desmear 07.10.2014 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2014 (edytowane) a g....uzik prawda.Widzę, że sami teoretyczni fachowcy.To może kilka faktów w punktach, żebym się nie pogubił. 1. gdybym miał dziurawy dom to przy wyłączonej wentylacji wilgotność nie rosłaby. A rośnie, czyli wentylacji ubocznej w postaci dziurawego domu brak.2. Gdybym miał dziurawy dom, to nie ogrzałbym go płacąc 1200 zł za sezon ogrzewania (ogrzewane póki co 120m2, dom grzany LPG !, wychodzi 35kWh/m2*rok)3. Żeby nie było wątpliwości, że nie jest dziurawy to paroizolację kładłem sam, klejąc bardzo dokładnie każdy centymetr, także sklejając folię ze ścianą kolankową 4. I teraz najważniejsze, chcę żebyście ustosunkowali się do tego co poniżej, specjalnie zrobiłem pomiary przed godziną: powietrze na zewnątrz zasysane przez rekuperator 16C 60%powietrze nadmuchiwane przez rekuperator do domu 21,5C 44% wiecie ile będzie wynosić wilgotność nadmuchiwanego do domu powietrza gdy temperatura spadnie do 2C ? A ile wynosić będzie przy -2C ? A przy -10 ? Jak chcecie utrzymać wilgotność w domu na poziomie 50% kiedy wdmuchujecie kilkadziesiąt (-set) metrów sześciennych powietrza o wilgotności 40, 35 a może 25 % ? Edytowane 7 Października 2014 przez desmear Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 07.10.2014 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2014 ...Ciekaw jestem odpowiedzi Adama, wg niego masz dom do remontu. Zażartował chyba... Najlepsza jest teoria Brzęczkowskiego - "ściany chłoną ci całą wilgoć" :D:D. Ten to ma pomysły. Jest jak piszesz, wywalasz powietrze wilgotne, zasysasz suche. Dom nie ma nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.10.2014 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 "Ciekaw jestem odpowiedzi Adama, " "Jak chcecie utrzymać wilgotność w domu na poziomie 50% kiedy wdmuchujecie kilkadziesiąt (-set) metrów sześciennych powietrza o wilgotności 40, 35 a może 25 % ? " Postaram się jakoś tak delikatnie... Masz autko, jak przypuszczam...DLACZEGO jak nim jedziesz to jedyny akceptowalny i używany przez Ciebie stan jest zawsze "gaz do dechy!"?Jesteś bardzo dziwnym użytkownikiem tej wentylacji...Czy Ty NAPRAWDĘ wiesz do czego służy wentylacja?!A wiesz NA CZYM POLEGA? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 08.10.2014 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 (edytowane) "Ciekaw jestem odpowiedzi Adama, " "Jak chcecie utrzymać wilgotność w domu na poziomie 50% kiedy wdmuchujecie kilkadziesiąt (-set) metrów sześciennych powietrza o wilgotności 40, 35 a może 25 % ? " Postaram się jakoś tak delikatnie... Masz autko, jak przypuszczam... DLACZEGO jak nim jedziesz to jedyny akceptowalny i używany przez Ciebie stan jest zawsze "gaz do dechy!"? Jesteś bardzo dziwnym użytkownikiem tej wentylacji... Czy Ty NAPRAWDĘ wiesz do czego służy wentylacja?! A wiesz NA CZYM POLEGA? Adam M. Dobrze Adamie. Wentylacja jest do wentylowania czyli zapewnienia powietrza o odpowiednich parametrach w miejsce zużytego czyli o dużej zawartości CO. Wymiana zbyt duża wysusza dom w zimie. Co ma do tego sam dom? Czemu piszesz o remoncie? Edytowane 8 Października 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
