Możemy mieć taras 50m2 - prosimy o sugestie czy warto :)

[domi-nikka]

Mamy dylemat. (cóż za nowość wśród budujących )

Zbudowaliśmy dom, a właściwie coś, co ma szansę być domem, za jakiś czas, o ile starczy nam sił, pieniędzy i determinacji

Dom ma podwójny garaż w bryle budynku, wysunięty daleko przed ścianę frontową. Wygląda to tak:

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/widokdomu_zps6299e209.jpg

 

Na etapie projektu nie przewidywaliśmy tam tarasu, bo doszliśmy do wniosku, że nie jest nam potrzebny, jednak na wszelki wypadek, w razie, gdybyśmy chcieli zrobić tam kiedyś przebudowę i osobne mieszkanie na górze, stropodach garażu został tak zaprojektowany, by w razie potrzeby mógł tam powstać taras... "kiedyś tam".

 

Wylaliśmy strop, schody, zaczęliśmy bywać na górze - i nasze oczy za każdym razem dopieszczały takie oto widoki:

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140923_182150_zps79e5245f.jpg

http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/widok-murator_zps99d2a34c.jpg

 

Zaczęliśmy się łamać.

Sytuacji nie ułatwiają ani zdarzający się na budowie goście (- "Och, jaki będziecie mieli piękny taras!" - Hm... właściwie to nie planowaliśmy tam tarasu... - Jak to?? Taki piękny widok!), ani nasz wykonawca (idę z miarką na górę, pyta, co będę mierzyć, odpowiadam, że chcę sprawdzić ile miałoby być tej ewentualnej balustrady - notabene ok. 40 mb!!!! - a wykonawca uśmiech od ucha do ucha - no, to się cieszę, że się zdecydowaliście, taki piękny taras, taki widok!)

Po paru takich akcjach zaczęliśmy się zastanawiać, czy wszystko z nami jest na pewno OK?

 

Bo fakt, widok jest piękny i taras, umówmy się, też byłby piękny i w ogóle wszystko jest absolutnie piękne, gdyby nie kilka szczególików, w sumie nic nie znaczących drobiażdżków, tyle, co nic, bagatela wręcz... a mianowicie::

- na ten ewentualny taras prowadzą tylko drzwi z naszej sypialni i prywatnej łazienki - musielibyśmy zrobić dodatkowe schody z ogrodu, żeby to w ogóle miało sens

- schody z ogrodu na taras = możliwość niechcianych gości tam, gdzie generalnie trudno się dostać nie mając schodów (w tym rozumiem także "gości domowych", przyklejających nos do naszego okna w sypialni, żeby nam zrobić kawał)

- ewentualny taras jest, jak wspomniałam, od frontu domu, więc będąc na nim na wysokości jakichś 3 m nad ziemią, zaś w tle mając las, jesteśmy aktorami w darmowym przedstawieniu dla całej okolicy

- ewentualny taras ma obwód 40 mb, więc balustrada będzie kosztowała więcej niż mój obecny samochód;

- ewentualny taras ma powierzchnię ok. 50 m2, a my pojęcia nie mamy, co właściwie mielibyśmy tam robić, poza zgarnianiem śniegu w zimie... - ping pong odpada - chyba, że kupimy na zapas 200 piłek i potem będziemy je zbierać dla sportu po całym ogródku (kto zbierze najmniej, ten robi kolację); bilard odpada, chyba, że wynaleziono wersję wodo- i mrozoodporną (nie wiem nic na ten temat). Mąż rzucił hasło - postawmy tam basen - czytaj "niech wszyscy zobaczą inwestorkę w bikini", następnie widząc, jak, pośliznąwszy się na mokrej podłodze, koziołkuje w dól po schodach i ląduje z wdziękiem u stóp drzwi gospodarczych na tyłach budynku, przyznają noty pomniejszone o punkty za brak telemarku;

 

OK, żarty na bok. Reasumując ten przydługi wstęp - musimy podjąć decyzję co do tarasu - może ktoś z Was ma sugestie co do powodu, dla którego warto byłoby ten taras jednak zrobić? Osobiście mamy duże wątpliwości.

