Chef Paul 08.09.2014 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2014 (edytowane) ieeeeeeetam ... nie zabija ... zmienia skosztuj z masełkiem i bez Edytowane 8 Września 2014 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 09.09.2014 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2014 Czy Ty wiesz co to jest ligawa w takim razie bo chyba się pogubiłaś.Przypomnę bo jest lepsiejsza na steki jeśli już. Tańsza i lepsza w obróbce. Co Ty wiesz o steku, że tak przywołam klasyka - Liczę się oczywiście z atakiem histerii. Chef'ie - co za dzieło sztuki sztuki mięsa nawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 10.09.2014 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Przeprowadziłem w Auchan śledztwo w sprawie dostępności steków Made in Germany. Więc było kilka dostaw tytułem próby. O miesiąca lub więcej nie było i nie wiadomo czy będzie. Jest natomiast - Angus Black Steak z łopatki /USA/ - cena za kg = 65 zł oraz T-Bone Steak z rozdbefu z kością z polędwicą /PL/ - cena za kg = 66 zł. Oklejone "top produkt - oceń polskie" Wyglądają przyzwoicie /marmurek :)/ W obu przypadkach dostawcą jest f-ma Konkret. Test w weekend . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 10.09.2014 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Przeprowadziłem w Auchan śledztwo w sprawie dostępności steków Made in Germany. Więc było kilka dostaw tytułem próby. O miesiąca lub więcej nie było i nie wiadomo czy będzie. Jest natomiast - Angus Black Steak z łopatki /USA/ - cena za kg = 65 zł oraz T-Bone Steak z rozdbefu z kością z polędwicą /PL/ - cena za kg = 66 zł. Oklejone "top produkt - oceń polskie" Wyglądają przyzwoicie /marmurek :)/ W obu przypadkach dostawcą jest f-ma Konkret. Test w weekend .65 zł za kg angusa to tyle co nic ale to łopatka z której, o ile wiem nie robi się steków. Może jednak akurat to będzie dobre. Czekam na opinię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 10.09.2014 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Feler taki, że małe /20 - 25 dkg/ i o nierównej grubości. Masz pomysł co do temperatury lub czasu wypieku? Grill gazowy z lawą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 10.09.2014 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Łopatkę olać ... nawet na zrazy się nie nadaje (co najwyżej na pieczyste - ale w całości, nie w plastrach). Temperatura pieczenia zwykle zależy od grubości steak'a .... 2,5 cm to średnio 4 min z jednej strony i 3 min z drugiej (temp wysoka \ powyżej 270*C) Cena: 66 zł\kg to około 15usd\funt ... normalna cena u mnie (żadna okazja) pod warunkiem jednakże klasy "prime" nie "choise" ... Smacznego życzę ps - jedne z najlepszych steak'ów w Polsce kupicie u Grzesia Kwapniewskiego (tą info powinienem Wam wysłać na priv ... ale co mi tam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 10.09.2014 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 O klasie ani słowa . Zobaczymy co wyjdzie. Najwyżej więcej nie kupię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 10.09.2014 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 No to lecę szukać Grzesia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 11.09.2014 04:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Cena: 66 zł\kg to około 15usd\funt ... normalna cena u mnie (żadna okazja) pod warunkiem jednakże klasy "prime" nie "choise" ... Smacznego życzę ps - jedne z najlepszych steak'ów w Polsce kupicie u Grzesia Kwapniewskiego (tą info powinienem Wam wysłać na priv ... ale co mi tam) Argentyński angus był bo 150 zł/kg. Ty mieszkasz w USA. Polska to kraj dla bogatych. . Jest też to: http://m.trojmiasto.pl/news/Steki-z-wolowiny-Wagyu-Japonskie-byki-na-polskim-pastwisku-n75677.html Cena za steak w ich knajpie to średnio 200 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 11.09.2014 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Argentyński angus był bo 150 