, bazującą na moim dotychczasowym doświadczeniu. Zastanów się i policz ile co Ci zajmie tak sumiennie i potem to pomnóż razy dwa. Tyle Ci to zajmie ostatecznie, a jeżeli szybciej to tylko się cieszyć. Chyba że jesteś doświadczonym budowlańcem to wiesz ile na co zejdzie czasu i będzie Ci to sprawniej szło.

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak myślę że w 2lata zbuduję dom budując jak Ty w dni wolne i po pracy. w każdym bądź razie w tym czasie muzę mieć gotową kuchnię, salon, pokój na dole, wc i 1 łazienkę. resztę można kończyć z czasem ale tak aby mieszkać na dole musi być gotowe. max w 3lata trzeba się wyrobić czyli tyle ile daje na to bank dając kredyt. ja już teraz planuje jak co zrobię aby potem nad tym nie myśleć tylko działać. już teraz na pewno skorzystam z Twojej rady co do tego aby zbrojenie na ścianę zrobić w dwóch częściach, to jest cenna informacja. nawet jakby miał kto pomóc to będzie łatwiej. a jak planujesz zrobić posadzkę na podłodze? bo masz domek na płycie więc na to nie trzeba dawać styropianu wiec jak to zrobisz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam plan wybudowac sie w 2 lata a le wprowadzic chce sie szybciej, bo juz nie chce siedziec rodzicom na glowie i w ogole. Zaczyna mi zalezec na czasie, co niestety jest nie dobre dla mojego portfela.

Dachu nie bede kryl samodzielnie, tak samo tynki i posadzke komus zlece. Watpie zebym zrobil to sam w miare rowno, a recznie to sie osram ;) musi byc maszyna. Male pomieszczenia bede probowal sam otynkowac, ale wieksze juz zlece.

Wracajac do podlogi to 10cm xps pod plyta to malo. Dam jeszcze z 18cm i 7-8 cm betonu na gotowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...