Kolumny - co sądzicie?

[kroyena]

Wszystko zależy (i to jeszcze zależy też od priorytetów, czyli zależność do kwadratu, albo i więcej wymiarów):

- projektu

- gustu inwestora

- piniążków,

a wg mnie jeszcze otoczenia, nie chciałbym aby mój domek za bardzo odstawał od reszty.

[neptunek]

a wg mnie jeszcze otoczenia, nie chciałbym aby mój domek za bardzo odstawał od reszty.

 

Czyli jak w kolo powstaja molochy po 300 m2, z dwoma wiezyczkami, z niezliczona liczba kolumn i wykuszy to Ty budujesz to samo?? niezaleznie od tego czy to ci sie podoba czy nie?? Wspolczuje

[ryby]

A my chcemy okrągłe kolumny przy wejściu mimo, że dom ma ok. 90 m2 a działka 900. (ale tylko po jednej).

W końcu na czymś zadzaszenie ganku musi sie opierać.

Mimo, że większość z Was uważa to za nieporozumienie, to przecież w jednym z bardziej popularnych projektów Muratora tj. D06 również można takie znależć.

to co jest najbardziej popularne nie znaczy, że jest ładne/gustowne. Disco polo też swojego czasu było super/hiper popularne. Kupowanie, czy podziwianie czegoś tylko dlatego, że jest popularne to owczy pęd. Trzeba miec własny gust i własne zdanie a nie wybierać coś, co wybrało najwięcej ludzi.

 

przymiotnik popularny dotyczył w mojej wypowiedzi projektu D06 a nie kolumn. I na pewno nie kierowaliśmy się popularnością przy wyborze elementu podtrzytmującego nasz ganek.

pzdr.

[Magdzia]

A ja uważam, że smutne jest to, że ktoś, kto nie ma własnego zdania, a ni gustu, nie wie, co mu się podoba, wybiera projekt BO już wiele osób go wybrało. To jest decyzja na dziesiątki lat i powierzanie jej gustowi mas to chyba nieporozumienie. Jak się nie jest zdecydowanym, to warto pooglądać wiele projektów, ma się wtedy szerszy obraz, pogadać z projektantem, albo z kimś rozsądnym, kto buduje/budował dom, może podpowie, na co zwrócić uwagę, ale napewno nie kupować w ciemno czegoś, co jest modne.

[ryby]

Magda

Nie wiem czy to do mnie ale my nie wybraliśmy projektu D06 mimo, że rówież nam sie podoba.

Wybraliśmy za to inny projekt gotowy, który z pewnością ktoś już wybuował/buduje/lub będzie budował.

I kierowaliśmy sie przy tym tylko i wyłącznie naszymi potrzebami i możliwościami. "Moda" nie miała tutaj nic do rzeczy.

I zanim dokonaliśmy tego wyboru, przejrzeliśy przynajmniej kilkaset innych projektów.

[Jolka]

Magdzia, zaczynasz mnie denerwować swoimi wypowiedziami.

Nie sądzę, że ktokolwiek z budujących wybrał projekt domu dlatego, że jest popularny.

Wybieranie projektu to naprawde długi proces związany z WZ, z potrzebami danej rodziny i jej gustami.

My naprzykład mieliśmy określone założenia: dom parterowy, pow. ok. 130 m2, 3 sypialnie, salon z kominkiem nie mniejszy niż 30m2, dwie łazienki i wymiar domu w szerokości nie więcej niż 12m (szer. działki 29m, a linia zabudowy według WZ 8m od drogi, więc żeby od strony ogrodu zostało ok. 10m nie mógł byc szerszy), no i koniecznie kolumny, które mnie się podobają i zawsze mi się podobały, nawet jak nie były takie popularne. Natomiast nie podobają mi się wieżyczki, proste dwuspadowe dachy i wielkie domiszcza, które wyglądają jak pozlepiane z różnych brył. Zgodnie z Twoim tokiem myslenia, o wszystkich którzy wybudowali takie domy, powinnam powiedzieć, ze mają zły gust.

Czy jesli po obejrzeniu Twojego domu powiedziałabym, że mi sie nie podoba to by znaczyło, że masz zły gust, bo jeśli Tobie nie podoba się czyjś dom to według Ciebie ma zły gust.

[Jolka]

Czy jesli po obejrzeniu Twojego domu powiedziałabym, że mi sie nie podoba to by znaczyło, że masz zły gust, bo jeśli Tobie nie podoba się czyjś dom to według Ciebie ma zły gust.

 

Nie dom, tylko ten ktoś.