zł/kg. Ty mieszkasz w USA. Polska to kraj dla bogatych. . Jest też to: http://m.trojmiasto.pl/news/Steki-z-wolowiny-Wagyu-Japonskie-byki-na-polskim-pastwisku-n75677.html Cena za steak w ich knajpie to średnio 200 zł. hmmmmmmm ... w knajpie u mnie kosztuje 30 USD (z lokalnej hodowli - Florida, Texas - bydlęta z wolnego wybiegu) Wagyu (oryginalne z Japonii) praktycznie nie do kupienia ... "krzyżówki" oczywiście są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 11.09.2014 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Dzisiaj o irlandzkim steku z polędwicy z Lidla. Sezonowany, porcjowany, pakowany próżniowo. Produkowany w Irlandii Północnej. Jak zawsze jadłem dwa razy. Stek z polędwicy raczej jest miękki, ten również był miękki i kruchy. Na tym zalety się kończą. Po otwarciu opakowania czułem .... rybę. Delikatnie ale jednak. Po usmażeniu na medium rare, stek idealnie różowy w środku, miękkość i konsystencja bez zarzutu. Smak niestety nie. Nie miał zapachu steku, nie miał smaku steku. Pozostawiał na końcu języka kwaskowaty posmak. Moja żona określiła ten smak jako "wątróbkowy". Coś faktycznie w tym mięsie przypominało wątróbkę. Nie wiem czy to kwestia polędwicy, czy też stek był peklowany lub marynowany albo też wołowina z Irlandii północnej ma taki specyficzny smak. Jedno wiem. Więcej go nie kupię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 11.09.2014 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Nigdy nie jadłem steak'a z Lidla, więc trudno cokolwiek sensownego odpowiedzieć.Jedno jest raczej pewne (90%) z Twojej wypowiedzi ... był sezonowany "na mokro" z niezbyt młodego byczka, a okres "marynowania" dalece przekroczył okres dopuszczalny ps - sezonowanie a marynowanie to dwie zupełnie inne czynności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 12.09.2014 04:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 (edytowane) Nigdy nie jadłem steak'a z Lidla, więc trudno cokolwiek sensownego odpowiedzieć. Jedno jest raczej pewne (90%) z Twojej wypowiedzi ... był sezonowany "na mokro" z niezbyt młodego byczka, a okres "marynowania" dalece przekroczył okres dopuszczalny ps - sezonowanie a marynowanie to dwie zupełnie inne czynnościPewnie coś z tego co piszesz. Wiem, że sezonowanie to nie to samo co marynowanie. Spekuluję jednak skąd taki dziwny smak. Jakby nie było, nie warty złamanego grosza. Tak kiepskiego steku jeszcze nie jadłem. Trudno byś jadł coś z Lidla. To sieciówka która również sprzedaje sezonowo różne, dosyć oryginalne potrawy. Pojawiają się też steki. Jak na razie, z dwóch różnych produktów które tam kupiłem żaden nie nadawał się do spożycia. Jeden (brazylijski) był twardy, drugi (irlandzki) smakował jak wątróbka. Teraz spróbuję steków z " świat szlachetnej wołowiny" czy jakoś tak. Polski producent, mięso ponoć selekcjonowane. Zobaczymy. Podsumowując, do tej pory zjadliwe były tylko steki z Beefmaster, choć smakiem nie powalały. Niezbyt to optymistyczne. Edytowane 12 Września 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.09.2014 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2014 (edytowane) Kolej na "Świat szlachetnej wołowiny" czyli zakłady mięsne Łuków. Steki z rostbefu kupowałem w Lidlu razem ze stekami z polędwicy z irlandzkiego byczka. Leżały obok siebie i tak na oko, poza opakowaniem nie różniły się specjalnie. Piszę o tym nie bez powodu. Gdyby ktoś podał mi obydwa na jednym talerzu po smaku nie odróżniłbym który jest który. Na jednym napis, że bydlątko z Irlandii, tam rozbiór i pakowanie, na drugim polskie, selekcjonowane mięso w najlepszym gatunku. Albo ktoś tu kłamie albo błędy w przygotowaniu i doborze mięsa o których pisał Paul nadają mu smak i zapach podobny. Stek z Łukowa był miękki, soczysty i niestety "wątróbkowy". Nie pachniał wprawdzie rybką jak ten irlandzki ale smak miał identyczny. Porażka! Mam wrażenie, że inaczej nie da się osiągnąć kruchości w byle jakim