Wekto 27.04.2015 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2015 Nie prościej skorzystać ze zdjęć na g+ (wcześniej Picassa)? Ta chmura pewnie jest wieczna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 29.04.2015 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 (edytowane) No to powoli jak płyta powstawała. Największym problemem była WODA. Od początku dostępność wody podawanej za pomocą ogrodowego węża miała nam zapewnić sąsiadka. Przyłącze chciałem wykonać na spokojnie, gdzieś w trakcie murowania ścian. No i na 2 tygodnie przed rozpoczęciem budowy płyty, sąsiadka wody jednak nie udostępni, bo coś tam coś tam ... Nie powiem żebym przyjął to ze spokojem. Umiesz liczyć, licz na siebie. Na początku myślałem o zamówieniu cysternowozu. Okazało się, że w okolicach Warszawy MPWiK niby ma taką usługę, ale brakuje pojazdów. Koszt wypożyczenia astronomiczne 2-3 tys PLN (głównie cena przejazdów). Finalnie zorganizowaliśmy zbiornik 1000l. I trochę baniaków na wodę 25l. Finalnie bez tych baniaków było by źle. To był jednak plan B. Planem A pozostawało wykonanie przyłacza wody w trakcie prac płyty. I ... udało się, choć łatwo nie było. Woda idzie blisko budynku. Kanalizacja podchodzi pod sam budynek. Problemem było zrywanie ławic (finalnie ekipa od przyłączy musiała czekać na zdjęcia wszystkich ławic). Szkoda tych ławic by przydały by się do murowania ścian. Podkopywanie się pod samą płytę w trakcie prowadzenia prac na niej, też było "nieoptymalne". Najważniejsze, że obie ekipy były kulturalne i nie robiły zbędnych problemów. Wszystkich spinał Pan KOPARKOWY (przez duże K) który pracował raz na jednym a raz na drugim odcinku. http://i3.fmix.pl/fmi1072/c607d37a002756575540b08b/zdjecie.jpg W środę wylewaliśmy pierwszą płytę, którą w czwartek trzeba było już podlewać. Myślałem że do 1000l zbiornika można podpiąć wąż (grawitacyjnie). Otóż nie można ... opory węża zbyt duże, zbiornik pewnie trzeba by postawić na 1-2m rusztowaniu. Finalnie mniejszą płytę garażu podlewałem za pomocą 25l baniaków ... słabo .. Gdyby była to płyta domu ... masakra... To była dla mnie najtrudniejsza część procesu budowy płyty. MORAŁ Bez bieżącej wody z węża - nie da się tego ogarnąć. Robienie przyłącza w trakcie budowy płyty - bardzo trudne, za dużo się dzieje, za dużo obszarów z sobą koliduje. A przecież docelowe przyłącze wody wychodzi spod płyty, nie specjalnie można je więc wykonać wcześniej. Edytowane 29 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 29.04.2015 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 (edytowane) DZIEŃ 1Koparka zrywa humus. Praca pomiędzy ławicami. To druga dla mnie nauczka. Gdybym choć raz widział jak ten proces wygląda, ławice odsunął bym jeszcze dalej, postawił na 2 x grubszych i dłuższych deskach. W wyniku i tak uważnej pracy KOPARKOWEGO (chyba do końca dziennika będę pisał przez duże K) straciliśmy raptem 3 ławice z 20. Tu dygresja o geodetach - w tygodniu poprzedzającym obdzwoniłem 20 geodetów (słownie dwudziestu). Połowa obraziła się, iż śmiem proponować co by to oni postawili ławice. Kolejne 25% dało odpowiedź finansową urągającą mojej wiedzy o finansach (to chyba za to że śmiałem proponować zrobienie ławic). Finalnie 2 w miarę rozsądnych, nie widziało większych problemów. Ale też ławice pozostawiły wiele do życzenia. I podobno jest tak tylko w okolicach Warszawy. W reszcie Kraju geolog wykonuje ławice jako w miarę "standard" nie widząc w tym nic niezwykłego. Jak patrzyłem na ich pracę, to faktycznie ciężko aby ławice wykonywał wykonawca. Inna sprawa, że wykonawca powinien pojawić się na placu, w obecności geodety, aby ten wytłumaczył jak prowadzone są osie. http://i2.fmix.pl/fmi92/c0f81bb1000d54105540b091/zdjecie.jpg Zrobiliśmy wcześniej badanie geologiczne. Moim zdaniem ważna rzecz. Wynik 40-50cm humusu, 40cm gliny, warstwy piasku. Werdykt podobno bardzo dobry.Geolog ocenił, iż jeżeli płyta będzie miała drenaż, można już sypać i zagęszczać piach od poziomu