Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom pasywny/NF15 a inne sposoby osiągnięcia zapotrzebowania 15 kWh/(m2*rok)


Recommended Posts

cd.

przy ścianach to lepiej murować z tego z czego najlepiej się umie aby to dobrze zrobić. patrząc na to że domy szkieletowe najlepiej się spisują jako pasywne to do murowania jak ktoś nie wie na co się zdecydować lepiej wybrać materiał który jest dobrym izolatorem czyli beton komórkowy (BK). ale jaki to nie będzie materiał to przy 30cm styropianu 0,031 to współczynnik dla ściany wynosi 0,1 lub mniej. dając BK o gęstości 600 mamy U=0,088 czyli lepszy niż NF15 przewiduje. tu raczej polepszanie tej wartości wiele nie pomoże ale też nie zaszkodzi. najlepiej się to sprawdzi za pomocą OZC czy ma sens zwiększanie tej izolacji czy też nie. ale z drugiej strony dołożenie tych 10cm na cały dom może kosztować koło 3k więc nigdy to nie zaszkodzi.

na pewno przy tak grubej izolacji okna w takim domu wypada zrobić w ociepleniu. trochę dziwnie by to wyglądało w murze. za to cena montażu w ociepleniu też nie jest tania. ostatnio pomyślałem o opcji takiej aby ramę okna oprzeć na przyklejonym i zakołkowanej ramce z XPSa. wtedy ten XPS przejmie ciężar okna i nie będzie trzeba specjalnych kotew do tego używać. będzie można dać zwykłe po bokach aby wiatr je nie wywiał. oczywiście mowa tu o najcięższych oknach tarasowych bo przy mniejszych będzie mniejsza masa i raczej nie powinno być o to strachu. okna tarasowe będą ciągły się od podłogi czyli od płyty więc w tym miejscu izolację boczną płyty będzie można zrobić z XPSa. praktycznie to najlepiej całą południową izolację boczną płyty zrobić z XPSa i kawałek od północy gdzie będą drzwi wejściowe aby tez je zrobić w ociepleniu. na ten pomysł wpadłem dzisiaj przed chwilą więc muszę go przegadać z firmami od okien. jak się na to zgodzą aby je tam zamontować to tak to zrobię bo sam i tak ich nie udźwignę a firma to zrobi z mniejszym VATem wiec niewiele drożej mi to wyjdzie. mniejsze okna jak nie muszą być otwierane to albo FIXy dać albo same pakiety szybowe zamontować. ja będę się bawić z pakietami bo to nie jest trudne a pakiet o wiele tańszy jest od okna. cdn.

Edytowane przez kamilb1987b
błąd w pisaniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

cd.