desmear 08.10.2014 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 To ja Cię też zapytam, masz i użytkujesz wentylację mechaniczną czy tworzysz te bajki na podstawie własnych teorii i ulotek producentów ? Panowie teoretycy, z Waszych postów powyżej: 25m3 podawane na człowieka na godzinę. Czyli w sypialni przy dwóch osobach ma być wymieniane 50 m3. Przyjmijmy przeciętną sypialnię o wielkości 15m2 i wysokości 2,75m co daje nam kubaturę 41m3. Czyli WYMIENIACIE KOMPLETNIE powietrze w sypialni co 50 minut. To Drogi Adamie powiedz mi teraz z jaką prędkością "jechać wentylacją" żeby przy nadmuchiwanym powietrzu o wilgotności 45%, para wodna wydalana przez użytkowników sypialni spowodowała osiągnięcie stałej wilgotności na poziomie 55% ? A ile tego powietrza mam wdmuchać do tej sypialni przy mrozie, gdzie nadmuchiwane powietrze będzie miało wilgotność rzędu 25-30% ? Skąd mam wziąć dodatkową wodę ? Niestety Wasze teoryjki o regulacji biorą w łeb, bo kijem dostajesz jak nie z jednej strony (wilgotność) to z drugiej (dwutlenek węgla). Ale o tym trzeba przekonać się na własnej skórze bo w ulotkach producenci o tym nie piszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.10.2014 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2014 perm Tak, jak myślałem - zero znajomości problemu... desmear"To ja Cię też zapytam, masz i użytkujesz wentylację mechaniczną czy tworzysz te bajki na podstawie własnych teorii i ulotek producentów ?" BREDZISZ!!! Od lat to projektuję, instaluję a także robię do tego urządzenia.Nie tylko do tego...Nie jestem wyłącznie teoretykiem.Ale bez dogłębnej znajomości problemu trudno jest zbudować DOBRĄ wentylację.Na postawione pytanie wielokrotnie już odpowiedziałem.A Ty jesteś leniem pospolitym, któremu nawet nie chce się zadać sensownego pytania w Google na ten przykład.Uprawiasz mniemanologię pospolitą. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 01:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 (edytowane) 25m3 podawane na człowieka na godzinę. Czyli w sypialni przy dwóch osobach ma być wymieniane 50 m3. Pan się wygłupia, nie ma czegoś takiego w wm z odzyskiem ciepła! Nie może Pan dawać więcej do sypialni kosztem np innych pokojów. A jak ma Pan 4 osoby to nawiew jest 100m3/h na cały dom. Pokoje nie są wentylacyjnie odcięte, to nie balony. Teraz do wilgoci. Przy 4 osobach (małe dzieci) podczas mrozu, z reku potrafi się lać 12 l wody/24h . Jeżeli w domu jest za sucho, to od tego jest regulacja. Należy zmniejszyć wentylację. Zbyt silna wentylacja to też zła wentylacja. Jeżeli przy braku wentylacji w szczelnym domu (PN13890 ) mamy wilgotność ponad 70 % i parę na szybach, a przy zbyt silnej wentylacji mamy 25% wilgotności względnej, to nie ma takiej możliwości, by nie szło ustawić 40 czy 50% . Jeżeli się nie daje, to znaczy, ze dom nie jest szczelny! lub centrala jest przewymiarowana i bez możliwości pełnej regulacji! Edytowane 9 Października 2014 przez Tomasz Brzęczkowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 02:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 perm Tak, jak myślałem - zero znajomości problemu... desmear "To ja Cię też zapytam, masz i użytkujesz wentylację mechaniczną czy tworzysz te bajki na podstawie własnych teorii i ulotek producentów ?" BREDZISZ!!! Od lat to projektuję, instaluję a także robię do tego urządzenia. Nie tylko do tego... Nie jestem wyłącznie teoretykiem. Ale bez dogłębnej znajomości problemu trudno jest zbudować DOBRĄ wentylację. Na postawione pytanie wielokrotnie już odpowiedziałem. A Ty jesteś leniem pospolitym, któremu nawet nie chce się zadać sensownego pytania w Google na ten przykład. Uprawiasz mniemanologię pospolitą. Adam M. Adam... Szanowny perm poprosił mnie, bym nie zwracał na Niego uwagi i umieścił Go w ignorowanych. A doświadczenie.... W roku 1989 na wm przerabiało się szafki kuchenne nie było netu i podręczników i nikt tego nie robił, a teraz od "teoretyków" ....Pozdrawiam Adamie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 09.10.2014 05:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 perm Tak, jak myślałem - zero