Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U mnie było tak

 

Zajrzeli do papierów po mcu z hakiem, o czym zostałam powiadomiona jak zadzwoniłam po dwóch tygodniach.

 

Odczekałam mc pani na szkoleniu,w terenie itp.

 

Dostałam listę do uzupełnienia,uwinęłam się tydzień papierki załatwiałam sama.

 

Potem było już z górki nic więcej nie wymyślili...

 

Więc to ostatnia prosta jeżeli mają wszystko co chcieli.

 

Zimą fajne promocje na materiały budowlane można znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wczoraj architekt pojechała do starostwa uzupełniać dokumentację projektową. Napisała mi, że wydano jej do uzupełnienia jedynie 3 egzemplarze, bo 1 musi zostać, gdyby strony chciały mieć wgląd i że w ogóle 3 h POŚWIĘCIŁA, bo tyle trzeba było czekać pod drzwiami. Pisze mi jeszcze, że "na dzień dzisiejszy moje koszty związane z działaniami wynoszą :150zł są to -koszty przejazdu + poświęcony czas

Uzupełnienia dokumentacji , które wykonam obecnie mieszczą się w zapłaconych kosztach dotychczasowych prac projektowych".

 

Nie wiem, po co ona mi to pisze, skoro umowę zawarłyśmy o kompletny projekt budowlany, a uzupełnienia wg mnie wynikają z niedopatrzenia czy niekompetencji architekta. Wynagrodzenie odebrała już dawno temu. Pojechała ponadto do starostwa, żeby uzupełnić dokumentację, a nie zabierać do uzupełnienia. Tak więc kolejne schody i podwyższone ciśnienie z rana... :mad:

 

Poza tym okazało się, że jednak lepiej mówić znajomym o swoich planach życiowych, bo ... ktoś może mieć brata architekta ;) Niestety, musimy do końca bujać się z naszą panią. Plus jednak jest taki, że mamy rozstrzygnięcie w sprawie rekuperacji - nie będziemy tego u siebie robić, a kolega ma kamerę termowizyjną i obada nam chatę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanówcie się nad mechaniczną. Budowanie kominów to też są koszty, a te nawiewniki nie są za darmo do okien dokładane. I latem wentylacja będzie działać. Na prawdę to mega komfort - takie czyste powietrze domu, bez względu na porę roku czy pogodę. W moim poprzednim domu wentylacja była niby dobra - pizgało masakrycznie zimą, zatoki sobie załatwiłam przez to na amen, a i tak sie jakiś grzyb pojawił i dobił mnie alergią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie jest tak cacy z tą mechaniczną, są minusy o których się nie mówi. W pracy mam taką i ciągle jedzie starymi jajami, nie wiadomo skąd, już całe tabuny speców były i nic na to nie poradzili. Dobrze, że mamy okna otwierane, to sobie wietrzymy, a po wietrzeniu podnosimy temperaturę na klimatyzacji. Paranoja. W pokoju obok i w bibliotece nie mają otwieranych okien, więc otwierają drzwi i przystawiają stołkiem, żeby się nie zamykały. Nawet abstrahując od miejsca mojej pracy, gdzie pełno jest niedoróbek, to w domu powietrze idealne też nie będzie - podobno po pewnym czasie standardem jest kapeć w ustach rano i mocno przesuszone powietrze. Do tego koszty związane z przeglądami instalacji/wymianą zepsutych elementów, no i z samą budową. Argumentów było wystarczająco, żeby nas zniechęcić.

Latem ja mam stale otwarty dom na ogród i tak samo będzie w nowym domu. Przy tej ilości zwierząt kręcących się w kółko, inaczej się nie da ;) No i kominek będzie jako awaryjne grzanie w razie braku prądu, komin stawiać musimy.

 

Dziękuję Emilio za opinie :hug: Jeszcze zdradź mi proszę swój pomysł na ogrodzenie :) We wcześniejszym wątku pisałaś, że miałabyś coś dla mnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robimy wentylacji mechanicznej, będzie grawitacyjna.

Kamerą sprawdzimy, gdzie mamy niedoróbki. Jak już będzie co sprawdzać ;)

 

Zastanówcie się jeszcze raz porządnie nad tą wentylacją, przepisy mówią o wymianie powietrza rzędu 200 metrów sześciennych powietrza na godzinę. Nie jesteś w stanie wpuścić do domu tylu m3 powietrza przez nawiewniki w oknach. Brak wymiany powietrza to kiepskiej jakości powietrze, duża wilgotność (grzyb).

Kolejna sprawa to wpuszczanie ogromnej ilości zimnego powietrza zimą, które trzeba ogrzać.

