Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zauważyłem, że od jakiegoś czasu mój licznik nie działa. Co by nie było podłączone (betoniarka, wiertarka, czajnik czy wszystko razem) to on nawet nie drgnie.

Tylko nie mówcie mi jak moje ekipa, że mają sprzęt energooszczędny. Wszystkie pląby są OK. Licznik i szafkę i wszystko co w niej (łącznie z placem budowy montował ZE.

 

Acha - nie jestem zainteresowany odsprzedaniem... :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/
Udostępnij na innych stronach

rafałek

Może być interesujące, jak nam opiszesz, jak rozwiązał taki problem ZE. Nie ma tu chyba twojej winy :wink: .

Ciekawe co zrobi inkasent po I miesiącu.

Ty nie musiałeś zakładać wątku, ani pisać posta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-345635
Udostępnij na innych stronach

U moich rodziców w mieszkaniu tak było. Po zgłoszeniu do ZE licznik został natychmiast wymieniony. Wiem, że za jakiś okres do tyłu naliczyli opłaty. Wzieli średnią z okresu kiedy licznik pracował. Nie było to trudne do ustalenia. Licznik nie przestał liczyć całkowicie. Liczył tylko jedną fazę. Raptem rachunki zaczęły przychodzić śmiesznie niskie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-345647
Udostępnij na innych stronach

1. Ja na razie czekam.

2. Licznik nie działa od nowego... Czyli jak go założyli tak stoi - wolałbym, żeby coś naliczył... ale zawsze można poeiwdzieć, że budowa szła z agregatu... tylko czy ktoś uwierzy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-345649
Udostępnij na innych stronach

U mnie była podobna sytuacja, ale z licznikiem gazu. Zaczynał sie kręcić dopiero przy zapaleniu wszystkich palników na max'a - mieszkałem wtedy w bloku i nie uzywałem gazu do ogrzewania.

Sporo na tym "oszczędziłem" ponieważ uprzejmie nie informowałem o tym gazowni - "nie znam się na licznikach", natomiast gdy przychodził inkasent i chciał sprawdzić to włączał wszystkie palniki (ja mu nie podpowiadałem) i stwierdzał, że wszystko działa. Trwało to z półtora roku. W końcu wymienili ten licznik, ale żadnych dodatkowych opłat (typu średni ryczałt za poprzednie miesiace) nie płaciłem bo i z jakiej racji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-345671
Udostępnij na innych stronach

Rafałek

w przypadku gdy licznik nie działa twoim obowiązkiem jest zgłosić to do ZE. Jeśli masz wątpliwości to przeczytaj umowę z ZE. Jednak jak postąpisz to twoja sprawa. Ja osobiście bym zgłosił i nie dziadował :wink: .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-345947
Udostępnij na innych stronach

To twój obowiązek zgłoszenie niedziałającego licznika. Niestety w przeciwnym razie naliczą średnie zużycie z danego regionu za okres od ostatniego odczytu. Nie jest to opłacalne i przyjemne przerzucać papiery z Rejonem Energetycznym. W umowie to ty zobowiązujesz się do dbania o dobre zabezpieczenie licznika i zgłaszanie wszelkich usterek.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346003
Udostępnij na innych stronach

u mnie bylo tak, ze licznik nie dzialal od samego poczatku, czyli niemal cala budowe przejechalem na ZERO, i tu Artmedia mnie nie obrazaj bo pracownicy zniszczyli mi drzewka bukowe, ich to WALI, ze sporo kosztuja przeciez to nie jego ..... nie wspomne o tym, ze skrzynke krzywo osadzili itp.... zaoszczedzilem okolo 5 k PLN, bo wszystkie wykonczenia drewniane robiono byly u mnie na budowie, maszyny stolarskie "chodzily" kilka miesiecy non stop. sasiad wybudowal stan surowy , dawalem komu moglem ......

a na uwage gosca z energetyki, ze przeciez cos zauwazylem, powiedzialem, ze tak, zauwazylem, ale nie mialem na telefon do ZE nie wspominajac o poczcie, wspomnialem o zgloszenie krzywo osadzonej skrzynki, jakby reagowali jak nalezy to by "kapneli" sie po miesiacu ..... i nie czuje sie zlodziejem

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346092
Udostępnij na innych stronach

Kradzież to kradzież. Jesli ktoś bierze coś za co nie płaci, mimo iż wie, że powinien, to kradnie. I nie ma tu żadnych ale.

 

...nie dość, że kradną, to się jeszcze obrażają kiedy im się to uświadomi. Co komuna robi z ludzi...