dla każdego już prawie jest wiadome że okna do domu pasywnego muszą być 3-szybowe o współczynniku poniżej 0,8 lub chyba nawet jest dopuszczone poniżej 0,85. dlaczego takie to ważne skoro okna i tak są kilka razy gorsze od ścian? to może lepiej by było ich w ogóle nie dawać? pewnie by tak było gdyby nie to że są wymogi co do okien. też ciężko sobie wyobrazić spać w sypialni i nie mieć światła dziennego. po drugie okna w porównaniu do ścian mogą oprócz strat przynosić zyski dlatego od strony południowej zaleca się jak najwięcej przeszkleń. okna południowe w porównaniu do innych przynoszą więcej zysków niż strat, zachodnie i wschodnie bodajże wychodzą na 0 a północne też przynoszą zyski ale niestety więcej strat więc jak się tylko da to lepiej ich unikać albo jaku już muszą być to najlepiej minimalnej wielkości. ale to mniej więcej większość ludzi wie i takie okna 3-szybowe dają już do domów energooszczędnych bo cena między nimi a 2-szybowymi nie jest już taka kosmiczna. też ważną kwestią jest współczynnik g który mówi ile tego ciepła przez wpaść do pomieszczeń. pakiety 0,5 wpuszczają jakieś 49% ciepła a 0,6 ponad 50% w okolicach 60%, dlatego od strony południowej lepsze są te pakiety które wpuszczą więcej ciepła. z automatu widać że skoro pakiet ma szyby 0,6 to trudniej będzie osiągnąć wymagane 0,8 dlatego jak dobrze pamiętam chyba dopuszcza się też ewentualnie 0,85. niemniej południowe okna powinny być duże czyli tarasowe a przy takim stosunek szyby do ramy jest korzystniejszy niż przy mniejszych oknach więc może się udać osiągnąć odpowiedni współczynnik. wszystko zależy od współczynnika ramy. jak się pytałem o ceny okien to takie z szyba 0,6 aby współczynnik był w okolicach 0,8 mało kto miał. znalazłem chyba tylko dwie firmy ale jedna miała okna z zagranicy i tak drogie że lepiej nie wspominać a druga osiągnęła to na profilach rehau które mają dodatkowo wkładkę termiczną i profil miał współczynnik poniżej 0,8 więc całe okno też taki ma ale cena za takie okno z tym profilem jest o kilkaset złotych droższa od okien z szybą 0,5. ostatnio słyszałem że aluplast ma tez takie profile ale się nie orientowałem w cenach. na pewno trzeba poszukać dobrze. ja tylko maile wysyłałem i dostałem mało odpowiedzi ale też nie dzwoniłem. jak będę typowo chciał kupić już okna to wtedy będę bardziej szukać. jak się nie znajdą takie okna w dobrej cenie to lepiej sobie to odpuścić pakiet 0,6 bo szkoda przepłacać no chyba że komuś nie zależy na certyfikatach to jak będzie takie okno miało 0,9 ale współczynnik g 60% to można takie sobie zamontować. wtedy ich cena powinna być niższa niż pakietu 0,5.

oczywistą też jest sprawą że okna białe są najtańsze ale też estetyka ma znaczenie więc lepiej wybrać sobie jakiś kolor aby wszystko do siebie pasowało. domek w końcu musi też nam się podobać i budzić zachwyt a nie tylko szukać byle jak najtaniej. potem jest gorzej w oknach zmienić kolor. cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd.

skoro najwięcej przeszkleń musi być od południa to też od tej strony zorientować pomieszczenia w których najwięcej będziemy przebywać. salon to już jest logiczne że od tej strony musi być, kuchnie lepiej mieć od wschodu i północy bo gotując już jest ciepło więc nadmiar słońca nie jest aż tak potrzebny ale często cięzko tak dać kuchnię. u mnie przykładowo kuchnia będzie od południowego-wschodu przy salonie bo od północy będę miał wejście do domu i pomieszczenia gospodarcze ale mi to pasuje bo dam sobie w kuchni drzwi tarasowe i fajnie będzie mieć wyjście z kuchni na taras bezpośredni, wydaje mi się to praktyczniejsze. od północy też warto dać schody na górę. schody jak się da to fajnie mieć blisko wiatrołapu. uważam że to jest lepsze rozwiązanie niż tak jak często w projektach występuje że schody są w salonie. ładnie to wygląda ale też trzeba myśleć przyszłościowo. ja na przykład jak córka dorośnie nie będę chciał wiecznie oglądać jak przez salon mi przelatuje z jakimś chłopakiem. lepiej z strefy komunikacyjnej domownicy będą sobie wychodzić na góre niż latać mi koło telewizorka. na pietrze zazwyczaj mamy strefę nocną czyli sypialnie. ponoć w sypialnie lepiej dawać od wschodu ale tak się nie da. w domu pasywnym piętrowym który jest w kształcie kostki sypialnie też lepiej dać od południa. w ciągu dnia niech słoneczko ogrzewa a jak już będzie zachodzić to nam nie będzie przeszkadzać i dopiekać więc spokojnie będzie można sobie spać lub baraszkować z żonką:lol2: te okienka możemy sobie zrobić podobnie jak tarasowe ale nie muszą takie być. sypialnie będą mniejsze niż salon więc nie trzeba dużych okien do dogrzewania pasywnego. takie 1,5x1,5 też będą dobre a przynajmniej tańsze od tarasowych. skoro południowa strona jest zajęta to od północy wyjdą nam łazienki i garderoby. w nich nie przebywam zbyt długo więc jak nie chcemy to nie musimy dawać okien ale możemy jakieś nieduże aby nie zapalać światła gdy pójdziemy przykładowo zrobić siku.

