Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Salon - gdzie umieścić kominek i telewizor?


nuxe

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To ja coś dodam od siebie............:D

Kuchnia jest wystarczająca na wyspę,natomiast nie mam pojęcia co z tym siedziskiem dla mnie salon jest od wypoczywania a kuchnia od gotowania dlatego takie a nie inne pomysły.

http://images70.fotosik.pl/1113/562035d368da450cmed.jpg

Edytowane przez kinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuxe, jeśli można - doskonale rozumiem, jaki masz zamysł, ale niestety Twoja kuchnia jest zbyt mała, żeby pomieścić i wyspę, i stół z siedziskiem - tak, żeby było wygodnie. Pokazujesz inspiracje z dużymi pomieszczeniami, wygląda to wspaniale, ale niestety kuchnie musiałabyś mieć sporo większą, żeby taki efekt osiągnąć. Oczywiście upchniesz wszystko, jeśli się uprzesz, ale nie będzie wygodnie :( Odstęp od wysokiej zabudowy do wyspy powinien mieć 100 cm, a komfortowo 120. Jeśli zamiast zabudowy byłaby tam gładka ściana, to metr by starczył. Mała wyspa, o jakiej myślałaś na początku, nie powinna mieć zlewu. Jeśli już bardzo chcesz ją mieć, to jedynie jako miejsce robocze. Tak, masz rację, metraż kuchni jest spory w porównaniu z kuchniami innych inwestorów, ale właśnie dlatego wyspa powinna być proporcjonalna do niego - albo dość duża (bez stołu) albo wcale. Albo ewentualnie tak, jak wyżej proponowano, w połączeniu ze stołem. Koniecznie postaraj się o dobrą wizualizację, ukazującą kuchnię w różnych perspektywach, bo rzut raczej nie wystarczy. Wówczas łatwiej Ci będzie ocenić, czy mam rację :)

 

 

Aha, salon (jeśli ma być zamnknięty) zrobiłabym dokładnie tak, jak na propozycji Elfir z widocznym kominkiem.

Edytowane przez martahp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dziękuję za Wasze rady. Odbyłam pielgrzymkę po kuchniach moich znajomych i akurat tak się udało, że natrafiłam u znajomych na praktycznie wszystkie proponowane przez Was układy. Pokręciłam się po kuchniach, pomierzyłam odległości i zdecydowałam, że zmieszczę u siebie i wyspę (70x140) i siedzisko.

Stolik przy siedzisku będzie mały - na dwa krzesła, taki kącik kawowy. Siedzisko będzie miało długość 200 cm.

Natomiast hokery barowe to dla mnie zły pomysł - nie sprawdzają się i nie są wygodne. Duży stół w kuchni jest zbędny - bo obok jest jadalnia.

Uwzględniając ciągi komunikacyjne - nie ma potrzeby, żeby z każdej strony wyspy zachowywać duże odstępy na wolną przestrzeń.

Będzie więc tak: 60 cm szerokość szafki - między szafkami a wyspą 110 cm - szerokość wyspy 70 cm - między wyspą a ścianą 70 cm.

Długość wyspy będzie 140 cm, a odległość jej krótszego boku od szafek - 110 cm.

Co do położenia zlewu - to rzeczywiście poczekam na wizualizację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuxe, widzę, że już zdecydowałaś. Twój dom i to Ty masz się czuć w nim dobrze. Dodam tylko, że mnie najbardziej podoba się propozycja Elfir i ja tak właśnie bym zrobiła gdyby był to mój dom. Pochwal się wizualizacją jak już będziesz miała. Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Z różnych powodów opracowanie projektu budowlanego naszego domu się opóźniło. Wobec tego potraktowaliśmy to jako szansę na rzetelne zweryfikowanie naszych pomysłów co do rozplanowania pomieszczeń i urządzenia wnętrz.

 

Zleciliśmy więc wykonanie aranżacji salonu "projektantce po studiach z architektury wnętrz", którą poleciła mi moja znajoma.

Nie widzieliśmy jej innych projektów, ale założyliśmy że osoba po studiach z tego zakresu będzie znała się na rzeczy.

Wysłaliśmy jej przykładowe rozwiązania i opowiedzieliśmy o naszych pomysłach. Na pierwszym spotkaniu przyniosła kilka zdjęć salonów i mieliśmy wrażenie, że wie o co nam chodzi.

