ZAC 08.06.2004 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Teoretycznie , wysokość ssania wynosi 10m. Nie ma jednak urządzeń sprawnych w 100%. Dochodzą do tego straty w rurociagu ssącym. Dlatego przyjmuje się za granicę mozliwości pompy te 8 m. Jest to odległość pomiędzy lustrem wody, a osią pompy mierzona w pionie. Należy jednak pamietać o jednym. Te 8 m jest to maksymalna odległość. Ale pompa się zużywa, sprawność jej spada. Po pewnym okresie niby wszystko jest oki, a pompa nie podaje wody. Dlatego rozsądnym jest zmniejszenie tej wysokości z 8 do np.6 m. Ma to jeszcze tę zaletę, że zmniejszymy zjawiska kawitacji, a tym samym zwiększymy zywotność pompy. To lubię . Jasno i konkretnie. Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" Nie mylę się ? Czy coś mi umknęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myciek 08.06.2004 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Czy te zwiazki nierozpuszczalne nie osiadaja na dnie zbiornika? Ja mam tylko troszeczke ponad norme zelaza w wodzie. Czy filtracja jest zawsze konieczna? A jakże by inaczej - osiadają z przyjemnością. Pewnie trzeba mieć jakiś króciec w dnie i co pewien czas wypuścić trochę błotka do kanału. Reszta żelaza jest zatrzymywana w filtrze, który co pewien czas (przynajmniej takie większe filtry się tak eksploatuje) się przepłukuje zwrotnie aby zregenerować złoże. Jeżeli nie będziesz filtrował to po prostu będziesz miał żółto-mętną wodę w kranie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myciek 08.06.2004 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" N ZAC, nie da rady. Na Ziemi mamy ciśnienie atmosferyczne w wysokości 10m słupa wody. A to ciśnienie w żaden sposób nie wepchnie zawartości Twojej studni na 11m . Innymi słowy (jak w klasycznym barometrze rtęciowym) jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie do wysokości 10m. Oczywiście zakładając, że rura stoi w pionie A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 08.06.2004 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Teoretycznie , wysokość ssania wynosi 10m. Nie ma jednak urządzeń sprawnych w 100%. Dochodzą do tego straty w rurociagu ssącym. Dlatego przyjmuje się za granicę mozliwości pompy te 8 m. Jest to odległość pomiędzy lustrem wody, a osią pompy mierzona w pionie. Należy jednak pamietać o jednym. Te 8 m jest to maksymalna odległość. Ale pompa się zużywa, sprawność jej spada. Po pewnym okresie niby wszystko jest oki, a pompa nie podaje wody. Dlatego rozsądnym jest zmniejszenie tej wysokości z 8 do np.6 m. Ma to jeszcze tę zaletę, że zmniejszymy zjawiska kawitacji, a tym samym zwiększymy zywotność pompy. To lubię . Jasno i konkretnie. Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" Nie mylę się ? Czy coś mi umknęło Przykro mi, ale mylisz się Pompa tworzy podciśnienie. Po wytworzeniu tego podciśnienia, ciśnienie atmosferyczne wtłacza wodę do rury ssącej. To jest tak jak wciągasz drinka przez słomkę Ty tworzysz w słomce podciśnienie. Ciśnienie atmosferyczne przy 760mm sł.Hg , równoważne jest 10336mm sł.H2O. Teoretycznie więc przy cisnieniu "normalnym" możemy zassać wodę z głebokości 10,336m. Myciek był pierwszy. Nie zauważyłem m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZAC 08.06.2004 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 OK dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 08.06.2004 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" N ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera. Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie : Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy. I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat, Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 08.06.2004 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" N ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera. Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie : Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy. I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat, Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo, Łoj nie chce widzieć co tu za chwilę będzie się działo brrrrrr.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 08.06.2004 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 thalex aby utrzymac okreslone cisnienie na kilku zraszaczach trzeba zastosowac pompe dajaca okresl........ ps: czy thalex to ten z karpia? Nie mam doświadczenia z podlewania ogrodu od kilkunastu lat mieszkam w bloku ale chętnie poczytam o twoich efektach liczę, że gdu u mnie urośnie trawnik (lato 2005) będę miał gotowe rozwiązania. ps. nie, to nie ten thalex. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 09.06.2004 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 jeszcze w sprawie pomp ogrodowych: - trudno znalezc pompe zatapialna ktora ma wiecej niz 600W i potrafi wytworzyc cisnienie powyzej 1bar- zestawy hydroforowe ze zbiornikiem wytwarzaja za to cisnienie najczesciej powyzej 4bar- automat gardeny to koszt okolo 1kPLN, najtansze pompy zatapialne Gardena okolo 400PLN- sa zestawy hydroforowe "bez zbirnika". na pompie zabudowany jest czujnik cisnienia z malym zbiornikiem tylko na potrzeby tego czujnika - i to rozwiazanie wydaje mi sie najlepszym w ogrodzie. takze ze wzgledu na cene. pompa z korpusem inox i wlacznikiem cisnieniowym kosztuje okolo 400PLN. nie wiem tylko jeszcze czy daje ona mozliwosc podlaczenia dodatkowego czujnika plywakowego, co w moim przypadku byloby porzadane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