gliny. Finalnie zdjęte około 70cm (czyli lądowaliśmy w połowie gliny). http://i2.fmix.pl/fmi2570/dcb1de0a001c7d915540b087/zdjecie.jpg Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 29.04.2015 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 (edytowane) Wjazd na działkę pozostawiał sporo do życzenia. Ziemia ogólnie miękka i zapadająca się. Starając się zadbać o szczegółu, aspekt wjazdu skonsultowałem wcześniej z wykonawcą. Czy dadzą sobie radę, czy dodatkowo utwardzamy za przepustem nad rowem. Zostawiliśmy jak jest. Teraz trochę żałuję - dlaczego. Otóż chodzi o dostawy piachu http://i2.fmix.pl/fmi2451/559d3a09001f999155409cb1/zdjecie.jpg DZIEŃ 1Ciężarówki z piachem mogły jedynie częściowo wprowadził przyczepę na działkę. W planach piach miał być kiprowany bezpośrednio do wykopu płyty - nie był. I niby nie jest to problem. Myślę jednak że lepiej jest kiprować do samego wykopu. Po pierwsze 100% pewność że leci tam sam piach. U nas było to podbieranie z kupy i przewożenie przez koparkę. Co chwila koparka zagarniała zbyt dużo, trzeba było łopatami wybierać urodzajne warstwy ziemi które lądowały w wykopie. A przecież takich być nie powinno. Pracy było z tym dużo, pewnie nie wybraliśmy nawet połowy humusu i gliny który tam wpadł. http://i1.fmix.pl/fmi733/0c1a5d4e00296a4e55409c33/zdjecie.jpg Warstwa rozjeżdżonego piachu zalega teraz za wjazdem. Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 29.04.2015 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 (edytowane) DZIEŃ 1Sam piach to też ciekawy temat. Tu kupka która finalnie odesłana została z budowy. Na budowę przyjeżdżał piach co chwilę to różnej jakości. Miało być tak idealnie (kopalnia z Mszczonowa) a wcale nie było. Za piach odpowiadał KOPARKOWY, co chwila więc "dyskutował" z kierowcami. Którzy to podobno odpowiedzialni są za cały proceder. A to nie do tej kopalni pojechał, nie pod tę hałdę piasku, a to źle zrozumiał, a to kwitu wagowego nie dali. Nie miałem świadomości, że to tak wygląda. Jak już wspomniałem weszło 359 ton, to jest 12 dużych wywrotek po około 30 ton każda. http://i2.fmix.pl/fmi1393/1e4540740020121a55409c5d/zdjecie.jpg Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 (edytowane) DZIĘŃ 1 rozpoczął się od 7:00 i skończył około 19:00. Z tego co pamiętam udało się wykopać cały humus, na plac budowy wjechał cały materiał (dodatkowo tuż przed projektem doszły AROTY elektryczne, które trzeba było ekstra załatwić), ekipa obmierzyła budynek, zweryfikowała wymiary, przyłącza itp. Na plac wjechało 4 ciężarówki piachu. Zaczęło się zagęszczanie piachu. Tego dnia powstały już chyba pierwsze ścianki do płyty.http://i2.fmix.pl/fmi924/7c198b5b001d337e55409c94/zdjecie.jpg Zaczęło się też przygotowanie zbrojenia, tu sprytne stanowisko na ogrodzeniu.http://i1.fmix.pl/fmi236/87a4ac4c0011d71055409ca9/zdjecie.jpg Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 DZIEŃ 1 Lądowanie materiałów, tu XPS pod płytę http://i1.fmix.pl/fmi606/8f6f5e570003b16855409c53/zdjecie.jpg Agregat i dreny. A kręcili nosami na ten agregat. No faktycznie jednej piły tarczowej nie chciał pociągnąć (choć nadmiar mocy był). Z drugiej strony ... czwartego dnia pracy w całej miejscowości nie było prądu od rana do wieczora ... ot awaria. A u nas prąd był i praca szła nieprzerwanie . Okazało się że agregat nie taki zły. A sprzęt super fajny, cichy i wydajny http://i2.fmix.pl/fmi1299/de208a42000d455a55409c77/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 W międzyczasie ... inny wątek na FM przypomniał mi, iż nie dodałem opisu koncepcji połączenia płyty garaż dom Koncepcja pierwsza http://i1.fmix.pl/fmi492/92adf99200097497554211a0/zdjecie.jpg Koncepcja finalna. To jest jedna płyta wchodzi na zakładkę pod drugą płytę. http://i3.fmix.pl/fmi162/cf2ecb990013bac0554211a2/zdjecie.jpg http://i1.fmix.pl/fmi1369/ed14457a0023395b5542119c/zdjecie.jpg Garaż nieogrzewany, odizolowany od reszty budynku. Różnica 45 cm pomiędzy poziomami podłoga garażu a podłogi domu