Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przygarnąć jeża


Recommended Posts

Syberia - bardzo dziękuję ci za tego linka.

dorzucę jeszcze filmik:

http://majawogrodzie.tvn.pl/240,Jak-wykapac-jeza-czyli-wszystko-o-tych-malych-drapieznikach,porada.html

 

Marzę o jezu w moim docelowym ogrodzie, ale to niestety nierealne. Działkę mam małą, obok droga, a sąsiad obok uzywa chemii do warzyw w ilociach hurtowych i nie lubi niekontrolowanych zwierząt :(. Drugi sąsiad ma mur z naszą działką. W tej sytuacji jeż byłby za bardzo narażony na niebezpieczeństwa.

 

Jednakże przyjąc do siebie jezyka to całkiem poważne zadanie z powodu nietypowej wysokiej wrazliwosci jezy na warunki środowiskowe.

Nie w każdym ogrodzie będzie miał szanse przezyć.

 

Dzięki temu linkowi dowiedziałam się, że jeze nie mogą jeść Whiskasa i innych gotowych karm dla kotów. Zdziwiło mnie to, by myslałam, że akurat kocia karma to dobry pomysł na dokarmianie jeża. Okazuje się karmy gotowe mają za dużą zawartość białek, cukrów i tłuszczy roślinnych, które uszkadzają jeżom nerki. Jeże to drapieżniki w o wiele wiekszym stopniu niż koty i psy.. Wyjątkiem jest Eukanuba (sucha) dla kociąt z kurczakiem i Bozita (mokra) z wołowiną i rybami.

Do picia jeże powinny dostawac wodę, nie mleko!

 

Uczulam tutaj czytających, którzy dokarmiają psy i koty na podwórkach, gdzie miski stoją na świezym powietrzu - nawet dla psów i kotów karma nie powinna stać w misce przez nieograniczony czas, bo się psuje i truje zwierzeta. W misce powinno być tyle karmy, ile jednorazowo zje zwierzak. Zapobiegnie to też zatruwaniu jezy, które podjadają kotom z misek.

 

Jeśli ktoś musi dokarmiać znalezionego jeża, to w każdym większym sklepie zoologicznym dostanie larwy mączlika, drewnojada i świerszcze. Ewentualnie siekana wołowina. Z kurczaka niefermowego tylko siekane serce lub żołądek.

W sieci mozna dostać specjalne jedzenie dla jezy firmy Vitacraft.

 

Posiadaczom duzych ogrodów naturalistycznych, którzy nie mają biegającego po ogrodzie psa (!), nie pryskają chemią jak popadnie, gdzie istnieją dzikie zakątki zarośli, polecam budowę schronów dla jezy w formie niskich budek.

 

Nie wypalajmy łąk. Łąki się wysoko kosi!

Nie puszczajmy samopas psów na łąkach i zaroślach od września do kwietnia (wybudzają jeże z hibernacji)

 

Jeże są pod ochroną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się że ktoś tu zajrzał ,

ave , ten ośrodek jest chyba koło Warszawy https://www.facebook.com/Jezurkowo

 

od jakiegoś czasu śledzę fejsbukową stronę fundacji Igliwiak , niektóre ich posty są nieco ortodoksyjne ( wyższość jeży nad kotami itd.. ) są czasem trochę wkurzający , ale chyba na jeżach się znają , a raczaej zna , bo to tylko jeden człowiek pan Andrzej , ten co u Mai występował w programie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu są wszystkie informacje o tym jak opiekować się jeżem :D

http://www.jeze.com.pl

 

też chciałabym mieć jeża w ogrodzie , mam nadzieję że będzie . na razie dla jeża nie ma warunków , odbyła się niwelacja terenu i nic nie rośnie :/ , ale wokół mojej działki jest mnóstwo chaszczy i tam na pewno są jeże :D , może kiedyś przyjdą do mnie wieczorkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a w moim ogrodzie od kilku dni mieszka jeż. Zauważyłam pewnego wieczoru, gdy zbierałam z trawnika psie zabawki. Nagle jakaś kulka przetruchtała przez trawnik, podeszłaa do skrzydełka porzuconego przez psa i zabrawszy je- uciekła w gąszcz roślin. Początkowo myślałam, że to szczur albo jakieś małe kocię, ale po zapaleniu światła na tarasie rozpoznałam, że to jeż. Co ciekawe, nie bał się on moich kotów, psa w sumie też. No i teraz nie wiem, czy to skrzydeło kurze, które ukradł zaszkodzi mu jakoś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są czasem trochę wkurzający , ale chyba na jeżach się znają , a raczaej zna , bo to tylko jeden człowiek pan Andrzej , ten co u Mai występował w programie .

 

Facet jest wybitnie nieprzyjemny sadząc po postach. "Pijar" ma fatalny :)

Typowe dla ludzi zakręconych na jednej idee-fixe - wszytsko co nie jest ich konikiem jest złe lub niewarte spojrzenia.

 

Bardzo nieprzyjemnie opisywał kandydatkę na wolontariuszkę. Ok, dziewczyna może wyobrażała sobie tę prace inaczej, ale starczyło jej powiedzieć, że do jezy ma przyjśc za tydzień bez makijażu, perfumu, lakieru na paznokciach i pokazać prace dostosowane do jej możliwości (chociażby odpisywanie na maile, przygotowanie karmy, napełnianie pojników, mycie misek). Albo by sie wkręciła albo by się rozstali. Ale koleś przegonił ją na wstępie, oczekując wyłącznie kandydata takiego samego jak on (czyli umiejącego poświęcić całe życie, w tym zawodowe i osobiste, jeżom). Brak realizmu.

