surgi22 29.11.2014 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2014 Miałem na myśli słońce . Tylko brak technologii nie pozwala na skuteczne korzystanie.Może brak wiary ,że można. Tylko słońce nie do końca jest za darmo, no i są okresy ( pochmurno , zima ) gdy jest go nieco mało, a i takie kiedy są problemy z jego nadmiarem ( co sam wielokrotnie potwierdzasz ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 29.11.2014 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2014 Tylko słońce nie do końca jest za darmo, no i są okresy ( pochmurno , zima ) gdy jest go nieco mało, a i takie kiedy są problemy z jego nadmiarem ( co sam wielokrotnie potwierdzasz ). Fakt. Za dużo gdy zbędne i za mało gdy niedosyt.Ale gdyby podejść do tego problemu inaczej- niskotemperaturowe magazynowanie ciepła,to by się okazało,że w domu jak ,,w temacie" kilka dni słonecznych ,a takie bywają,wystarczy na przeciętny domek.Tylko kto się odważy zaryzykować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
owp 30.11.2014 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 Ja tam nie wierzę w teorie spiskowe, bardziej mi pasuje teoria perma.Ile kosztowała żarówka Edisona, a ile kosztuje (czy też kosztowała) żarówka nasza w sklepie?Co do aut - jeżdżę japońskim, obecnie muszę wymienić kilka części - koszt x2 w stosunku do europejskich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 30.11.2014 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 (edytowane) Re Perm: Żarówka wyprodukowana przez Edisona świeci do dziś, a dzisiejsze po kilka godzin wytrzymują. Wyroby masowe produkuje się tak, aby padły po gwarancja + kilka tygodni, ale większe rzeczy powinny być trwalsze... Co innego jest specjalne zaprojektowanie elementu tak, aby na pewno padł.... Pewnie, że to strata dla koncernu jeśli w obiegu krążą stare samochody zamiast nowe... Ale koncernów jest kilka a użytkowników miliony, to my powinniśmy wymuszać wyższą jakość! Unia coś kombinowała rok temu z obowiązkową 5-cio letnia gwarancją na wszystko, to byłoby korzystne dla nas wszystkich, ale pewnie koncerny przybkokowały bo cisza w temacie...Wszystko teraz jest policzone. Pralki pracują przeciętnie 7 lat. Jeszcze 10 lat temu to było około 12 lat. Nie mają w końcu gwarancji aż tak długiej ale przeciętny użytkownik po takim mniej więcej czasie zaczyna rozglądać się za nową. Nie dlatego, że stara pralka się psuje tylko dlatego, że mu się znudziła/opatrzyła/zobaczył nowe, ładniejsze, nowocześniejsze. Starej pralki raczej się nie sprzeda. Wszystko co wytrzyma dużo dłużej niż te 7 lat to strata producenta. Projektowanie z założeniem awarii to strzał w stopę. Przy tak silnej konkurencji jaka jest teraz na rynku użytkownik nie wraca do firmy która sprzedała mu wadliwy towar. Wybierze inną. Piszę o firmach które sprzedają towary tzw markowe. Kwestią zupełnie osobną jest sprzedaż tandety, w której założenie jest proste. Ma być jak najtaniej, naprawy są nieopłacalne, więc wymiana na nowy towar wliczona jest w cenę lub też likwiduje się firmę i zakłada nową gdy liczba zwrotów i napraw gwarancyjnych zbliża się do progu opłacalności. Nie wszystko jednak da się w ten sposób sprzedać. Z samochodami już trudniej, bo muszą spełniać normy, przynajmniej w UE i USA. Wracając do tematu czyli rekuperatorów to rynek taki sam jak i inne. Duże koncerny myślę planują bezawaryjny przebieg, małe firmy po prostu produkują to na co ich stać i jakie mają możliwości. Na plus dla firm, co jest niekorzystne dla konsumentów to fakt, że każdy reku to składak. Stosując tanie wentylatory, zawsze można zrzucić winę na ich producenta i powiedzieć, że w nowej serii reku są one już inne. Z reguły to działa. Klient awarii nie kojarzy z marką. Większość polskich producentów to małe firmy z małymi możliwościami. Robią jakieś tam badania, niektóre może faktycznie przy pomocy taśmy klejącej jak to Brzęczkowski pokazywał i metodą prób i błędów dobierają elementy. Korzystają też pewnie z pomocy takich "fachowców" jak nasz miszcz, bo to nic nie kosztuje a jeszcze może się tym chwalić. Manufaktura, co nie znaczy, że produkt nie będzie dobry. Edytowane 30 Listopada 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.