Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wentylacja w domu pasywnym


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tyle ile trzeba.

Proporcjonalnie do wielkości i obciążenia wilgocią.

Strugi dzieli się wielkością kanałów i ich długością.

 

Powietrza "nie widać" to i problem ten jest trudno dostrzegalny...

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Tomik Bzdur - przyjedź na Śląsk i zjedź na dół do zamkniętej pochylni gdzie stan powietrza jest ustalony(stałą temperatura,brak przepływu strugi). Idź od góry do dołu. Jak zejdziesz na sam dół to zejdziesz. A dlaczego? Pomyśl o tym wcześniej nim to zrobisz.

Radzę zrobić pomiary, wtedy będzie Pan coś wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak nawiewników jest przykładowo 6 to każdym 20m3/h trzeba puszczać niezależnie czy to pokój czy salon?

Może tak:

Mamy centralę 400m3/h i 6 nawiewników 4 pokoje i salon (2) .

Do centrali 400m3/h mamy skrzynkę 160 / 8 x 75 np. taką skrzynka do stropu.jpg . I teraz do salonu i swojej sypialni prowadzi Pan dwa kanały i skrzynka na anemostat w dwoma wejściami i na do salonu trzy kanały (jeden anemostat z jednym wejściem a drugi z dwoma)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak:

Mamy centralę 400m3/h i 6 nawiewników 4 pokoje i salon (2) .

Do centrali 400m3/h mamy skrzynkę 160 / 8 x 75 np. taką [ATTACH=CONFIG]283059[/ATTACH] . I teraz do salonu i swojej sypialni prowadzi Pan dwa kanały i skrzynka na anemostat w dwoma wejściami i na do salonu trzy kanały (jeden anemostat z jednym wejściem a drugi z dwoma)

 

tylko ja będę miał dom piętrowy więc nawiewy muszą być na górze i na dole. z takiej skrzynki można tak to puścić? ja myślałem że dobrze by było puścić jakąś rurę w pionie na następne piętro i do tej rury puścić dwie takie skrzynki i podobnie na wyciągi.

ale na razie nie o to pytam. chcę wiedzieć konkretnie ile musi być nawiewane m3 powietrza na każde pomieszczenie w którym ma być nawiew. jeżeli do tego przyjmę 6 pomieszczeń to wychodzi po 20m3/h na każde ale wtedy niezależnie od rodzaju i wielkości pomieszczenia. ale wydaje mi się to podejrzane i błędne dlatego pytam jak ma być poprawnie. jeszcze nie wiem co daje się w holach, werandzie i spiżarce?? jeszcze nikt mi tego nie wyjaśnił a mam tylko mętlik w głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za bardzo Pan to przeżywa. To prosta sprawa. Ma Pan skrzynkę na nawiewie i wywiewie, gdy do jakiegoś pokoju mniej będzie szło, a działa wywiew, to zacznie tam spadać ciśnienie i wejdzie więcej. To się nazywa samoregulacją.

Poza skrzynkami ma Pan "gałkę" do regulacji nawiewu. Pan zapomni o normach wyliczeniach itp. Ile byśmy nie liczyli i regulowali i tak ustawi Pan komfort dla Siebie. Będzie za sucho ( szczypią spojówki, zasycha w gardle, zmniejszy Pan Sobie. Będą zaparowane szyby, zwiększy. I zapewniam Pan, że mam gdzieś ile m3/h mi leci, jak mi jest komfortowo.

Kanałami 75/63mm przy 2 m/sek leci 22m3/h przy 5m/sek 55m3/h - przy 8 kanałach na nawiewie i wywiewie ma Pan naprawdę spory zakres, by ustawić SWOJĄ WENTYLACJĘ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimum dla jednej osoby to 25m3/h dla utrzymania stężenia CO2 < 1000ppm i wilg. +/- 40%.W sypialni 15m3 to zbyt mało.

W małżeńskiej sypialni minimum to 50m3/h .

Wnioski z sensu takiej wentylacji wyciągnij sam.

 

wnioski są inne na papierze a inne w życiu. Używam WM już 3 sezon i łamie sobie głowę co zrobić żeby nie przesuszać domu. Rekuperator malutki (max 300m3/godz) chodzi na najmniejszych obrotach a podczas nocy jak ostatnia (+2C) wysusza 160metrowy dom na pieprz (poniżej 45%). Żeby wilgotność w sypialni utrzymać na rozsądnym poziomie (przynajmniej 50-55%), nawilżacz chodzi cały czas.

