Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No cóż. Trzeba jeszcze znaleźć taką restaurację. :) W Polsce niestety mało prawdopodobne. Jest jednak w tym coś głębszego. Stek zrobiony w domu zawsze będzie smakował inaczej niż ten w dobrej knajpie. Czy gorzej? Trudno powiedzieć. Inaczej. Steki z torebki czyli sous vide są takie trochę bezbarwne smakowo, tj kompletnie nie czuć w nich tego subtelnego smaku lekko tylko podgrzanego mięsa a jeżeli marmurka jest trochę to jest to właśnie to co w steku lubimy najbardziej. Pozostałe patenty ... infrared heater. SF czysta :). Myślę, że fajnie podsumował to wszystko prezenter z filmu. Robienie steków to nie tylko gotowanie. Jest jeszcze to wszystko dookoła, od znalezienia odpowiedniego mięsa zaczynając, na podaniu go kończąc. Takie smakowite hobby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm, powiem tak, ...

... na dzisiejszej kulinarnej mapie Polski, znajdziesz z powodzeniem to, czego szukają steak'owi smakosze. Znam kilka takich miejsc (Zielony Niedźwiedź, Butchery and Wine czy u Adasia Chrząstowskiego w Krakowie)

Steak'i przygotowywane w domu, wyjdą również doskonałe, (a niejednokrotnie nawet lepsze), jeżeli będziesz dysponował, odpowiedniej jakości mięsem (np takim, jak od Grzesia Kwapniewskiego) i przestrzegał procedur czasu i temperatury. Sprzęt obojętny i nie ma tutaj wielkiego znaczenia czy będzie to grill węglowy (większa pracochłonność) czy gazowy pod przykryciem z odpowiednią grillową patelnią żeliwną (szybciej i czyściej).

U mnie w normalnych marketach spożywczych, również rzadko się zdarza dostać "prime" ale w sklepach rzeźnickich, nie ma z tym żadnego problemu. Sądzę, że już niebawem, podobna sytuacja będzie i w Polsce (świadomość konsumencka jest na coraz wyższym poziomie).

 

Pozdrawiam smakowicie

 

ps - dziś u mnie, cała noga barania, pieczona w gorącym dymie :) ... tylko i wyłącznie z powodów "chorobowych", bo 4 Lipca przecież, to Dzień Steak'a właśnie (steak jutro u sąsiada)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad tak się rozpędził w pieczeniu steak'ów, że trochę ich zostało :)

Musiały zostać "zagospodarowane", dnia następnego

 

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04384s.jpg

... kroimy na cienkie plastry

 

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04388s.jpg

... na masełku (nie żałować), cebulka, czosnek, papryka, później mięsko

... a jeszcze później, starty cheddar

 

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04390s.jpg

... podaję na gorącym pita

 

Smacznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz w Colorado... Zachęcony przez znajomych, którzy zachwycali się stekami postanowiłem zaryzykować. No cóż. W końcu nie był to stek z mikrofalówki. Zamówiłem stek z amerykańskiego Angusa określony jako "prime, dry-aged beef". Jaki to kawałek nie napisano. Przy innych pozycjach menu nie było żadnej informacji co to za mięso, jaki byczek i jak sezonowane a kelnerka nie potrafiła podać mi żadnych informacji. Cena 64 zł raczej nie wskazuje na jakieś wyjątkowe mecyje ale generalnie stek nie był zły. Oczywiście nie obyło się bez masła z ziołami, które w Colorado określają jako sos balsamiczny (!!!). Przydały się do pieczonych ziemniaków i szparagów. Zdecydowanie był to stek przyrządzony wcześniej czyli sous-vide. Mimo wszystko zjadłem z przyjemnością, bo i masło i przyprawy i pieczone ziemniaki i szparagi jak i samo mięso były smaczne. Zmienił się szef kuchni i to chyba dało pozytywny efekt. Szkoda, ze nie robią steków po prostu wyciągniętych z chłodni ale postęp już jest.

Tak wygląda stek z Colorado:

steak1.jpg

To jest medium rare

A tak wygląda stek bez wcześniejszego obgotowywania (już nie z Colorado):

steak2.jpg

Kolor mięsa w środku jest bardziej intensywny a granica między przypieczonym wyraźniejsza.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perm, wygląda przyzwoicie ... (rzekłbym w cenie) :)

 

... ale oszustów nie brakuje chyba nigdzie

http://www.bonappetit.com/entertaining-style/trends-news/article/kobe-wagyu-steak-myths?mbid=social_facebook

:) Świetny artykuł, choć dla większości smakoszy trochę abstrakcyjny, bo też kogo będzie stać na prawdziwy stek z Kobe. Może jako uzupełnienie ten film: http://www.insideedition.com/headlines/16132-many-restaurants-with-kobe-beef-on-their-menus-are-not-actually-serving-kobe-beef

Jak oszukiwać to z uśmiechem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś nowego na rynku. W Kaufland pojawiły się steki z polskich bydlątek., robione na rynek niemiecki jak się domyślam. Niestety nie piszą jaka rasa i jak długo sezonowane. Mają stosunkowo dużo marmurka co jest obiecujące ale cena 45 zł/kg czyli dosyć niska sugeruje gorszy gatunek. Na szczęście za niską ceną nie idzie kiepska jakość.