[jajmar]

A na działce nie masz miejsca na stół i parę krzeseł ? Robisz kawe w kuchni wychodzisz do ogrodu i zasuwasz na piętro żeby ją wypić jak już siadasz zauważasz brak curkru, łyżeczki czy mleczka i w dół i na góre. Wiem ruch jest potrzebny ale wg mnie nie przy piciu kawy. Jeżeli masz kawałek ogródka to ja oddaję głos na nie. Wg mnie taras na piętrze jest niepraktyczny.

[Kalisa]

Powiem tak - kto bogatemu zabroni ? Ale jeśli jednak nie macie aż tyle pieniędzy to nie robiłabym w tym miejscu tarasu. Zdecydowanie wolałabym korzystac z tarasu na dole, widoki tez pewnie będą piękne. To trohe tak jak z balkonami w domach, wiele osób się na nie decyduje ( i mają takie prawo ) ale z korzystaniem jest różnie i kończy się tak że balkon jest do wietrzenia pościeli.

[domi-nikka]

Utwierdzacie mnie w decyzji na nie - poproszę o jeszcze Stawiam na to, że ten taras służyłby nam głównie do... odśnieżania Dla mnie osobiście jedyną zaletą jest ten widok, bo faktycznie miło byłoby posiedzieć i na niego popatrzeć - zanim się ktoś dalej nie wybuduje Ale czy tylko dla widoku warto to robić, zwłaszcza, że to tanie nie będzie bynajmniej.... Zabawne jest tylko, że kto tam nie przyjdzie, to się zachwyca "och jak pięknie" - i nie posiada się ze zdziwienia, że nie planujemy robić tam tarasu...

 

Ogródek jest oczywiście. Całkiem spory zresztą,

[Wlade]

Taki taras to nie tylko balustrada ale i coś na podłogę- to tez będą niemałe koszta.

- wejście przez sypialnie lub łazienkę bez sensu ( na pewno nie zapraszałbym tam gości)

-wchodzenie góra-dół-góra itd

- tam tez trzeba będzie sprzątać, zamiatać, myć

- w części dni będzie tam b. wietrznie w części bardzo gorąco- patelnia

generalnie nie nie i jeszcze raz nie

[tomekwa]

Koszt wykonania dobrego dachu płaskiego pod taras i wykończenia tego w odpowiednim standardzie przemawia przeciwko. Moim zdaniem więcej będziesz korzystać z tarasu w ogrodzie.

[Elfir]

to byłby pewnie tylko prywatny taras.

Co wazniejsze - rośliny do ogrodu czy taras? A może stać was na jedno i drugie, to wówczas nie ma sprawy.

Z resztą taras można zawsze tam zrobić.

 

Obawiam się jednak, że taras stanie się miejscem suszenia prania i wystawiania przydasiów by nie walały sie pod nogami

[mamik]

A czy musi być od razu 50 m? Patrząc na ewentualny taras od strony drogi małe szanse na intymność, a w takiej sytuacji o relaks trudno. Zobacz może czy jest jakaś część tarasu, którą dałoby się wydzielić w taki sposób, żeby się dało na nim usiąść bez konieczności witania się z każdym przechodniem

[domi-nikka]

Dzięki Wam wielkie za wszystkie odpowiedzi. Generalnie potwierdzacie nasze odczucia co do, powiedzmy wprost, bezsensu wykonania tam tarasu. Nie należymy do osób, które nie mają na co wydawać kasy, więc decyzja wydaje się w sumie oczywista. Będziemy mieli jeszcze mnóstwo wydatków na etapie wykańczania domu...

 

Taki taras to nie tylko balustrada ale i coś na podłogę- to tez będą niemałe koszta. - wejście przez sypialnie lub łazienkę bez sensu ( na pewno nie zapraszałbym tam gości

Tak, podłoga też, zgadza się, ale podłogi nie wymieniłam, bo ta balustrada jakoś bardziej mnie przeraża (może niesłusznie) Co do tego wejścia przez sypialnię lub łazienkę - dlatego pisałam właśnie, że trzeba byłoby zrobić schody z zewnątrz = dodatkowy wydatek + wejście dla nieproszonych gości.

 

tam tez trzeba będzie sprzątać, zamiatać, myć

Owszem...brrr.

 

A czy musi być od razu 50 m?

