Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom wolnostojący vs Szeregowy: Koszty


Recommended Posts

Witam serdecznie :)

Planuję w nie długim czasie nabyć własne "4 ściany"

Zastanawiam się między budową domu: Projekt Bora Bora

http://pracownia-projekty.dom.pl/sd_bora_bora.htm

 

a zakupem szeregówki.

 

Rozmawiałem z jedną osobą i taki dom wybuduje za ok 300 tyś w tym działka (stan deweloperski)

Obecnie na sprzedaż jest w moim mieście nowa szeregówka (link niżej)

 

http://olx.pl/oferta/domy-jednorodzinne-w-zabudowie-szeregowej-mozliwe-finansowanie-z-mdm-CID3-ID5RyaD.html#cb1fa01f5f

 

Cena 290 tyś za środkowe - 325 tyś skrajne

 

Więc cena zbliżona do budowy domu.

 

 

Prosiłbym was o poradę jak będą wyglądać sprawy odnośnie utrzymania kosztów takich nieruchomości.

Czy koszty utrzymania domu (ogrzewanie itd) będą dużo wyższe niż w takiej szeregówce?

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszty utrzymania zaleza od izolacji, szczelnosci, materialow itp. ale zakladajac ze (szereg.) to dom od developera, to zazwyczaj = najtansze materialy, najtansza ekipa, najwiecej niedorobek...

wiec zgodze sie, ze pomimo teoretycznie 2 wspolnych scian - moze byc drozej. dochodzi tez kwestia prywatnosci i sasiadow, mniejszej ilosci swiatla w domu, gorszej ustawnosci takich domow i wiele, wiele innych problemow.

 

buduje szeregowke i nie wyglada by miala byc wiele tansza od wolnostojacego... Ale wole dolozyc do pewnych rzeczy, niz potem marudzic, wiec pewnie w kilku miejscach mozna by zrobic taniej. Karta przetargowa dla szeregu byla dzialka (jej cena) oraz lokalizacja.

 

zaleta samodzielnego jest, ze jak np. chcesz powiekszyc garaz, salon, itp. to jesli tylko dzialka i MPZP pozwola - nie ma problemu. W szeregu, zwlaszcza od developera nie masz tego luksusu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeregówkę może byc trudniej sprzedać niż dom wolnostojący i choć nikt nie myśli o sprzedaży w momencie zakupu to jednak to ważny argument. Ja mam bardzo wąską działkę i wyjątkowo " miłego " sąsiada przed którym niedługo ucieknę do nowego domu. Nigdy nie wiesz kto zamieszka za ścianą, nie pakuj się w szereg jeśli masz wybór.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
życie w szeregówce przypomina mieszkanie w bloku z tym że masz kawałek swojego pola i w każdej chwili puścisz dzieci na podwórko i nie trzeba się bać o nie, ale jeżeli weźmiesz środkowy to na pewno będziesz miał niższe koszty ogrzewania niż w domu za 300 tyś. razem z działką

 

i tak można sobie gdybać bez końca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby z długotrwałym doświadczeniem w mieszkaniu w domkach typu czworaki, a nawet bliźniaki, zdecydowanie odradzają jakąkolwiek wspólnotę... widzę jak wygląda taka przestrzeń. Jeden garaż, chodnik przed domami zastawiony, wszak rodziny mają 2-3 auta... w lecie każdy griluje, a do płotu raptem 4 metry... rozmowy, muzyka, więc wspólnie przeżywamy imprezy sąsiadów.... absolutnie nie polecam. Choć sytuację znam tylko z widzenia. Tylko dom wolnostojący. Koszty budowy praktycznie zbliżone....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty budowy raczej niższe niż zbliżone, bo przecież w przypadku segmentu środkowego muruje się tylko tylnie i przednie ściany.

 

Ja widzę, że deweloperzy robią podwójne ściany pomiędzy segmentami i je dylatują styropianem. Tak więc koszty murowania ścian nie koniecznie są niższe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domu szeregowego nie kupuje się z miłości tylko ze względu na cenę/lokalizację. To kompromis. Jeżeli zakup segmentu ma nie dać lepszego dostępu do komunikacji i mediów (bo działka mniejsza, więc bliżej miasta) to jest to bez sensu.