każdy wie że okna południowe to jest problem w lecie. dobrze zaprojektowany i wykonany dom pasywny nie wymaga klimatyzacji. sama wentylacja powinna wystarczyć. okna południowe powinno coś ochraniać aby się nie przegrzewało. według moich obliczeń dobre zadaszenie powinno mieć min.1m długości lub 1,2m. takie zacienienie powoduje że w okresie od maja do sierpnia słońce nie wchodzi nam do domu więc nie dopieka. praktycznie od końca sierpnia zaczyna pomału wchodzić ale najbardziej wchodzi od listopada czyli praktycznie od sezonu grzewczego aż do kwietnia możemy korzystać z zysków słonecznych jak wystąpią. one plus zyski bytowe powinny wystarczyć do ogrzewania. gorzej jest wtedy jak nie ma słońca bo przy zbyt dużych mrozach same zyski bytowe będą niewystarczające. więc coś będzie trzeba aby wspomogło otrzymanie komfortowej temperatury.

zadaszenie na pietrze może nam zapewnić okap dachu. zrobimy sobie dłuższy dach o ten 1m i już mamy spokój ale na dole to nam nie pomoże. więc jedynie jakiś balkonik się przyda. ze względu na dom pasywny balkon nie może być przedłużeniem stropu bo będzie powodował duży mostek cieplny dlatego balkon musi być na swojej niezależnej konstrukcji dostawiony do domu. najtaniej jest zrobić sobie balkonik z drewna a przy okazji może ładnie wyglądać.

dobrym rozwiązaniem też są rolety. w zimie jak je zamkniemy będą generować mniejsze straty przez okna. wtedy ciepło które ucieknie przez okna będzie się gromadziło miedzy oknem a roletą i zrobi się taka poduszka cieplna. wystarczy że będzie tam cieplej niż na zewnątrz to już będą mniejsze straty przez okna. w lecie jak nie ma nas w domu to można je zamknąć i domek nam się na pewno nie przegrzeje. ale one nie są konieczne w domu pasywnym. jak starczy kasy to można je sobie zamontować ale tylko na gotową elewację czyli będą widoczne z zewnątrz. nie każdemu się to podoba ale rolety podtynkowe czy nadstawne tworzą mostek cieplny. cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd.

zwolennicy parterówek tłumaczą że nie trzeba po schodach chodzić (bo to takie trudne i w marketach wielopoziomowych to z schodów ruchomych zawsze korzystają lub z windy), nie trzeba robić stropu i schodów, nie traci się na to przestrzeni i to jest wszystko prawda i też się pod tym podpisuje ale domy parterowe mają gorszy współczynnik AV od piętrowych więc są trudniejsze do osiągnięcia standardu pasywnego. cena stropu też nie jest aż taka wygórowana.

ja się pytałem o cenę stropu kanałowego na dwa stropy i za strop o powierzchni 135m2 wyszło niecałe 10k netto z transportem na budowę. wieńce i tak się robi więc dochodzi tylko koszt stropu plus schody lane. budując samemu z pomocą rodziny koszty nie będą masakryczne. każda budowa domu przez ekipy będzie droga. wielu samorobów udowodniło że można samemu z drobną pomocą zbudować dom popołudniami po pracy i w weekendy. średnio 2lata na to schodzi ale satysfakcja jest ogromna jak coś się samemu robi. budowa domu pasywnego przez firmę nigdy nie będzie opłacalna nawet jak się przyjmie że zwykły dom też by firma budowała. to jest wtedy budowa dla idei a nie dla faktycznego obniżenia kosztów. ten kto nie ma możliwości samemu zbudować dom a chce mieć tani w utrzymaniu i nie za drogi to najlepiej zlecić budowę domu energooszczędnego. koszty wyjdą pewnie podobnie lub trochę większe niż przy budowie samemu domu pasywnego ale będzie się miało domek który może wyjść w ogrzewaniu na rok jakieś max 2k drożej. z przykładowo 500zł do 2,5k jest duża różnica ale zarazem kredyt tez jest o wiele mniejszy a na pasywny przez ekipy to może się nie dostać. więc jak to mówią buduje się to na co nas stać i jakie mamy możliwości.