semp 09.06.2004 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości. Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) . Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody" N ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera. Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie : Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy. I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat, Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo, Nie wnikając w teorie rura to może miec i z 50 metrów, odległość zasysania liczy się od lustra wody do osi pompy i wynosi jak pisał Bio. I jeszcze mała ciekawostka. Wysokość ta jest dla wody o tem 4-5 stopnie i im wyzsza temperatura wody tym wysokość podnoszenia tej samej pompy spada (efekt kawitacji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 09.06.2004 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Moim zdaniem jesli studnia (oczywiście kopana kilka metrów glebokości) ma być tylko do podlewania to jak najbardziej wystarczy zwykła zatapialna pompa plastikowa za 300zł. Można toto spuscić na sznurku i bezposrednio pdłączyć wąz i sobie podlewać ogródek. Takie byle jakie pompki maja dosyć sporą wydajność ok 1...3 m3/h to dosyć spora ilośc wody. Oby tylko studnia wydoliła na taka wydajność. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 09.06.2004 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 Tom,wyłącznik pływakowy możesz kupic osobno i zainstalować go np w do gniazdka albo rozgałęźnika. Co do odpowiedniej wydajności pompy to problem ten można obejść poprzez dzielenie instalacji podlewającej ogród na sekcje. Są specjalne automaty przełączające sekcje po każdym zaniku ciśnienia(chwilowe wyłączenie pompy/wyłączenie hydrofora i opróżnienie z wody). Można też kupić elektrozawór z programatorem ale to koszt > 200pln. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 03.10.2008 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 na rynku dostępne są rozwiązania pośrednie nie wymagające zbiorników hydroforowych np. MQ3-45 firmy Grundfos Eres, mnie tez zainteresowalo to rozwiazanie. Probowalam sie czegos doszukac w Internecie, ale moze cos wiesz z doswiadczenia? Na przyklad mam informacje, ze ta pompa moze pobierac wode z glebokosci 8 metrow. Czy to znaczy maksimum 8 metrow? I jak sie to faktycznie porownuje z tradycyjnym zestawem hydroforowym? Odświeżam, coś więcej o tym ktoś wspomoże ? Miejsca u mnie mało a więc takie coś by się przydało. Ale nie wiem, nie znam się nie orientuję się , jak z dzialaniem, poborem prądu, żywotnością itp pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 05.10.2008 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Podnoszę , bo nadal mam dylemat z tym hydroforem bezzbiornikowym ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 02.11.2008 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Po raz 3 z rzędu Zastanawialem się czy jest sens brac taki hydrofor z 60 l czy lepiej od razu ten bezzbiornikowy Agregat hydroforowy MQ 3-45. Wydaje mi sie że albo bierzemy taki 300 l albo np. ten MQ. taki pośredni 60 l to w zasadzie niewiele da. Jak myslicie? No i czy ktoś ma ten Agregat hydroforowy MQ 3-45 ? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartus01 02.11.2008 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Witaj, Ja mam Grundfosa MQ , bezzbiornikowy hydrofor do studni kopanej. Mam ale wymontowany. A to z podowu jego głośnej pracy.... ALE jest to moje obiektywne odczucie bo ten zestaw jest w opinii wielu najcichszy z mozliwych. No ale dla mnie był słyszalny a to z powodu że mój domek jest szkieletowy, i ścianki sa GK to niestety wieczorem było go słychać a że działa on w ten sposób ze KAZDE odkręcenie kranu, spuszczenie wody powoduje jego włączenie to wiesz - często było słychać prace tego zestawu. Zmieniłem teraz na pompe w studni i zbiornik w kotłowni 150 l. Spadek ciśnienia w zbiorniku powoduje właczenie pompy. Ten zestaw tez niestety jest głośny bo drgania od pompy ida po instalacji i podczas pracy słuchać charakterystyczne łu łu łu aż do wyłączenia. To tyle .Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.11.2008 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Pomaga odcinek elastyczny. Teraz mam z wodociągu, ale kiedyś też hydrofor ćwiczyłem. Przed hydroforem miałem ok 40 cm "szlaucha" na solidne opaski. Oczywiście nie z węża do podlewania ogródka , ale ze sprzęgu wagonowego. To wytrzymuje 15 atm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 02.11.2008 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Witaj, Ja mam Grundfosa MQ , bezzbiornikowy hydrofor do studni kopanej. Mam ale wymontowany. A to z podowu jego głośnej pracy.... ALE jest to moje obiektywne odczucie bo ten zestaw jest w opinii wielu najcichszy z mozliwych. No ale dla mnie był słyszalny a to z powodu że mój domek jest szkieletowy, i ścianki sa GK to niestety wieczorem było go słychać a że działa on w ten sposób ze KAZDE odkręcenie kranu, spuszczenie wody powoduje jego włączenie to wiesz - często było słychać prace tego zestawu. Zmieniłem teraz na pompe w studni i zbiornik w kotłowni 150 l. Spadek ciśnienia w zbiorniku powoduje właczenie pompy. Ten zestaw tez niestety jest głośny bo drgania od pompy ida po instalacji i podczas pracy słuchać charakterystyczne łu łu łu aż do wyłączenia. To tyle .Pozdrawiam. Super, dzieki za opinie a jak z poborem prądu? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartus01 02.11.2008 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 J-J pobór prądu jest porównywalny z tego co pamietam MQ ciągnie w zalezności od wersji 700 lub 1000 W a EVJ chyba 800 W. Mirek, kiedys znalazłem takie przewody elastyczne z Velvexa na 50 cm. Myslisz że byłyby OK?. Ktoś mi mówił ze problemem może byc brak drugiego zaworu zwrotnego , tuż za pompą. Co o tym sądzisz / ? pzdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.11.2008 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 U mnie były dwa- przy pompie i przy hydroforze. No ale pompa była na głębokości 22m (w studni kręgowej, jakieś 3m nad lustrem wody) A szlauch jak szlauch, byleby odpowiedniej średnicy i ciśnienie wytrzymał. I porządne opaski, bo może być powódź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.