Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na betonie bym mieszkał a panela nie położył


fredi07

Recommended Posts

Udaje, że drewno, plastikowy szajs. Powalają mnie teksty jaki panel wybrać? Buk, dąb, jesion, egzotyk. W panelach te nazwy są rozbudowane. Dąb jakiś tam itp. Niby taki ekskluzywny. A co ten panel ma wspólnego z drewnem?

Sorry ale udawanie i pozerstwo to wiocha, odpustowy pierścionek. Wiem, że proza życia i krocie tych co tylko na to stać ale.

Od wieków nic się nie zmienia. Dawniej nazywali się magnatami, szlachtą i pospólstwem. Teraz też są Solorze, Gudzowaci itd, szaraczki i cała reszta.

Tylko czemu te panele to taka duma jakby się Pana Boga za nogi złapało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Udaje, że drewno, plastikowy szajs. Powalają mnie teksty jaki panel wybrać? Buk, dąb, jesion, egzotyk. W panelach te nazwy są rozbudowane. Dąb jakiś tam itp. Niby taki ekskluzywny. A co ten panel ma wspólnego z drewnem?

Sorry ale udawanie i pozerstwo to wiocha, odpustowy pierścionek. Wiem, że proza życia i krocie tych co tylko na to stać ale.

Od wieków nic się nie zmienia. Dawniej nazywali się magnatami, szlachtą i pospólstwem. Teraz też są Solorze, Gudzowaci itd, szaraczki i cała reszta.

Tylko czemu te panele to taka duma jakby się Pana Boga za nogi złapało?

 

ale o co Ci chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu te panele to taka duma jakby się Pana Boga za nogi złapało?

 

Duma nie duma,ale są 5x tańsze od drewna,a 5x trwalsze

Położysz i masz spokój na lata,a z drewnem są same problemy

Względów wizualnych nie będę poruszał,bo to indywidualna ocena użytkowników

Ja mam w domu i podłogę drewnianą i panele

Po 12 latach użytkowania panele są jak nowe,czego nie mogę powiedzieć o parkiecie dębowym w salonie,

który już po pięciu latach użytkowania, na upartego kwalifikował się do cyklinowania,z powodu rys na lakierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duma nie duma,ale są 5x tańsze od drewna,a 5x trwalsze

Położysz i masz spokój na lata,a z drewnem są same problemy

Względów wizualnych nie będę poruszał,bo to indywidualna ocena użytkowników

Ja mam w domu i podłogę drewnianą i panele

Po 12 latach użytkowania panele są jak nowe,czego nie mogę powiedzieć o parkiecie dębowym w salonie,

który już po pięciu latach użytkowania, na upartego kwalifikował się do cyklinowania,z powodu rys na lakierze

 

Każdy ma prawo do własnej oceny, jeden widzi rysunek drewna, dla innego bardziej widoczne są zarysowania na podłodze, o odczuciu w komforcie dotyku nie wspomnę.

 

Płytki ceramiczne są najbardziej praktyczne, ale czy miłe w dotyku?

 

A tak ma marginesie, trochę metaforycznie, jest warta piękna reprodukcja względem starego, sfatygowanego oryginału.

 

Każdy na miarę własnej wrażliwości i swoich możliwości.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duma nie duma,ale są 5x tańsze od drewna,a 5x trwalsze

Położysz i masz spokój na lata,a z drewnem są same problemy

Względów wizualnych nie będę poruszał,bo to indywidualna ocena użytkowników

Ja mam w domu i podłogę drewnianą i panele

Po 12 latach użytkowania panele są jak nowe,czego nie mogę powiedzieć o parkiecie dębowym w salonie,

który już po pięciu latach użytkowania, na upartego kwalifikował się do cyklinowania,z powodu rys na lakierze

 

Większej głupoty to w życiu nie słyszałem.. BUHAHAH.. panele 5 razy tansze?? panie drogi , drewno płacisz raz a konkretnie a przez kolejne 100 i wiecej lat jak sie dba to odnowisz pare razy i masz. a panele po paru latach do wywałki.

 

 

panele 5 razy trwalsze??- nie bede komentował bo szkoda słów.