wracając do stropu pisałem że chcę robić dwa stropy czyli nad parterem i pietrem. strych jako strych można zostawić bez zamieszkania więc wielu powie że po co strop, można podobnie jak w przypadku domów parterowych użyć wiązary i sprawa załatwiona ale wtedy będziemy mieć mostek cieplny na styku więźby z murem i to po całej długości. ja wymyśliłem opcję aby pod murłatę dać 30cm XPSa i na niego dać murłatę, normalnie można szpilki z wieńca wypuścić i obliczając wcześniej zrobić w odpowiednich miejscach otwory przez które osadzimy XPSa. wiem że szpilka będzie tworzyć mostek punktowy ale i tak będzie prawie niezauważalny w porównaniu do tradycyjnego osadzania murłaty na murze. zamiast więźby myślę o prefabrykacie czyli wiązarach. taki wiązar będzie pewnie z belko 5x20cm, murłata może mieć wysokość 10cm więc od stropu do górnej części belki wiązara będzie 30cm XPSa, 10cm murłaty i 20cm belki i to daje nam 60cm. na stropie rozprowadzamy kanały wentylacyjne i co tam jeszcze chcemy i jak mamy wszystko to folia i zasypujemy regranulatem styropianowym o lambdzie 0,032. ponoć taki regranulat jest niewiele gorszy od styropianu ale ponad 3 razy tańszy i U sufitu będziemy mieć poniżej 0,06 czyli bardzo dobry wynik niedrogim kosztem. nie wiem tylko czy można go od razu zasypać czy trzeba czekać jak wilgoć odparuje czy coś takiego. będę musiał popytać konstruktora. ze względu na regranulat strop nie może być łatwo palny czyli drewniany. zamiast kanałowego może być teriva ale wyjdzie drożej od kanałowego i trzeba go podlewać i odczekać ten prawie miesiąc zanim dobrze wyschnie. regranulat jest dosyć tani i łatwo można dołożyć nawet w przyszłości go więcej lub na razie dać go 30cm a potem więcej według uznania. koszty będą bardzo niskie i bardzo proste do polepszenia. ciepło idzie do góry więc w tym przypadku im więcej tego ocieplenia tym lepiej. robiąc styropian na elewację będzie trzeba go dać aż po sam dach, dobrze uszczelnić i regranulat będzie mógł wypełnić przestrzeń na murłatą i miedzy belkami wiązarów. w porównaniu do części nad sufitem w miejscu murłaty będzie delikatna różnica ucieczki ciepła ale prawie prawie niezauważalna. w ten sposób niwelujemy mostem na styku murłaty z murem. cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd.

mamy już domek zaizolowany z każdej strony i za rozsądne pieniądze. można jeszcze jakby pomóc naszemu domkowi w traceniu ciepła. tak jak paru forumowiczów u siebie zrobiło można od północnej strony domu zrobić garaż i pomieszczenia pomocnicze które będą buforem ciepła. zazwyczaj w innym osobnym miejscu się to robi ale wtedy nic naszemu domkowi to nie pomoże. ja u siebie od północy dam garaż na dwa stanowiska i przed wejściem do domu zrobię taki przeszklony wiatrołap w którym można czekać aż się otworzy drzwi żeby przykładowo jak będzie na zewnątrz lało lub wiało to mieć się gdzie schronić. przy okazji będzie to bufor ciepła. oczywiście garaż i wiatrołap muszą być na swojej niezależnej konstrukcji ale mogą być na tradycyjnym fundamencie no chyba że ma się dostęp do taniego kruszywa, to też na płycie to może być. nad garażem można zrobić sobie taras i tez będzie dobrze.

jak coś nie dopowiedziałem to proszę pytać, jak będę w stanie to odpowiem. z mojej strony z grubsza jest na tyle, dziękuje za przeczytanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd.

