Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie udało się odkupić maszynki do cięcia styro (i temat odkupu odpuszczam, bo trochę za długo to trwało, ostatnia próba była równie jałowa) która jest mi potrzebna do oprawienia otworów pod okna przyjeżdżających w maju, więc zacząłem kompletować samemu graty. Szyny szufladowe mam kiedyś dawno temu zakupione, przyjechały właśnie dwa rodzaje drutu 0,8 i 1 mm (do testów) -- muszę jeszcze dokupić mocowania (względnie zawiasy) i trafo. Ktoś poradzi czy wystarczy 24V 160VA czy lepiej 250VA?

 

Inna sprawa że łapę w łokciu złamałem i nie wiem co z tej mojej roboty będzie... :(

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:(

Dbaj o tą rękę, takie złamania to samo zło i potrafią się odzywać latami ☹️

Coś mi powiadomienia nie przychodziły... Na szczęście to złamanie bez przemieszczenia, ale i tak boli jak pierun. Dodatkowo cieszę się, że lekki "gips" sobie zażyczyłem i jest trochę wygodniej, nawet podrapać się można przez bandaż. ;)

 

Miałam napisać - stal zamówiona, za dwie tony (z transportem) zapłaciliśmy prawie 6 tysięcy zł (bez 230 zł)

:(

No to nie ma dramatu, wychodzi 2,85 zł brutto/kg ja płaciłem w zeszłym roku 2,7. Może po prostu drogi skład trafiłaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na wyleczenie ręki i okna...

 

Niedawno wspominałem, że woziłem się w pełni elektryczną taczką Mitsubishi I-MiEV (zresztą ostatnie dwa tygodnie też nim jeździłem -- jako że tam nie ma skrzyni biegów, ułatwiał mi życie przy zagipsowanej prawej łapie). No i tak mnie ten elektryk zakręcił, że zapragnąłem... :> Rozważyłem jednak wszystkie za i przeciw i ten testowy którym jeździłem, co to ma w zimie 40km zasięgu (ze względu na uszkodzone prawdopodobnie baterie, bo stał przez dwa lata w garażu notorycznie podpięty do prądu) , odpadł w ramach rozważania. Kumpel z Mitsubishi jednak namówił mnie na Mitsubishi Outlandera, którego wersją benzynową jechałem do Włoch na narty w tym roku -- i bardzo miło mnie to auto zaskoczyło, głównie wyciszeniem i ogólnie komfortem.

 

IMG_20180514_173510.jpg

 

Tego kloca same baterie już nie popchną jak taczki I-MiEVa, dlatego jest i spalinowiec benzynowy pod maską. :( Ale i tak jedzie 30km na samej baterii i można podpiąć do sznura, więc przy moich przelotach cena paliwa mu nie straszna. "Tankując" na prąd w 2T wychodzi 5zł/100km. ;) Także trzeba będzie jeszcze dołożyć jednak te panele PV na dach, koniecznie.

 

Są dwa silniki elektryczne 2x60KM na przednią i tylną oś, więc 4x4 w standardzie w razie potrzeby jest, do tego 120KM benzyna podłączana jak mocy albo prądu braknie pod przednią oś.

 

Do tego jeszcze zamawiam BOX wymuszający jazdę tylko na samym aku, także wymuszający postój spaliniaka w zimie żeby rozgrzewać kabinę z baterii a nie ze spalin, a ponadto odblokowujący tzw. żelazną rezerwę akumulatorów, dzięki czemu można przejechać na elektryce nawet 50-60km. Tym sposobem na 98% pokonywanych przeze mnie tras będzie elektryczny samochód. :D Niestety silniki elektryczne w trybie akumulatorowym nie zapewniają odpowiedniej dynamiki, ale już chyba stary jestem i zupełnie mi to nie przeszkadza gdy w aucie cisza jak makiem zasiał. :D

 

Z ciekawych fjuczerów, sterowanie klimatyzacją ze smarkfona -- można sobie zdalnie rozmrozić przednią szybę, ogrzać lub ochłodzić kabinę. Po webasto w Mazdzie nie wyobrażam sobie samochodu bez grzania. Mazda 6 tymczasem, pomimo 10 lat niezawodnej współpracy (sypnął się ostatnio parownik klimy i ruda żre), jednak z manualem i z klekotem pod maską, musi spotkać nowego właściciela który o nią zadba. :p

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjku, nic nie rozumiem z tego wykładu o elektrycznym aucie, ale ogromnie Ci zazdroszczę.

