Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Perm, bez dobrego produktu, znajomości procedur i stosownych narzędzi (nie tylko w kuchniach komercyjnych) nawet najbardziej miły Chef nie przygotuje dobrego dania.
No niestety. Zadziwiają mnie opinie klientów. Oprócz mnie byli tam też inni. Jedli to co ja i bardzo chwalili. Dziwnie się czułem. Nikt tam jednak, oprócz mnie nie zamówił steka rare a większość wypieczony. To chyba dużo wyjaśnia. Przyszli na schaboszczaka. :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7297655
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No niestety. Zadziwiają mnie opinie klientów. Oprócz mnie byli tam też inni. Jedli to co ja i bardzo chwalili. Dziwnie się czułem. Nikt tam jednak, oprócz mnie nie zamówił steka rare a większość wypieczony. To chyba dużo wyjaśnia. Przyszli na schaboszczaka. :)

... być może akurat natrafiłeś na jakąś wycieczkę z lubelskiego :) (z "przewodnikiem") ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7298530
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Pojawiam się ponownie w tym temacie, bo w innych szambo kulinarne wybija że ho-ho, syf z chamowa opanował "świat". Najśmieszniejsze jest to, że autor szamba nie dostrzega własnego cebularstwa i januszyzmu. Jak wiadomo każdy cep kulinarny nie da sobie tak latwo narzucić jakichś kulinarnych podstaw gotowania przez profesjonalnego szefa kuchni jakim jest Chef Paul. Usmażyć mięso i żeby smakowało i wyglądało??!! Niech te profesjonalne kucharzyny se wcimnają takie frykasy, cep kulinarny ma swoje!!! Czytając obok chłam w szambie kulinarnym, widzę że nawet prosty stek czy skrzydełka to dla cepa nadal nieodkryta tajemnica i czarna magia. Może za 20-30 lat to się zmieni, a potem przyjdzie czas na wieprzowinę i inne rodzaje mięs.

 

Tak więc...

https://s27.postimg.org/ej90v7h8z/cudo.jpg

https://s2.postimg.org/5qlwrmpuh/cudo1.jpg

https://s14.postimg.org/yelunlxyp/cudo2.jpg

https://s22.postimg.org/flyl84f75/cudo3.jpg

 

ps grubość 6cm, po 3 minuty na stronę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7322229
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem redakcja toleruje tu takich osobników nie mogę zgadnąć. To tak a propos sąsiedniego tematu. Twój stek Ada wygląda bardzo smakowicie. Przy tej grubości jednak chyba bym go ciachnął na pół albo smażył po dwie minuty ale z każdej strony tj z tych węższych też.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7322285
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nastąpił mój pierwszy raz w domu. Nabyłem sezonowany stek z Befsztyka. Przy okazji niejako bo pojechałem po pasztet belgijski z jabłkiem który to zniknął z Piotra i Pawła a ja zdążyłem się uzależnić. :D

Miesiąc temu nabyłem żeliwna patelnię grilową i to też mnie onieśmieliło.

Stek grubości 2,5 cm po 3 minuty na minut stronę potem w folię aluminiową i 5 odpoczywał. Dupy ni urwał ale był całkiem przyzwoity. Taka grubość - mógłby minutę krócej się smażyć. Nie lubię mięsa surowego na talerzu ale ten był lekko przeciągniety.

 

Kilka pytań które nasunęły mi się po utracie stekowego dziewictwa:

1. Tłuszcz: używacie czegoś do smażenia? Patelnia żeliwana bez powłoki musi być czymś nasmarowana. Stek posoliłem i popierzyłem, dostał też trochę oleju z pestek z winogron. Dymiło się jak jasna cholera. Normalne? Czy dodatkowy tłuszcz jest w ogóle potrzebny?