 

Myślisz, że ja nie kradłem w podobny sposób? Bo się licznik nie kręcił, bo biletu nie było gdzie kupić itp. Pewnie, że tak, ale zrozumiałem to bez niczyjej pomocy. Około 20 roku zycia. Wcześniej byłem takim samym złodziejem wychowanym przez komunizm, w którym wszystko jest "wspólne" ale "niczyje".

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346111
Udostępnij na innych stronach

czyli ZE mam do tylka wchodzic jak tylko zorientowalem sie, ze mi licznik zle podlaczyli, ale jak wzieli kase za nieprawidlowo wykonana prace to juz wszystko jest OK, nie wspomne o zniszczonych drzewkach ......

a od kumuny itp..... to poszukaj sobie kogos blizszego, moze z rodziny ...

zrozumiales co to kradziez w wieku 20 lat????

Pewnie jakies dobra juz miales i zaczelo Cie bolec na mysl, ze moze Ci cos ktos ukrasc .....

koncze temat, tzn. jeszcze cos napisz, ale oddzewu nie bedzie, nie bede rozmawiac z zaslepionym, uczciwym obywatelem, ktory w wieku 20 lat zrozumial co to kradziez ....

mimo wszystko powodzenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346123
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zrozumieć w wieku 90 lat niż wcale. Niektórym wydaje się, że kradzież to kiedy ktoś coś fizycznie zabierze. Też tak wczesniej myślałem. Bardzo naiwny to pogląd. Zwykle się kiedyś dojrzewa do faktów, ale nie każdemu się to przytrafia. Nie chcesz nie odpowiadaj. Twoja sprawa. Ja mam to gdzieś. Nie boję się i nie wstydzę się prawdy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346130
Udostępnij na innych stronach

Takie "oszczędne liczniki" generują straty. Te straty niestety pokrywamy jak za komuny wszyscy. Podobno straty te sięgają 20%. Likwidując to, cena energii spadłaby o 20%. W moim przypadku byłaby to sumka nie do pogardzenia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346171
Udostępnij na innych stronach

Jeżyk, mam nadzieję, że nie chcesz wykpić w ten sposób tych "frajerów" co uważają, że jak się oczekuje uczciwości od innych, trzeba być samemu uczciwym? I przyznają się do popełnionych błędów? To chyba godne szacunku?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346188
Udostępnij na innych stronach

Podobno straty te sięgają 20%. Likwidując to, cena energii spadłaby o 20%.

 

Nie spadłaby. Kiedy cena ropy na świecie rośnie to nasze koncerny natychmiast - siup - do góry benzynkę. Ale kiedy cena ropy na świecie spada to u nas cena benzyny ani drgnie. Podobno sprzedają zapasy...

Pytanie: dlaczego mają wyłącznie te droższe "zapasy".

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346193
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ dotyczy to także mnie to chće tylko napisać, że niefajnie i nietematycznie sobie przysrywamy, a tu rafałek na rady czeka, a nie na przysrywanki.

Może rzeczywiści warto sprawdzić umowę i Regulamin ZE. Z tego co się orientuję to licznik jest ostatnim urządzeniem ZE w kierunku od linii do klienta, więc może warto pozgłaszać, ale z drugiej strony kusi, żeby oddać pięknym za nadobne.

tczarek to średnie zużycie naliczone, o którym mówisz było dla budów domków czy czegoś innego, jak oni to opisali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346195
Udostępnij na innych stronach

No cóż..... Lata zaborów i okupacji wyrobiły w nas jako narodzie przeświadczenie, że rząd jest czymś obcym. Czymś nam wrogim i narzuconym. Niestosowanie się do poleceń władzy było czymś szlachetnym i patriotycznym. Było czymś z czego winno się być dumnym.

Z kolei 45-lecie powojenne nauczyło nas, że co wspólne to niczyje... a skoro jednak wspólne to ja biorę swoją część....

 

paj^ - sprawa zepsutego licznika i niepłacenie za zużyty prąd to jedno a kwestia zniszczonego drzewostanu i krzywo zawieszonej skrzynki to drugie.

Te sprawy winy być załatwiane równolegle.

Inną sprawą jest zachowanie pracownika ZE który przeszedł do porządku dziennego nad ewidentnymi stratami swojej firmy .

 

I Panowie. Każdy odpowiada za siebie zgodnie ze swoim sumieniem i przyjętymi zasadami etyki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20019-niedzia%C5%82aj%C4%85cy-licznik-pr%C4%85du/#findComment-346204
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...