 

Uczuliliśmy ją, że mamy problem z funkcjonalnym i estetycznym umiejscowieniem kominka, TV, biblioteczki na książki oraz sposobu rozdzielenia salonu i jadalni.

Po dwóch tygodniach otrzymaliśmy od niej 3 warianty koncepcji. Mamy zdecydować się na konkretny układ, wtedy obiecała, że dopracujemy kolorystykę i dokładny wygląd mebli.

 

Wariant 1 i 2.jpg Wariant_3.jpg Wariant_1_1.jpg Wariant_1_2.jpg Wariant_1_3.jpg

 

Nasze spostrzeżenia:

- warianty tylko w niewielki sposób różnią się miedzy sobą,

- jakość wizualizacji,estetyka wnętrza i wyposażenia nie zachęca do kontynuowania współpracy,

- projektantka nie wniosła nic od siebie - wydaje nam się, że zrobiła projekty "na odczepnego",

- nie dostosowała wielkości zabudowy kominkowej do niewielkiej powierzchni salonu (23m2),

- popełniła błędy w odwzorowaniu salonu na podstawie przekazanego rzutu wnętrza, zastosowała złe wysokości okien, drzwi i geometrii ścian.

 

Moje pytanie jest więc następujące - czy jest powszechnym standardem, że wstępne wizualizacje mogą tak wyglądać?

Czy biorąc pod uwagę poziom tych wizualizacji, przedstawione pomysły i "potencjał twórczy projektantki", mamy szansę otrzymać docelową koncepcję na zadowalającym nas poziomie?

Czy też powinniśmy wycofać się ze współpracy?

Edytowane przez nuxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, co jest powodem tych słabych projektów?

Nie ma dobrego programu do projektowania czy też brak jej talentu lub chęci?

Dziewczyna skończyła z studia architektury wnętrz 4 lata temu, teraz pracuje w biurze projektowym i jednocześnie robi studia z architektury (robi projekty budowlane).

 

Koncepcja nr 3 to jest całkowita porażka - salon ma szerokość 3,78 cm więc jak ona mogła zaproponować coś takiego?

Wariant_3_1.jpg Wariant 3_2.jpg Wariant 3_3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, co jest powodem tych słabych projektów?

Nie ma dobrego programu do projektowania czy też brak jej talentu lub chęci?

 

To nie kwestia braku programu - mogłaby to narysować odręcznie, gdyby miała pomysł...

 

Podziękowałabym za współpracę. Tyle, co ona Wam zaproponowała, sami byście wymyślili, a przy tym błędów by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam projektantka z łazienką górną wstrzeliła się niesamowicie zarówno w oczekiwania, jak i w rezultat estetyczny. Łazienka już wykonana w praktyce zdobyła nawet nagrodę w konkursie jednej z firm produkujących materiały budowlane :) Z salonem też się wstrzeliła od pierwszej wizualizacji. Niestety już na pozostałe pomieszczenia zabrakło jej koncepcji i dlatego jeszcze czekamy... i odłożyliśmy realizację.

 

Projektantka powinna odwzorowywać oczekiwania klienta, być może nie każdy ma ten dar. Jak dla mnie Twoje wizualizacje są banalne i sztampowe, nie ma w nich nic porywającego... wręcz jest coś odrzucającego. Architekta po to się bierze, żeby wprowadził "to coś" do wnętrz, coś niepowtarzalnego... indywidualnego... jakiś motyw "przewodni" Patrząc na wasze wizualizację widzę wielkie nic... przy czym nie oceniam kolorystyki, gdyż to jest cecha indywidualnych oczekiwań klienta... "To coś" powinno podobać się odbiorcy bez względu na zastosowaną kolorystykę ... u was nie ma nic... zmieńcie architektkę ...

Edytowane przez piotrek0m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym zmieniła - ta projektantka nie pokusiła się nawet o wstawienie okien w jadalni:o

Otwarte i częściowo otwarte przestrzenie trzeba projektować łącznie, a nie wyrywkowo. Wstydziłabym się coś takiego pokazać....

 

Dokładnie o to chodzi.