3. Czy po rozgrzaniu patelni i połozeniu steka zmniejszacie temperaturę / gaz / prąd czy do końca jedziecie na tym zakresie co rozgrzewaliście patelnię?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7322905
Udostępnij na innych stronach

Dymić się będzie przy takich temperaturach. To normalne. Patelnię żeliwną trzeba konserwować. Cofnij się trochę wcześniej w tym wątku. Pisał o tym Chef Paul. Ze smarowaniem olejem byłbym ostrożny. Ja nie smaruję. Jeszcze żaden stek mi się nie przykleił. Problem w tym czym patelnię posmarować, by się nie przypaliło. Nie znam takiego tłuszczu, który wytrzyma 300oC. Stek 2,5 cm na medium rare to jakieś 2 min z każdej strony.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7323128
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Dziś w Lidlu trafiłem takiego oto rodzynka:

 

[ATTACH=CONFIG]387945[/ATTACH]

 

Zapowiada się ciekawie choć ździebko dużo tłuszczu.

Przetrzymam go jeszcze kilka dni żeby skruszał.

Pełen opad szczęki. Jaki to kawałek? Nie wygląda na rostbef, antrykot a tym bardziej polędwicę, które to Lidl tradycyjnie, pod nazwą "Rzeźnik" sprzedaje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7345468
Udostępnij na innych stronach

Pełen opad szczęki. Jaki to kawałek? Nie wygląda na rostbef, antrykot a tym bardziej polędwicę, które to Lidl tradycyjnie, pod nazwą "Rzeźnik" sprzedaje.

 

To antrykot od "Rzeźnika"

Było ze 20-30 sztuk a wśród nich ten rodzynek.

Reszta standardowa bez szału.

Ta sztuka wyglądała tak jakby znalazła się tam przez pomyłkę.

Edytowane przez Sylwor
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7345470
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Krótka wizyta w Kauflandzie i... lekki szok. Oprócz rib eye z Argentyny (tam dzielone i pakowane) steki z Sokołowa "Uczta Qulinarna". Rib eye blady dosyć ale to argentyńska wołówka więc zakładam, że i tak będzie dobry. Antrykot z Sokołowa...

Zobaczcie sami:

steki 2.jpg

Dla porównania antrykot z Lidla. Też nie najgorzej wygląda ale te z Sokolowa... Słów brak. Oczywiście były i takie blade a te "tłuste" na szczęście nie cieszyły się popularnością.

Tak wygląda na talerzu argentyński i polski:

Steki 1.jpg

Gdybym nie wiedział w ciemno wybrałbym ten marmurkowy. Poczekajmy jednak. Sprawdzę jak smakuje.

 

Już po konsumpcji. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że wolałem polski stek niż argentyński. Stek z Sokołowa był przepyszny, argentyński tylko poprawny. Marmurka jednak nie da się niczym zastąpić. Argentyński był trochę bardziej kruchy, trochę miększy i trochę bardziej soczysty. Smak jednak miał zdecydowanie gorszy.

Jakie stąd wnioski? W Sokołowie, który wyrasta na największego polskiego dystrybutora steków o klasyfikacji mięsa decydują najwyraźniej przypadkowi ludzie. Te dwa kawałki kosztowały 44 zł/kg (argentyński dwa razy tyle) a powinny 120 zł/kg a i tak miałyby nabywców. Gdzie sens, gdzie logika?

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7352978
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...
  • 2 weeks później...
A dla mnie stek musi być chudy, bez grama tłuszczu. W końcu płacąc za nie tanią wołowinę, chcę mięsa a nie smalcu. Ostatnio posmakowała mi ligawa, kupowana na kilogramy oczywiście a nie zafoliowana z długim terminem. Kupiłem ostatnio ponad kilogramowy kawałek, pokroiłem i zamroziłem. Przemrożona wołowinka jest moim zdaniem jeszcze lepsza.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192866-stek-w-ko%C5%84cu-mo%C5%BCna/page/48/#findComment-7397559
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...