Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na betonie bym mieszkał a panela nie położył


fredi07

Recommended Posts

Ten parkiet ze szparami nie jest mój, ale widuję go często u rodziny męża. Był sezonowany, klejony do podłoża i dla pewności ułożony w jodełkę, żeby się nie "rozchodził". A jednak stało się...Wydaje mi się, że to parkiet bukowy, może w gatunku drewna tkwi przyczyna. Niemniej teraz mam obawy przed wywaleniem sporej kasy na coś tak szpetnego. Musiałabym zobaczyć u kogoś parkiet sprzed 10 lat o nienagannym wyglądzie, żebym zaryzykowała. Patyna nie przeszkadzałaby mi, ale szpary i wgniecenia niestety bardzo.

Nieumiejętne sezonowanie, zamiast pomóc, może zaszkodzić i to nawet bardzo.

 

Jodełka od strony technicznej, najlepszy wzór.

 

Parkiet bukowy, delikatny i nerwowy, ale jak się go pozna i zrozumie jego słabości, to będzie leżał bez szpar przez długie lata.

 

Każdy wybór poparty wnikliwą i obiektywną obserwacją daje pewien komfort i spokój, pomimo pewnych niedoskonałości, które tak nie bolą, kiedy o nich wiemy i je zaakceptowaliśmy.

 

Rozwiązania idealne są tylko w bajkach i reklamach, Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

- gres drewnopodobny - nie widziałam na żywo (na zdjęciach niektóre wyglądają interesująco ale cena co najmniej dorównuje drewnu egzotycznemu)

Mój gres drewnopodobny kosztował coś ok. 72 zł/m2, więc nie jest tak źle.

Drogie są długie płytki drewnopodobne.

 

Ja parkietu w często używanych pomieszczeniach miałam serdecznie dosć po doświadczeniach z mieszkaniem, gdzie się rozsechł.

 

Drewno jest ładne, ale wymaga obchodzenia się jak z jajkiem i regularnego cyklinowania - nie dla mnie. Wolę nie miec tak pięknie, ale za to praktycznie. Dzięki temu nie maiałam stresu latem, kiedy do salonu wchodziło się prosto do salonu z zapiaszczonymi w ogrodzie butami.

 

Chyba, ze kiedyś dorobię się sprzątaczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Elfir, tego "jajka" się boję, bo dom ma być wygodny i w miarę bezproblemowy. Jakbym miała za każdym chodzić i pilnować, żeby zdjął obuwie (nie wspomnę o tym, że przybyszom nie wypada w ogóle składać takich propozycji), to już na starcie mi odchodzi ochota. No i to "rozsychanie", jednak nie jest takim rzadkim zjawiskiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wyznacznikiem ma być cena to lepiej zainwestować w tańsze, ale całkiem dobre płytki.

 

Jeżeli chcemy pozwolić sobie na coś bardziej komfortowego, to musimy za to zapłacić, bo pójście na skróty rodzi przykre doświadczenia, o czym w postach powyżej.

 

Jest naturalnym, że dla skąpego dowartościowania się, dyskredytujemy to, na co nas nie stać.

 

Podłogi drewniane w pomieszczeniach dziennych nie zmuszają do zdejmowania obuwia zewnętrznego, to takie coś z zaszłości gdzie parkiet był luksusem.

 

Teraz się normalnie chodzi w obuwiu zewnętrznym, a o tym w jakim stanie jest to obuwie decydują cechy jego użytkownika.

 

Nie przesadzajmy, jest mnóstwo podłóg drewnianych, które się normalne użytkuje, pozostaje kwestia rodzaju drewna, jakości wykonania, rodzaju powłoki i normalnej dbałości o podłogę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale koszt parkietu przemysłowego z merbau czy debu jest nawet niższy od płytek drewnopodobnych, wiec nie chodzi o to, że mnie nie stać, tylko nie chcę, bo mam złe doświadczenia z drewnem a olejowanie co roku mnie przeraża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale koszt parkietu przemysłowego z merbau czy debu jest nawet niższy od płytek drewnopodobnych, wiec nie chodzi o to, że mnie nie stać, tylko nie chcę, bo mam złe doświadczenia z drewnem a olejowanie co roku mnie przeraża.