... wymyśliłem opcję aby pod murłatę dać 30cm XPSa i na niego dać murłatę, normalnie można szpilki z wieńca wypuścić i obliczając wcześniej zrobić w odpowiednich miejscach otwory przez które osadzimy XPSa. wiem że szpilka będzie tworzyć mostek punktowy ale i tak będzie prawie niezauważalny w porównaniu do tradycyjnego osadzania murłaty na murze...

 

Bardzo interesujące rozwiązanie. Jeśli ma Pan jeszcze coś w zanadrzu to proszę pisać (takie skondensowane przemyślenia czyta się z przyjemnością).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo interesujące rozwiązanie. Jeśli ma Pan jeszcze coś w zanadrzu to proszę pisać (takie skondensowane przemyślenia czyta się z przyjemnością).

pozdrawiam

 

z grubsza to już ogólnie wszystko napisałem co wydaje mi się może pomóc bardziej osiągnąć pasywność domu. jeszcze tylko czekam na potwierdzenie od konstruktora czy moje pomysły mogą być i będzie już jasne. ogólnie stwierdził że po drobnych poprawkach może być ale nie wiem co to te drobne poprawki więc czekam na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo interesujące rozwiązanie. Jeśli ma Pan jeszcze coś w zanadrzu to proszę pisać (takie skondensowane przemyślenia czyta się z przyjemnością).

pozdrawiam

To nie jest interesujące rozwiązanie a niezbyt przemyślane. Murłata przenosi obciążenia poziome i pionowe, poprzeczne w stosunku do swojej długości. Przenosi na wieniec. Podnosząc murłatę nad wieniec zwiększamy ramię dźwigni. Ścianki kolankowe o pewnej wysokości (zależnej od przenoszonych obciążeń) muszą być zakończone wieńcem w celu uniknięcia "rozjeżdżania się" dachu. Tu, raz, że szpilki będą niczym nie podparte (XPS to nie to samo co beton) więc składowa pozioma powygina je po prostu to jeszcze obciążenie pionowe może po prostu XPS zgnieść. To robota dla konstruktora i policzenia obciążeń ale jakoś nie bardzo wierzę, by zdecydował się na takie rozwiązanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest interesujące rozwiązanie a niezbyt przemyślane....

...To robota dla konstruktora i policzenia obciążeń ale jakoś nie bardzo wierzę, by zdecydował się na takie rozwiązanie.

 

Z całym szacunkiem, ale (na chwilę obecną) Pańska teza to są tylko spekulacje, nie mające oparcia w faktach. Sama Pańska wiara niestety mi nie wystarczy, dlatego też pozwolę sobie podtrzymać swoje zdanie, iż jest to interesująca koncepcja.

Oczywiście - jeśli, po przeliczeniu obciążeń, okaże się, że pomysł się nie sprawdził - to przyznam Panu rację.

pozdrawiam

Edytowane przez Orbitus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście - jeśli, po przeliczeniu obciążeń, okaże się, że pomysł się nie sprawdził - to przyznam Panu rację.

pozdrawiam

 

a jednak mimo wszystko, stanie się to szybciej niż myślisz ;)

 

pomysł jak pomysł - ciekawy i efekty bardzo obiecujące, a jednak dla kogoś kto miał trochę styczności z liczeniem wytrzymałości statycznej i dynamicznej, już samo rozwiązanie wydaje się wątpliwe. W każdym bądź razie moj konstruktor nie zaakceptował takiego rozwiązania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jednak mimo wszystko, stanie się to szybciej niż myślisz ;)

 

pomysł jak pomysł - ciekawy i efekty bardzo obiecujące, a jednak dla kogoś kto miał trochę styczności z liczeniem wytrzymałości statycznej i dynamicznej, już samo rozwiązanie wydaje się wątpliwe. W każdym bądź razie moj konstruktor nie zaakceptował takiego rozwiązania

 

tak jak pisałem to jest pomysł. przy tradycyjnej więźbie też bym bał się o rozjeżdżanie ale ja myślę o prefabrykacie. może szpilki by jakieś mocniejsze można było użyć. 30cm podniesiona to nie tak dużo. najbardziej by można było się obawiać o wiatr. na XPSie przecież domy stoją więc nie wierzę w to że murłata by mogła go zmiażdżyć. ale jak da się to obliczyć to warto sprawdzić. ciekawe czy Twój konstruktor to sprawdził czy na oko stwierdził że to się nie nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale (na chwilę obecną) Pańska teza to są tylko spekulacje, nie mające oparcia w faktach. Sama Pańska wiara niestety mi nie wystarczy, dlatego też pozwolę sobie podtrzymać swoje zdanie, iż jest to interesująca koncepcja.

