Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...


Recommended Posts

pod kątem izolacyjności termicznej tez nie budujesz ścian które li tylko "spełniają" wymagania.

 

Tak zamierzałem. Ale pod wpływem #2 w tym wątku zmieniłem zdanie.

Tyle, że tutaj można policzyć, bo przekłada się to na pieniądze. Chociaż nie tylko. Np. lubię ciepłą podłogę, a przy dobrze ocieplonym domu nie będę jej miał, więc komfort będę miał mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 741
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

JA wiem,że akustyka, to temat trudniejszy, niż np izolacja termiczna. .

 

A czemu ta akustyka jest taka trudna ?

 

Każdy producent bloczków budowlanych podaje właściwości swoich materiałów , w tym poziom tłumienia hałasu.

Podaje , bo takie są wymagania ...

 

W przypadku domów prywatnych przestrzeganie norm dotyczaych tłumienia hałasu przez ścianę nie jest wymagane , ale jak budują firmy to juz muszą przestrzegać tych norm inaczej nie otrzymaj zgodę na budowę i odbioru.

Dlatego bloków/budynków firmy nie budują z gazobetonu a budują z silikatu lub ceramiki.

 

Oczywiście można kombinować i zrobić gazobeton + wełna , ale po co brnąc w koszty , jak istnieją materiały które od razu oferują wyższa izolację akustyczna ?

 

Osobiście mieszkałem 6 lat przy torach , miałem trochę ponad 100m do torów. Mieszkałem w bloku na I piętrze , blok nowy położony na skarpie a tory były w wąwozie i słyszałem każdy przejeżdząjący pociąg.

Oczywiscie można się do wszystkiego przyzwyczaić i są ludzie którzy mieszkają nawet przy samych lotniskach , ale wybierajac taką lokalizację osobiscie zainwestował bym w jak najbardziej tłumiacy hałas material , ale to wybór inwestora ...

 

Ale jak hałas nie przeszkadza , to ok , najważniejsze że inwestor zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Domy (a dokładniej poszczególne pomieszczenia) muszą spełniać normy akustyczne.

2. Proste? Mamy ścianę jednowarstwową silka o Ra2 47dB i BK 40dB. I dwie sytuacje

a). Pisk hamulców pociągu 100dB

b). Odpalony silnik spalinowy wielkiej pojemności bez tłumika 100dB

Jak głośno będzie w środku? Tu proste odejmowanie nie zadziała. A same dB podawane przez producenta to duże uproszczenie o czym była mowa w dwóch linkach, które wrzucałem.

A jak przejdziemy do warunków rzeczywistych (okno, wełna/styropian, tynk, rezonowanie itd.) to już się robi temat na doktorat. Masz też w jednym linku pomiary, gdzie dołożenie izolacji termicznej powoduje gorszą izolacyjność akustyczną dla pewnych częstotliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu trochę o elewacji :)

W sobotę spotkaliśmy się z wykonawcą elewacji. Znaczy z właścicielem firmy. Dobry sprzedawca.

 

Trochę o "współpracy". Firma ma sklep i ekipy (nie wiem ile - ale więcej niż jedną) do wykonywania elewacji. Ekipa ma szefa (czasami nie obecny na miejscu, bo coś załatwia albo raz miał wolną sobotę, jak reszta ekipy pracowała). Właściciel firmy sprzedaje w sklepie, sprzedaje usługi wykonywania elewacji i ociepleń, bywa na budowach. Czasami. Ale nie kontroluje jakości i jakoś tak słabo wygląda przepływ informacji do "rąk" robotników - gdybym ja nie trzymał ręki na pulsie, byłoby słabo. A tak jest... powiedziałbym średnio.

 

1. Wpadam na budowę, a tam gruntują. Takim szuwaksem:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392715

 

A na drugiej stronie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392716

 

Telefon - i zaraz będzie świeży, już poprawia. Ale nic się nie zmieniło, gruntowanie dokończone przeterminowanym o ponad 2 miesiące gruntem

 

2. Przekonywał, że jak rezygnujemy z kołkowania, to tylko moja korzyść, bo nie będzie biedronki i mostków termicznych, a dla niego wcale nie taniej, bo zamiast placków kleju będzie piana. Dużo droższa, więc o nie oszczędza. Ale wpadam na budowę, a szef ekipy wali placki z kleju. I zdziwiony, że ma być piana (dwa rzędy płyt już leżały).