Dzisiaj chyba pożegnaliśmy nasze 20-letnie Volvo i zostaliśmy bez auta :cry:

No dobra, dramatu nie ma, bo mamy do dyspozycji samochód teściowej, ale chętnie przygarnęłabym cokolwiek ;)

W sumie, po roku jazdy w stresie, czy auto nie wykrzaczy mi się na głównym skrzyżowaniu (raz mnie tak urządziło), w sumie odetchnęłam z ulgą. Ale jednak poczciwiec zrobił z nami kupę kilometrów za nie duże pieniądze (gaz).

Elektryki bardzo mnie przekonują, ale to chyba droga impreza, co?

Gratuluję nowego nabytku i oddalam się w żałobie po moim gracie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@anna Z tego samego założenia wyszedłem -- ja nie mam nerwów żeby się martwić czy dojadę czy nie, słuchać co mi puka, co mi stuka. Niby miałem jeździć Mazdą do jej zajeżdzenia, ale jak się ta klima sypnęła i krzyknęli za naprawę 3 tys. (sam demontaż deski 1200, a wygląda to mniej więcej tak:

) i z tydzień albo i więcej w serwisie, do tego jeszcze blachy pewnie kolejny tydzień i kolejna kasa, to mi przeszło. :p

 

Elektryki, i hybrydy plugin (w sensie podpinane do druta) są niestety przeraźliwie drogie. Mam na to swoją teorię spiskową. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooooooooooutlander faaajny, marzy mi się taki :) Musze sprawdzic czy mój Lancer już nie stuka za bardzo przypadkiem... :D

Apropo starych aut to jak sie moja córka rodziła i jechaliśmy do szpitala, to akurat w poczciwym Oplu nie otwierały się drzwi pasarzera i Żona musiała wsiadać przez drzwi kierowcy :D. Teraz to brzmi zabawnie, ale wtedy było mało śmiesznie :) Później kupując dla niej auto mieliśmy rozkminę - nowe czy używane. Stanęło na nowym, ze względu na to, że jednak większe prawdopodobieństwo, że się nic nie posypie, co jest ważne zwłaszcza jadąc z dziećmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Doli. Tnx. :)

@Robaczywy, heh, dobre. :)

 

OL jest fajny, bo duży. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny to mam raczej mieszane uczucia. Wygląda dla mnie trochę jak balas, duży czopek. ;) W środku też przeraźliwie toporny, deska rozdzielcza i panel centralny to chyba siekierą projektowali. No i takie auto (za taką cenę) już powinno mieć nawiewy na tylne siedzenia, a nie ma. :( Klapa maski też na podpórkę, bez siłowników. Takie pierdoły a drażnią. Za to auto jest bardzo komfortowe, bardzo dobrze wyciszone, a jeszcze na akumulatorach jest praktycznie bezgłośne. W zasadzie to najwięcej hałasu w kabinie robi nawiew, pomimo ruchu zaledwie na pierwszym biegu. No i tylne elektryczne drzwi fajne, bo OL którym jechałem na narty miał manulane zamykanie i to była męczarnia przy takich kolosalnych drzwiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

31.05.2018 Wylewki, Odkurzacz Centralny, gilotyna do styropianu (#foto)

Fotki gilotyny w linku do galerii.

 

Trochę się rusza. Udało się spotkać z wykonawcą wylewek, który za tę przyjemność krzyknął z góry 300 zł (bo ma dużo pracy i nie zgadza się na jałowo jeździć do wycen -- ja, ponieważ jest to polecany wykonawca, biorę to bez żalu na klatę). Zostały więc zdjęte pomiary. Na parterze trzeba będzie zmniejszyć miejscami ilość styropianu z 20 na 18cm, ponieważ podłoga w salonie poleciała zbytnio do góry. Na górze jest równo, co więcej wylewkarz pochwalił murarza, bo nadproża okien balkonowych są zrobione co do milimetra, i dawno już takiej budowy wylewkarz nie widział . Świat mi się zawalił, bo myślałem że mam słabo wymurowany dom, ale już drugi specjalista mówi że estetycznie nie jest najlepiej, ale ogólnie zrobione równo, a to najważniejsze. Dostałem także sporo informacji o tym jak powinien być przygotowany styropian oraz folie, tj. absolutnie nie uszczelniać i nie podklejać pianką styro przy ścianach. Ale zanim dojdziemy do wylewek jeszcze sporo roboty. Instalacje, tynki.