wynika z koncepcji tarasu ziemnego wokół domu, nic poza tym. Płytę garażu wylali w środę, w piątek płytę domu. Na kolejnych zdjęciach będą pokazane jeszcze specjalne wzmocnienia które zrobili, aby utrzymać stabilność dla płyty domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 DZIEŃ 1Skończył się późno, ale z grubsza tak jak powinien ... czyli ... http://i1.fmix.pl/fmi22/2ebce3090022b07c554221df/zdjecie.jpg Myśl zaczerpnięta z jednego dzienników na FMCZY DA SIĘ ZBUDOWAĆ DOM BEZ PIWA? - NIE DA SIĘ!Oczywiście po robocie a nie w jej trakcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 12:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 DZIEŃ 2Ekipa zaczęła chyba od 7:00, ale może też wcześniej.Kolejne 2-3 wywrotki piachu, dokończenie ścianek płyty garażu i ubijanie piachu pod płytą garażu. Tu wkleję zdjęcia fajnego sprzętu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 30.04.2015 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 (edytowane) DZIEŃ 2 To także dzień przepustów pod garażem. AROT 50 x 2 do przepustów elektryczny, główne zasilenia rurą 110 http://i3.fmix.pl/fmi1627/585f3190000ededb55409c9b/zdjecie.jpg Wstawienie AROTÓW wymagało niewielkiej korekty pozostałych przepustów do kanalizacji. Nie ma tak, żeby człowiek wszystko idealnie przemyślał przed budową (choć starałem się). Przepusty trzeba było korygować kilka cm w lewo, w prawo, a to zbliżyłem się nazbyt do przyłącza gazowego, a to rura z kanalizą prowadząca do studzienki wylądowała pod planowanym chodnikiem (przesunięta w miejsce planowanej trawy). Wszystkie wymiary zapisane. Fotki tras przepustów zrobione. Chyba ważne aby zapisywać sobie głębokości. http://i3.fmix.pl/fmi940/28b4e5280028fd0e55409c8e/zdjecie.jpg Wymiary i trasy przyłączy jeszcze X razy sprawdzałem i nieco korygowałem. U nas wąskim korytarzem 4m idą przyłącze wody, prądu, gazu. Finalnie dreny wyprowadziliśmy jeszcze z innej strony domu - słuchałem uwag ekip już na samej budowie i starałem się to korygować. Niestety przy zerowym doświadczeniu budowlanym, nie da się wszystkiego zastąpić terorią Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez Mikolaj5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 02.05.2015 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 Skąd pomysł z zachodzącymi płytami na siebie? Po co takie kombinowane rozwiązanie? W jakim celu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tmann 02.05.2015 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 (edytowane) Skąd pomysł z zachodzącymi płytami na siebie? Po co takie kombinowane rozwiązanie? W jakim celu? odpowiedz proste - chcieliśmy dylatacje termiczna miedzy garazen i domem bez ingerencji w statyki domu. Dom nie jest specjalnie lekki, wiec, wybraliśmy ta wersje, gdzie odprowadzenia sil (73,5kN/mb pod tej scianie) miałaby miejsca bez ryzyka nierównomiernego osadania. Wbrew pozorom ta wersja jest stosunkowo prosta w wykonaniu, wcale nie uważam ze to jest "kombinowane" rozwiązanie, wręcz przeciwnie, wszystkie inne rozwiązanie, których znam, sa bardziej skomplikowane. Edytowane 2 Maja 2015 przez tmann* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikolaj5 02.05.2015 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 A juz mialem powiedziec, ze odpowiedniej odpowiedzi powinien udzielic wykonawca Dzieki Panie T.Brinkmann Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 03.05.2015 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 odpowiedz proste - chcieliśmy dylatacje termiczna miedzy garazen i domem bez ingerencji w statyki domu. Dom nie jest specjalnie lekki, wiec, wybraliśmy ta wersje, gdzie odprowadzenia sil (73,5kN/mb pod tej scianie) miałaby miejsca bez ryzyka nierównomiernego osadania. Wbrew pozorom ta wersja jest stosunkowo prosta w wykonaniu, wcale nie uważam ze to jest "kombinowane" rozwiązanie, wręcz przeciwnie, wszystkie inne rozwiązanie, których znam, sa bardziej skomplikowane. A o jakiej wytrzymałości jest ten XPS między