 

3. Uczulałem, że jedno okno jest do wymiany, więc trzeba zostawić miejsce. Po południu, dzień przed ranną wizytą ekipy od okien wpadam, a tam dokładnie oklejone - szybka akcja, żeby ekipa od okien nie czekała rano i wycinanie styropianu.

 

4. Kolor cokołu (o tym sporo było). Pisałem, że nie taki numerek. A jakbym za rękę nie złapał, to mielibyśmy szary.

 

5. Styropian na górze miał być docinany pod skosem - równolegle do membrany. 2cm dylatacji. Wpadam, a tam na prosto kleją. Do tego róg dosunięty do membrany. Ze 2mb tak już zrobione. Interwencja, i zaczęli ciąć na skos. "Na oko". Raz taki skos, raz inny.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392717

 

6. Przed elewacją rynny wyglądały tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392714

 

A po okazuje się, że (zdaniem właściciela) krzywo chłopaki od rynien je osadzili. Więc to nie jego ekipy wina, że wyglądają tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392707

 

Na moje oko po prostu przekręcony górny uchwyt. Niby drobiazg - ale pokazuje sposób argumentowania tego sprzedawcy. Żeby było śmieszniej, poleciła go ekipa od dachu, która te rynny montowała (IMO dobrze). Będę musiał im donieść, że oni polecają wykonawcę od elewacji, a on mi rzyci obrabia. A żeby było jeszcze śmieszniej, to na tę rynnę (druga jest nie idealnie, ale jeszcze ujdzie) zwracałem ekipie uwagę, zanim się wyniosła.

 

7. Weekendowe odkrycie. Przed podpisaniem protokołu odbioru czas na kontrolę jakości. I kolejny problem:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392705

 

Jeden parapet ma spadek... w przeciwną stronę. Drugi praktycznie brak. Trzeci sporny. Reszta OK.

 

Oczywiście wyjaśnienie takie, że to ekipa od okien musiała jedno okno obsadzić niżej, bo jego "chłopaki" robiły pod sznurek i jakby okna były dobrze obsadzone, to parapety miałyby spadek tak, jak dwa sąsiednie. Więc wyciągam sznurek, rozciągamy... Jak nic parapet kończy się ponad pół centymetra wyżej, niż sąsiednie po obydwu stronach.

 

I jeszcze pytanie, bo czy na pewno chcemy poprawiać, to nie są okna od zachodu, więc tu nie będzie zacinało.

 

Ustalenia takie, że dwa do poprawy.

I jeszcze mnie zastanawia, że połączenie płytek z futryną nie jest zasilikonowane. Czy to nie błąd?

 

8. Kolejne odkrycie niestety, po odjeździe sprzedawcy.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392704

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392703

 

Tego nie daje się domyć. Chyba nie zabezpieczyli i świeżo położony tynk oberwał przy tarasie brudem wraz z deszczem i mamy tynk barwiony w masie brudem.

Jak to dobrze naprawić? Da się "lokalnie", czy trzeba całą ścianę pomalować/położyć drugą warstwę struktury? Tynk silikonowy EcoSide Bolix

 

Nawiązując do tematu wartości umów - do sądu z tym nie pójdziemy, jak wykonawca nie naprawi. Mamy umowę na piśmie. Mamy też nie zapłaconą ostatnią część wynagrodzenia. Jak nie naprawi, to nie dostanie kasy i niech sam idzie do sądu i udowadnia, że wykonał właściwie tynk. Barwa na tarasie trochę odbiega od zamówionej ;)

 

A co do barwy. Nauka dla mnie i dla innych.