 

Pojawił się także spec od Odkurzacza Centralnego, wyhaczyłem go na ulicy jadąc po córkę do szkoły, jak cisnął autem firmowym. Z reklamy na samochodzie szybki telefon i jeszcze szybsze spotkanie na działce celem obejrzenia stanu obecnego. Wycena jest najlepsza ze wszystkich otrzymanych, z jednostką centralną Cana-VAC, czyli jak sama nazwa mówi, firma z Kanady, system z instalacją 6900 zł (w tym 3 podejścia do węża i aż 6 wally flexów, których pewnie będzie mniej ostatecznie).

 

Tymczasem przełożony montaż okien z 20 maja na 20 czerwca (bo ręka się złamała) zbliża się wielkimi krokami, dlatego na placu budowy wylądowała maszyna pomocnicza. Gilotyna do cięcia styropianu, z regulowanym kątem cięcia. Jest na tyle duża, że jest w stanie przeciąć płytę styropianową po skosie. Nie wiem czy to będzie potrzebne, ale ważne że może to zrobić. Pierwsza jej praca to będą ramki styropianowe w otworach okiennych. Musi być to grubość 3cm i planuję ku temu użyć pozostałości styro po ociepleniu fundamentów. Jak będzie widać na fotkach urządzenie składa się z podstawki z płyty, transformatora 24V 7A, suwnic jak w większych kuchennych szufladach połączonych drewnianymi listwami (w których biegną także ukryte kable — tu uwaga, urządzenie jest dzięki temu bardziej kompaktowe, kable nie wiszą, jest estetyczniej — ale nie można się zapomnieć i złapać za szyny dwoma łapami, bo może kopać), dorobionych, z blachy perforowanej, kątownikach (niestety gotowych rozwiązań brak — objeździłem chyba każdy skład, w tym typu casto czy obi, i pomniejsze sklepy metalowe) umożliwiających zmianę kąta cięcia styro, oraz noża w postaci drutu oporowego 0.8mm (jest też sprężynka z naciągiem).

 

Fotki gilotyny w linku do galerii a tu zajawka gilotynki.

 

gilotyna1.jpg

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, Outlander nadal nie jest formalnie mój, bo się ociągają z wyceną i wystawieniem faktury, więc póki co drugi tydzień jeżdżę pół darmo. I poważnie pół darmo, bo przejechałem 700km czyli średnio 50km/dzień, większość na prądzie w 2T, plus trochę benzyny, w sumie wyszyło po przeliczeniu prądu na paliwo, niecałe 2L na 100km. Ale dzisiaj pocisnąłem do Wyszkowa 50km w jedną stronę i spalanie już wyszło ponad 6-7L w większości przy 120km/h z butowaniem od czasu do czasu przy wyprzedzaniu do 140. Ale przez to że auto jeszcze formalnie nie nasze, nie mogę się napić w gościach, bo żona powiedziała że nie swojego auta nie prowadzi. :p Na szczęście piwo bezalkoholowe też dobrze gasi pragnienie, tylko problem jest z jego dostępnością (sic!).

 

Znowu pogilgoczę :p chłodzenie kabiny na postoju jak auto podpięte do druta w obecne upały to równie fajna bajka jak grzanie kabiny w zimie. No po prostu inny komfort. Do tego można stać pod sklepem 5-10 minut z chłodzeniem i nikt się już nie czepnie że silnik za długo na postoju pracuje, hihi. ;)

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w temacie auta, bo dyskusja rozgorzała na PMS, jako że niektórzy twierdzą iż diesel wcale nie jest hałaśliwy (w zbliżonym segmencie) w stosunku do miejskiego auta elektrycznego, bo szum i tak wszystko zagłusza, a silnik delikatnie "mruczy", takie porównanie drogowe

Mitsu Outlander PHEV (tryb elektryczny)

 

vs Mazda6 (diesel)

 

Przy czym nie znalazłem apki gdzie można ustawić na sztywno dźwięk, dlatego w elektryku na nagraniu wydaje się być głośniej niż jest w rzeczywistości -- bo telefon sam sobie podkręca poziom jak jest ciszej. W całkowicie elektrycznym I-MiEVie do 100/h było w kabinie podobnie jak w OL PHEV (bo tam cienkie oponki), dopiero powyżej bardziej świszczało (bo lusterka wielkie, buda wysoka i ogólnie słabe wyciszenie -- w końcu to segment A). Tak więc nigdy w życiu więcej klekota, bo szkoda uszu. :> Tylko elektryk/hybryda plugin (aczkolwiek mogliby dać w OL więcej mocy na elektrykach i nieco większe baterie żeby stykało spokojnie na te 60km) ostatecznie turbobenzyna. To tak dla planujących zakupy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...