bob_budownik 29.08.2017 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 Dzięki za te informacje. Dach u mnie ma być czterospadowy. https://www.archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-modrzewnicy-2-g2a-m20b225141dc8b Na płycie, z porothermy dryfix. OK, jaki strop byście radzili? Zwykły lany czy jakiś systemowy? Jeśli w ogóle strop z betonu, to czy warto iść jeszcze w więźbę prefabrykowaną czy to już za bardzo podraża całość. Może lepiej tradycyjną więźbę? to bedzie ładne duze poddasze, nie doradze jaki strop itd teraz myslisz ze tam bedziesz skladowal pierdółki ale za rok dwa cos ci sie urodzi w glowie albo jakies mlode bedzie chcialo grac na bebnach - to bedziesz mial temat z głowy jesli chodzi o hałas bo przy stropie drewnianym nie dasz rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 29.08.2017 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 Sebcio, proszę powiedz mi jeszcze czy masz jakikolwiek problem ze stropem lekkim. Czy pęka ci sufit? Czy nie masz jakiś obaw, że kiedyś jakaś wichura zerwie ci dach i będziesz mieć niebo nad sobą? Mam w domu wojnę argumentów, ja nie chcę inwestować w poddasze nieużytkowe a żona chce mieć poczucie bezpieczeństwa. Też chcemy zainstalować PC, też nie chcę ani jednego komina w domu ... no i zona znowu, że dla "w razie czego" dajmy jeden komin w kotłowni itp. Czy Ty nie żałujesz tego, że nie masz takiego zabezpieczenia? Witam, u mnie nic nie pęka ale to bardziej kwestia technologii i staranności wykonania sufitu może przedstawię swoje zdanie w postaci podpunktów za i przeciw wiązarów i sufitu podwieszanego kontra sufit monolityczny i wiązary ZA - szybsze zadaszenie budynku, co skraca całkowity czas budowy i możemy sobie dłubać dalej - niższe koszty - łatwiejsze prowadzenie instalacji i ewentualna możliwość późniejszych zmian, nawet w już wykończonym budynku - możliwość zastosowania sypkich izolacji - lekkość konstrukcji co w przypadku trudnych warunków gruntowych ma znaczenie - można samemu wykonać okładziny sufitu (płyty GK) PRZECIW - strop monolityczny jest solidniejszy, podczas dużych wichur jednak coś tam słychać ze dach pracuje (a bardziej wieszaki w stelażu krzyżowym) - jeżeli się nie umie samemu zrobić płyt GK to trzeba komuś zapłacić za robociznę 50zł/m^2, a tynki nam zrobią pod malowanie za 24zł/m^2 juz z materiałem! - jeżeli trafi się huragan i zabierze nam dach to bedziemy mieli niebo nad głowami, monolitu co by nie było to raczej nic nie ruszy - w przypadku poddasza użytkowego wszystko słychać na dole Podsumowując. W rozłożystej parterówce strop monolityczny z resztą tak samo jak płyta fundamentowa (zwłaszcza grzewcza) po prostu się nie opłaca. Jeżeli masz kasę i ekipę która Ci buduje to rób monolit bez dwóch zdań, potem przyjdą tynkarze i Ci otynkują raz dwa za małą kasę a Ty potem pomalujesz tylko. Jeżeli natomiast chcesz robić oszczędnie to zrób wiązary i samemu sufit z GK. Musisz wiedzieć co chcesz osiagnąc, jeżeli w jakimś stopniu planujesz poddasze użytkowe to zrób monolit. Czemu pisze ciągle o monolicie? a bo uważam że jest najlepszy ze wszystkich stropów betonowych. Na wiosnę/lato 2018 prawdopodobnie ruszy budowa niedużego domu z poddaszem gdzie bedę miał swój udział i będziemy tam robić płytę fundamentową grzewczą z instalacjami oprócz wentylacji, a nad nią strop grzewczy z instalacjami wraz z WM ! więc mega kombo czego jeszcze tu na FM nie widziałem, a myślę że to najlepsza opcja z możliwych i będziemy to wdrażać. uff ale się napisałem, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 29.08.2017 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 Może jeszcze dodam co ja bym zrobił drugi raz w kwestii stropu, teraz po tym co się nauczyłem.Zrobiłbym strop monolityczny i wiązary samemu na budowie. Kiedyś nie wiedziałem tyle co teraz i