Dom na Zakręcie

[Kaizen]

Czy taki zmiękczacz wymaga montażu przez jakiegoś specjalistę?

 

Podłączenie hydrauliczne jest proste. Pewnie dobry spec lepiej ustawi regenerację - ale jak poczytasz, to i bez doświadczenia niewiele zepsujesz.

Ale właśnie dlatego zwyczajnie się nie opłaca w tym babrać, bo praktycznie montaż pokrywa różnica w VAT.

[Owczar]

Pod warunkiem, że znajdę dane urządzenie w okolicy. Bo jak doliczą za dojazd itd to już może wyjść sporo drożej.

 

Ta 20stka pod jakie zużycie miesięczne najlepiej podchodzi?

[Kaizen]

Pod warunkiem, że znajdę dane urządzenie w okolicy. Bo jak doliczą za dojazd itd to już może wyjść sporo drożej.

 

Ta 20stka pod jakie zużycie miesięczne najlepiej podchodzi?

 

Zależy, o ile zmiękczasz i do której szkoły się zapiszesz - czy do tej, co regenerację dla higieny poleca co 7, 10 czy co 14 dni.

Edytowane 17 Czerwca 2020 przez Kaizen

[Owczar]

Nie zgłębiałem się w ogóle w temat, ale podejrzewam, że jeśli Ty go zgłębiałeś, to wziąłeś pod uwagę wszystkie aspekty

 

Jak to wygląda u Ciebie?

U siebie mam twardość podobobną do Myjka, chcę zmiękczać do zera.

[Kaizen]

Jak to wygląda u Ciebie?

U siebie mam twardość podobobną do Myjka, chcę zmiękczać do zera.

 

Jak dobrze pamiętam, to przy zmiękczaniu o 22 stopnie niemieckie zmiękczacz wylicza mi 2700l między regeneracjami (jak nie zapomnę to wieczorem sprawdzę).

 

Warto też pamiętać o zrobieniu punktu czerpalnego przed zmiękczaczem - żeby np. sprawdzić twardość wody wodociągowej czy podlać ogród gdy mamy już/jeszcze opróżnioną instalację zewnętrzną (niby można włączyć bypass - ale to niewygodne i w tym czasie na dom też poszłaby woda niezmiękczona).

[Owczar]

Taki punkt mam już przygotowany.

 

I masz u siebie 20tke? Jak często masz ustawioną regenrację dla higieny? U siebie mam dość duże zużycie w sumie - ok 13m3 miesięcznie, więc myślę o tym volume 26.

[Kaizen]

Mam 20l. 90m3 przebiegu i 50 regeneracji. Dobrze pamiętałem - regeneracja przy 22 stopniach niemieckich co 2,7m3. Regeneracja co 14 dni - i jak widać ładnych kilka razy się odpaliła z kalendarza (i co najmniej raz była odpalona ręcznie, przy dezynfekcji złoża po roku).

[Myjk]

Co tam Stasiu, przekonałeś żonę? Bo ja taką instalację i szwagra świadka ślubnego ciepnąłem w zeszłym tygodniu (9,45kWp):

 

A chwilę wcześniej podobną u kumpla (4,5kWp):

 

3 dni temu mi podłączyli licznik dwukierunkowy w obecnym domu i jestę prosumentę. I choć słońca tyle co kot napłakał to się wyprodukowało 31kWh

 

Myślałem że wczoraj wrzucimy panele do Domu na Zakręcie, ale plany pokrzyżowała niedopracowana winda dekarska, która postanowiła się zacinać z powodu zbyt dokładnego spasowania. Ale ojciec już zmniejszył kółka w wózkach i pewnie w przyszłym tygodniu panele wylądują na dachu. Chyba będę musiał tam jeździć i ładować auto hehe bo zużycie jest tam zerowe.

[ProStaś]

Co tam Stasiu, przekonałeś żonę?

 

 

Na ten widok serce me krwawi niebywale

Takie bowiem panele są w planach stale

 

Cóż plany, cóż liczby, cóż przekonywania

Nie i nie, nie ma o tym nawet gadania

 

W innych dziennikach tedy chętnie nasycam oczy

Taka ma dola, duszka cały czas się na PV boczy......

[Myjk]

Kurcze, znowu mi powiadomienia nie przychodzą. Stasiu, pójdą ceny prądu w górę to żóna sama przyleci żeby panele instalić.

