Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie podłogowe w małym domku czy grzejniki płytowe


MdeFoxe

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 242
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to jedziemy dalej...

Skoro potrzeby grzewcze dobrze ocieplonych domów są minimalne, to każdego stać na to by podtrzymanie temperatury nastąpiło przy pomocy energii elektrycznej.

Mogę przytoczyć wypowiedzi ostatnich userów z tego wątku, jak to całymi dnami nie potrzebują grzać, taki mają ciepły dom, lub jeśli grzeją to grzeją minimalnie.

Prąd ma w domu każdy.

Można go doprowadzić wszędzie.

 

Pieniądze zaoszczędzone na budowie skomplikowanych instalacji oraz na wydzielanie kotłowni, kominów itd to grube dziesiątki tysięcy złotych.

Miną długie lata, gdy koszt nieco droższego prądu zrównoważy koszty, które trzeba ponieść tu i teraz.

Grzanie prądem jest grzaniem najbardziej precyzyjnym i natychmiastowym.

Pstryk grzeje. Pstryk nie grzeje.

Jeśli grzać trzeba tylko 3 godziny, lud dwie lub jedną na dobę, to dlaczego tego nie zrobić prądem?

===

Kocioł elektryczny + instalacja na klimakonwektorach załatwia jednocześnie kwestię letniego schładzania pomieszczeń.

===

 

Przy rozdziale zapotrzebowania na ciepło w proporcjach 30% potrzebnej mocy grzewczej na maty grzewcze, natomiast 70% potrzebnej mocy grzewczej na grzejniki czy też klimakonwektory strategie grzania są dwie:

Maty grzewcze grzeją niskotemperaturowo w zakresie temperatur zewnętrznych od +20 oC do + 8 oC, natomiast przy niższych temperaturach tj od +8 oC do - 20 oC dołączają się grzejniki lub odwrotnie, grzejniki dogrzewają w zakresie temperatur od +20 oC do minus 8 oC, natomiast maty uzupełniają brak mocy grzejników

w zakresie temperatury niższej tj. od -8 oC do - 20 oC.

Oczywiście wszelkie pośrednie strategie grzania są możliwe...

 

Grzejniki montowane w takiej konfiguracji są mniejsze, niedowymiarowane (70 % mocy obliczeniowej), jednakże w zakresie temperatur od +20 oC do - 8 oC dadzą spokojnie ogrzać budynek całkowicie samodzielnie.

===

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

 

strasznie nieekonomiczne i w sumie skomplikowane to połączenie mat grzewczych i kaloryferów. do tego jeszcze trzeba masę sterowników. najprościej wychodzi kocioł elektryczny, niewielki bufor i podłogówka. grzać można w drugiej taryfie, jak się postarać to i 2,5 razy taniej niż w jednej taryfie. w razie wzrostu cen energii można podłączyć pompę ciepła i dalej korzystać z tańszej taryfy i wysokiej sprawności. kaloryfer to wyklucza. mata grzewcza i kaloryfer to bezsensowne i drogie dublowanie systemu grzewczego. w dodatku nie zawsze jest miejsce na kaloryfer. i kaloryfer raczej jest brzydki. kto potrafi liczyć, dawno to policzył. kto nie potrafi, jest narażony na ataki marketingowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy dalej...

Skoro potrzeby grzewcze dobrze ocieplonych domów są minimalne, to każdego stać na to by podtrzymanie temperatury nastąpiło przy pomocy energii elektrycznej. (...) Pieniądze zaoszczędzone na budowie skomplikowanych instalacji oraz na wydzielanie kotłowni, kominów itd to grube dziesiątki tysięcy złotych. (...) Grzejniki montowane w takiej konfiguracji są mniejsze, niedowymiarowane (70 % mocy obliczeniowej), jednakże w zakresie temperatur od +20 oC do - 8 oC dadzą spokojnie ogrzać budynek całkowicie samodzielnie.

 

Mnie laikowi, takie rozwiązanie średnio się widzi.