nie miałem tyle czasu na budowanie i kasy.W Twoim przypadku większy dom i bardziej skomplikowany dach jednak to wykluczają... oczywiście przy samorobnym wykonaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 30.08.2017 04:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2017 Będziesz kładl rurki od wm w stropie? Bo mi takie coś chodzi po głowie ale sie boje osłabić strop. PozdrawiamKarol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 30.08.2017 04:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2017 Ja tak robiłem i mój kierownik nie miał nic przeciwko, Musiałem tylko dorzucić trochę zbrojenia w miejscach zagęszczenia rurek. Jedyny minus jaki widzę teraz tego to konieczność dobrego zamknięcia głównych puszek rozdzielczych bo lubi tam się deszczówka zbierać. Teraz od razu dał bym tam chociaż kawałek rury od pionu bo samego króćca nie udało mi się tak szczelnie jakbym chciał owiną i musiałem osuszać później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 30.08.2017 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2017 @ufbufkruf no tak tylko ze Ty robiłeś rury w terrivie w pustych przestrzeniach i tylko dozbrajałeś skrzynki/puszki. Natomiast w monolicie kilkaset metrów rur o średnicy 75mm jednak robi różnicę, za każdym razem powinien na to zerknąć konstruktor. Jeżeli już się tak robi to aby uniknąć styropianu na stropie i kolejnej wylewki, w strop wsadza się jeszcze pare rur od kanalizy, wody, pare kabli no i na górną siatkę kładzie się podłogówkę, wtedy to wszystko ma w pełni sens. BTW: przy pompie ciepła czyli tanim źródle ciepła w pewnym stopniu dogrzewamy też powietrzę w rurach które jest nawiewane na parter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 30.08.2017 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2017 U mnie w projekcie jest 5 cm styro na stropie wiec to za malo by zmiescic tam rury 75mm. Sufity beda na 285 cm (robią sie, tzn męcze się z szalowaniem stropu) wiec w małych pomieszczeniach planuję opuścić sufit z kg i np tam schować rurki od reku ale w salonie nie chce opuszczac sufitu (jedynie wybrane elementu do dekoracji/ oswietlenia). Na stropie leży tez odkurzacz, wodkan, elektryka i ogrzewanie wiec chyba trzeba by dac gruby styro by wszystko wlazlo. Ogólnie tylko salon, kuchnia i jadalnia jest u mnie dylematem co do reku ( pietra nie analizowałem ale tam sufity w całości podwieszane więc i wm się jakos uda bez problemów). Dziś rozrysowałem schody, zapomniałem, że ew miałem zwiększać grubośc styro na nim. Rysowałem 2godziny i chyba wychodzi na to, że trzeba to zmienić. PozdrawiamKarol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 30.08.2017 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2017 Karolu może to Ci pomoże: http://www.zhitov.ru/pl/lestnica2/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 31.08.2017 03:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2017 Dzięki, juz kiedys tam patrzyłem ale nie mają moich schodów. Projekt już mam bo był z całym domem oczywiście a tylko doczytałem by robic stopnie równe...Moje schody są takie:http://www.ligartschody.pl/files/gal4/05.jpg PozdrawiamKarol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ggdh 31.08.2017 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2017 Hmmm... rozważam jakie schody, a mam mieć samonośne drewniane, i nie mogę się przekonać do zabiegowych. Zrobię chyba ze spocznikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esechiel 01.09.2017 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2017 Sebcio, jeszcze takie pytanie (a może ktoś inny podpowie). Sprawa wygląda tak. Nie mam jeszcze projektu (rysuje się). Pozwolenia na budowę itp zajmą mi min 1 miesiąc. Na pewno nie będę się budować przed zimą. Ale jedną robotę chcę wykonać. Chciałbym wymienić grunt pod przyszłą