 

Tak wygląda okruch naszej elewacji na tle wzornika.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392722

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392723

 

 

Kilka fotek elewacji już było wyżej. Zdjęcia były robione telefonem (niektóre w HDR) i kamerą Pansonica. Teraz jeszcze innym telefonem:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392729

 

Dobierając kolory polecam wybranie o dwa tony jaśniejszy z wzornika, niż chcielibyście (my wzięliśmy jeden ton jaśniejszy). A jeszcze lepiej obejrzenie tego koloru w tej samej strukturze na żywo NA DUŻEJ POWIERZCHNI (najlepiej wytynkowany dom). Kolor jest dużo wyraźniejszy na dużej powierzchni, niż się wydaje na podstawie wzornika.

 

Nie warto też sugerować się zdjęciami na monitorach - chyba, że zrobione aparatem ze skalibrowanym balansem bieli i oglądane na profesjonalnym monitorze również odpowiednio skalibrowanym.

 

I na deser "ruska" pompa za 75zł, którą zapuściłem w odwiert próbny studni - niestety, na samo dno które jakimś sposobem znalazło się na głębokości ok. 5m. Wód głębinowych do 30 m nie stwierdzono, ale pomyślałem, że to co się tam zbiera nada się do podlewania ogródka.

Niestety, trochę słabo filtruje wlot i dokonała żywota obudowa przetarta kamyczkai. Miałem też problemy z wyciągnięciem, bo linka z zestawu to kpina i rwała się. Na szczęście dobrze zacisnąłem wąż i nim wyciągnąłem. Pomógł też patent pompiarzy - zapuściłem na dno wąż i zapuściłem wodę z wodociągów, żeby rozmiękczyć piasek.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392706

 

Jednak patenty dla trzeciego świata są lepsze ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=qHwReBdKkr8

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennik przyswoiłem, mam wrażenie że moja budowa przy twojej to nieustające pasmo sukcesów. Mieszkamy około 25 km od siebie.

 

Dziwi mnie tylko, że masz tyle postów na forum, spędzasz na nim tyle czasu i nie korzystasz z doświadczeń innych forumowiczów. U mnie na budowie było kilku wykonawców, których prace widziałem u innego forumowicza, potem odwiedzali mnie inni budujący z okolicy i też korzystali z tych wykonawców ( są zadowoleni ).

 

Powodzenia w dalszych bojach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennik przyswoiłem, mam wrażenie że moja budowa przy twojej to nieustające pasmo sukcesów.

 

Nie sądzę, żebym wizytując jako potencjalny inwestor swój dom zauważył problemy. No, może poza krzywą rynną. Ale to w dwie minuty da się poprawić, tylko trzeba mieć drabinkę (mam, ale nie po to płacę, żeby samemu poprawiać).

Sprawdzałeś spadek parapetów czy jak jest docięty styropian schowany za podbitkę oglądając dzieła speców od elewacji? Przyszłoby Ci do głowy, że przybrudzony tynk silikonowy trudno będzie domyć?

 

To tak w temacie ostatnich potyczek. To oczywiste dla mnie, że niedoróbki się zdarzają, dlatego sporo wysiłku poświęcam, żeby zweryfikować jakość wykonania u mnie. Co z tego, że widziałem ekipę w akcji na innej budowie? Ich wykonania elewacji też mi się podobają.

 

Co do starszych "problemów" to jak patrzę np. na niezawibrowane nadproża czy ewidentne babole w zbrojeniu, to siebie uważam za szczęściarza ;)

Bo do tej pory problemy miałem dosyć błahe i zostały naprawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kaizen, zauważyłem że masz stelaż Kolo Unit 1, ciekaw jestem czy napełnianie jest rzeczywiście takie ciche (<20dB) jak reklamują i czy to przełączenie spłukiwania z 6/3 l na 4/2 l także będzie skuteczne. Będziesz instalował rekomendowaną miskę bez kołnierzową rimfree, do spłukiwania 4/2 l czy standardową?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kaizen, zauważyłem że masz stelaż Kolo Unit 1, ciekaw jestem czy napełnianie jest rzeczywiście takie ciche (<20dB) jak reklamują i czy to przełączenie spłukiwania z 6/3 l na 4/2 l także będzie skuteczne. Będziesz instalował rekomendowaną miskę bez kołnierzową rimfree, do spłukiwania 4/2 l czy standardową?