Ktoś już wspomniał, że podłogówka (no i grzejniki) mogą być zasilane czymkolwiek. Gazem, kominkiem, czy nawet grzałką ;)

A mata elektryczna?

Mata elektryczna wydaje się być bardziej awaryjna od rurki z wodą.

 

Bogusławie, mówisz o oszczędności przy ogrzewaniu elektrycznym i związanym z tym braku konieczności budowy kotłowni i kominów - zgoda.

Tylko, że gdzie tu kontynuacja tej myśli przy chęci montowania grzejników?

Dublujemy w takiej sytuacji systemy (co ekonomiczne chyba nie jest), no ale uzasadnić to jeszcze jako tako by można było.

Jednak z niedowymiarowanymi grzejnikami działających wraz z włączonym ogrzewaniem elektrycznym (maty), to już chyba lekka przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie laikowi, takie rozwiązanie średnio się widzi.

Ktoś już wspomniał, że podłogówka (no i grzejniki) mogą być zasilane czymkolwiek. Gazem, kominkiem, czy nawet grzałką ;)

A mata elektryczna?

Mata elektryczna wydaje się być bardziej awaryjna od rurki z wodą.

 

Bogusławie, mówisz o oszczędności przy ogrzewaniu elektrycznym i związanym z tym braku konieczności budowy kotłowni i kominów - zgoda.

Tylko, że gdzie tu kontynuacja tej myśli przy chęci montowania grzejników?

Dublujemy w takiej sytuacji systemy (co ekonomiczne chyba nie jest), no ale uzasadnić to jeszcze jako tako by można było.

Jednak z niedowymiarowanymi grzejnikami działających wraz z włączonym ogrzewaniem elektrycznym (maty), to już chyba lekka przesada.

 

boguslaw chce sprzedać kaloryfer, raczej bym jego wywody pominął. mata grzejna nie jest awaryjna, ale umieszczona płytko pod posadzką uniemożliwia wykorzystanie taniej taryfy (w przeciętnym domu), czyli będzie drogie grzanie. wybrać między podłogówką a kaloryferem możesz znając obciążenie swojego domu (poszczególnych pomieszczeń). jeśli obciążenie będzie wysokie, to kaloryfer. jeśli na tyle niskie, żeby utrzymać odpowiednie temperatury w domu przy niezbyt gorącej podłodze, to możesz wybrać podłogówkę. wpływ na wybór powinien mieć jeszcze zastosowany system grzewczy. niektóre wybitnie nie lubią kaloryferów :)

 

bez rozważenia tych aspektów nie da się podjąć decyzji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) w razie wzrostu cen energii można podłączyć pompę ciepła i dalej korzystać z tańszej taryfy i wysokiej sprawności. kaloryfer to wyklucza (...)

 

Zapytam - dlaczego? Kwestia wielkości kaloryfera chyba...

Ja bym teoretycznie zakładał kaloryfery zwymiarowane do pracy przy niskich temperaturach, więc chyba to nie wyklucza pracy z pompą ciepła, kotłem elektrycznym, czy też buforem ciepła zasilanym chociażby gorącym kominkiem.

Mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedowymiarowane grzejniki zabezpieczą Ci 70 % sezonu grzewczego bez użycia wspomagania matami.

 

Spróbuj policzyć. Kocioł tani. Programator w cenie. Maty grzewcze taniocha. Mogą iść w ścianę np .działową a nie w podłogę. Trochę armatury. Rozdzielacz. Małe grzejniki.

 

Nic się nie dubluje.

Wyobraź to sobie tak: Masz dwa bardzo dobrze ocieplone mieszkanka jedno 30 m2 grzejesz niskotemperaturowo matami grzewczymi, drugie o powierzchni 70 m2 grzejesz niskotemperaturowo grzejnikami z kotłem elektrycznym. A to, że instalacje pomieszczeń będą się przenikać? W czym problem?

Parę metrów kabelka lub rurki więcej...