płytę. Planuję zrobić wykop o odpowiednich wymiarach i zagęszczając etapami piasek wypełnić tę dziurę. W związku z tym mam trzy pytania:1. Jaka powinna być głębokość takiego wykopu. Do strefy przemarzania? U nas to ok 1,2m. Czy kopać do ziemi rodzimej, może to być mniej.2. Czy piasek którym zasypię ten plac musi mieć jakieś specjalne normy? Czy w trakcie zagęszczania trzeba polewać ten piasek wodą?3. Jaka jest u ciebie grubośc płyty (ile cm XPS i ile betonu) Plan jest taki, by ten wymieniony grunt poleżał sobie przez zimę i na wiosnę od razu przystąpić do dalszego etapu budowy płyty. dzięki za odp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bob_budownik 01.09.2017 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2017 Badania gruntu musisz mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 01.09.2017 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2017 Wg tego co wiem to na roboty ziemne też już trzeba mieć pozwolenie, ale wiesz.... dopóki nikt Cię nie pod tego to możesz kopać. Ogólnie nie ma potrzebny czekania aby grunt sobie "poleżał", po to zagęszczasz aby był zagęszczony i na tym robisz płyte. Grunt wymieniasz na tyle na ile masz w projekcie, którego wykonanie powinno być poprzedzone badaniem gruntu, z którego to wiadomo z czym mamy do czynienia i jaką poduszkę z piasku trzeba zrobić, lub właśnie na jaką głębokość wymienić grunt. Jezeli grunt jest dobry to zazwyczaj wystarczy wybrać tyle aby pod płytę weszło 40cm piachu, który zagęszczamy w dwóch warstwach po 20 cm. Piach tech powinien być gruboziarnisty i lekko wilgotny (najlepiej świeżo kopany), ten tańszy piach będzie też zawierał drobne domieszki gliny co jest normalne i nawet pomaga przy zagęszczaniu. Jeżeli piach będzie bardzo suchy to trochę go można zrosić, w innym wypadku zagęszczarka zrobi Ci błoto. Ja u siebie miałem 10cm XPS i płyte 21cm betonu B30. Acha no i strefą przemarzania się nie przejmuj, po to się robi opaskę przeciwwysadzinową Osobiście bym poczekał do wiosny, zabawa z wymianą i zagęszczaniem to średnio 1 dzień, a tak to zrobisz teraz i później wiatry, deszcze i śniegi Ci ten piach zmasakrują będziesz miał dodatkowa robotę na wiosnę. EDIT: o Bob mnie uprzedził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karster 01.09.2017 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2017 W zeszłym roku też chciałem zasypac fundamenty by przez zime się samo uklepało przez opady no ale sie nie wyrobiłem... za to później czytałem zdaje sie tu na fm przypadek, że ktoś tak zrobił i miał kanalize na wiosne robić a trzeba było raz jeszcze warstwami zagęszczac chociaż raz już było to zrobione. Niestety nie pamiętam komu sie tak przytrafiło. PozdrawiamKarol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hektor80 06.09.2017 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 sebcio, pytałem w innym wątku ale zapytam się Ciebie odnośnie paneli. Czy szczeliny dylatacyjne masz takie jak na etapie montażu czy może większe lub mniejsze. Pytam bo panele kładłem w czerwcu. Przed położeniem, panele dochodziły do siebie przez ok 2tyg. w wilgotności ok. 65%. Dylatacje od ścian od 8-10mm. Teraz te dylatacje w niektórych miejscach wynoszą 3-4mm. Jestem w trakcie montażu listew i nie wiem czy to zostawiać czy poszerzać te szczeliny? Wiem ze w lecie jest wilgotno i panele się rozchodzą ale w kładłem je w takich samych warunkach i myślałem że co najwyżej mi się skurczą ma zimę a nie teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 06.09.2017 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Cześć. Powiem Ci że już w większości mam listwy, ale tam gdzie nie mam to dylatacja przy ścianie wydaje mi się taka jak była na poczatku, może to kwestia podłogi. Wg mnie po tym wilgotnym lecie podłoga już bardziej się nie rozszerzy. Z tego co zauważyłem to podłogi