mięsie jak przetrzymując je długo. Z obu opakowań wyciekło bardzo dużo osocza co sugeruje sezonowanie na mokro o którym pisał Paul. Kisło mięsko sobie w tym aż zrobiło się miękkie ale jednocześnie nabrało zapachu ryby i smaku wątróbki. Tak to mniej więcej wygląda. Stek z Sokołowa, smaczny i soczysty pewnie był sezonowany na sucho ale że bydlę byle jakie to i twardy był nie do zaakceptowania. Współczuję tym, którzy skuszeni nazwą spróbowali steków z Lidla. Żaden z tych które do tej pory kupiłem nie zasługiwał na nazwę stek. To, że akurat to Lidl nie ma wielkiego znaczenia, Sokołów kupiłem w Biedronce. Na razie Beefmaster wygrywa, choć nie polecam ich specjalnie , bo w smaku są nijakie. Edytowane 13 Września 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 13.09.2014 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2014 Z Twoich relacji wynika, ... nie dość, że marynują starszawe byczki by mięso skruszało, to jeszcze dodatkowo mrożą na niewiadomo jak długo (stąd te dziwne smaki i zapachy) ... chyba nie pozostanie Tobie nic innego, jak poszukać takich dostawców jak Grześ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.09.2014 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2014 Z Twoich relacji wynika, ... nie dość, że marynują starszawe byczki by mięso skruszało, to jeszcze dodatkowo mrożą na niewiadomo jak długo (stąd te dziwne smaki i zapachy) ... chyba nie pozostanie Tobie nic innego, jak poszukać takich dostawców jak GrześCzyli zapomnij o steku ze sklepu. Popróbuję jeszcze jak coś znajdę. Chamstwo i drobnomieszczaństwo. Pojawiło się; paczkowane, porcjowane, kruche, sezonowane - mniam, mniam. Zapomnieli tylko dopisać, że albo śmierdzące albo twarde. Jest jeszcze ten Beefmaster, na szczęście zjadliwy choc taki sobie.. Do Grzesia oczywiście uderzę. Dzięki za namiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 14.09.2014 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 (edytowane) [TABLE=width: 100%][TR][TD][/TD][TD=class: main]Do permRib eye sezonowany na sucho cena trochę kosmos oczywiście z dostawą na terenie całej Polski ale dostępny cały czas.Sprzedaż wysyłkowa, fajnie pakują kilka dobrych rodzai wołowiny na steki a już tomahawk to i na każdą kieszeń i powalczyć z nim można na kruchość i soczystość.Nie namawiam cię do zakupu w takiej sprzedaży ale jak nie sprawdzisz to nie doświadczysz.Jadłem ale nie robiłem na spotkaniu firmowym z Mą Milady jak oświadczył nasz znajomy właściciel,że kupuje na steki limousine t-bone(Gosia przypomniała mi o tym) i płaci za niego 100zł/kg.Z grilla ale na bazie drewna nie węgla drzewnego były niesamowite.Te dwa rodzaje mięsa na nim choć nie rozpoznawalne dla wielu konsumujących były wyśmienite.Jeśli nie próbowałeś to ugotuj prawdziwy rosół na szpondrze z przewagą właśnie wołowiny,wystudź i włóż kawałek przygotowany na stek. Niech poleży kila godz. na dole w lodówce.Wyjmij niech osiągnie temp. pokojową i smaż na mocno rozgrzanej patelni grillowej albo na grillu.Przyprawiaj jak dojdzie po 5 min po smażeniu,bez masła innych podobnych dodatków.Tak robię różne rodzaje mięs,nawet królika ,który z grilla jest bardzo smaczny.Jeśli pozwolisz coś o maśle.Mam w firmie w której pracuję coroczne sportowo integracyjne spotkania.Właśnie na integracji podają różności z grilla,są steki wołowe i np dziczyzna.Dzik z grilla smak odróżniający go od innych grillowanych ale jak podali z polewanym masłem to mnie zniesmaczyli.Czułem masło a nie dzika.Masło owocowe ale zawsze masło.