 

Instalację c.o. napełniasz antyfryzem, borygo, ergolidem, czym sobie chcesz niezamarzajacym.

O wodę w rurkach podłogówki zawsze będziesz drżał na wyjeździe przy mrozach lub będziesz dom grzał na okrągło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam - dlaczego? Kwestia wielkości kaloryfera chyba...

Ja bym teoretycznie zakładał kaloryfery zwymiarowane do pracy przy niskich temperaturach, więc chyba to nie wyklucza pracy z pompą ciepła, kotłem elektrycznym, czy też buforem ciepła zasilanym chociażby gorącym kominkiem.

Mam rację?

 

nie do końca. kaloryfer ma kiepską pojemność cieplną, co przez boguslawa jest uważane za zaletę. przy grzaniu w drugiej taryfie musisz gdzieś zgromadzić ciepło. o ile sam kaloryfer i sensowna wydajność pompy mogą występować razem (zapewne), to pompa ciepła z buforem (który umożliwiłby korzystanie z drugiej taryfy) i kaloryferem nie podziała, bo lubi niskie temperatury. bufor wodny musiałby mieć ogromne wymiary żeby zmieścić dużo ciepła w małym przedziale temperatur. takim naturalnym buforem jest wylewka z podłogówką. pompa ciepła może w niego ładować dużą ilość energii przy niskiej temperaturze zasilania.

 

to jest jeden z argumentów, do których boguslaw nie chce się odnieść, bo jest dla niego niewygodny

 

a i z tą wydajnością pompy przy grzejniku może być kłopot (co innego pewnie klimakonwektor). podłogówkę przez znaczną część sezonu w sensownie zaizolowanym domu jesteś w stanie zasilać temperaturą niższą niż 30*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boguslaw chce sprzedać kaloryfer, raczej bym jego wywody pominął.

 

Generalnie Bogusław mnie raczej nie przekonuje do kaloryfera, jak pisałem nie jestem co do kaloryfera na "nie". Jest to dla mnie najprostsza i zgodna z projektem droga. Tylko, że kaloryfer będzie przeszkadzał i trochę uderzał po oczach. Jednak widzę w nim kilka plusów.

 

mata grzejna nie jest awaryjna, ale umieszczona płytko pod posadzką uniemożliwia wykorzystanie taniej taryfy (w przeciętnym domu), czyli będzie drogie grzanie.

 

Raczej jej nie mam na uwadze.

 

wybrać między podłogówką a kaloryferem możesz znając obciążenie swojego domu (poszczególnych pomieszczeń). jeśli obciążenie będzie wysokie, to kaloryfer. jeśli na tyle niskie, żeby utrzymać odpowiednie temperatury w domu przy niezbyt gorącej podłodze, to możesz wybrać podłogówkę. wpływ na wybór powinien mieć jeszcze zastosowany system grzewczy. niektóre wybitnie nie lubią kaloryferów :)

bez rozważenia tych aspektów nie da się podjąć decyzji

 

Największe pomieszczenie potrzebuje lekko ponad 1kW, reszta pomieszczeń nie przekracza 500W. Cały budynek można szacować na poziomie 7kW.

Przyjmijmy ogrzewanie gazowe - piec kondensacyjny. Może w przyszłości dodatkowo kominek z płaszczem wodnym i zbiornikiem akumulacyjnym (pomińmy słuszność tego rozwiązania).

Pytanie - nadwymiarowe kaloryfery (500W to nie jest znowu duży kaloryfer) i będzie to działało sprawnie,

czy podłogówka przykryta drewnem w pomieszczeniu 4m na 3m ?

 

Przy ogrzewaniu gazowym brak akumulacyjności cieplnej kaloryfera nie uważam za wadę (czy słusznie?). Dopiero gdybym ogrzewał źródłem, które daje ciepło przez określony czas (np. elektryczność w danej taryfie, kominek z płaszczem wodnym) chciałbym owo ciepło gromadzić (podłoga, zbiornik akumulacyjny). Co o tym myślicie?