Co się dzieje podczas mrozu to nawet nie wspominam. Dwójka znajomych którzy kupili rekuperatory o wydajnościach jakich im firmy sugerowały na podstawie wymienianych przez Ciebie danych, włączają wentylację tylko na parę godzin dziennie, bo ciężko się żyje z wyschniętym nosem, gardłem i piachem pod oczami.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba jednak sobie odpuszczę kombinowanie z wentylacja samemu. skoro mogą się dziać takie cuda z wysuszeniem to lepiej to zostawić jakiejś dobrej firmie co się zna na rzeczy. samemu się fajnie robi i lubię sam coś zrobić ale dobra wentylacja to dobry komfort a to jest też bardzo ważne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wnioski są inne na papierze a inne w życiu. Używam WM już 3 sezon i łamie sobie głowę co zrobić żeby nie przesuszać domu. Rekuperator malutki (max 300m3/godz) chodzi na najmniejszych obrotach a podczas nocy jak ostatnia (+2C) wysusza 160metrowy dom na pieprz (poniżej 45%). Żeby wilgotność w sypialni utrzymać na rozsądnym poziomie (przynajmniej 50-55%), nawilżacz chodzi cały czas.

Co się dzieje podczas mrozu to nawet nie wspominam. Dwójka znajomych którzy kupili rekuperatory o wydajnościach jakich im firmy sugerowały na podstawie wymienianych przez Ciebie danych, włączają wentylację tylko na parę godzin dziennie, bo ciężko się żyje z wyschniętym nosem, gardłem i piachem pod oczami.

Cytat:

,,CMnie więcej - tak.

Ale to też zależy od tego, jak bardzo dziurawy dom sobie postawisz.

W tych bieda-domkach watą krytych wystarcza od 40-60m3/godz, bo reszta do tych 120 to dziurami sama się wymienia...

 

Adam M. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba jednak sobie odpuszczę kombinowanie z wentylacja samemu. skoro mogą się dziać takie cuda z wysuszeniem to lepiej to zostawić jakiejś dobrej firmie co się zna na rzeczy. samemu się fajnie robi i lubię sam coś zrobić ale dobra wentylacja to dobry komfort a to jest też bardzo ważne.
To proste i tylko firma może źle zrobić, nie żeby nie działało ale, że słychać.

Poza tym koszt... Najlepsza centrala 400 + najdroższe kanały z jonami srebra i dobre nitowane skrzynki (główne z wygłuszeniem pianką) to przy 10 pkt (wywiew nawiew ) 10 800 zł z VAT 23%.

Edytowane przez Tomasz Brzęczkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wnioski są inne na papierze a inne w życiu. Używam WM już 3 sezon i łamie sobie głowę co zrobić żeby nie przesuszać domu. Rekuperator malutki (max 300m3/godz) chodzi na najmniejszych obrotach a podczas nocy jak ostatnia (+2C) wysusza 160metrowy dom na pieprz (poniżej 45%). Żeby wilgotność w sypialni utrzymać na rozsądnym poziomie (przynajmniej 50-55%), nawilżacz chodzi cały czas.

Co się dzieje podczas mrozu to nawet nie wspominam. Dwójka znajomych którzy kupili rekuperatory o wydajnościach jakich im firmy sugerowały na podstawie wymienianych przez Ciebie danych, włączają wentylację tylko na parę godzin dziennie, bo ciężko się żyje z wyschniętym nosem, gardłem i piachem pod oczami.

To nie wina wentylacji a braku paroizolacji. Domyślam się, że wodę pochłania ściana - zapomnieli o paroizolacji ! W dachu też?

Testu szczelności też nie było zapewne choć norma PN 13829 !!! Jak Adam napisał , Jeżeli wentylacją nie można utrzymać komfortu i trzeba ją wyłączać to nie wina wentylacji a durszlaka ze ścianami chłonącymi wodę jak gąbka, gdy przychodzą chłody .

Edytowane przez Tomasz Brzęczkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wnioski są inne na papierze a inne w życiu. Używam WM już 3 sezon i łamie sobie głowę co zrobić żeby nie przesuszać domu. Rekuperator malutki (max 300m3/godz) chodzi na najmniejszych obrotach a podczas nocy jak ostatnia (+2C) wysusza 160metrowy dom na pieprz (poniżej 45%). Żeby wilgotność w sypialni utrzymać na rozsądnym poziomie (przynajmniej 50-55%), nawilżacz chodzi cały czas.

Co się dzieje podczas mrozu to nawet nie wspominam. Dwójka znajomych którzy kupili rekuperatory o wydajnościach jakich im firmy sugerowały na podstawie wymienianych przez Ciebie danych, włączają wentylację tylko na parę godzin dziennie, bo ciężko się żyje z wyschniętym nosem, gardłem i piachem pod oczami.

Jest rozwiązanie w postaci nawilżacza kanałowego.

Drogie w zakupie i użytkowaniu.

Ale jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli trzeba usunąć dom:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Polska Norma 13829 jest od 2000 r. Paroizolacje jeszcze wcześniej. Brak wiedzy budowlanej i nie stosowanie się do norm pociągają za sobą skutki. Durszlak nie dość, że jest niekomfortowy nawet przy WM to jeszcze będzie drogi w ogrzewaniu - zużyje zapewne nawet ponad 30kWh/m2.

Należy też pamiętać, że Polska zobowiązała się do standardu zeroenergetycznego za 5 lat. Będzie to wymuszane ekonomicznie, bo nie wierzę w apele i zrozumienie problemu.

A wtedy...

Powklejamy emotikony.

Budowanie domu prawidłowo, nie podnosi jego kosztów na inwestycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...