Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W Selgrosie steki argentyńskie. Rasy nie podają, widocznie uznali, że "argentyńskie" wystarczy:

IMG_20160507_115102.jpg

Informacji jak na lekarstwo.

IMG_20160507_115121.jpg

Marmurka też natura pożałowała ale przynajmniej wycięty lepszy kawałek:

IMG_20160507_124335.jpg

Cena nie jest niska, kawałek 200g (tylko tak cięte) 35 zł. Dwa dla jednej osoby będą w sam raz. Grubość 2 cm. Niestety, mimo, że smażyłem po 1,5 min wyszedł medium rare, choć celowałem w rare. Mimo to byłem bardziej niż zadowolony. Stek był zaskakująco smaczny, mimo niewielkiej ilości marmurka. Bardzo kruchy i miękki, do tego soczysty. Zdecydowanie kupię go następnym razem. (o ile jeszcze będą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bardzo doceniam walory wołowiny argentyńskiej. Jedna z lepszych.

Preferuję swoją lokalną, lub ewentualnie z Texas'u (cały rok na pastwiskach) ... choć argentyńską równieź nie gardzę :)

... i to nie tylko wspieranie "lokalnego", florydzka czy teksańska jest naprawdę doskonała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preferuję swoją lokalną, lub ewentualnie z Texas'u (cały rok na pastwiskach) ... choć argentyńską równieź nie gardzę :)

... i to nie tylko wspieranie "lokalnego", florydzka czy teksańska jest naprawdę doskonała

W Polsce też są hodowle a, mimo to kupić dobry stek graniczy z cudem. Poza paroma wyjątkami nie ma mowy, by pójść do rzeźnika i wybrać sobie coś dobrego. To co w sieciówkach, przy odrobinie szczęścia można uznać za poprawne. Nie mają u nas lekko miłośnicy steków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm.. nie ma sie co dziwić. Miłośnicy steków są w mniejszości. Kojarzysz aktualną reklamę Selgros - stek z rostbefu "wykrajany na miejscu" jest ilustrowany ładnym, chudziutkim kawałkiem mięsa. Taki "kanon urody" dobrego mięsa dominuje w kraju na Wisłą..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm.. nie ma sie co dziwić. Miłośnicy steków są w mniejszości. Kojarzysz aktualną reklamę Selgros - stek z rostbefu "wykrajany na miejscu" jest ilustrowany ładnym, chudziutkim kawałkiem mięsa. Taki "kanon urody" dobrego mięsa dominuje w kraju na Wisłą..
No niestety. Kilka razy byłem świadkiem wybierania przez klientów tych co chudszych kawałków. To się pewnie z czasem zmieni. Nie wiem natomiast i to mnie martwi, czy zmieni się oferta producentów. Jak na razie decydującą rolę gra cena i nie wygląda na to, by miało się to poprawić. Chętnych na stek za 40 - 50 zł a tyle muszą kosztować przy tak niszowej produkcji dobre steki raczej w Polsce za dużo nie ma. Ten argentyński jednak, bardzo smaczny, gdyby był z polskiego bydlątka i zachował jakość powinien kosztować dużo mniej. I o to musimy walczyć, ku chwale ojczyzny i ojca dyrektora. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomość konsumenta w końcu się zmieni (ludzie świata ciekawi, poznają nowe smaki i kulinarne doświadczenia innych krajów)

 

Filet Mignon (medium rare) ... bo tylko taka "jest jadalna" :)

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04197s.jpg

... malusinka (około 150 g) ... wciągnołem jedną dziurką nosa :)

Edytowane przez Chef Paul
był
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się kupić w Selgrosie steki argentyńskie importowane przez Elkpol. Piszę udało się, bo schodzą jak ciepłe bułeczki, mimo stosunkowo wysokiej ceny. Optymistyczne to, bo pokazuje, że są w Polsce tacy, dla których dobry stek nigdy nie będzie zbyt drogi. Tym razem rostbef, antrykotu (już?) nie było. Trochę mało marmurka ale za to, podobnie jak poprzednio wycięty najlepszy kawałek. Może to przekona sprzedawców, że na dobre steki zawsze znajdą się chętni? Dla porównania wziąłem też stek z polskiej wołowiny, pakowany również przez Elkpol i sygnowany QMP. Kiedyś tak sprzedawały steki zakłady mięsne z Łukowa ale teraz to znak Elkpol. Niestety do argentyńskiej wołówki daleko im bardzo. Takie nie wiadomo co, bez charakteru i smaku. Miękkie, kruche, w miarę soczyste ale blade smakowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omijałem do tej pory steki sprzedawane w Lidlu (oprócz steków z rozbratla, których już nie kupuję, bo jakość w zakresie miękkości i kruchości pogorszyła się znacznie). Steki z antrykotu i rostbefu spróbowałem raz i nie chciałem więcej ryzykować, mało kruche, kwaskowate bez specjalnego smaku. Teraz, na próbę wziąłem stek z antrykotu, by sprawdzić czy coś się zmieniło. Miałem jeszcze jeden stek argentyński z Selgrosa więc usmażyłem je razem, spodziewając się, że rychło ten z Lidla powędruje do psiej miski. Otóż nie. Pełne zeskoczenie. Okazał się smaczny a, jako że to antrykot i miał trochę marmurka smakiem wiele rostbefowi z Argentyny nie ustępował. Trochę mało kruchy, 1/4 steka trafiła do psiej miski, bo pogryźć się nie dała ale reszta całkiem, całkiem. Zastanawiałem się jak to możliwe, bo cena za stek z Lidla jest 4 razy niższa niż za ten argentyński i odpowiedź znalazłem w wyglądzie tego steka. Był prawie ciemno fioletowy a data ważności kończyła się za dwa dni. Wygląda na to, że jak się stekom z Lidla da odpowiednio długo poleżeć i trafi się partia bydlątek nie za starych, to steki mogą być udane. To jednak loteria ale warto zaryzykować, bo cena jest więcej niż przyzwoita.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doświadczenia niezmiernie przydatne w Polsce ... napewno z nich skorzystam gdy będę chcial zrobić sobie steak'a samemu, będąc tam z wizytą.
Myślę, że trafisz do rzeźnika. Sieciówki to jednak ryzyko. Może jednak będziesz chciał się zabawić, kupić to co opisuję i ocenić? Ciekaw byłbym twojej opinii, pewnie nie tylko ja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda nad wyraz smakowicie.

 

U mnie, dziś, dzień cały pada, więc t-bone oczekuje w lodówce, na lepszą pogodę :)

Po to właśnie wymyślono grille kontaktowe[moderowano] żeby sobie grillować steki przez cały rok bez względu na pogodę.

Edytowane przez finlandia
link reklamowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to właśnie wymyślono grille kontaktowe żeby sobie grillować steki przez cały rok bez względu na pogodę.

wow ... pierwszy raz w życiu zobaczyłem takie cudo (jeszcze do tego przydał by się super wydajny okap i można w domowej kuchni robić wspaniałe steak'i) ... dzięki za info :)

 

ps - używasz w domu, któregoś z tych reklamowanych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...