Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Warunki zabudowy, a ogrodzenie bez formalności


MikeTNK

Recommended Posts

Witajcie

 

Zastanawiam się nad jedną sprawą, a samodzielnie nie udaje mi się znaleźć odpowiedzi.

 

Jesteśmy obecnie w trakcie budowy domu, przed uzyskaniem pozwolenia otrzymaliśmy oczywiście Warunki Zabudowy z gminy.

Załóżmy, że kończymy budowę, mija miesiąc od złożenia papierów, nie ma żadnego sprzeciwu więc mamy sprawę zamkniętą.

 

W następnym kroku bierzemy się za robienie ogrodzenia od strony drogi prywatnej czyli takiego którego nie trzeba nawet zgłaszać nigdzie. Czy stawiając takie ogrodzenie nadal powinniśmy się trzymać "zaleceń" z WZ ? Chodzi głównie o zapis w WZ "nakazujący" pozostawienie 3 metrów od granicy działki na przyszłe (za jakieś 50 lat może) poszerzenie drogi.

 

Od razu uprzedzę, że nie chodzi nam o zrobienie komukolwiek "na złość" - w końcu sami z tej drogi także korzystamy. Chodzi mi raczej o to, żeby na odcinku kilku metrów ogrodzenie zrobić 2,5 metra od granicy, ze względu na dwunożny słup od linii średniego napięcia (3 metry od granicy przebiega praktycznie przy jednej z jego nóg więc najpewniej nie da się tam posadowić fundamentu).

 

Na mój rozum WZ nas w takim momencie już nie obowiązują, ale może się mylę.

 

Tak przy okazji - jeśli na projekcie zagospodarowania mam nakreślone schematycznie ogrodzenie frontowe to czy muszę coś zmieniać jeśli nie chcę tego ogrodzenia robić czy też lepiej postawić cokolwiek co takie ogrodzenie będzie "symulować", a potem sobie je wymienić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Droga prywatna, też może być "miejscem publicznym" - to na marginesie.

 

2. Postawienie ogrodzenia w pasie węższym niż te 3m, może skutkować, w przyszłości, tym, że w przypadku budowy drogi, ogrodzenie trzeba będzie przestawić na własny koszt - bez możliwości uzyskania odszkodowania.

 

3. Słup zapewne posiada "strefę ochronną" i ogrodzenie nie może w żaden sposób utrudniać do niego dostępu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1 - a kto to określa i w jaki sposób ? czy też raczej gdzie można się przekonać czy ktoś prywatnej działki nie uznaje za miejsce publiczne ?

 

Ad 2 - z tym się od początku liczę (chociaż odszkodowanie będzie się należało za zabrany kawałek ziemi to pewnie i tak by go nie starczyło na ogrodzenie) dlatego nie chcę całego ogrodzenia stawiać "w granicy"

 

Ad 3 - a to jest bardzo ciekawy temat, spróbuję go zgłębić bo nie jednokrotnie już widziałem słupy różnego rodzaju stojące za czyimś ogrodzeniem Co więcej - przy uzyskiwaniu PnB musieliśmy uzgadniać położenie domu z PGE, ale o ogrodzeniu się nawet słowem nie zająknęli (a było naniesione na projekcie zagospodarowania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad1. Miejsce publiczne, to takie miejsce, które jest dostępne dla wszystkich (bez biletów, zezwoleń, itp.) - inaczej przestrzeń publiczna.

Jak na tej drodze będzie szlaban, albo informacja że droga tylko dla właścicieli, to nie będzie to miejsce publiczne, bo droga dostępna tylko dla "wtajemniczonych"

 

ad2. Mylisz pojęcia - odszkodowanie za postawiony płot, a nie za ziemię.

 

ad3. Nie musi być formalnie. Nieformalnie skutki będą jak będzie awaria i "zryją Ci rabatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. Mam dokument z gminy stwierdzający, że działka leżąca przy tejże drodze prywatnej nie ma dostępu do drogi publicznej. WSA w orzeczeniu z 2012 stwierdził "Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r., Nr 19, poz. 115 ze zm.), drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie tej ustawy do drogi krajowej, drogi wojewódzkiej, drogi powiatowej i drogi gminnej, z której może korzystać każdy zgodnie z jej przeznaczeniem. Natomiast ulice leżące w ciągu dróg publicznych należą do tej samej kategorii co te drogi. Zatem ulice, które nie leżą w ciągu dróg publicznych są drogami wewnętrznymi. Zdaniem WSA uznać zatem należy, że droga wewnętrzna, która nie jest ulicą ogólnodostępną lub placem ogólnodostępnym nie ma charakteru miejsca publicznego, w rozumieniu przepisu art. 30 ust. 1 pkt 3 Prawa budowlanego, co oznacza, że budowa ogrodzeń (poniżej 2,2 m) na granicy z taką drogą wewnętrzną lub placem nie wymaga zgłoszenia właściwemu organowi.." http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/budowa-ogrodzenia-na-terenie-prywatnym-nie-wymaga-zgloszenia

 

Ad 2 Chodziło mi o to, że odszkodowanie za kawałek działki pod drogę (gdyby już doszło do jej "przejęcia") pokryłoby tylko kawałek kosztów przesunięcia ogrodzenia, ale liczę się z tym. Zdaje sobie sprawę, że za ogrodzenie nikt by nie chciał płacić.

 

Ad 3 Jak zryją rabatkę to będą musieli naprawiać - to jest chyba oczywiste (i są na to przepisy). Zresztą co tu mówić o rabatce , słup dwunożny jest to przecież nie będę pod nim robił ogródka.

 

A tak ogólnie to co niby powinienem zrobić ? Ogrodzić za słupem czyli oddać "za frajer" kawał ziemi po który jeszcze ktoś potem rękę wyciągnie "przez zasiedzenie" ? Czy może w ogóle się nie grodzić najlepiej bo przecież ktoś może za 5 lat wpaść na pomysł, żeby nam zabrać nie 3 a 6 metrów na drogę.

 

Wracając do sedna - WZ obowiązują w stosunku do prac które można wykonywać bez pozwolenia i zgłoszenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...