Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A dla mnie stek musi być chudy, bez grama tłuszczu. W końcu płacąc za nie tanią wołowinę, chcę mięsa a nie smalcu. Ostatnio posmakowała mi ligawa, kupowana na kilogramy oczywiście a nie zafoliowana z długim terminem. Kupiłem ostatnio ponad kilogramowy kawałek, pokroiłem i zamroziłem. Przemrożona wołowinka jest moim zdaniem jeszcze lepsza.

 

Też tak robię .Brawo Ty.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A dla mnie stek musi być chudy, bez grama tłuszczu. W końcu płacąc za nie tanią wołowinę, chcę mięsa a nie smalcu. Ostatnio posmakowała mi ligawa, kupowana na kilogramy oczywiście a nie zafoliowana z długim terminem. Kupiłem ostatnio ponad kilogramowy kawałek, pokroiłem i zamroziłem. Przemrożona wołowinka jest moim zdaniem jeszcze lepsza.

 

 

:jawdrop: o ja pier....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie stek musi być chudy, bez grama tłuszczu. W końcu płacąc za nie tanią wołowinę, chcę mięsa a nie smalcu. Ostatnio posmakowała mi ligawa, kupowana na kilogramy oczywiście a nie zafoliowana z długim terminem. Kupiłem ostatnio ponad kilogramowy kawałek, pokroiłem i zamroziłem. Przemrożona wołowinka jest moim zdaniem jeszcze lepsza.
I pewnie lubisz mocno wysmażony... Cofnij się może w tym wątku do początku, bo najwyraźniej coś cię ominęło. Najlepszy i najdroższy steak na świecie wygląda tak:

wagyu-steak-old-homestead-nyc-steakhouse.png?fit=1200%2C800

 

Grama tłuszczu. Steki z ligawy sa tanie. To ich jedyna zaleta.

Mrożona wołowina... Stek mrożony jest około 30% tańszy od niemrożonego. Ciekaw jestem czemu?

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie lubisz mocno wysmażony... Cofnij się może w tym wątku do początku, bo najwyraźniej coś cię ominęło. Najlepszy i najdroższy steak na świecie wygląda tak:

wagyu-steak-old-homestead-nyc-steakhouse.png?fit=1200%2C800

 

Grama tłuszczu. Steki z ligawy sa tanie. To ich jedyna zaleta.

Mrożona wołowina... Stek mrożony jest około 30% tańszy od niemrożonego. Ciekaw jestem czemu?

 

Jeśli zauważyłeś to wkleiłem taki stek z antrykotu i powoli dochodzę do wniosku ,że im bardziej w przerostach tym smaczniejszy.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zauważyłeś to wkleiłem taki stek z antrykotu i powoli dochodzę do wniosku ,że im bardziej w przerostach tym smaczniejszy.;)
Dokładnie tak jest. Stek bez przerostów czyli marmurka smaczny może być ale delikates to dopiero z marmurkiem . Na szczęście ostatnio w sklepach nawet te tańsze steki mają tłuszczyk. Musi być jednak jeszcze klient, który to doceni, bo większość wybiera te "chude".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie lubisz mocno wysmażony... Cofnij się może w tym wątku do początku, bo najwyraźniej coś cię ominęło. Najlepszy i najdroższy steak na świecie wygląda tak:

wagyu-steak-old-homestead-nyc-steakhouse.png?fit=1200%2C800

 

Grama tłuszczu. Steki z ligawy sa tanie. To ich jedyna zaleta.

Mrożona wołowina... Stek mrożony jest około 30% tańszy od niemrożonego. Ciekaw jestem czemu?

 

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Ja kupiłem ligawę i sam ją zamroziłem. Nie wiem czy ten smalec z fotki jest najdroższy i nie interesuje mnie to. Ja wolę chude mięso i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg39070, chwyć w ręce książke kulinarną, tam znajdziesz odpowiedz. Może inaczej, porównując marmurek do seksu, to czym jest jego wiecej tym dziewczyna piękniejsza. Ligawa to, taka szympansica prosto z dzungli. „Przewazelinowanie” ligawy mocy wrażen nie zapewni, ale jak widać można się upierać. Szympansica też „człowiek”. Prawda? Ja kocham piękne dziewczyny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Ja kupiłem ligawę i sam ją zamroziłem. Nie wiem czy ten smalec z fotki jest najdroższy i nie interesuje mnie to. Ja wolę chude mięso i koniec.
To jest wątek o stekach. Dobrych stekach. Do tego. by docenić marmurkowy, sezonowany na sucho, wysmażony na rare stek z dobrej rasy trzeba kulinarnie dojrzeć. To nie jest schabowy, tylko bardzo specyficzne w smaku mięso. To, że kupiłeś ligawę, zamroziłeś ją i lubisz steki bez marmurka świadczy o tym, że stekach nie masz pojęcia. Nic więcej. Jak już zjesz ich kilkadziesiąt/kilkaset, to zaczniesz doceniać to co wszyscy smakosze. Na razie próbujesz, tak jak dla porównania w wątku o muzyce klasycznej pisać o disco-polo, bo lubisz. Załóż wątek o disco-polo czyli stekach z ligawy i bez marmurka i pisz co chcesz. Tutaj się trochę ośmieszasz. Może zamiast toczyć jałowe dyskusje, które zdaje się lubisz kup trochę droższy stek z marmurkiem i spróbuj. Jakie kupować a jakich unikać znajdziesz w tym wątku. Po to powstał. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wątek o stekach. Dobrych stekach. Do tego. by docenić marmurkowy, sezonowany na sucho, wysmażony na rare stek z dobrej rasy trzeba kulinarnie dojrzeć. To nie jest schabowy, tylko bardzo specyficzne w smaku mięso. To, że kupiłeś ligawę, zamroziłeś ją i lubisz steki bez marmurka świadczy o tym, że stekach nie masz pojęcia. Nic więcej. Jak już zjesz ich kilkadziesiąt/kilkaset, to zaczniesz doceniać to co wszyscy smakosze. Na razie próbujesz, tak jak dla porównania w wątku o muzyce klasycznej pisać o disco-polo, bo lubisz. Załóż wątek o disco-polo czyli stekach z ligawy i bez marmurka i pisz co chcesz. Tutaj się trochę ośmieszasz. Może zamiast toczyć jałowe dyskusje, które zdaje się lubisz kup trochę droższy stek z marmurkiem i spróbuj. Jakie kupować a jakich unikać znajdziesz w tym wątku. Po to powstał.

