Emila3000 30.10.2015 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 30.10.2015 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2015 U mnie było tak Zajrzeli do papierów po mcu z hakiem, o czym zostałam powiadomiona jak zadzwoniłam po dwóch tygodniach. Odczekałam mc pani na szkoleniu,w terenie itp. Dostałam listę do uzupełnienia,uwinęłam się tydzień papierki załatwiałam sama. Potem było już z górki nic więcej nie wymyślili... Więc to ostatnia prosta jeżeli mają wszystko co chcieli. Zimą fajne promocje na materiały budowlane można znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 30.10.2015 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2015 Bejaro, lejesz miód na moje uszy A raczej w tym przypadku na oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.10.2015 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2015 ...oczy, serce, mózg i... KIESZEŃ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 06:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Wczoraj architekt pojechała do starostwa uzupełniać dokumentację projektową. Napisała mi, że wydano jej do uzupełnienia jedynie 3 egzemplarze, bo 1 musi zostać, gdyby strony chciały mieć wgląd i że w ogóle 3 h POŚWIĘCIŁA, bo tyle trzeba było czekać pod drzwiami. Pisze mi jeszcze, że "na dzień dzisiejszy moje koszty związane z działaniami wynoszą :150zł są to -koszty przejazdu + poświęcony czas Uzupełnienia dokumentacji , które wykonam obecnie mieszczą się w zapłaconych kosztach dotychczasowych prac projektowych". Nie wiem, po co ona mi to pisze, skoro umowę zawarłyśmy o kompletny projekt budowlany, a uzupełnienia wg mnie wynikają z niedopatrzenia czy niekompetencji architekta. Wynagrodzenie odebrała już dawno temu. Pojechała ponadto do starostwa, żeby uzupełnić dokumentację, a nie zabierać do uzupełnienia. Tak więc kolejne schody i podwyższone ciśnienie z rana... Poza tym okazało się, że jednak lepiej mówić znajomym o swoich planach życiowych, bo ... ktoś może mieć brata architekta Niestety, musimy do końca bujać się z naszą panią. Plus jednak jest taki, że mamy rozstrzygnięcie w sprawie rekuperacji - nie będziemy tego u siebie robić, a kolega ma kamerę termowizyjną i obada nam chatę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 18.11.2015 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Architekta nie bede komentować bo ręce opadają. Ale nie rozumiem co ma rekuperacja do kamery termowizyjnej?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 A nic nie ma Dwa osobne tematy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.11.2015 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 to wentylacja mechaniczna bez reku??? czy tą kamerą będziecie patrzeć czy macie odpowiednie duże dziury w domu, żeby wentylacja grawitacyjna działała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 18.11.2015 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 A nic nie ma Dwa osobne tematy. A czyli źle zrozumiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Nie robimy wentylacji mechanicznej, będzie grawitacyjna. Kamerą sprawdzimy, gdzie mamy niedoróbki. Jak już będzie co sprawdzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 18.11.2015 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Jak już będzie co sprawdzać Będzie, będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.11.2015 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 niedoróbki są kluczowe do działa wentylacji grawitacyjnej, Wtedy dom musi być jak sito. Kiedy wszystko uszczelnicie, to wentylacja nie będzie działać, zaraz pojawi się wilgoć i grzyb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Nie no, sitkiem być nie musi i nie będzie. Wystarczyć powinny np. regulowane nawiewniki w oknach. Może to pobieżne informacje, ale słuchałam w tzw. "przelocie". Mąż wziął te sprawy na siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.11.2015 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 zastanówcie się nad mechaniczną. Budowanie kominów to też są koszty, a te nawiewniki nie są za darmo do okien dokładane. I latem wentylacja będzie działać. Na prawdę to mega komfort - takie czyste powietrze domu, bez względu na porę roku czy pogodę. W moim poprzednim domu wentylacja była niby dobra - pizgało masakrycznie zimą, zatoki sobie załatwiłam przez to na amen, a i tak sie jakiś grzyb pojawił i dobił mnie alergią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 No właśnie nie jest tak cacy z tą mechaniczną, są minusy o których się nie mówi. W pracy mam taką i ciągle jedzie starymi jajami, nie wiadomo skąd, już całe tabuny speców były i nic na to nie poradzili. Dobrze, że mamy okna otwierane, to sobie wietrzymy, a po wietrzeniu podnosimy temperaturę na klimatyzacji. Paranoja. W pokoju obok i w bibliotece nie mają otwieranych okien, więc otwierają drzwi i przystawiają stołkiem, żeby się nie zamykały. Nawet abstrahując od miejsca mojej pracy, gdzie pełno jest niedoróbek, to w domu powietrze idealne też nie będzie - podobno po pewnym czasie standardem jest kapeć w ustach rano i mocno przesuszone powietrze. Do tego koszty związane z przeglądami instalacji/wymianą zepsutych elementów, no i z samą budową. Argumentów było wystarczająco, żeby nas zniechęcić. Latem ja mam stale otwarty dom na ogród i tak samo będzie w nowym domu. Przy tej ilości zwierząt kręcących się w kółko, inaczej