Ale jeżeli dzięki segmentowi możemy mieć np dużo łatwiejszy dostęp do autobusów, szkół, dużo szybszego dojazdu do pracy itp to jest to inna rozmowa! Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domu szeregowego nie kupuje się z miłości tylko ze względu na cenę/lokalizację. To kompromis. Jeżeli zakup segmentu ma nie dać lepszego dostępu do komunikacji i mediów (bo działka mniejsza, więc bliżej miasta) to jest to bez sensu.

Ale jeżeli dzięki segmentowi możemy mieć np dużo łatwiejszy dostęp do autobusów, szkół, dużo szybszego dojazdu do pracy itp to jest to inna rozmowa! Proste.

Właśnie miałem to napisać. Dom szregowy to kompromis. No bo budując własny możesz zrobić wszystko dokładnie tak, jak chcesz, ale... trochę na to poczekasz. Tak więc wszystko zależy od punktu widzenia. A co do kosztów, to słyszałem, że są bardzo zbliżone do domów wolnostojących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem to napisać. Dom szregowy to kompromis. No bo budując własny możesz zrobić wszystko dokładnie tak, jak chcesz, ale... trochę na to poczekasz. Tak więc wszystko zależy od punktu widzenia. A co do kosztów, to słyszałem, że są bardzo zbliżone do domów wolnostojących.

Wszystko jest kompromisem. Wolnostojący też. Mnie nie stać na działkę za kilkanaście milionów w mieście, więc drogą kompromisu wybrałem działkę pod miastem. Uznałem, że mogę na nią przeznaczyć najwyżej dwieście tysięcy, dlatego znów tą samą drogą wybrałem sześcioarową działeczkę kilkanaście kilometrów od wawy zamiast szesnastoarowej dwadzieścia kilometrów dalej. W następstwie tych kompromisów pojawia się konieczność kolejnych, choćby dlatego, że wz narzucają maksymalną powierzchnię zabudowy na poziomie 16% powierzchni działki i trzeba wybrać czy chcę mieć wymarzone dwie "sypialnie" na parterze, czy jednak potrzebuję garażu i na dole już poza salonem z kuchnią, wc i pg nic się nie zmieści i tak dalej, na każdym kroku decyzja co mniej złe ;) Budując wolnostojący i tak nie można wszystkiego zrobić jak się chce, tylko jak chcą urzędnicy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem budów deweloperskich jest niska jakość takich budynków.

 

Oklepane bzdury. Zrobiłem parę domków na sprzedaż i jedyne reklamacje to była raz jakaś wada okna (no ja go nie produkowałem) i raz piec Buderus zmarł nagle.

Developer też patrzy budowlańcom na ręce i pędzi ich do sensownej roboty. Teraz żeby sprzedać trzeba mieć Dobry Produkt. Pewnie 10-15 lat temu było inaczej. Ale to już nie te czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał - oklepana prawda. To, że jesteś wyjątkiem o niczym nie świadczy.

Sprzeda się, jeśli będzie tanio. A żeby było tanio trzeba na czymś oszczędzić.

Na drogie szeregowce na rynku pierwotnym jest mniejszy popyt, bo na rynku wtórym jest mnóstwo domów jednorodzinnych do kupienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ekipy które nie lubią pracować u deweloperów... dlaczego? Dlatego, że deweloperzy zwlekają z płatnościami jak mogą tylko długo... Rozmawiałem z wykonawcami, którzy pracują u deweloperów. Jak powiedzieli termin płatności faktury to zwykle 30 dni, ale po 30 dniach to zaczynają się dopiero telefony ponaglające... Następny mankament to pośpiech. Zdarzy się opóźnienie - normalne - ale deweloper ma terminy napięte i jedna ekipa goni kolejną, a że stać nikt nie będzie, bo za stanie się nie płaci... to robią szybko i przez to byle jak.... Kolejna rzecz to szukanie ekip podwykonawczych na serwisach internetowych. Przygodne niesprawdzone ekipy z przygodnymi pracownikami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...