Zapakowane bardzo ładnie:

Steak1.jpg

Z tyłu trochę informacji ale tych najistotniejszych brakuje:

steak2.jpg

Marmurka naprawdę dużo jak na stek z marketu:

steak3.jpg

Porcja w końcu wystarczająco duża, by normalny facet poczuł, że coś zjadł. Stek 350 - 400g, cena za taki kawałek około 15 zł czyli niewiele.

Nie wszystkie kawałki na półce równo ucięte, nie wszystkie z dużą ilością marmurka. Trzeba przebrać, choć większość była ok.

Grubość 2.5cm, mogłoby być więcej ale nie jest źle.

Smak, dzięki marmurkowatości niezły. Tłuszczyk w steku to podstawa. :) Nie dorównuje wprawdzie choćby angusowi z Selgrosa ale z powodzeniem może konkurować ze stekami z Sokołowa czy rozbratlami z Lidla. Niezbyt kruchy, choć miękki, soczystość też przeciętna.

Generalnie stek do zaakceptowania. Można kupić, podać znajomym i wstydu nie będzie.

Zostawiłem sobie jednego, mam zamiar potrzymać go trochę w chłodzie ale w suchym miejscu. Przy takim marmurku powinien dojrzeć i być naprawdę dobry.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Szanowni Stekożercy :)

Wyszło powyżej moich oczekiwań.

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04721s.jpg

Ribaye o grubości 3 cm, waga 0,85 kg.

Podlałem czystą "marynatą" (JD) z obu stron, i dodatkowo delikatnie wtarłem w mięsko. Marynowałem w worku spożywczym, w lodówce przez 18 godzin.

Po wyjęciu z lodówki, grubo solą i pieprzem. Pół godziny poleżały, by doszły do temperatury pokojowej i na bardzo mocno rozgrzany gridlle.

4 minuty z jednej strony i 3 minuty z drugiej.

 

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04726s.jpg

Niezmiernie smakowite :)

Będę tak robił częściej. Zaleca się popijanie kąsków "marynatą" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Stekożercy :)

Wyszło powyżej moich oczekiwań.

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04721s.jpg

Ribaye o grubości 3 cm, waga 0,85 kg.

Podlałem czystą "marynatą" (JD) z obu stron, i dodatkowo delikatnie wtarłem w mięsko. Marynowałem w worku spożywczym, w lodówce przez 18 godzin.

Po wyjęciu z lodówki, grubo solą i pieprzem. Pół godziny poleżały, by doszły do temperatury pokojowej i na bardzo mocno rozgrzany gridlle.

4 minuty z jednej strony i 3 minuty z drugiej.

 

http://www.chefpaul.net/FB/DSC04726s.jpg

Niezmiernie smakowite :)

Będę tak robił częściej. Zaleca się popijanie kąsków "marynatą" :)

Wow! Dwie rzeczy, które bardzo lubię. Idę po steki. Jack gości w moim domu na stałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
polska wołowina w Butcheryandwine

[ATTACH=CONFIG]370504[/ATTACH]

:)

Wygląda świetnie! Marmurka sporo, wybór też niczego sobie. Skąd oni ją biorą? :)

Tak przy okazji. Wybrałem się ponownie do "Steakhouse Colorado" zachęcony recenzjami i informacją o zmianie chefa. Zamówiliśmy z kolegą "Black Angus", bo nic lepszego tam nie ma (co nie znaczy oczywiście, że Angus jest zły). Nie zgadniecie co się stało. Ja dostałem Angusa a kolega jakieś nie wiadomo co. Wyglądały identycznie, smakowały zupełnie inaczej. Zawołaliśmy kelnerkę i zapytaliśmy skąd to mięso. Odpowiedź brzmiała mniej więcej: " a nie wiem ale zdaje się z Sokołowa" :jawdrop: Mój to był zdecydowanie Angus. Naprawdę smaczny stek, dobrze usmażony na rare, dobrze przyprawiony. Kolega dostał najwyraźniej coś z Sokołowa i to chyba z Biedronki, bo pogryźć było ciężko. Kelnerka stwierdziła, że dostaliśmy to samo, podobnie kucharz. :D:D:D Nikogo bardziej kompetentnego tam nie było więc nawet nie mieliśmy z kim porozmawiać. Wiocha!

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem jakieś nowe steki w Auchan. Dwóch różnych polskich producentów ale cena, raczej niska sugeruje, że specjalnie dobre to nie będzie. No nic, zjemy zobaczymy. Jednak nie o tym chciałem. Od dłuższego czasu okazyjnie tylko udaje mi się kupić dobry stek. Dobry tzn przynajmniej choice wg kryteriów amerykańskich. Na polską rzeczywistość przekłada się to na stek importowany, bo z polskiego chowu na taki jeszcze nie trafiłem. Takich importowanych steków jest na lekarstwo. Czasem oczywiście przywiozę sobie coś z UK ale za często tam nie jeżdżę. Sklepów takich jak befsztyk, czy u Kwapniewskiego u mnie w Szczecinie nie ma. Szczerze mówiąc obrzydły mi te byle jakie steki z Sokołowa i podobne. Nie są złe jak pisałem ale zachwycić się nimi trudno. Nie ten smak, nie ten aromat. Mimo, że uwielbiam steki, to rezygnuję z jedzenia byle czego. Złapałem się na tym, że nie mam chęci nawet spróbować tych tanich steków z Auchan. No nic, albo dobre albo wcale. Z przymusu będę jadł steki rzadko ale za to smacznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...