 

Niestety i stety masz rację.Prowadziłem batalie by udowadniać ,że z mlecznej można także zjeść smacznie, że nie potrzeba marmurka by delektować się smakiem.Powiem ,że myliłem się.Wątek o tych najlepszych i niech tak pozostanie .Brawo Wy.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg39070, chwyć w ręce książke kulinarną, tam znajdziesz odpowiedz. Może inaczej, porównując marmurek do seksu, to czym jest jego wiecej tym dziewczyna piękniejsza. Ligawa to, taka szympansica prosto z dzungli. „Przewazelinowanie” ligawy mocy wrażen nie zapewni, ale jak widać można się upierać. Szympansica też „człowiek”. Prawda? Ja kocham piękne dziewczyny!

 

Dobra, następnym razem kupię rostbef lub antrykot. Lepiej, czy nadal będziecie wszyscy zgodnie mnie zaszczekiwać? Na wołowinę "Kobe" mnie nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, następnym razem kupię rostbef lub antrykot. Lepiej, czy nadal będziecie wszyscy zgodnie mnie zaszczekiwać? Na wołowinę "Kobe" mnie nie stać.

 

Nie denerwuj się bo maja rację.Jeśli chcesz poznać smak jakiegoś tam prawidłowego steka to zainwestuj i kup "Kobe". Kupiłem marmurkowy antrykot i bardzo mi smakował.

149850e42475fe15.jpg

dd60374ebe5515c3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Dawno tu nie pisałem, bo i nic nowego na rynku się nie pojawia. Z małym wyjątkiem. Firma "Rzeźnik" oferująca nie najgorsze steki w Lidlu rozszerzyła ofertę o T-bone. Przynajmniej tak się nazywa i ma kość. T-bone to kość plus, z jednej strony polędwica, z drugiej rostbef. Smak lepszy niż samotna polędwica czy rostbef, przynajmniej w założeniu. T-bone z Lidla jest jednak dziwolągiem, bo z polędwicy został pasek około dwu centymetrowej szerokości. Reszta pewnie trafiła do osobnego opakowania. Rostbef smak niezły, choć kruchości mu brakuje i to bardzo. Polędwica bardzo smaczna i krucha ale, dosłownie na dwa kęsy. T-bone z założenia nie ma za dużo polędwicy, podobny stek z jej większą ilością to porterhouse ale to co w Lidlu oferują to przesada. Tak naprawdę to rostbef z kością. Smaczny ale trudny do pogryzienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie pisałem, bo i nic nowego na rynku się nie pojawia. Z małym wyjątkiem. Firma "Rzeźnik" oferująca nie najgorsze steki w Lidlu rozszerzyła ofertę o T-bone. Przynajmniej tak się nazywa i ma kość. T-bone to kość plus, z jednej strony polędwica, z drugiej rostbef. Smak lepszy niż samotna polędwica czy rostbef, przynajmniej w założeniu. T-bone z Lidla jest jednak dziwolągiem, bo z polędwicy został pasek około dwu centymetrowej szerokości. Reszta pewnie trafiła do osobnego opakowania. Rostbef smak niezły, choć kruchości mu brakuje i to bardzo. Polędwica bardzo smaczna i krucha ale, dosłownie na dwa kęsy. T-bone z założenia nie ma za dużo polędwicy, podobny stek z jej większą ilością to porterhouse ale to co w Lidlu oferują to przesada. Tak naprawdę to rostbef z kością. Smaczny ale trudny do pogryzienia.

 

Raz kupiłem stek w Lidlu. Ostatni raz. Z Biedry są o niebo lepsze. Najlepsze jednak są krojone na miejscu w sklepie. Mam blisko siebie taki fajny sklep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...