 

Czy ciche - nie wiem, nie napełniałem. Zresztą na tym etapie "wykończenia" łazienki nie dałoby się ocenić głośności. Wybrałem, bo to był najcieńszy stelaż, jaki znalazłem. Co do muszli nie wiem. Nie widziałem w rzeczywistości ani nie czytałem opinii. Pomysł niby fajny. Pytanie jak w praktyce działa i jak w rzeczywistości wygląda. Mam jeszcze sporo czasu na to i pilniejsze dylematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonawca "poprawił" dwa parapety.

To znaczy jeden nawet ma sensowny spadek. Drugi rzędu 0,5%. Z tego co wyczytałem, to minimum to 2% a zalecane 5-10%. Czy ktoś ma namiary na "twarde" źródło tych liczba (normy, rozporządzenie, wytyczne itp.)?

 

Swoją drogą podobno nie da się skopać spadku parapetu dzięki ciepłemu parapetowi. Mój wykonawca chyba idzie na rekord Guinessa, skoro nawet poprawić nie potrafi?

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393250

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393249

 

Jak na końcu 26cm kształtki położyłem ziarenko tynku, to oczko poziomicy było idealnie po środku - czyli 1,5mm (a może i mniej - bo trochę docisnąłem to ziarenko?)

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393256

 

Ale za to pod obydwoma parapetami tynk wygląda niefajnie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393252

 

Tynk przy tarasie pojechałem szczotą i wodą pod ciśnieniem.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393255

 

Po zabiegu wygląda tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393247

 

Na zdjęciach tego nie widać dokładnie, ale nawet tam, gdzie szczotą "wydarłem" grudki brudu został brudny kolor.

 

Rynna dalej krzywo...

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393254

 

To, że taras i ganek usyfiony tynkiem a podbitka też miejscami brudna (musiał deszcz padać i chlapać na nią błotem, jak jeszcze na ziemi leżała) jestem skłonny odpuścić. Ale też świadczy o firmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynny poprawione, parapety poprawione, brud... no, tu problem dalej jest.

 

Ekipa szorowała, szorowała. I rozjaśniła miejscami tynk. A całego brudu nie wydarła. Jak się dobrze przyjrzeć z bliska, to dalej są drobinki brudu. A z większej odległości widać jaśniejsze plamy.

 

Chyba trzeba będzie zrobić wyższy niż planowaliśmy cokół. Albo i cały taras (a wtedy i ganek) zrobić w innym kolorze. Wykonawca nie zna sposobu na doprowadzenie tego do stanu idealnego (poza położeniem jeszcze jednej warstwy na całej ścianie czego nie chce zrobić). Chyba odpuścimy naprawianie tylko zastanawiamy się, ile kaski zatrzymać za taką fuszerkę.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393719

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393720

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393721

 

W sobotę zaimpregnowałem parapety i elewację. W niedzielę przeszła niezła ulewa - na parapetach widać różnicę (oczywiście ta leżąca płytka nie była impregnowana).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393722

 

Elektrycy działają. Przy okazji wyszedł problem z dwoma czy nawet trzema elektrykami, którzy mi na samym początku budowy mówili, że nie potrzebuję uziomu fundamentowego.

 

Guzik prawda - uziom fundamentowy jest obowiązkowy. Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:

 

§ 184. 1. Jako uziomy instalacji elektrycznej należy wykorzystywać metalowe konstrukcje budynków, zbrojenia fundamentów oraz inne metalowe elementy umieszczone w niezbrojonych fundamentach stanowiące sztuczny uziom fundamentowy.

2. Dopuszcza się wykorzystywanie jako uziomy instalacji elektrycznej metalowych przewodów sieci wodociągowej, pod warunkiem zachowania wymagań Polskiej Normy dotyczącej uziemień i przewodów ochronnych oraz uzyskania zgody jednostki eksploatującej tę sieć.

 

Jak widać nie ma wykonawców doskonałych. I przy odrobinie pecha nawet odpytanie kilku speców może zaprowadzić na manowce.