w miarę szybko się "rozłażą" ale już zeby wróciły do poprzedniego stanu to musi minąć dużo czasu w odpowiednich warunkach. Więc podsumowując ja bym zostawił tak jak jest. Bo jak podetniesz, dasz listwy (nie wiem jakie masz szerokie) a podłoga wróci do swojego pierwotnego wymiaru to będziesz miał zonka bo się okaże że masz dylatacje np 12mm a listwa 10mm Ja bym zostawił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hektor80 06.09.2017 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Cześć. Powiem Ci że już w większości mam listwy, ale tam gdzie nie mam to dylatacja przy ścianie wydaje mi się taka jak była na poczatku, może to kwestia podłogi. Wg mnie po tym wilgotnym lecie podłoga już bardziej się nie rozszerzy. Z tego co zauważyłem to podłogi w miarę szybko się "rozłażą" ale już zeby wróciły do poprzedniego stanu to musi minąć dużo czasu w odpowiednich warunkach. Więc podsumowując ja bym zostawił tak jak jest. Bo jak podetniesz, dasz listwy (nie wiem jakie masz szerokie) a podłoga wróci do swojego pierwotnego wymiaru to będziesz miał zonka bo się okaże że masz dylatacje np 12mm a listwa 10mm Ja bym zostawił. listwy mam 13mm ale zrobię tak jak mówisz czyli zostawię. Bardziej wilgotno już raczej nie będzie. dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19TOMEK65 14.09.2017 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2017 3-4 mm od ściany to trochę mało, ale obserwuj i w razie czego łatwiej będzie zrobić bruzdę w ścianie niż podcinać panel.Na skurczenie paneli raczej bym nie liczył , bo to nie drewno ale gdyby się to zdarzyło może nastąpić zjawisko wypadania z clików.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_5 20.09.2017 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2017 (edytowane) Właśnie przeczytałem Twój dziennik. Gratuluję ogarnięcia i dobrej ręki do roboty! Sam też dużo rzeczy staram się robić, ale nie aż w takim stopniu. Zaciekawił mnie ten przypadek małej różnicy temperatury miedzy wełna+regranulat a samym regranulatem. Zbadałeś już tę sprawę? Może chodzi o to, że wełna nie osłonięta od góry żadną wiatroizolacją, może być łatwo "przewietrzona" z ciepła? Teraz dwa najciekawsze zdjęcia, które będę jeszcze badał: http://pics.tinypic.pl/i/00858/o37d9i9pxzjm.jpg http://pics.tinypic.pl/i/00858/lhq2ihhcsuju.jpg Pierwsze przedstawia temperaturę powierzchni 40cm regranulatu. Drugie pokazuje tą samą temperaturę, tylko że 20cm wełny która lezy na regranulacie. Różnica jest na poziomie 0,1*C , czy aby na pewno opłacało mi się wydać 2000zł na wełnę? Temperatura na zewnątrz podczas zdjęć to -0,5*C. Wszystko to będę monitorował jak znajdę czas, mam czujniki temp na wełnie, pomiędzy wełną a regranulatem oraz na dnie regranulatu. Wszystko musi być wytestowane Edytowane 20 Września 2017 przez marcin_5 poprawienie cytatu, stylistyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 22.09.2017 05:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2017 Właśnie przeczytałem Twój dziennik. Gratuluję ogarnięcia i dobrej ręki do roboty! Sam też dużo rzeczy staram się robić, ale nie aż w takim stopniu. Zaciekawił mnie ten przypadek małej różnicy temperatury miedzy wełna+regranulat a samym regranulatem. Zbadałeś już tę sprawę? Może chodzi o to, że wełna nie osłonięta od góry żadną wiatroizolacją, może być łatwo "przewietrzona" z ciepła? Te temperatury raczej wynikają z temp otoczenia - spójrz na wiązary, mają taki sam kolor. To z kolei podpowiada że temp ze środka jest na tyle blokowana przez sam regranulat i także wełnę że nie podgrzewa górnej powierzchni izolacji. Mam jeszcze milion rzeczy niedokończonych bo brak czasu, m.in. pomiary temperatur pomiędzy poszczególnymi warstwami izolacji. Muszę na dniach dokończyć wełnę bo jeszcze tego nie zrobiłem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.