znajomości problemu... Przepraszam Adam ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Co ma dom do przesuszonego powietrza. Czemu trzeba go remontować? To twoje słowa. Być może faktycznie czegoś nie wiem, wielu wartościowych rzeczy się od ciebie dowiedziałem, niektóre twoje opowieści o poniemieckich instalacjach czytuję sobie do tej pory i żałuję, że teraz już nic takiego nie opisujesz. Tu, tak przy okazji napiszę, że jest olbrzymia różnica między tobą a Brzęczkowskim. Piszę to, bo on się często do ciebie porównuje. Nie zdarzyło się jeszcze, bym przeczytał twojego posta i w stwierdził, że coś się nie zgadza. Jakaś niekonsekwencja czy cokolwiek (pomijam formę, bo czasem niepotrzebnie jesteś nieuprzejmy, choć wiem z czego to wynika). U Brzęczkowskiego - szkoda słów, fantasmagorie przeplatane wyciągniętymi z kontekstu i często nieprzystającymi do tematu faktami jak ten tu o wysuszaniu domu przez ściany. Dlatego, nie twierdzę, że nie masz racji ale nie potrafię zrozumieć związku. Ma desmear bardzo szczelny dom, zgodnie z wymogami budownictwa energooszczędnego. Wysusza powietrze w zimie, co nie jest niczym niezwykłym, mechanizm jest znany. Co ma do tego sam budynek? Co ma być remontowane? Jeżeli to skrót myślowy to napisz, bo wygląda to dziwnie albo, tak jak napisałem czegoś nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 09.10.2014 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Przyjmując normatywne przepływy powietrza (w m3/os) nie jesteśmy w stanie w domu przy centrali z wymiennikiem przeponowym utrzymać >50% wilgotności.Jeśli osłabienie wentylacji źle wpływa na domowników. Nie każdy wzrost CO2 toleruje tak samo to w okresach zimowych do powietrza nawiewanego trzeba dostarczyć dodatkową porcję wilgoci. Dobrze zaprojektowana wentylacja z centralą z wymiennikiem przeponowym utrzyma w domu jednorodzinnym 40 - 45%.Taki stan rzeczy będzie odpowiedni dla 95% domowników.Jeśli zastosujemy centralę odzyskującą część wilgoci (higroskopijne wymienniki obrotowe) to utrzymamy w domu 45 - 50%Taki stan rzeczy będzie odpowiedni dla 99% domowników.1% stanowią osoby, które źle tolerują przesuszone powietrze. Ja się do takich zaliczam. I czuję się dobrze tylko powyżej 55%.W samochodzie nie mogę włączyć klimy, bo momentalnie zaczynam chorować. W takich sytuacjach rozwiązaniem jest nawilżacz powietrza. Technologia opracowana dawno w USA, gdzie w większości do dziś stosowane są piece nadmuchowe.Przykładowo firma Aprilaire dostarczająca produkty do poprawy komfortu w budynkach została założona 1938 roku, pierwszy centralny nawilżacz do zastosowań domowych wprowadzili 1954 roku. Ale... nie zapominajmyNawilżanie jest drogie w zakupie i drogie w użytkowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 (edytowane) Przyjmując normatywne przepływy powietrza (w m3/os) nie jesteśmy w stanie w domu przy centrali z wymiennikiem przeponowym utrzymać >50% wilgotności. Jeżeli przy braku wentylacji, bez problemów możemy uzyskać ponad 70% to idąc z wentylacją od 0 w górę, dlaczego nie mamy mieć 50 % ? Co do wymienników regeneracyjnych (RE400) czy rotorów ( papierowe wymienniki wykluczam ) to są dość drogie. Centrale z regeneracyjnym wymiennikiem się praktycznie nie sprzedają Centrala z wymiennikiem RE400 RECAIR Edytowane 9 Października 2014 przez Tomasz Brzęczkowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 09.10.2014 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Jeżeli przy braku wentylacji, bez problemów możemy uzyskać ponad 70% to idąc z wentylacją od 0 w górę, dlaczego nie mamy mieć 50 % ? A co jest ważniejsze? Wilgotność, czy poziom CO2? Wentylacja, która utrzymuje >50% nie