Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo przy podpisywaniu obecnej umowy poinformowano nas, że jeśli nie będziemy mieli zużycia na jakimś tam poziomie to nie dadzą nam tańszej taryfy.

 

Naprawdę myślisz że 3,5 tys. kWh przez pół roku to mało?

 

Jak ktoś nie ogrzewa domu prądem to byłoby bardzo duże. A niskie rachunki to albo zaginiona faktura rozliczeniowa, albo macie jakąś promocję.

Pewnie masz na myśli stawki opłaty przejściowej przy dystrybucji (bo chyba inne opłaty w taryfach nie są uzależnione od zużycia dla gospodarstw domowych) - a tu jest przedział otwarty dla zużycia ponad 1200kWh rocznie. Czyli prawie 3x już przekroczyłaś w pół roku.

 

Przykładowe wyliczenia dla taryfy G12 RWE i dystrybucji

 

prąd.jpg

 

Czyli samych opłat zmiennych wychodzi średnio 261 zł miesięcznie (i to przy założeniu, że jakiegoś składnika nie pominąłem, a to możliwe, bo coś mało tych składników). Jak do tego doliczymy opłaty miesięczne to wychodzi co najmniej 3500zł/rok czyli prawie 300 zł miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba lepiej wiem ile płacę.

 

OK. Podaj namiary na sprzedawcę, co sprzeda 3500kWh w pół roku za dużo mniej niż 420zł (czyli dużo taniej niż 12 gr/kWh) ze wszystkimi opłatami za prąd i dystrybucje zarówno za kWh jak i abonamentowymi miesięcznymi. Pewnie niejeden Cię ozłoci. O ile to nie jest promocja tymczasowa a potem cena x 6 czy 7.

 

Ale jeżeli twierdzą, że 3,5k kWh to mało, to pewnie inkasent zapił i podzielił odczyt przez 10. Może z raz był, a może nawet nie dotarł. Bo jak dostali prawidłowe odczyty, to nie dziwiliby się zużyciu a faktury przekraczałyby drastycznie 70zł w każdym miesiącu, a nie tylko w szczycie sezonu grzewczego.

 

Cały czas przy założeniu, że macie normalną taryfę, a nie pracowniczą czy okres promocyjny. Ale każdy może sobie policzyć, ile kosztuje go wg jego taryfy 3500kWh i ile wyjdzie to miesięcznie. Nie złość się. Włącz myślenie i arkusz kalkulacyjny, bo pewnie niespodziewana dopłata konkretnej kwoty przed urlopem bardzo zaboli. A i sąsiadowi i internautom głupio będzie powiedzieć, ile faktycznie wyszedł prąd.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samego początku na mnie napadłeś, skrytykowałeś technologię budowy, zastosowane rozwiązania, nawet wyliczyłeś, że mam za drogi garaż.

 

Nic nie pisałem o koszcie Twojego garażu, bo nic nie pisałaś o jego budowie. Nie rozumiem tego zarzutu.

Nie przypominam sobie, żebym krytykował technologię. Ciepło o niej myślę i jestem w trakcie rozmów z m3system, więc tego zarzutu też nie rozumiem.

Na nikogo nie napadałem - ale to nie forum na leczenie Twoich fobii.

 

Czepiałeś się o koszty budowy teraz o koszty utrzymania.

 

Liczenie nazywasz czepianiem się? Chcę dokonać racjonalnej decyzji, więc analizuję i liczę. Nie każdy kupuje czerwony samochód dlatego, że ładnie wygląda i że sąsiad mówi, że tankuje go za 70 zł i to wystarcza. A że na tym forum jesteście jedynymi użytkownikami takiego domu, to dopytuję. Nie chcesz, nie odpowiadaj. Ale nie wprowadzaj w błąd i nie opowiadaj bajek.

 

Załóż sobie swój własny dziennik, coś w stylu "Nigdy nie zbuduję bo za bardzo kalkuluję" i tam swe przemyślenia i wyliczenia zamieszczaj.

 

Założyłem prawie rok temu. Dzięki za życzliwą radę.

I moje też odbieraj jako życzliwe.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już masz w kolekcji, ale polecam Ci białą różę New Dawn - średniej wielkości kwiaty, pachnące subtelnie. Powtarza kwitnienie, nie przemarza mimo braku okrycia i długo trzyma się w wazonie. Podobno to róża pnąca, ale u mnie średnio się pnie. Cięższe kwiaty wymagają podpory :)

Jest moją ukochaną przez ten królewski zapach :D

 

W zeszłą niedzielę robiłam konfitury z płatków róż, wybrałam obficie kwitnącego nołnejma o intensywnym zapachu. Płatków było 250 g, ucierałam je z cukrem i sokiem z cytryny, wyszło trochę ponad 2 słoiki dżemowe. Trzymam w lodówce. Nie wiem jeszcze, z czym je zjem, ale zalegać nie będą ;)

Edytowane przez mother_nature
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje na szczęście kwiatów nie jadają ;)

Bardzo podoba mi się kolor starego złota u róż, jednak zakup takich odmian zostawiam na przyszłość. Tu, gdzie obecnie mieszkam, stare drzewa dają zbyt duże zacienienie a i gleba uboga z ogromną ilością kamieni.