dwoma płytami? Nie zniszczy się od tego? Ja uważam że to jest straszne kombinowanie. Już lepsza byłaby taka płyta jak u imrahila czyli koncepcja pierwsza ale bez ławy pod płytami. Tak nawiasem mówiąc, po co ława pod płytami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tmann 03.05.2015 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 (edytowane) A o jakiej wytrzymałości jest ten XPS między dwoma płytami? Nie zniszczy się od tego? Ja uważam że to jest straszne kombinowanie. Już lepsza byłaby taka płyta jak u imrahila czyli koncepcja pierwsza ale bez ławy pod płytami. Tak nawiasem mówiąc, po co ława pod płytami? XPS firmy BASF wytrzymuje 185kPa, wiec, w danym przypadku zupełnie wystarczy. Jest to ten sam material, który się znajduje pod całej plyty, tam przecież tez wystarczy i jest uwzględnione w obliczeniu (w roznicy do większość przypadkow na EPS, gdzie izolacja pod plyta nie jest uwzgledniona w obliczeniu) Tym parametrem nasze plyty sa obliczone, wiele razy o tym pisałem. Jeśli masz dwie plyty, a na jednej jest sciana nosna, to masz duzy ryzyko, ze te plyty pracują w sposób nierównomiernym wobec siebie zw względu na roznicy w obciazeniu. Dlatego robimy albo te lawy, jeśli uskok jest 0 lub mniej niż 20cm, lub te plyty na zakladke, jeśli uskok jest większy. Kombinowanie dla mnie sa raczej prety, które na niby podlacza te dwie plyty (w niczym nie pomagają, tylko sa zagrozeniem na korozje zbrojenia), ponieważ to jest robione "na latwizne", ale nie do konca dobrze. edit: co prawda nie pamietam, jak jest rozwiazane u Imrahila, ale była wersja z pretami w rurkach, polaczajac te dwie plyty - czy to było to? Czy tam tez była roznica w poziomie? Edytowane 3 Maja 2015 przez tmann* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 03.05.2015 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 Nie miał prętów w rurkach tylko że na chudziaku ułożył izolację płyty pod dom a potem normalnie zbrojenie płyty domu i garażu a wylewając wylał najpierw płytę garażu a potem domu tylko też nie pamiętam czy to miał w tym samym czasie czy w różnych dniach a nie mogę znaleźć jego dziennika aby zalinkować. Ale uważam że miał to bardzo dobrze i prosto wykonane. Też myślałem o takiej płycie ale ja chciałem mieć garaż i dom na jednej wysokości a w tym przypadku musiała być różnica w poziomach więc temu tego nie rozważałem. Osiadanie płyt to też ciekawa sprawa bo nawet jak z jednej wspólnej strony będzie równo to z drugiej będzie inaczej i może robić się wypukłe jeżeli już faktycznie siądzie. A jeżeli zrobi się dobrą podbudowę to też osiada po czasie? Myślałem że jak się dobrze zagęści to jest to nie do ruszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 03.05.2015 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 XPS firmy BASF wytrzymuje 185kPa, wiec, w danym przypadku zupełnie wystarczy. Jest to ten sam material, który się znajduje pod całej plyty, tam przecież tez wystarczy i jest uwzględnione w obliczeniu (w roznicy do większość przypadkow na EPS, gdzie izolacja pod plyta nie jest uwzgledniona w obliczeniu) Tym parametrem nasze plyty sa obliczone, wiele razy o tym pisałem. Jeśli masz dwie plyty, a na jednej jest sciana nosna, to masz duzy ryzyko, ze te plyty pracują w sposób nierównomiernym wobec siebie zw względu na roznicy w obciazeniu. Dlatego robimy albo te lawy, jeśli uskok jest 0 lub mniej niż 20cm, lub te plyty na zakladke, jeśli uskok jest większy. Kombinowanie dla mnie sa raczej prety, które na niby podlacza te dwie plyty (w niczym nie pomagają, tylko sa zagrozeniem na korozje zbrojenia), ponieważ to jest robione "na latwizne", ale nie do konca dobrze. edit: co prawda nie pamietam, jak jest rozwiazane u Imrahila, ale była wersja z pretami w rurkach, polaczajac te dwie plyty - czy to było to? Czy tam tez była roznica w poziomie? to ja odpowiem. u mnie podbudowa jest wykonana na jednakowym poziomie pod dwiema płytami. pod jedną płytą jest 25 cm XPS, pod drugą nic nie ma. płyty nie