 

A uziom fundamentowy jest dosyć tani (chociaż warto pospawać zbrojenie, żeby był dobry styk prętów) i da się wyprowadzić i zabezpieczyć bednarkę tak, że przetrwa długo. Przy uziomie otokowym musi mieć jak największą powierzchnią styk z gruntem, więc siłą rzeczy rdzewieje. Że ocynk? Mnie niemiło zaskoczył widok rury ocynkowanej zakopanej pół roku wcześniej.

 

Elektryk doszukał się jakiegoś widocznego pręta w zbrojeniu ganku. Podepnie się do niego. Ale trzeba prawdopodobnie będzie to czymś "wzmocnić" bo opór będzie za duży. Rozpoznanie w necie wskazuje, że bednarka ocynkowana nawet ogniowo słabo sobie radzi z warunkami w gruncie. Na to są zdjęcia i to widać. Co do miedzi i miedziowanych - opinie internautów są podzielone, producenci oczywiście zachwalają trwałość. Tylko ceny zaporowe bednarki miedzianej, miedziowanej czy z nierdzewki. Prawdopodobnie wykorzystam do uziomu odwiert próbny studni - wpuszczę tam rurę miedzianą, potem zakopaną doprowadzę pod samą rozdzielnie i sklepię koniec a'la bednarka. W sumie trochę trudno porównywać, bo bednarka miedziana, miedziowana czy z nierdzewki jest trudno dostępna i wygląda na bardzo drogą. Co dla mnie jest nielogiczne rura wygląda na znacznie tańszą za kg (bo płaskownik łatwiej chyba zrobić, niż rurę). Do tego rury są dosyć łatwo dostępne, więc pewnie kupię z 15m giętkiej fi22 i powalczę. Po pomiarach okaże się, czy to był dobry pomysł, czy kasa wywalona w błoto i trzeba będzie dokupić pręt (chyba miedziowany?) i wbić. Więcej w tym temacie w wątku Uziom - pręt miedziowany, czy rura miedziana?

 

Zakupy elektryczne też mi idą opornie. Jakiś czas temu zamówiłem większość materiałów - w bólach przyjechała na raty. Elektryk miał kable dostarczyć sam - miało być taniej (bo 8% VAT a i tanio podobno kupuje, bo dużo). Okazało się, że nie kupuje bo NKT na które się uparłem nie ma u jego dostawcy. Wcześniej miałem po rolce 3x2,5 i 3x1,5, więc zacząć mieli czym ale od razu zamówiłem po 2 kolejne rolki. Kupiłem w hurtowni z Łomży, która co środę dostarcza własnym transportem.do Warszawy. Dzwoni kierowca że ma dla mnie kable, ale na fakturze NKT, a na pace "zwykłe". To mówię, że nie chcę. Czwartek - rano wysyłają kurierem. Piątek, paczka przekiblowała w Warszawie w oddziale Fedexu. A mogłem w niedzielę odebrać na Wolumenie, bo też stoją. Ale spieszyło mi się... Więc poczekam do poniedziałku.

Poniedziałek południe - sprawdzam na stronie. Paczka dalej kibluje w oddziale Fedexu. Dzwonię. Już po kilkunastu minutach oczekiwania udało mi się porozmawiać z konsultantem, który nie wie czemu paczka w piątek ani w poniedziałek nie została wydana do doręczenia. Sprawdzi i oddzwoni, ale na pewno w poniedziałek już jej nie dostanę. Szukam więc na szybko hurtowni co ma KNT, przepłacam, wiozę jedną rolkę żeby elektryk miał co robić. We wtorek znowu muszę zawieźć - jak nie przyjdzie paczka, to znowu hurtownia i przepłacenie.