 

Następnym razem zastanó się pan nad tym co przelewasz na klawiature bo głupie głupoty pan piszesz :)

 

Kup SE pan gumoleum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie linoleum czy marmoleum jest produktem naturalnym.

Miękkim i cieplejszym od drewna...

Panele laminowane to też produkt na bazie naturalnych surowców.

 

A linoleum czy marmoleum to tylko taka "ekologiczna skóra".

 

Cieszą się i szczycą się nią tacy, którzy chcieli by mieć naturalną skórę, ale szkoda im pieniędzy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panele laminowane to też produkt na bazie naturalnych surowców.

 

A linoleum czy marmoleum to tylko taka "ekologiczna skóra".

 

Cieszą się i szczycą się nią tacy, którzy chcieli by mieć naturalną skórę, ale szkoda im pieniędzy.

 

Pozdrawiam.

 

Ja mam naturalną skórę (miejscami) ale do głowy mi nie przyszło, żeby się nią szczycić. Ot zło konieczne z uwagi na trwałość. Sorry za OT, ale mnie to "szczycenie" rozbawiło do wypęku :D

Lubię drewno, ale jakbym miała je obkładać dywanami, żeby mi się nie porysowało, to wysiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A linoleum czy marmoleum to tylko taka "ekologiczna skóra".

 

Cieszą się i szczycą się nią tacy, którzy chcieli by mieć naturalną skórę, ale szkoda im pieniędzy.

 

Linoleum to włókno naturalne, mączka drzewna i olej lniany. Bez sztucznego lakieru jak na parkiecie.

 

Daje powierzchnię bez fug i szczelin. Elastyczną, antystatyczną. Łatwą do utrzymania w czystości.

Sa tacy co wybierają ją nie zamiast, ale dla jej rzeczywistych wartości. Np. alergicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam naturalną skórę (miejscami) ale do głowy mi nie przyszło, żeby się nią szczycić. Ot zło konieczne z uwagi na trwałość. Sorry za OT, ale mnie to "szczycenie" rozbawiło do wypęku :D

Lubię drewno, ale jakbym miała je obkładać dywanami, żeby mi się nie porysowało, to wysiadam.

Nie musisz drewna okładać dywanami.

 

Obecnie drewno poza pokojami układa się w kuchniach, łazienkach, piwnicach, w siłowniach a nawet w ogrodach (alejki), o czym w ostatnim numerze Muratora.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linoleum to włókno naturalne, mączka drzewna i olej lniany. Bez sztucznego lakieru jak na parkiecie.

 

Daje powierzchnię bez fug i szczelin. Elastyczną, antystatyczną. Łatwą do utrzymania w czystości.

Sa tacy co wybierają ją nie zamiast, ale dla jej rzeczywistych wartości. Np. alergicy.

 

O.K. Elfir. Linoleum podobnie jak marmoleum to "odgrzewane kartofle" w nowszym wydaniu i jest to produkt bardziej ekologiczny od gumoleum,

które w nowym wydaniu pięknie nazwano parkietem winylowym.

 

Jednak włókna naturalne, mączkę drzewną, wapień i olej lniany, o których napisałaś trzeba czyś skleić, czymś przykleić do podłoża czy podkładu i czymś pokryć, żeby było odporne podczas użytkowania.

Tu jest cienka linia między naturalnością i chemią.

Tę drugą traktuje się jako uzupełniającą, a dla interesu sprzedaży, celowo pomija.

 

Jakkolwiek jest to produkt oryginalny i ciekawy, w pełnej palecie barw oraz z możliwością tworzenia ciekawych form geometrycznych czy nawet florystycznych na podłodze.

 

Jednak utrzymanie czystości wzrasta z ilością chemii na powierzchni posadzki.

 

Ciepłota jest żadna w przypadku bezpośredniego przyklejenia do podkładu betonowego, trochę lepsza na płycie pilśniowej.