są ze sobą w żaden sposób połączone. mam w domu schodek do płyty z częścią gospodarczą i garażem. w "ciepłej" części domu jest na płycie ściana nośna. na zimnej płycie w tym miejscu brak ściany nośnej (ściany nośne tylko z trzech zewnętrznych stron budynku garażu + jedna nośna poprowadzona wewnątrz budynku prostopadle do ciepłego domu). na budynku gospodarczym mam taras ze żwirem i zielenią. dom natomiast to pełne piętro (jeden strop żelbetowy, jeden drewniany), wszystko z silikatu. już rok mija od wysypania żwiru na taras, można powiedzieć że poza śniegiem to pełne obciążenie budynku. do tej pory nic się nie dzieje. jestem nastawiony na scenariusz, że budynki mogą osiadać nierówno, ale poza estetyką (pęknięcia tynku) nic groźnego się nie będzie działo (zresztą tak mi powiedziała osoba, która to projektowała). z estetyką też nie będzie problemu, bo właśnie jestem w trakcie wykonywania drewnianej elewacji na garażu, która przykryje ewentualne niedoskonałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tmann 03.05.2015 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 to ja odpowiem. u mnie podbudowa jest wykonana na jednakowym poziomie pod dwiema płytami. pod jedną płytą jest 25 cm XPS, pod drugą nic nie ma. płyty nie są ze sobą w żaden sposób połączone. mam w domu schodek do płyty z częścią gospodarczą i garażem. w "ciepłej" części domu jest na płycie ściana nośna. na zimnej płycie w tym miejscu brak ściany nośnej (ściany nośne tylko z trzech zewnętrznych stron budynku garażu + jedna nośna poprowadzona wewnątrz budynku prostopadle do ciepłego domu). na budynku gospodarczym mam taras ze żwirem i zielenią. dom natomiast to pełne piętro (jeden strop żelbetowy, jeden drewniany), wszystko z silikatu. już rok mija od wysypania żwiru na taras, można powiedzieć że poza śniegiem to pełne obciążenie budynku. do tej pory nic się nie dzieje. jestem nastawiony na scenariusz, że budynki mogą osiadać nierówno, ale poza estetyką (pęknięcia tynku) nic groźnego się nie będzie działo (zresztą tak mi powiedziała osoba, która to projektowała). z estetyką też nie będzie problemu, bo właśnie jestem w trakcie wykonywania drewnianej elewacji na garażu, która przykryje ewentualne niedoskonałości Imrahil, dzięki za odpowiedz. Rozumiem ze pod spodem masz chudy beton? Ten tez w tym przypadku troche stabilizuje i kosztuje dużo więcej niż nasza wersja z lawa lub z plytami na zakladke.W sumie nieważne. Zgadzam się, poza estetyka nic groźnego nie bedzie się dzialo. Ale wyobraz sobie, co się dzieje, jeśli po fakcie, jeśli tynki pekajace denerwują inwestora, będę mu tlumaczyl, ze "to nic i tylko problem estetyczny" - nie bardzo widze ze to działa dobrze na reputacje. Pamietajmy, jaki było szum w forum i w roznych mediach na temat plyty użytkownika budowlany_laik: Tam tez "tylko" tynki pekaly. Jakos nie za wesoło - nie chciałbym tego. Pytajmy inwestora, czy pekajace sciany miedzy garażem i domem chcialby mieć "w cenie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tmann 03.05.2015 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2015 (edytowane) (...) Myślałem że jak się dobrze zagęści to jest to nie do ruszenia. No nie do końca. Owszem, dobra podbudowa i plyta zredukują osiadanie, ale teoretycznie mogą być takie nawet w strefie 0,5-1cm. A pol cm miedzy dwoma plytami to już dużo. W naszej technologii nawet to jest wykluczone. Wcale nie mowie, ze zawsze osiada, ale z gruntami roznie bywa, a tu wpływ maja tez te trochę głębsze warstwy, nie tylko pierwsze 50cm. Co prawda, nie wiem w czym tu widzisz problem. Jest to proste i tanie rozwiązanie, kosztuje mi to mniej niż 1m³ betonu i troche roboty, ale nie w duyzch ilosciach. Sa to drobiazgi. Chyba nie będziesz mi powiedział, ze ta wersja jest gorzsza od dylatacji bez takich stabilizacji, wiec, w czym problem? Chcemy zrobić jak najlepiej, a nie jak najszybciej lub jak najtaniej. Edytowane 3 Maja 2015 przez tmann* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.