 

Ale cóż, jeże nie wybierają sobie obrońców. Lepszy taki odludek niż nikt.

 

Ta fundacja spod Warszawy jest bardziej przyjazna w opisach. Ale pewnie by jej sie oberwało od Igliwiaka za karmę dla kotów i gazety w klatce.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to nie wiadomo kto tam pisze te posty ( na fejsie ) chyba jacyś sympatycy tej fundacji , pan Andrzej nie znajduje czasu na takie rzeczy , cały czas poświęca jeżom .

Ale ton wypowiedzi to mogliby tam trochę zmienić , więcej by zyskali .

 

niemniej jednak warto spopularyzować informacje zawarte na stronie , może ludzie będą prawidowo postępować ze znalezionymi jeżami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż jeż w ogrodzie rzecz bezcenna.

Kilka lat temu po 3 tygodniowej nieobecności przyjechałem na wieś (to był początek sierpnia) i znalazłem na schodach do piwnicy spory kłąb siana.

Wsadzam rękę pod ten kłąb żeby go wyrzucić, a tu kłąb fuczy i prycha.

Okazało się ze w środku mama jeżyca z 6 małymi jeżykami.

 

http://i61.tinypic.com/2rzazk7.jpg

 

 

http://i59.tinypic.com/r7ktuf.jpg

 

 

http://i62.tinypic.com/5d1o2g.jpg

 

Kontaktowałem się wtedy z panem Kuziomskim w kwestii jak je przenieść tak żebym jednak miał dostęp do piwnicy, i żeby zminimalizować ryzyko porzucenia maluchów przez matkę. Udzielił mi potrzebnych informacji, acz z łaski na każdym kroku zaznaczając jaki jest zajęty, jak to mu wszyscy d.. zawracają, jaki on jest mądry i posiadł wiedzę absolutną w przeciwieństwie do reszty świata złożonego z debili. etc. Typ wybitnie nieprzyjemny choć pewnie dla ratowania jeży sporo robi.

Długo i szeroko dyskutował ze mną że nie będzie mi niczego wysyłał na gmaila bo ONI ;) filtrują jego załączniki i że mam sobie założyć konto koniecznie na o2.pl (załączniki po przekierowaniu oczywiście przeszły), za to usiłował mi wciskać Ze saszetki whiskasa są dobrą karmą dla jeży i takie tam różne.

W każdym razie operacja się udała, z maluchów wyrosły całkiem zgrabne młode jeże

http://i62.tinypic.com/rr5w10.jpg

I część została na miejscu. Odkąd są, zniknął problem ślimaków. Inna rzecz że od tego czasu u mnie obowiązuje szlaban na chemie, a sąsiadów to mam hen hen daleko.

Edytowane przez G.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C Ze saszetki whiskasa są dobrą karmą dla jeży i takie tam różne.

 

Na swojej stronie napisał uczciwie, że kiedyś też wydawało mu się, że Whiskas jest dobry. Ale dłuższe obserwacje jezy skarmianych Whiskasem wykazały, że jednak mają uszkodzony system pokarmowy dlatego teraz odradza. Z tekstu można odnieść wrażenie, że facet ma wyrzuty sumienia, że polecał tę karmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak. Pomylić się może każdy, ludzka rzecz. Bardziej chodziło mi o wygłaszanie "prawd ostatecznych" nie podlegających dyskusji.

Swoją drogą gość chyba faktycznie zna się na jeżach jak mało kto i poświęca im cały czas i energię. A że jest odklejony od rzeczywistości to jest.

Pamiętam że w czasie kiedy miałem z nim kontakt, toczyła się w necie dosyć burzliwa dyskusja na temat igliwiaka i jakiejś drugiej fundacji której nazwy już nie pamiętam.

Fundacje były absolutnymi przeciwieństwami. Z jednej strony Igliwiak i Pan Andrzej Kuziomski, nieprzyjemny w kontaktach, arogancki i roszczeniowy, ale odwalający kawał dobrej roboty dla jeży. Z drugiej fundacja ze świetnym P.R. ludzie uprzejmi i serdeczni w kontaktach (przynajmniej sieciowych) ogólnie przemili, tyle że przekręcający kasę na lewo. Ostatecznie ich działalność zakończył prokurator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze fundacja Igliwiak jest strasznie nieporadna w pozyskiwaniu funduszy ... ich PR jest katastrofalny , podczytując ich stronę odniosłam wrażenie że nie ma kto sie tym zająć , pan Andrzej cały czas zajęty a poza tym chyba mu sie wydaje ze zbieranie kasy to takie niskie wobec tych wszystkich wspaniałych (niewątpliwie ) rzeczy ktore robi dla zwierzaków . Przydała by sie tam jakś pomoc systemowa , ale o to trzeba zawalczyć a tam nie ma komu .... ech , gdyby znalazła sie jakaś osoba co to drzwiami ją wyrzuca a oknem wejdzie i znała sie na pieniądzach i zarządzaniu i jeszcze chciała poświęcić trochę swojego czasu ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zdziwiło mnie psie szczekanie. Stał przed swoją budą , łeb trzymał w dziurze i szczekał ostro i krótko. Spodziewałam się jeża i był, zakopany w słomie. Wyciągnął go małżonek i dokonaliśmy eksmisji do sąsiadów, którzy na działkę przyjeżdżają rzadko a za to leżą tam kupy gałęzi, zielska i liści. No inie ma tam naszego pieska... Mam nadzieję ,że się zadomowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...