 

Elfir, masz prawo do własnego wyboru i jeśli jesteś zadowolona, to jest O.K.

 

Natomiast szukanie przemysłówki z merbau w kompletnym wykonaniu i cenie niższej od płytek, od razu skazuje Cię na niezadowolenie i narzekanie.

 

W tej sytuacji uważam, że Twój wybór (płytki) jest najbardziej właściwy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkiet,a bierzesz pod uwagę obuwie damskie na cienkiej szpilce? I powiedzmy tańce, hulanki, swawole sylwestrowe? ;) Bo z cichobiegami to jasne, że nie ma problemu...

W moim salonie podłóg jest podłoga z kilkunastu, różnych gatunków drewna.

Klienci nie zdejmują obuwia na wejściu a przychodzą w różnym, z błotem,śniegiem, piaskiem, w szpilkach, czasami z wagą grubo ponad setkę i tak jest od nastu lat, a podłoga się trzyma.

Coś w tym jest, może jakiś cud?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w końcu co Twoim zdaniem jest tańsze - posadzka przemysłowa z merbau czy posadzka z płytek ? Oczywiście na gotowo. Pozdrawiam.

 

Nie wiem, bo nie liczyłam.

Ale znalazłam parkiet przemysłowy dab w cenie 48 zł.

Zakładając, że 100 zł (cena firmy z pierwszej strony z neta) to ułożenie, klej, olej, cyklinowanie wychodzi 148 zł

 

Teraz płytka 72 zł + układanie ok 50 zł + klej i fuga

 

Więc to nie jest kwestia ceny.

 

Edit: póki nie znalazłam tanich płytek drewnopodobnych, rozważałam mozaikę przemysłową na parterze. Bo płytki, które mi się podobały kosztowały 150-200 zł/m2

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to podaj cenę, nie jestem wykonawca parkietów by się orientować.

 

Ten wykonawca za tyle robi:

http://www.parkiet-puh.pl/cennik.html

Układanie parkietu, parkietu egzotycznego, mozaiki parkietowej oraz przygotowanie i gruntowanie podłoża, cyklinowanie, szpachlowanie, polerowanie, malowanie z matowieniem miedzywarstwowym lakierem podkładowym oraz 2 razy lakierem nawierzchniowym cena bez materiału (robocizna): 50 zł/m2.

Cena z materiałem tj - grunty, kleje, lakiery 90 - 110 zł /m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, całe lata miałam drewnianą podłogę. Dąb. I chyba buk. I coś tam jeszcze. We wszystkich mieszkaniach, w jakich żyłam, z wyjątkiem jednego, gdzie była wykładzina pcv. I tak. Nieprawda, że podłoga dobrze położona jest na zawsze. Trzeba chodzić na paluszkach a i tak po paru latach potrzebna jest renowacja, która, aby była dobrze zrobiona jest kosztowna jak diabli, zabiera czas i energię, wymaga ogólnej rozpierduchy.

 

Dlatego szukając paneli powiedziałam miłej pani w sklepie - w cenie cyklinowania :))).

Za parę lat wywalę je i położę nowe, a cała operacja zajmie dwa dni max.

 

Uroda drewna - owszem.

Tylko że mnie się generalnie nie podoba kolor drewna na dużych płaszczyznach. Nie znoszę wzorków organicznych. Żadnych. Męczą mnie. Nota bene nie podobają mi się też z tego powodu panele - te wszystkie powtarzające się dekory co 5 rządków. Podobałoby mi się drewno wybielona na maksa - dodatkowe koszty albo pomalowane - styl skandynawski :p. Tylko że mam pieska - piesio ma tendencję niestety do zostawiania kałuż. A one - do zostawiania niezmywalnych plam. Panel w najgorszym wypadku wymienię, z drewnem nie pójdzie tak ulgowo. Aby oszczędzić sobie traumy związanej z powtarzającym się wzorem sęków i słojów, wybrałam sobie panele białe, na których owego wzoru praktycznie nie widać.

Dlaczego nie podłoga żywiczna w takim razie? Bo chcę mieć paski wszerz salonu :) od v-fugi. Lubię geometrię. Moim ulubionym malarzem jest Mondrian.