[neptunek]

Magdzia musisz uzywac bardziej "opisowego" jezyka bo jak nie to widzisz co sie dzieje

[Magdzia]

Ryby, Jolka - nie chcę nikogo ani drażnić, ani obrażać, ani nic podobnego. Każdy ma swój gust i tyle. Nie ma wg. mnie czegoś takiego jak zły czy dobry gust, bo gust to sprawa indywidualna. A te określenia zły/dobry dotyczą jego przełożenia na powszechnie panującą modę. Czyli jeśli ktoś lubi krasnale ogrodowe, a są one już niemodne, to większość ludzi powie, że ich właściciel ma "zły gust" czyli nieprzystający do obecnie panującego trendu. W tym wypadku wychodzi na to, że to ja mam zły gust, bo nie lubię kolumienek, tralek, wykuszy, lukarn, krasnali, wieżyczek itp. (które są bardzo modne, jak się obserwuje budowy, a widziałam ich sporo jeżdżąc po kraju). I z całą pokorą przyznaję się do złego gustu, bo mój dom jest prosty w formie, bez detali ozdobnych, nie mam nawet kawałka krasnala w ogródku (o zgrozo, nie mam nawet oczka wodnego!!!!!).

[Magdzia]

Magdzia musisz uzywac bardziej "opisowego" jezyka bo jak nie to widzisz co sie dzieje

To znaczy że co, mam rysować?

[Magdzia]

A i jeszcze coś - dziewczyny, które się tak oburzają - nie wierzę, że jak spacerujesz sobie czy jedziesz podziwiając widoki, i widzisz coś, co swoją brzydotą aż kłuje w oczy, nie mówisz "Boże, co za bezguście!". jak daleko można sie posunąć w sowjej poprawności politycznej i udawać, że wszystko nam sie podoba? Każdy normalny człowiek sądzi, że ma dobry gust i wszystko, co jest z nim sprzeczne (z tym jego gustem) uważa za niegustowne, nieładne, brzydkie itp. określenia. Przecież to jest normalne i nie ma co się oburzać.

[neptunek]

To znaczy że co, mam rysować?

 

Ojjjj pismo obrazkowe - parenascie setek lat zajelo rozszyfrowanie ... wiec nie sadze by cie szybko zrozumiano

[Wojtek62]

a ja się cieszę, że w Polsce powstają różnego rodzaju domy - małe, duże, proste, złożone, parterowe i trzypiętrowe, z wieżyczkami i bez.

bo gdyby wszystkie chałupy były budowane jak w socjaliźmie to nie byłoby wielu ciekawych postów na tym forum.

Magdzia jest specyficzną osobą i tyle

a kolumn i tak nie trawię w obejściu

[Jolka]

A i jeszcze coś - dziewczyny, które się tak oburzają - nie wierzę, że jak spacerujesz sobie czy jedziesz podziwiając widoki, i widzisz coś, co swoją brzydotą aż kłuje w oczy, nie mówisz "Boże, co za bezguście!". jak daleko można sie posunąć w sowjej poprawności politycznej i udawać, że wszystko nam sie podoba? Każdy normalny człowiek sądzi, że ma dobry gust i wszystko, co jest z nim sprzeczne (z tym jego gustem) uważa za niegustowne, nieładne, brzydkie itp. określenia. Przecież to jest normalne i nie ma co się oburzać.

 

Oburzam się , bo mam 4 grube kolumny z przodu i jedną z tyłu, a mój dom mi się podoba najbardziej i już. A każda krytyka nie jest przyjemna i zaburza moje szczęście z powodu mieszkania w tym pięknym domu, który powinien podobać się wszystkim. (to tak jak z dzieckiem, twoje jest najpiękniejsze, choćby było tylko trochę ładniejsze od małpki)

[Magdzia]

Jolka - ale temat jest "Kolumny - co sądzicie?" Więc chyba możemy pisać, co sądzimy o kolumnach? Czy ktoś napisał, że "Dom Jolki jest brzydki, bo ma kolumny"? Nie! Może masz piękny dom, a napewno podoba sie Tobie i o to właśnie chodzi, bo nam nie musi. To jak z mężem - ma się mnie podobać, innym nie musi (nawrt lepiej, jak się nie podoba, bo wtedy śpię spokojnie, że mi go żadna nie poderwie ) Jolka, ja nie widziałam nawet Twojego domu, więc nie moge go krytykować. Mnie się po prostu nie podobają kolumny. Ale to też tak jak z facetami - można sobie zakładać, że np. nie lubię blondynów, a tak się złoży, że zakocham się w blondynie i co zrobię, ogolę nałyso, przefarbuję? Miłość jest ślepa, i czasem sprzeczna z gustem. Tak samo kolumna - mimo, że z założenia nie lubię, może gdybym zobaczyła Twoj domek, zakochałabym się i żalowała, że wybrałam inny projekt?

[Wojtek62]

jolka,

a wewnątrz ile masz kolumn?

[Jolka]

Dzięki, kamień spadł mi z serca, że nia mam brzydkiego domku.

[Jolka]

jolka,

a wewnątrz ile masz kolumn?

Żadnej, ale gdyby dom był większy, to kto wie?

[kroyena]

neptunek co ci da, ze w takiej okolicy wybudujesz to co chcesz. Lepiej zmień okolicę bo będziesz odstawał na całego (zwłaszcza bez wieżyczek).

[inwestor]

Kolumny moga wygladać naprawdę bardzo ładnie szczególnie jeśli są porośniete dzikim winem lub przyozdobione kwiatami. Mam na myśli zarówno kolumny zewnętrzne jak i wewnętrzne słupy.

Pozdrawiam