wymienia wystarczająco powietrza by osoby wewnątrz czuły się komfortowo. Nie mówię - zawsze, Ponieważ są przypadki, które lubią duszno i wilgotno. Czynnika ludzkiego nie da się pominąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A co jest ważniejsze? Wilgotność, czy poziom CO2? Wentylacja, która utrzymuje >50% nie wymienia wystarczająco powietrza by osoby wewnątrz czuły się komfortowo. Nie mówię - zawsze, Ponieważ są przypadki, które lubią duszno i wilgotno. Czynnika ludzkiego nie da się pominąć. To przy ilu m3/h na osobę wg Pana CO2 zaczyna przerastać. Pan policzy! W domu 400m3 bez wentylacji, jedna osoba podnosi CO2 w tempie 3ppm/h i 20mml H2O. Jak dołożymy parowanie z kwiatków, łazienek itp. To się Pan nie martwi - jak usunie wentylacja nadmiar wody, to i CO2 nie wzrośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 09.10.2014 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 To przy ilu m3/h na osobę wg Pana CO2 zaczyna przerastać. Pan policzy! W domu 400m3 bez wentylacji, jedna osoba podnosi CO2 w tempie 3ppm/h i 20mml H2O. Jak dołożymy parowanie z kwiatków, łazienek itp. To się Pan nie martwi - jak usunie wentylacja nadmiar wody, to i CO2 nie wzrośnie. Tak. Ale rzeczywistość jest inna. Gdy zwalniam centrale by podnieść wilgotność w domu robi się duszno. Taki efekt wywołuje mniejszy strumień powietrza świeżego i większa wilgotność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Tak. Ale rzeczywistość jest inna. Gdy zwalniam centrale by podnieść wilgotność w domu robi się duszno. Taki efekt wywołuje mniejszy strumień powietrza świeżego i większa wilgotność. Duszno... to wilgotność, więc jest za wysoka! CO2 nie powoduje wrażenie duszności wbrew pozorom, nawet przy 2500ppm! A tyle nawet przy małym strumieniu Pan nie uzyska . Wiele razy przekonałem się, że "duszność" wynika ze podświadomości. Pozamykane okna, nie słyszalna wentylacja... Najlepiej wtedy zrobić pomiary i psychika przestanie dusić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 09.10.2014 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 czyli aby było dobrze to trzeba przyjąć wymianę na poziomie 30m3/h na osobę? przy 4 ludziach mamy 120m3 ale jak trzeba rozdzielić jakby ten nadmuch i wyciąg bo jak dobrze rozumiem trzeba dmuchać 120m3 nowego powietrza i wyciągać 120m3 zużytego powietrza, tak? wiec mając 6 pomieszczeń w których szedłby nadmuch i 5 w których szedłby wyciąg to ile się tego ustawia? wiadomo że w ciągu dnia większość czasu będzie się spędzać w salonie i kuchni a w sypialniach nie a wieczorem i w nocy zajmuje się tylko sypialnie lub czasem salon jak ktoś będzie oglądał sobie filmy do późnej nocy. czyli przykładowo w salonie nie licząc gości przy niedzielnym obiedzie będzie siedzieć 4 ludzi ale po przykładowo 30min dziecka pójdą sobie do swoich pokoi, żona do kuchni zrobić porządek a ja albo będę pomagał żonie albo dzieciom jak będzie taka potrzeba ale wiadomo że ludzie w domu nie siedzą cały czas w jednym. zdarza się też tak że nagle przykładowo wszyscy będą w jednym małym pokoju córki i jak na pokoje dzieci się ustawi nawiew 15m3/h to będzie mało na 4 ludzi na raz a typowo na jeden nie ma sensu gonić i ustawiać większy o ile jest to możliwe. tego za bardzo nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 09.10.2014 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 To przy ilu m3/h na osobę wg Pana CO2 zaczyna przerastać. Pan policzy! W domu 400m3 bez wentylacji, jedna osoba podnosi CO2 w tempie 3ppm/h i 20mml H2O. Jak dołożymy parowanie z kwiatków, łazienek itp. To się Pan nie martwi - jak usunie wentylacja nadmiar wody, to i CO2 nie wzrośnie. Szanowny Pan fantazjuje. skoro