Myślę, że jeżeli już, to trzeba ogrodzić to w całości, inaczej raczej nie ma sensu tego robić. Tak wygląda rzut z góry:

http://projekty.lipinscy-projekty.pl/www_data/dcp310a/rzuty/dcp310a_r2.gif?ver=20140306182705

 

Zobacz może czy jest jakaś część tarasu, którą dałoby się wydzielić w taki sposób, żeby się dało na nim usiąść bez konieczności witania się z każdym przechodniem

Nie bardzo jest jak (patrz rzut).

 

to byłby pewnie tylko prywatny taras

Taki pomysł też powstał, ale czy ma sens robić "prywatny" taras tej wielkości....?

 

Co wazniejsze - rośliny do ogrodu czy taras? A może stać was na jedno i drugie

Hm... niekoniecznie na jedno i drugie Ogród ważniejszy.

 

Obawiam się jednak, że taras stanie się miejscem suszenia prania i wystawiania przydasiów by nie walały sie pod nogami

O to zadbałam w części projektowej - pranie na tarasie i podręczny magazyn na tarasie nie ma szans zaistnienia w tym domu (głęboko w to wierzę)

 

Koszt wykonania dobrego dachu płaskiego pod taras i wykończenia tego w odpowiednim standardzie przemawia przeciwko. Moim zdaniem więcej będziesz korzystać z tarasu w ogrodzie.

Pewnie tak, pewnie się o tym przekonamy "w praniu". Zwłaszcza, że w ogrodzie mamy dwa tarasy - jeden od południa / wschodu, na poranną kawę drugi od południa / zachodu, częściowo zadaszony i wysłonięty przed oczami sąsiadów i przechodniów - z tą myślą właśnie, żeby można tam było czuć się intymnie.

 

Z resztą taras można zawsze tam zrobić

Tak, dokładnie. I to chyba koronny argument

 

Tak nawiasem, po tekście "Robisz kawe w kuchni wychodzisz do ogrodu i zasuwasz na piętro żeby ją wypić" - padłam ze śmiechu Niesamowicie trafne spostrzeżenie Obawiam się, że pomysł tarasu na garażu pozostanie w sferze rzeczy, które "kiedyś" się zrobi (co znaczy zapewne "na święty nigdy"). Czyli generalnie tak, jak było zakładane od początku.

[Elfir]

mnie też namawiali na taras nad wystającą częścią domu.

To nic, że poziom tarasu byłby wyższy od poziomu podłogi w pokoju. Nic, że taras byłby od ulicy (linia zabudowy - 4 m!). Nic, że pokój stałby się nieustawny, gdyby zrobić na ścianie, gdzie ma być łóżko drzwi tarasowe. Sąsiedzi mają ładny taras to my też musimy mieć, żeby postawić tam pelargonie.

Mąż zagrozil, że będzie nago wychodził się przeciągać o godzinie 7.55 (obok jest szkoła)

[NieJan]

Ludzie mają różne dziwaczne potrzeby i zachcianki. Wielu np. postanawia dla trzyosobowej rodziny budować domy powyżej 250m i trzy balkony. Potem jak się dobrze ułoży, to okazuje się, że ponad połowa tego domu stoi pusta i czasem nawet niewykończona, a na balkon wyszli raz przez dziesięć lat mieszkania, a jak ułoży się źle, to stoją w stanie surowym latami z namazanym w zabitym dechami otworze okiennym "sprzedam" Podobnie z takim tarasem, który oczyma wyobraźni widzą trochę wzbogacając walory i ignorując wady.

[M.A.G.]

Mamy taką samą sytuację wyjście na dach mamy z antresoli i każdy kto przyjdzie pyta jak będzie taras wykonany bo takie piękne widoki.... Widoki faktycznie są piękne ale na początku od razu odrzucaliśmy wersję tarasu użytkowego tym bardziej że wszystkie nasze pomieszczenia użytkowe są na parterze a góra jest dla gości i dzieciaków. Teraz jednak pod koniec budowy widzę że taras jednak będzie. Nawet po to żeby popołudniu lub wieczorem wyjść i poleżeć na leżaku i ponapawać się widokami. Czy to będzie bardzo drogie?? Zależy z czego zrobisz dach, z czego taras, z czego barierkę... Da sie to zrobić ekonomicznie ale da się też z rozmachem Co z tego ze skorzystam z niego kilka razy w roku?! Jeśli koszty nie zabijają to uważam ze warto ale tylko wtedy gdy masz za oknem ładny widok a nie kawałek cmentarza i supermarket bo widziałem już takie tarasy