 

Powyższe rodzaje okładzin stanowią swoistą grupę, lecz daleko im do naturalnej podłogi z grubego, ciepłochronnego drewna.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podloga jak podloga, dobrze gdy walory użytkowe są spójne z estetycznymi. Drewno kocham, sama jeszcze nie podjęłam decyzji dotyczącej okładzin. Moje obserwacje wyglądają następująco:

- tam gdzie parkiet - wyraźne ohydne szpary (mimo braku podłogówki, parkiet był sezonowany i ułożony w jodełkę)

- tam gdzie dechy z drzewa krajowego - psujące efekt wgniecenia

- tam gdzie gres - zimny odbiór mimo podłogówki

- gres drewnopodobny - nie widziałam na żywo (na zdjęciach niektóre wyglądają interesująco ale cena co najmniej dorównuje drewnu egzotycznemu)

- drewno egzotyczne -kolory nie z mojej bajki (cena również)

- tam gdzie panele - plasticzany wygląd bez głębi typowej dla drewna

- tam gdzie Barlinek - dywany (bo delikatny)

Był jeszcze pomysł z granitem (nie spotkałam na żywo w domu jednorodzinnym), ale zimny odbiór, trochę kojarzący się z kryptą i kosztowność rozwiązania (mniej kosztowny granit z Chin nie jest znowu taki tani a ma sporo wad) plus ewentualna promieniotwórczość niekoniecznie zdrowa.

Chyba serio na betonie będę mieszkała a paneli nie położę, jak założyciel wątku :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podloga jak podloga, dobrze gdy walory użytkowe są spójne z estetycznymi. Drewno kocham, sama jeszcze nie podjęłam decyzji dotyczącej okładzin. Moje obserwacje wyglądają następująco:

- tam gdzie parkiet - wyraźne ohydne szpary (mimo braku podłogówki, parkiet był sezonowany i ułożony w jodełkę)

- tam gdzie dechy z drzewa krajowego - psujące efekt wgniecenia

- tam gdzie gres - zimny odbiór mimo podłogówki

- gres drewnopodobny - nie widziałam na żywo (na zdjęciach niektóre wyglądają interesująco ale cena co najmniej dorównuje drewnu egzotycznemu)

- drewno egzotyczne -kolory nie z mojej bajki (cena również)

- tam gdzie panele - plasticzany wygląd bez głębi typowej dla drewna

- tam gdzie Barlinek - dywany (bo delikatny)

Był jeszcze pomysł z granitem (nie spotkałam na żywo w domu jednorodzinnym), ale zimny odbiór, trochę kojarzący się z kryptą i kosztowność rozwiązania (mniej kosztowny granit z Chin nie jest znowu taki tani a ma sporo wad) plus ewentualna promieniotwórczość niekoniecznie zdrowa.

Chyba serio na betonie będę mieszkała a paneli nie położę, jak założyciel wątku :)))

 

Podzielam Twoje zdanie poza jednym.

 

Wygląd swojego parkietu powinnaś kojarzyć bardziej z nieudolnością majstra niż rodzajem podłogi.

 

Dobrze wykonane podłogi z drewna, nawet po kilkudziesięciu latach, mogą być bez szczelin, chociaż z całym sfatygowaniem wynikającym z użytkowania w tym czasie.

 

Spotykam i to bardzo często, podłogi drewniane w bardzo dobrej kondycji, naturalnie spatynowane, gdzie wiek nadaje im wartości.

 

Ich odświeżenie, wynikające z modernizacji całego wnętrza, jest bardziej trudne od strony mentalnej niż technicznej.

 

Aczkolwiek jest to sprawa subiektywnego postrzegania, w zależności jak się na to patrzy i co się lubi. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten parkiet ze szparami nie jest mój, ale widuję go często u rodziny męża. Był sezonowany, klejony do podłoża i dla pewności ułożony w jodełkę, żeby się nie "rozchodził". A jednak stało się...Wydaje mi się, że to parkiet bukowy, może w gatunku drewna tkwi przyczyna. Niemniej teraz mam obawy przed wywaleniem sporej kasy na coś tak szpetnego. Musiałabym zobaczyć u kogoś parkiet sprzed 10 lat o nienagannym wyglądzie, żebym zaryzykowała. Patyna nie przeszkadzałaby mi, ale szpary i wgniecenia niestety bardzo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...