Dlaczego nie płytki? Bo zimne, a ja nie chcę podłogówki, zresztą przy podłogówce w tak ciepłym domu dalej by były zimne. No i nie chcę grama betonu w moim szkielecie.

 

Jeśli chodzi o górę, sypialnie, to w ogóle nie widzę drewna w takim miejscu. Moim marzeniem jest miękka jasna wełniana wykładzina. Jak u mojej ciotki. No ale piesek - z zepsutym lejkiem. Z przymusu muszę z wykładziny zrezygnować. I tak znowu padło na panele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to podaj cenę, nie jestem wykonawca parkietów by się orientować.

 

Ten wykonawca za tyle robi:

http://www.parkiet-puh.pl/cennik.html

Układanie parkietu, parkietu egzotycznego, mozaiki parkietowej oraz przygotowanie i gruntowanie podłoża, cyklinowanie, szpachlowanie, polerowanie, malowanie z matowieniem miedzywarstwowym lakierem podkładowym oraz 2 razy lakierem nawierzchniowym cena bez materiału (robocizna): 50 zł/m2.

Cena z materiałem tj - grunty, kleje, lakiery 90 - 110 zł /m2

Cały problem jest w orientacji cenowo jakościowej.

Przyjmując Twoją cenę podłogi z płytek w granicach 140 -150 zł na gotowo, to przemysłówka merbau gdzie robocizna z materiałami różnej maści jest w przedziale 90 -110, plus sama mozaika w przedziale 60 - 90 daje wartość w przedziale 150 - 200 zł za m2.

Średnio mozaika o 30 zł drożej.

Jakkolwiek to tylko takie symulacje cenowe nie poparte jakością. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim salonie podłóg jest podłoga z kilkunastu, różnych gatunków drewna.

Klienci nie zdejmują obuwia na wejściu a przychodzą w różnym, z błotem,śniegiem, piaskiem, w szpilkach, czasami z wagą grubo ponad setkę i tak jest od nastu lat, a podłoga się trzyma.

Coś w tym jest, może jakiś cud?

 

Co w takim razie decyduje o trwałości? Bo przecież nie wszyscy byli kiedyś partaczami, źle kładli i źle sezonowali. Drewno też cech nie zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w takim razie decyduje o trwałości? Bo przecież nie wszyscy byli kiedyś partaczami, źle kładli i źle sezonowali. Drewno też cech nie zmieniło.

O trwałości decyduje zespół cech.

Zajmuję się podłogami od ćwierć wieku i widziałem ich tysiące w różnym wydaniu. Tak samo kiedyś, jak i teraz, różni byli i różni są fachowcy tak i różne są efekty ich pracy.

Są też różni użytkownicy, od flejtuchów do czyściochów o malkontentach nie wspominając.

Moim zdaniem, niech każdy oceni swoje możliwości i wedle nich wybiera taką podłogę, z której będzie zadowolony. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plus sama mozaika w przedziale 60 - 90 daje wartość w przedziale 150 - 200 zł za m2. [/font][/color]

Średnio mozaika o 30 zł drożej.

 

Ale ty kombinujesz, jak słoń pod górkę - dąb mozaika kosztuje ok. 45 zł.

Płytki mam jedne z tańszych i też szukałabym niedrogiego parkietu. Bo jakby porównywac z Serennisimą za ponad 200 zł, gdzie ułożenie kosztuje już 80 zł (wieksze płytki kosztują drożej) to nawet zwykły parkiet debowy, nie mozaika, może wyjść taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno, aby sprzedawca o minusach opowiadał.

Drewniana podłoga bywa przepiękna, ale wymaga niańczenia i koniec.

Mój dąb był w kamienicy z lat 30 tych ubiegłego wieku, mieszkanie pułkownikowej :), po cholera wie ilu cyklinowaniach miał z 2 cm grubości, pomijam kolor, który mnie doprowadzał do obłędu, bo to kwestia potrzeb jednostkowych, ale rozsychał się , aż miło. Co 6 lat cyklinowanie, a to były jeszcze te stare lakiery. Może dlatego, że było wyjście na ogródek. Po 6 latach na środku lakieru nie było w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...