Edytowane przez MdeFoxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takim naturalnym buforem jest wylewka z podłogówką. pompa ciepła może w niego ładować dużą ilość energii przy niskiej temperaturze zasilania.

to jest jeden z argumentów, do których boguslaw nie chce się odnieść, bo jest dla niego niewygodny

 

Odniosłem się a jakże... Przytoczę

" Ciepła na zapas nie zgromadzisz w posadzce, gdyż jest to baaaaaardzo dziurawy otwarty jego magazyn, a zatem jest to magazyn bardzo drogi.

Czasem ciepło z niego wycieknie bez żadnej potrzeby, gdyż nieprzewidziane zerowe potrzeby grzewcze zdarzają się coraz częściej..

Szczególnie w górach, gdzie w dzień może być bardzo gorąco a w nocy ostry przymrozek.

Nie po to produkuje się tańsze ciepło w drugiej taryfie, by je następnie zmagazynować w dziurawym magazynie o niekontrolowanym jego wycieku...

===

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem się a jakże... Przytoczę

" Ciepła na zapas nie zgromadzisz w posadzce, gdyż jest to baaaaaardzo dziurawy otwarty jego magazyn, a zatem jest to magazyn bardzo drogi.

Czasem ciepło z niego wycieknie bez żadnej potrzeby, gdyż nieprzewidziane zerowe potrzeby grzewcze zdarzają się coraz częściej..

Szczególnie w górach, gdzie w dzień może być bardzo gorąco a w nocy ostry przymrozek.

Nie po to produkuje się tańsze ciepło w drugiej taryfie, by je następnie zmagazynować w dziurawym magazynie o niekontrolowanym jego wycieku...

===

 

nie przesadzaj. w rozległym domu parterowym pod izolacją jest 10*C. doładowanie podłogi kilkunastoma kWh przy dzisiejszym poziomie izolacji nie powoduje wielkich strat. w domu z poddaszem czy piętrowym ciepło ze stropu nigdzie nie ucieka, a przynajmniej niezbyt wiele. praktycznie nikt nie grzeje w prądzie jednotaryfowym. może tylko sprzedawcy grzejników się coś tam wydaje. zyski ze stosowania taniej taryfy znacznie przewyższają straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy podłogówka przykryta drewnem w pomieszczeniu 4m na 3m ?

 

Podłogówka przykryta drewnem wymaga podniesienia temperatury podkładu grzewczego o parę stopni, zależnie od grubości i rodzaju deski oraz ilości ciepła jaką musimy dostarczyć do pomieszczenia.

Przy kotłach i ogrzewaniu elektrycznym drewno nie wnosi dodatkowych strat pod warunkiem dostosowania izolacji pod podkładem grzewczym do oporności posadzki drewnianej.

 

Posadzka drewniana daje większy komfort cieplny przy niższej temperaturze powierzchni = mniejszej mocy, ze względu na większą oporność cieplną i dużą pojemność cieplną drewna. Wiąże się to z komfortem ciepła dotyku oraz promieniowaniem cieplnym użytkowników.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedowymiarowane grzejniki zabezpieczą Ci 70 % sezonu grzewczego bez użycia wspomagania matami.

 

Spróbuj policzyć. Kocioł tani. Programator w cenie. Maty grzewcze taniocha. Mogą iść w ścianę np .działową a nie w podłogę. Trochę armatury. Rozdzielacz. Małe grzejniki.

 

Nic się nie dubluje.

Wyobraź to sobie tak: Masz dwa bardzo dobrze ocieplone mieszkanka jedno 30 m2 grzejesz niskotemperaturowo matami grzewczymi, drugie o powierzchni 70 m2 grzejesz niskotemperaturowo grzejnikami z kotłem elektrycznym. A to, że instalacje pomieszczeń będą się przenikać? W czym problem?

Parę metrów kabelka lub rurki więcej...