[/TD][/TR][/TABLE] Edytowane 14 Września 2014 przez niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 14.09.2014 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 (edytowane) [TABLE=width: 100%] [TR] [TD][/TD] [TD=class: main]Do perm Rib eye sezonowany na sucho cena trochę kosmos oczywiście z dostawą na terenie całej Polski ale dostępny cały czas.Sprzedaż wysyłkowa, fajnie pakują kilka dobrych rodzai wołowiny na steki a już tomahawk to i na każdą kieszeń i powalczyć z nim można na kruchość i soczystość.Nie namawiam cię do zakupu w takiej sprzedaży ale jak nie sprawdzisz to nie doświadczysz.Jadłem ale nie robiłem na spotkaniu firmowym z Mą Milady jak oświadczył nasz znajomy właściciel,że kupuje na steki limousine t-bone(Gosia przypomniała mi o tym) i płaci za niego 100zł/kg.Z grilla ale na bazie drewna nie węgla drzewnego były niesamowite.Te dwa rodzaje mięsa na nim choć nie rozpoznawalne dla wielu konsumujących były wyśmienite.Jeśli nie próbowałeś to ugotuj prawdziwy rosół na szpondrze z przewagą właśnie wołowiny,wystudź i włóż kawałek przygotowany na stek. Niech poleży kila godz. na dole w lodówce.Wyjmij niech osiągnie temp. pokojową i smaż na mocno rozgrzanej patelni grillowej albo na grillu.Przyprawiaj jak dojdzie po 5 min po smażeniu,bez masła innych podobnych dodatków.Tak robię różne rodzaje mięs,nawet królika ,który z grilla jest bardzo smaczny.Jeśli pozwolisz coś o maśle.Mam w firmie w której pracuję coroczne sportowo integracyjne spotkania.Właśnie na integracji podają różności z grilla,są steki wołowe i np dziczyzna.Dzik z grilla smak odróżniający go od innych grillowanych ale jak podali z polewanym masłem to mnie zniesmaczyli.Czułem masło a nie dzika.Masło owocowe ale zawsze masło.[/TD] [/TR] [/TABLE] Dzięki. Dokładnie taki jest problem z masłem. Nie wiem po kiego to się stosuje. Zamarynowanie (choć nie do końca ale jak to nazwać) steku w rosole to ciekawy pomysł. Spróbuję, przy okazji rosołu. Rozumiem, że piszesz o Grzesiu Kwapniewskim? Kupię coś u niego na pewno. Nie mam alternatywy. Generalnie nie kucharzę. Robi to świetnie moja żona a ja nie chcę robić jej konkurencji. Z wyjątkiem steków. Do nich ma zakaz zbliżania się, chyba, że już trafią na talerz. Edytowane 14 Września 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 14.09.2014 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Obiecany test z Angus Black Steak z łopatki /USA/ - cena za kg = 65 zł - z Auchan.Grill 280 st., po 5 min na stronę, grubość kawałka łopatki ok. 3 cm.Po zdjęciu z rusztu zmalało o ok. 30 % /zrobiło się coś na kształt oscypka :)/.Smak OK. Nie było łykowate, twarde ani gumowate. Nie miało zapachu ryby.Ciekawe, że osocze z krwią praktycznie nie pojawiało się na stronie wierzchniej.Po rozkrojeniu ładnie wyciekło.Konsumenci zadowoleni, poza tym, że kawałki małe, więc "śmierdziało malizną".Konkluzja. Na bezrybiu i rak ..... .Może to nie jest "prawdziwy" stek, ale znacznie lepszy niż z polędwicy. Moim zdaniem do powtórzenia.I jeszcze: Mięso wyjęte z opakowania bezpośrednio przed położeniem na ruszt. Temp. mięsa 26 st. Żadnego moczenia w marynatach, płukania i skrapiania.Podane: tylko sól himalajska i pieprz kolorowy grubo zmielone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 14.09.2014 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Obiecany test z Angus Black Steak z łopatki /USA/ - cena za kg = 65 zł - z Auchan. Grill 280 st., po 5 min na stronę, grubość kawałka łopatki ok. 3 cm. Po zdjęciu z rusztu zmalało o ok. 30 % /zrobiło się coś na kształt oscypka :)/. Smak OK. Nie było łykowate, twarde ani gumowate. Nie miało zapachu ryby. Ciekawe, że osocze z krwią praktycznie nie pojawiało się na stronie wierzchniej. Po rozkrojeniu ładnie wyciekło. Konsumenci zadowoleni, poza tym, że kawałki małe, więc "śmierdziało malizną". Konkluzja. Na bezrybiu i rak ..... .Może to nie jest "prawdziwy" stek, ale znacznie lepszy niż z polędwicy. Moim zdaniem do powtórzenia. I jeszcze: Mięso wyjęte z opakowania bezpośrednio przed położeniem na ruszt. Temp. mięsa 26 st. Żadnego moczenia w marynatach, płukania i skrapiania. Podane: tylko sól himalajska i pieprz kolorowy grubo zmielone.Ponoć góra łopatki na stek się nada. Spróbuję, jeżeli jeszcze w Auchan te steki są. Dzięki za opis. Iskierka nadziei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.