Oczywiście - jeśli, po przeliczeniu obciążeń, okaże się, że pomysł się nie sprawdził - to przyznam Panu rację.

pozdrawiam

Sorry Orbitus ale mało jeszcze wiesz. Nie da się tak. Murłata przenosi potężne obciążenia. Ciężar dachu plus parcie wiatru. Te szpilki, nawet najgrubsze możliwe nie mają szans by przy 30 cm dźwigni nie ugiąć się. Po kolejnym setnym którymś odkształceniu puszczą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U jednego z klientów dach się "rozjechał" po zastosowaniu takiego patentu i po położeniu dachówki, w efekcie koszt ponownej rozbiórki dachu i więźby wyniósł 60 000zł, a dodatkowym skutkiem tego jest opóźnienie całej budowy o rok....

Tak więc patent z podniesieniem murłaty został już negatywnie zweryfikowany przez życie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U jednego z klientów dach się "rozjechał" po zastosowaniu takiego patentu i po położeniu dachówki, w efekcie koszt ponownej rozbiórki dachu i więźby wyniósł 60 000zł, a dodatkowym skutkiem tego jest opóźnienie całej budowy o rok....

Tak więc patent z podniesieniem murłaty został już negatywnie zweryfikowany przez życie :-)

 

a czy murłata leżała na XPSie czy na zwykłym styropianie? ja myślę o XPSie o lambdzie 0,030 aby na szerokość jednej płyty ułożyć zamiast bloczków i nie robić zwykłej więźby tylko prefabrykat, czyli coś takiego wiazar.JPG i takich podparć jakby będzie po brzegach i nad wewnętrzną ścianą nośną a pokrycie z blacho-dachówki. wtedy już ciężar nie będzie aż tak duży. czy ten klient miał tradycyjną więźbę? będę wdzięczny za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% nie da się. Konstruktor ci to oczywiście policzy ale to wbrew sztuce. Dach to nie tylko ciężar konstrukcji ale też parcie wiatru i ciężar śniegu. To nie żarty.

 

przy wiązarze ciężarem śniegu nie ma co się martwić. w końcu na XPSie domy się buduje i są o wiele cięższe od śniegu. jedynie to o wiatry by można się było martwić ale ciężko uwierzyć że miałby na to jakiś wpływ.

ludzie często o płytach fundamentowych mówią że to wbrew sztuce i mi jeden architekt mówił że może mi tak zaprojektować ale na moja odpowiedzialność i bez żadnej gwarancji więc taki argument mnie nie przekonuje.

rozumiem o co chodzi z tą dźwignią ale wydaje mi się to mało przekonujące na ten konkretny przypadek który podawałem. bardziej pewnie zależy o jakiej grubości by musiały być szpilki i w jakim rozstawie. skoro pod dachówkę 16mm co 1,5m wystarczy to tu bym dał 20mm co rozstaw wiązarów czyli przykładowo 1m i powinno być dobrze. ale pewnie są na to jakieś programy do liczenia. można jeszcze płyty przyklejać klejem do styropianu czyli pierwszą warstwę przyklei się do podłogi, drugą do pierwsze warstwy, trzecią do drugiej i w miejscu łączenia murłaty też dać klej. wiem że to nie to samo co wieniec ale powinno być dobrze. najlepiej jakby płyty były w całości grube na 30cm ale tak chyba nie robią. dźwignia powinna się zrobić jakby był luz między murłatą a XPSem a tego raczej nie powinno być. no chyba że XPS po czasie jakby traci swoje właściwości na ściskanie ale tego to nie wiem i nie słyszałem o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...