 

Instalację c.o. napełniasz antyfryzem, borygo, ergolidem, czym sobie chcesz niezamarzajacym.

O wodę w rurkach podłogówki zawsze będziesz drżał na wyjeździe przy mrozach lub będziesz dom grzał na okrągło..

 

wszystko można, pytanie tylko - po co?

ja widzę tylko jeden powód,- przedłużenie agonii grzejników :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta sama sprawność oznacza konieczność przewymiarowania ich 5 razy, czyli w pokoju 3x4m trzeba powiesić na ścianie krowę C33 900x1800 (o mocy nominalnej 2569W

 

Ooo, jest forumowy kłamczuszek...

===

 

Nie ma czegoś takiego jak uzasadnione czymkolwiek przewymiarowanie 5 razy...

Kondensacja następuje, gdy temperatura powrotu czynnika grzewczego do kotła jest niższa niż 57 oC.

===

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpętała się dyskusja. I dobrze. Problem w tym, że ja dalej nie wiem czy podłogówka, czy tak jak w projekcie - grzejniki.

 

Mam pytanie Asolt... Wiem, że znasz projekt domu LEA. Powiedz mi proszę, jak to widzisz... Chodzi o ogrzewanie podłogowe w tym budynku oczywiście.

 

Powiem Wam skąd się bierze pomysł na instalację grzejników i podłogówki.

Grzejniki wszyscy znamy, natomiast do podłogówki są pewne opory - czy da radę ogrzać dom.

Dom jest w górach. Czasem zdarzają się dość duże wahania temperatury. Nie raz zdarzało się, że w dzień było kilka stopni na minusie a w nocy temperatura potrafiła spaść nawet do minus 20. Pamiętam też jak i bywało minus 30.

Naprawdę, chciałbym wierzyć w utratę ciepła w budynku wynoszącą jeden stopień dziennie, jednak wiara u mnie słaba... Staram się to popierać wiedzą i obliczeniami a te napawają mnie pesymizmem i jeszcze większą niepewnością.

 

.

 

Niedokładne czy tez nierzetelne obliczenia zawsze mogą napawac pesymizmem i niepewnoscią, czy w takim przypadku kaloryfery zapewnią nam tą pewnośc?

Przeciez i one powinny byc dobrane na podstawie obliczeń. Koło sie zamyka. Co do podłogówki to ona ogrzeje nam kazdy ocieplony nawet standartowo dom.

Potwierdzaja to zarówno obliczenia jaki i uzytkownicy. Wiara u Ciebie w obnizkę o 1 oC w ciągu doby słaba i racja bo ta obnizka nie dotyczy kazdego budynku, ocieplenie musi byc ponadstandartowe i odpowiedni materiał na przegrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondensacja może rozpocząć się dopiero gdy temperatura jest niższa niż 57 stopni, ale kondensacja w tej temperaturze to tylko teoria. Do kondensacji sensownej ekonomicznie temperatura powrotu CO to poniżej 38 stopni.

Chcąc zarzucić komuś mówienie nieprawdy, należy samemu precyzyjnie przekazywać prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, jest forumowy kłamczuszek...

===

 

Nie ma czegoś takiego jak uzasadnione czymkolwiek przewymiarowanie 5 razy...

Kondensacja następuje, gdy temperatura powrotu czynnika grzewczego do kotła jest niższa niż 57 oC.

===

 

Czyzby nie było róznicy sprawnosci przy temp . powrotu 30 oC i 57 oC, czy mozna na powierdzenie tego podac charakterystykę sprawnosci kotła od temperatury powrotu? (dowolnego producenta). 57 oC to granica czyli mogą sie zdarzyc jej przekroczenia, 30 oC ma jeszcze duzy zapas i mozna przyjąc ze nie przekroczy nigdy temp granicznej. Azeby jednak osiagnąc te 30 oC to grzejniki muszą byc przewymiarowane, ile razy? to tylko po obliczeniach, dla niskich temperatur nie da sie tego dobrac na oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...