 

Do dziś nie mogę odżałować róży, którą zmarnowała moja babcia - to był kolumnowy krzew około 2,5 metrowej wysokości, w lecie obsypany ogromną ilością białych, intensywnie pachnących kwiatów. Nie pamiętam, czy były kolce, ale ta róża corocznie była taka przepiękna :) Kwiaty wpinałam sobie we włosy a przede wszystkim często wąchałam ;) To jest bardzo intensywne wspomnienie z mojego dzieciństwa, kiedyś chciałabym mieć tą odmianę u siebie, o ile uda mi się wytropić, co to było. Babcia pozbyła się róży, bo przeszkadzała jej ogromna ilość przylatujących pszczół. Dała sąsiadowi, a u sąsiada krzew się nie przyjął :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koty zewnętrzne gdzie mieszkają w zimie? Pytam pod kątem tego mojego bezdomniaka, którego dokarmiam i już się martwię, co będzie.

Moja kotka też jest przygarnięta i oswojona, z dzikusa stała się salonowcem, ale ona błyskawicznie złapała gdzie co się robi, no i dogadała z kocurem. Trzeciemu kotu będzie trudniej, poza tym jest tak przestraszony, że cały czas na mnie prycha i burczy, jakbym była nieostrożna, to potrafi nawet ugryźć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

przybiegłam się przywitać, choć z ręką na sercu przyznaję, że na razie nie przeczytałam komentarzy

 

po pierwsze technologia budowy Twojego domu mnie oszołomiła, nic wcześniej nie czytałam, nie widziałam, nie słyszałam, w dzienniku to raz dwa poszło, podliczyłam czas rozpoczęcia i skończenia SSZ czy jak on się nazywa w przypadku Twojego domu i też bardzo szybko poszło, na razie pozwolę sobie nie skupiać się na technicznych i technologicznych rozwiązaniach, a na szybkich spostrzeżeniach po lekturze Twojego dziennika:

- matko ile kotów, nie szarpią się między sobą ? ile ich jest ? jak z rozdzieleniem miziania ? i udostępnieniem nóg do spania ? ;)

-dom dla kotów, przeleciała mi przez głowę taka myśl, aby zrobić coś takiego dla moich kotów, ale trochę mniejszych gabarytów, koty chętnie tam zostają ? nie boją się ?

 

deski - wspaniałe! poproszę także o kolor i markę fugi, ile mm jest fuga ?

 

na razie więcej pytań nie pamiętam, lecę czytać komentarze :)

 

buziaki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szarpią się, nie biją, śpią razem, psy z kotami, koty z psami, urządzają galopady po całym domu.

Mało tego Dwa kocury perskie są pełnojajeczne, nie znaczą, nie bija się, mamy inny problem z nimi ... kochają się.. dosłownie... są jakby to teges... parą. jak znajdę zdjęcia to pokażę o co mi chodzi.

U mnie też całe stado siedzi "na kupie", choć jest znacznie mniejsze od Twojego :) A z tymi pełnojajecznymi rasowymi coś jest na rzeczy ;) Mój też jajka ma a zanim kotkę wysterylizowałam, to miała ruję a ten lord.... nic! Kompletnie nic, nie reagował na nią ;)

 

Przykro mi, że musiałaś pożegnać swoich kochanych futrzastych :( Psy są tak rozumne i kochane, że czasami wolę ich towarzystwo niż ludzi. Nie wyobrażam sobie, jak można dalej żyć po takim rozstaniu... Musi być bardzo ciężko.

 

Nam się też strasznie podobają. Są całkowicie matowe, do złudzenia drewno przypominają.

To Paradyż Thorno Bianco 21.5 x 98.5 cm. Na zdjęciach jeszcze bez fugi.

Fuga ma być jaśminowa (żeby "dechy" zlały się w całość).

 

Zapisałam sobie te płytki "na przyszłość" przy przeglądaniu Twojego dziennika, bo też mi w oko wpadły :) W ogóle uważam, że temu kto wymyślił drewnopodobne płytki, powinni nagrodę dać. Odpadają problemy typu co bardziej odporne na zarysowania, czy panele, czy deski i z jakiego drewna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, że musiałaś pożegnać swoich kochanych futrzastych :( Psy są tak rozumne i kochane, że czasami wolę ich towarzystwo niż ludzi. Nie wyobrażam sobie, jak można dalej żyć po takim rozstaniu... Musi być bardzo ciężko.

 

Jest ciężko i nie da się tego opisać. Zwłaszcza jak tyle lat były z nami.

Zawsze były 3 psy, teraz został 1. Pusto jest.

Myślimy o nowym piesku, ale to dopiero na drugi rok, po zakończeniu robót wykończeniowych.

 

W ogóle uważam, że temu kto wymyślił drewnopodobne płytki, powinni nagrodę dać. Odpadają problemy typu co bardziej odporne na zarysowania, czy panele, czy deski i z jakiego drewna ;)

 

O tak, zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzę z rewizytą i nie mogę wyjść z podziwu po przeczytaniu Dziennika budowy :jawdrop: Piękny dom :D Gdzie mogę zobaczyć więcej fotek wnętrz? :popcorn: I kiedy PARAPETÓWKA???? :D

 

 

Witam, witam.

Twoje orzeszki tak mi dziś w pamięć zapadły, że czuje smak czekolady na języku :yes:

 

Wnętrza się robią, i sukcesywnie będziemy pokazywać i prosić o konsultację (jak choćby w kwestii płytek czarnych łazienkowych hihihi).

 

Parapetówa 14-16 sierpnia 2015 :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...