 

Czyli opcje są dwie - albo będziesz się wietrzyć (wydając niepotrzebnie kasę na ogrzewanie), albo skiśniesz i zagrzybiejesz w stęchłym powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uważaj! Żeby nie było 170 albo 220m3 bo będziesz oddychać niezgodnie z przepisami! :)

Kto wie jaką miał wymianę m3 na godzinę w mieszkaniu w bloku, albo w poprzednim domu? Całe życie mieszkałem w bloku i nigdy nie myślałem o intensywności wymian. Teraz mamy pewnie nieco ponad 100m3/h na rodzinę 2+2 i w zupełności wystarczy. Latem mimo WM okna często otwarte.

 

WM to nie jest coś bez czego nie można żyć. Ile procent domów ma wentylację z odzyskiem? 1 procent?

A ile nowych? Może kilkanaście procent. Nikt się nie dusi, a grzyb to też pojedyncze przypadki.

Oszczędności z odzysku? Ile złotych rocznie w takim domu?

Mi wychodziło z szacunków że WM z rekuperacją odzyskuje ciepła za 200-300zł rocznie. W mojej energochłonnej Lunie na prąd idą podobne pieniądze, bo wentylatory chodzą non stop cały rok, a odzysk działa przede wszystkim w sezonie grzewczym. Bilans finansowy wychodziłby na zero, gdyby nie to, że zapłaciłem 6000zł na start. To się nigdy nie zwróci, jeśli traktować to wyłącznie w kategorii wydatków i kosztów.

 

Uwaga: nie jestem przeciwnikiem WM. Jestem zadowolonym użytkownikiem, bo rzeczywiście mamy świeże powietrze cały rok, przefiltrowane, wstępnie ogrzane, regulowalne, żadnych problemów z wilgocią, smrodków z mebli, paneli itd. Polecam, ale bez tego też można się obyć. To przede wszystkim komfort, ale kosztowny, szczególnie jak ktoś zamawia drogą centralę z usługą montażu. Cyferki na rachunkach za ogrzewanie, na normach i projektach zupełnie mnie nie przekonują.

 

Jakbym nie robił WM z centralą, to pewnie dałbym jakieś mechaniczne wspomaganie na wywiewie. Szczególnie w parterówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uważaj! Żeby nie było 170 albo 220m3 bo będziesz oddychać niezgodnie z przepisami! :)

Kto wie jaką miał wymianę m3 na godzinę w mieszkaniu w bloku, albo w poprzednim domu? Całe życie mieszkałem w bloku i nigdy nie myślałem o intensywności wymian. Teraz mamy pewnie nieco ponad 100m3/h na rodzinę 2+2 i w zupełności wystarczy. Latem mimo WM okna często otwarte.

 

WM to nie jest coś bez czego nie można żyć. Ile procent domów ma wentylację z odzyskiem? 1 procent?

A ile nowych? Może kilkanaście procent. Nikt się nie dusi, a grzyb to też pojedyncze przypadki.

Oszczędności z odzysku? Ile złotych rocznie w takim domu?

Mi wychodziło z szacunków że WM z rekuperacją odzyskuje ciepła za 200-300zł rocznie. W mojej energochłonnej Lunie na prąd idą podobne pieniądze, bo wentylatory chodzą non stop cały rok, a odzysk działa przede wszystkim w sezonie grzewczym. Bilans finansowy wychodziłby na zero, gdyby nie to, że zapłaciłem 6000zł na start. To się nigdy nie zwróci, jeśli traktować to wyłącznie w kategorii wydatków i kosztów.

 

Uwaga: nie jestem przeciwnikiem WM. Jestem zadowolonym użytkownikiem, bo rzeczywiście mamy świeże powietrze cały rok, przefiltrowane, wstępnie ogrzane, regulowalne, żadnych problemów z wilgocią, smrodków z mebli, paneli itd. Polecam, ale bez tego też można się obyć. To przede wszystkim komfort, ale kosztowny, szczególnie jak ktoś zamawia drogą centralę z usługą montażu. Cyferki na rachunkach za ogrzewanie, na normach i projektach zupełnie mnie nie przekonują.

 

Jakbym nie robił WM z centralą, to pewnie dałbym jakieś mechaniczne wspomaganie na wywiewie. Szczególnie w parterówce.

 

gorbag przy wymianie na poziomie 100m3/h wentylatory powinny zużywać ok. 20W co daje ok. 175 kWh/rocznie, sprawny rekuperator w dobrze ocieplonym domu daje przynajmniej 2000 kWh zysku z odzyskanego ciepła. Z Twoich wyliczeń wynika: że Luna rzeczywiście żre jak smok (co najmniej 3x więcej niż powinna) oraz że nie doceniasz energii którą zyskujesz, w stosunku do wentylacji grawitacyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...