mowi o WM i uważa,że parowanie z łazienek ,czy kuchni ma wplyw na wilgotność powietrza w domu . Przypomnę,że przy WM wyciągi są w łazienkach i kuchni.Nie mają absolutnie wpływu na wilgotność powietrza domowego. O kwiatkach nie wspomnę, bo rozumiem ,że florystą Szanowny Pan nie jest. Wpływ na wilgotność powietrza domu może mieć proces suszenia gaci w salonie,czy sypialni. Nie jest problemem para wodna a CO2 ,o ile można powiedzieć, że >1000ppm jest problemem . Przy 75m3 /h utrzymuję wilgotność w największe mrozy w okolicach 38% ,przy OoC ok. 50% , ale zawsze ppm-y oscylują wokół 1000. A dzieje się to przy ok.400m3 i trzech osobach . Nie jest prawdą ,że na jedną osobę jest przyrost CO2 w tempie 3ppm/h ,przy 400m3 bez wentylacji .W moim przypadku przy 75m3/h i przy bardziej sprawnej wentylacji,bo wyporowej ,dla trzech osób mam 1000ppm . Odnoszę wrażenie, że Pan ignoruje CO2 bo tego specjalnie nie czuć,natomiast parę wodną i owszem . ps. Panowie zrobią eksperyment z Szanownymi drugimi połowami ,mającymi migreny. Noc przy dobrze wentylowanej sypialni , przez rozsczelnione okna. Wyniki są zaskakujace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 09.10.2014 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 zdarza się też tak że nagle przykładowo wszyscy będą w jednym małym pokoju córki i jak na pokoje dzieci się ustawi nawiew 15m3/h to będzie mało na 4 ludzi na raz a typowo na jeden nie ma sensu gonić i ustawiać większy o ile jest to możliwe. tego za bardzo nie rozumiem. Przeciez już ci podałem, robisz 2-3nadmuchy w pomieszczeniu typu salon, dwa w sypialni, w której śpią dwie dorosłe osoby, jeden u dziecka. I tym sie juz nie steruje. A na pewno nie zatrujecie sie dwutlenkiem węgla, bedac we czworke w dziecinnym pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 09.10.2014 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2014 czyli aby było dobrze to trzeba przyjąć wymianę na poziomie 30m3/h na osobę? przy 4 ludziach mamy 120m3 ale jak trzeba rozdzielić jakby ten nadmuch i wyciąg bo jak dobrze rozumiem trzeba dmuchać 120m3 nowego powietrza i wyciągać 120m3 zużytego powietrza, tak? wiec mając 6 pomieszczeń w których szedłby nadmuch i 5 w których szedłby wyciąg to ile się tego ustawia? wiadomo że w ciągu dnia większość czasu będzie się spędzać w salonie i kuchni a w sypialniach nie a wieczorem i w nocy zajmuje się tylko sypialnie lub czasem salon jak ktoś będzie oglądał sobie filmy do późnej nocy. czyli przykładowo w salonie nie licząc gości przy niedzielnym obiedzie będzie siedzieć 4 ludzi ale po przykładowo 30min dziecka pójdą sobie do swoich pokoi, żona do kuchni zrobić porządek a ja albo będę pomagał żonie albo dzieciom jak będzie taka potrzeba ale wiadomo że ludzie w domu nie siedzą cały czas w jednym. zdarza się też tak że nagle przykładowo wszyscy będą w jednym małym pokoju córki i jak na pokoje dzieci się ustawi nawiew 15m3/h to będzie mało na 4 ludzi na raz a typowo na jeden nie ma sensu gonić i ustawiać większy o ile jest to możliwe. tego za bardzo nie rozumiem. Przecież pomieszczenia są w jednym domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 10.10.2014 05:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Przeciez już ci podałem, robisz 2-3nadmuchy w pomieszczeniu typu salon, dwa w sypialni, w której śpią dwie dorosłe osoby, jeden u dziecka. I tym sie juz nie steruje. A na pewno nie zatrujecie sie dwutlenkiem węgla, bedac we czworke w dziecinnym pokoju. Ilosc nadmuchow w pomieszczeniu oznacza ilosc rur do kazdego pociagnietych i tych widocznych nawiewow? Czy nawiew jeden a rur do niego 2 lub 3? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.