się nie da No i kominek będzie jako awaryjne grzanie w razie braku prądu, komin stawiać musimy. Dziękuję Emilio za opinie Jeszcze zdradź mi proszę swój pomysł na ogrodzenie We wcześniejszym wątku pisałaś, że miałabyś coś dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.11.2015 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 kurde nie pamietam o co dokładni mi chodziló z tym ogrodzeniem. Muszę jeszcze raz przejrzeć Twój wątek moze mi sie przypomni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DrKubus 18.11.2015 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Nie robimy wentylacji mechanicznej, będzie grawitacyjna. Kamerą sprawdzimy, gdzie mamy niedoróbki. Jak już będzie co sprawdzać Zastanówcie się jeszcze raz porządnie nad tą wentylacją, przepisy mówią o wymianie powietrza rzędu 200 metrów sześciennych powietrza na godzinę. Nie jesteś w stanie wpuścić do domu tylu m3 powietrza przez nawiewniki w oknach. Brak wymiany powietrza to kiepskiej jakości powietrze, duża wilgotność (grzyb). Kolejna sprawa to wpuszczanie ogromnej ilości zimnego powietrza zimą, które trzeba ogrzać. Czyli opcje są dwie - albo będziesz się wietrzyć (wydając niepotrzebnie kasę na ogrzewanie), albo skiśniesz i zagrzybiejesz w stęchłym powietrzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 18.11.2015 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 200 m3/h ?? Dżizas, muszę z mężem zatem pogadać, może ja coś poprzekręcałam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 18.11.2015 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Ale uważaj! Żeby nie było 170 albo 220m3 bo będziesz oddychać niezgodnie z przepisami! Kto wie jaką miał wymianę m3 na godzinę w mieszkaniu w bloku, albo w poprzednim domu? Całe życie mieszkałem w bloku i nigdy nie myślałem o intensywności wymian. Teraz mamy pewnie nieco ponad 100m3/h na rodzinę 2+2 i w zupełności wystarczy. Latem mimo WM okna często otwarte. WM to nie jest coś bez czego nie można żyć. Ile procent domów ma wentylację z odzyskiem? 1 procent? A ile nowych? Może kilkanaście procent. Nikt się nie dusi, a grzyb to też pojedyncze przypadki. Oszczędności z odzysku? Ile złotych rocznie w takim domu? Mi wychodziło z szacunków że WM z rekuperacją odzyskuje ciepła za 200-300zł rocznie. W mojej energochłonnej Lunie na prąd idą podobne pieniądze, bo wentylatory chodzą non stop cały rok, a odzysk działa przede wszystkim w sezonie grzewczym. Bilans finansowy wychodziłby na zero, gdyby nie to, że zapłaciłem 6000zł na start. To się nigdy nie zwróci, jeśli traktować to wyłącznie w kategorii wydatków i kosztów. Uwaga: nie jestem przeciwnikiem WM. Jestem zadowolonym użytkownikiem, bo rzeczywiście mamy świeże powietrze cały rok, przefiltrowane, wstępnie ogrzane, regulowalne, żadnych problemów z wilgocią, smrodków z mebli, paneli itd. Polecam, ale bez tego też można się obyć. To przede wszystkim komfort, ale kosztowny, szczególnie jak ktoś zamawia drogą centralę z usługą montażu. Cyferki na rachunkach za ogrzewanie, na normach i projektach zupełnie mnie nie przekonują. Jakbym nie robił WM z centralą, to pewnie dałbym jakieś mechaniczne wspomaganie na wywiewie. Szczególnie w parterówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DrKubus 18.11.2015 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Ale uważaj! Żeby nie było 170 albo 220m3 bo będziesz oddychać niezgodnie z przepisami! Kto wie jaką miał wymianę m3 na godzinę w mieszkaniu w bloku, albo w poprzednim domu? Całe życie mieszkałem w bloku i nigdy nie myślałem o intensywności wymian. Teraz mamy pewnie nieco ponad 100m3/h na rodzinę 2+2 i w zupełności wystarczy. Latem mimo WM okna często otwarte. WM to nie jest coś bez czego nie można żyć. Ile procent domów ma wentylację z odzyskiem? 1 procent? A ile nowych? Może kilkanaście procent. Nikt się nie dusi, a grzyb to też pojedyncze przypadki. Oszczędności z odzysku? Ile złotych rocznie w takim domu? Mi wychodziło z szacunków że WM z rekuperacją odzyskuje ciepła za 200-300zł rocznie. W mojej energochłonnej Lunie na prąd idą podobne pieniądze, bo wentylatory chodzą non stop cały rok, a odzysk działa przede wszystkim w sezonie grzewczym. Bilans finansowy wychodziłby na zero, gdyby nie to, że zapłaciłem 6000zł na start. To się nigdy nie zwróci, jeśli traktować to wyłącznie w kategorii wydatków i kosztów. Uwaga: nie jestem przeciwnikiem WM. Jestem zadowolonym użytkownikiem, bo rzeczywiście mamy świeże powietrze cały rok, przefiltrowane, wstępnie ogrzane, regulowalne, żadnych problemów z wilgocią, smrodków z mebli, paneli itd. Polecam, ale bez tego też można się obyć. To przede wszystkim komfort, ale kosztowny, szczególnie jak ktoś zamawia drogą centralę z usługą montażu. Cyferki na rachunkach za ogrzewanie, na normach i projektach zupełnie mnie nie przekonują. Jakbym nie robił WM z centralą, to pewnie dałbym jakieś mechaniczne wspomaganie na wywiewie. Szczególnie w parterówce. gorbag przy wymianie na poziomie 100m3/h wentylatory powinny zużywać ok. 20W co daje ok. 175 kWh/rocznie, sprawny rekuperator w dobrze ocieplonym domu daje przynajmniej 2000 kWh zysku z odzyskanego ciepła. Z Twoich wyliczeń wynika: że Luna rzeczywiście żre jak smok (co najmniej 3x więcej niż powinna) oraz że nie doceniasz energii którą zyskujesz, w stosunku do wentylacji grawitacyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.