Dom powinien być spójny, otwarte przestrzenie powinny się wzajemnie przenikać. My w 2 łazienkach mamy wprowadzone motywy wspólne z otoczaków kamiennych. Mimo iż kolorystyka łazienek jest inna, to wspólny motyw przewodni występuje w jednej i w drugiej i podkreśla jednolitość domu mimo różnicy pozostałych elementów... nie ma kakofonii, jest jednolity styl, jednolity typ np. armatury, oświetlenia... a mimo to pomieszczenia są różne... Podobnie wprowadza się wspólne motywy przewodnie w pomieszczeniach, szczególnie otwartych na siebie. Generalnie od razu widać wnętrze zaprojektowane przez rasowego projektanta a wnętrze wykonane samemu... podobnie z ogrodami. Skoro są ludzie umiejący opanować piękno, niech to robią ku uciesze naszej estetyki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Niestety, nie szukaliśmy już nowego architekta wnętrz, bo nam na to czasu i siły zabrakło. Ta dziewczyna od koncepcji zajęła nam 3 tygodnie, i nie chcieliśmy bardziej opóźniać projektantowi prac nad Projektem Budowlanym. Trzeba było już zająć się instalacjami i co najważniejsze - elewacją.

Zrobiliśmy więc sami (w MS Word!) 9 wariantów rozmieszczenia kominka, telewizora i kanap. Na tej bazie wspólnie z projektantem od PB wybraliśmy dwie najlepsze opcje. Jestem z nich bardzo zadowolona, bo znaleźliśmy miejsce na sekretarzyk- biurko z biblioteczką, stolik do gry w szachy, no i na choinkę. Dla każdego m2 podłogi znaleźliśmy przeznaczenie, pilnując się przy tym, żeby nie zagracić salonu oraz nie przysłonić okien z niskimi parapetami.

Okazało się, że jest bardzo trudno łączyć proces robienia projektu budowlanego i projektu wnętrz. Przy PB jest tyle technicznych decyzji do rozważenia, że na część estetyczną brakuje już energii...

Nowego architekta wnętrz, już dla całego parteru, będziemy więc szukali po świętach, jak tylko złożymy wniosek o PnB. Wtedy będzie się robił Projekt Budowlano-Wykonawczy – a jeśli trzeba będzie coś zmienić ze ściankami to na PnB nie będzie to miało wpływu.

Edytowane przez nuxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Nasz domek już stoi i choć jest to dopiero SSO, to można już było przymierzyć się do oceny funkcjonalności pomieszczeń.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu.

Trochę to wszystko trwało, bo musieliśmy zerwać współpracę z architektem i zlecić dzieło innemu.

Nowy architekt zaproponował parę ulepszeń, w rezultacie powierzchnia kuchni i salonu minimalnie się zwiększyła.

Dumaliśmy nad tym domem ponad rok i nic a nic nie zmieniliśmy z pierwotnych założeń.

 

Bryła domu wygląda obecnie tak:

PC310179.jpg, a to plan kuchni: Kuchnia.jpg i salon Salon.jpg.

Za tydzień mam spotkanie z firmą od projektu wnętrz. Poszukuję pomysłów na zaaranżowanie ściany z lodówką.

W kuchni będą najprawdopodobniej białe meble, natomiast obok lodówki chciałabym mieć coś w rodzaju kredensu, możne być z drewna lub biały.

k-DSC_6758.jpg

Czy możecie mi poradzić co zrobić z tą ścianą z lodówką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Odgrzebuję wątek, bo robimy właśnie projekt wnętrz. Wybraliśmy firmę, którą tworzą trzy młode projektantki. Do tej pory dobrze nam się z nimi pracowało, dziewczyny są kreatywne i otwarte na nasze koncepcje. Niestety są mocno zalatane i prace nad naszym projektem są już opóźnione. Po 3 miesiącach współpracy mamy dopiero za sobą etap projektu funkcjonalnego. Teraz robi się projekt kompleksowy salon jest już wstępnie uzgodniony i czekamy na wizualizację. Utknęliśmy z toaletą na parterze.

Otóż okazało się, że w cenie (140 zł/m2) mamy wizualizacje 3D tylko 4 pomieszczeń, a dla pozostałych 3 pomieszczeń będą same widoki ścian. Te 3D to dziewczyny zlecają jakiemuś grafikowi i są one tak realistyczne, że trudno je odróżnić od rzeczywistych wnętrz. Myślałam więc, że dla pozostałych pomieszczeń dostanę prostsze widoki w kolorze.

Powiedźcie, czy na podstawie takich widoków ścian można coś zdecydować? Przyznam, że jestem niemile zaskoczona, bo nie uprzedziły mnie o tym.

WC_widok.jpg WC_kolaż.JPG

Edytowane przez nuxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...