[Michalecki]

Przeczytałem wątek i też jestem na nie. Jeśli macie na dole już tarasy, to rzeczywiście taki wielki "prywatny" taras jest raczej zbyteczny. Chyba, że macie jakiś pomysł na zagospodarowanie go. Może lepiej zostawić to miejsce do ewentualnej przyszłej rozbudowy?

[portaga]

Jeżeli mogę popuścić wodze fantazji, to ja bym tam zrobiła odpowiednią izolację oraz drenaż, i położyła wysokogatunkową trawę, a balustradę zrobiłabym z poziomych desek, żeby sąsiadów oko nie bolało.

A co! Wyjście z pokoju na trawę - bezcenne! I jedyne w swoim rodzaju - po prostu bajka!

A sąsiedzi

[jajmar]

A co! Wyjście z pokoju na trawę - bezcenne! I jedyne w swoim rodzaju - po prostu bajka!

 

Tylko do pierwszego koszenia trawy. Juz widzę szcześliwą minę koszącego targającego po schodach kosiarke przez sypialnie na taras.

[pionan]

A my mamy taki tarasik przy sypialni. Co prawda połowę mniejszy, bo nad pojedynczym garażem, ale jest. Korzystamy z tarasu na dole, ten, pokryty papą, służy na razie tylko jako suszarnia.

Ale mamy takiego plana na przyszłość, gdy już obrobimy jakiś bank, żeby zabudować go szkłem i walnąć sobie taki wypasiony ogród zimowy. Byłoby super.

[igimaks]

Zdecydowanie na nie. Dlatego, że ładnym widokiem może będziesz się cieszyć przez pierwsze kilka miesięcy. Później jak ci się opatrzy to stracisz motywację do noszenia kawy z kuchni na górę. Łatwiej, ale i przyjemniej będziesz spędzać czas na dolnym tarasie, bo widoki równie ładne i bliżej natury ( hehe i kuchni )

Na takim tarasie w upały gorąco, a zamontowanie parasola niebezpieczne i upierdliwe jeżeli będziesz go składać po każdej kawie.

Koszt wykonania spory, bo potrzeba wykonania barierek (duże tysiące) i nie masz jak na niego wchodzić, bo chyba nie przez łazienkę.

Swój dom wybudowałem bez ani jednego balkonu i zrobiłem to z premedytacją, bo bywam czasem w domach znajomych i nikt nie korzysta z balkonu no może poza wietrzeniem pościeli. Mieszkam już jakiś czas i w ogóle mi go nie brakuje. Spędzamy czas głównie na dole w salonie i jak mamy ochotę to otwieramy drzwi i idziemy na taras. Góra jest tak naprawdę do spania. Jak mijasz okoliczne domy to popatrz czy ktokolwiek korzysta z balkonu i zobaczysz, że tam są pustki. Niedaleko mnie jest dom, który ma taras podobny jak ty możesz mieć tj ogromy nad garażem dwustanowiskowym ogrodzony ładnymi barierkami i nigdy, ale to nigdy nikogo na nim nie widziałem.

[portaga]

Tylko do pierwszego koszenia trawy. Juz widzę szcześliwą minę koszącego targającego po schodach kosiarke przez sypialnie na taras.

 

A po co ciągnąć ciężki sprzęt do wykoszenia 50m2? Toż to zwykłą elektryczną żyłkową, można zrobić w pół godziny.

[jajmar]

A po co ciągnąć ciężki sprzęt do wykoszenia 50m2? Toż to zwykłą elektryczną żyłkową, można zrobić w pół godziny.

 

Jeszcze lżejsze są nożyczki.

[portaga]

Jeszcze lżejsze są nożyczki.

 

Ale to już zależy od gatunku położonej trawy i od czasu, jakim dysponujemy.

Ja myslę, że taka lekka kosiarka w zupełności wystarczy, o ile na tarasie nikt nie będzie chciał grac w golfa