 

A po niedzielnej ulewie, gdzie prawie cały ogródek zamienił się w basen została przypieczętowana decyzja o jak najszybszym zagospodarowaniu terenu. Poczekamy jeszcze na tynki i wylewki (bo wjadą ciężkie pojazdy) i potem robimy teren. Żeby jeszcze w tym roku założyć trawnik.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393727

 

Oby za dużo nie padało, bo ekipa od tynków i wylewek nie wjedzie. A jeszcze pewnie szambo mamy wypełnione woda, bo całe (razem z deklem) stało pod wodą.

brud1.jpg

brud2.jpg

brud3.jpg

impregnat1.jpg

Basen.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupy elektryczne też mi idą opornie. Jakiś czas temu zamówiłem większość materiałów - w bólach przyjechała na raty. Elektryk miał kable dostarczyć sam - miało być taniej (bo 8% VAT a i tanio podobno kupuje, bo dużo). Okazało się, że nie kupuje bo NKT na które się uparłem nie ma u jego dostawcy. Wcześniej miałem po rolce 3x2,5 i 3x1,5, więc zacząć mieli czym ale od razu zamówiłem po 2 kolejne rolki. Kupiłem w hurtowni z Łomży, która co środę dostarcza własnym transportem.do Warszawy. Dzwoni kierowca że ma dla mnie kable, ale na fakturze NKT, a na pace "zwykłe". To mówię, że nie chcę. Czwartek - rano wysyłają kurierem. Piątek, paczka przekiblowała w Warszawie w oddziale Fedexu. A mogłem w niedzielę odebrać na Wolumenie, bo też stoją. Ale spieszyło mi się... Więc poczekam do poniedziałku.

Poniedziałek południe - sprawdzam na stronie. Paczka dalej kibluje w oddziale Fedexu. Dzwonię. Już po kilkunastu minutach oczekiwania udało mi się porozmawiać z konsultantem, który nie wie czemu paczka w piątek ani w poniedziałek nie została wydana do doręczenia. Sprawdzi i oddzwoni, ale na pewno w poniedziałek już jej nie dostanę. Szukam więc na szybko hurtowni co ma KNT, przepłacam, wiozę jedną rolkę żeby elektryk miał co robić. We wtorek znowu muszę zawieźć - jak nie przyjdzie paczka, to znowu hurtownia i przepłacenie.

 

Jak to przeczytałem to odrazu mi się ta scena przypomniała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lokalnej hurtowni NKT 3x2,5 po 275zł brutto.

 

W Eldor - kilknaście zł rolka taniej, niż mają z dostawą gratis na Allegro (zamawiane telefonicznie). Ale z przebojami, bo miały przyjechać ich transportem w środę, ale kierowca zadzwonił, że na pace ma "zwykłe" a na fakturze NKT. Nie chciałem "zwykłych", więc w czwartek wysłali FedEx. I ci mieli zonka, bo dostarczyli mi dopiero we wtorek.

 

A co do "dziadowskich" oszczędności, to w LM 3x2,5 NKT kosztuje 298zł. Bez dostawy. Ładnych kilka stówek i transport do przodu. Tylko trochę tu zbiegów okoliczności namieszało. Najpierw elektryk miał sprzedać usługę z materiałem, potem się wypiął ale miał dostarczyć NKT w dobrej cenie. Potem się okazało, że nie dostarczy, bo coś tam, ale mam się przejechać sam do jego hurtowni, a tam mi Elpara chcieli sprzedać, bo nie mieli NKT. No to w końcu zamówiłem tam, co większość materiałów wcześniej zamówiłem. I pech chciał, że znowu seria pomyłek i badziewny FedEx sprawił, że musiałem się naszukać (bo jakaś posucha - LM dopiero później znalazłem, że tym handlują) NKT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tam wyczytałeś ale sam z siebie przewód Ci ze ściany nie wyparuje :D Jeśli go przewiercisz to nie ma znaczenia czy to będzie NKT, Telefonika, Eltrim... Różnica może polegać ( acz nie musi) na łatwości w układaniu, zdejmowaniu izolacji. Generalnie spokojnie mogłeś wziąć Telefonike i wierz mi, że wyjdzie na to samo. Najważniejsze żeby przewody były na napięcie znamionowe 450/750V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czytałem o innych przewodach, że z czasem izolacja sztywnieje i się kruszy przy ruszeniu. a nie chcę mieć problemów z wymianą osprzętu za kilka czy kilkanaście lat. Różnica nie jest na tyle duża, żeby nie wziąć rozwiązania o najlepszej opinii. A do wyboru raczej miałem Elpar i Zielonka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...