 

 

Z innej beczki, dosłownie, rozszczelniła mi się beczka z glikolem czekającym na zalanie bufora i zalało mi surową posadzkę betonową w garażu. Jak to zleję wodą i wymiotę, to po zagruntowaniu da się to pomalować żywicą epoksydową czy nawet nie podchodzić bo nie przyjmie?

Edytowane 16 Lipca 2020 przez Myjk

[Myjk]

A, no i zapomniałbym, za pomocą windy panele wczoraj wjechały na dach, konkretnie na połacie wschodnią i zachodnią -- została jeszcze południowa.

 

 

[marcin225]

Ile dałeś za tą windę?

[Myjk]

Ile dałeś za tą windę?

Ona była bezcenna. Bez niej bym nie zamontował tych paneli.

[marcin225]

Ona była bezcenna. Bez niej bym nie zamontował tych paneli.

 

Rozłożyłbyś se rusztowanie warszawskie i spokojnie wciągnął. To ile za nią dałeś? Swoją drogą widzę , że spodobało Ci się montowanie paneli

[Myjk]

Rozłożyłbyś se rusztowanie warszawskie i spokojnie wciągnął. To ile za nią dałeś? Swoją drogą widzę , że spodobało Ci się montowanie paneli

5 osób by musiało wtedy pracować. Nie stać mnie na takie fanaberie. Taniej było windę zrobić. 28m windy (pokiełbasiło mi się i deko za dużo profili zamówiłem) kosztowało 2k. Spodobało mi się, pisałem o tym poprzednio. Ciągle ktoś z otoczenia chce montować, to montuję.

[Myjk]

Mam już komplet.

 

 

Jeszcze tylko falownik. Zastanawiam się czy nie skuć ściany w garażu i nie ukryć przewodów pod tynkiem, zamiast puszczać standardowo w rurce elektrycznej czy innym korycie. Myślę też czy zabezpieczeń AC nie przenieść do rozdzielni, mam tam miejsce jeszcze, a tylko DC zostawić w osobnej skrzynce.

 

Będę się też w końcu z ojcem zabierać za wentylację mechaniczną, tzn. montaż czeprni, wyrzutni i instalację reku oraz innych wspomagaczy (nagrzewnica, filtr mocarz). Przy okazji jakby ktoś szukał budżetowego rekuperatora to szwagier zaciągnął pod swoje inwestycje ale musiał wziąć więcej w zamówienia i ma na zbyciu: https://allegro.pl/oferta/rekuperator-z-odzyskiem-ciepla-i-wilgoci-350m3-h-9053464535 Ma odzysk wilgoci i nawet filtr HEPA można wrzucić. Jest też dostępna elektryczna nagrzewnica wstępna.

[Myjk]

W końcu, po prawie miesięcznym opóźnieniu w podpięciu licznika, produkuję prąd.

 

 

Zabezpieczenie AC ostatecznie przeniosłem do rozdzielni domowej, tylko DC jest w osobnej skrzynce. Kable jednak w rurkach, bo pewnie jeszcze coś tam będę z czasem przebudowywać.

[ProStaś]

Zakopałeś 5x200m PE 40 jako kolektor poziomy???

 

A PV gratuluję, kolejny kapitalista....

[Myjk]

Zakopałeś 5x200m PE 40 jako kolektor poziomy???

Ale że nie można?

 

A PV gratuluję, kolejny kapitalista....

No no, ale ogólnie zapieniony jestem na tych ciołów od licznika. Sytuacja była taka, że był tam stał domek letniskowy i przyłącze za licznikiem było z 6mm2, dodatkowo przewód zerowy biegł sobie poza zabezpieczeniem (znaczy poza "skrzynką" z zabezpieczeniem głównym) i te ciule montujące licznik odmówili zmiany licznika, bo im się ten element nie spodobał. No to podłączyłem docelowy przewód domowy (10mm2) N spiąłem ze starym tak, że jak przyjadą do wymiany to rozplombują zabezpieczenie i licznik i podepną to nieszczęsne zero. Nie. Weź se pan wystąp do PGE, zerwij plomby, zamontuj jak należy. Jadę do PGE, przedstawiam sytuację, gość się puka w głowę słysząc że mam zrywać plomby, potem on ma wysłać kogoś do zaplombowania, żeby ciule za chwile przyjechały, znowu zerwały plomby żeby licznik wymienić. Ostatecznie przyjechał jakiś inny gość, zmienił licznik bez szemrania. Tych dwóch debili co poprzednio ukróciło mnie o jakieś 600 zł. :/ I łażą takie łajzy i tlen marnują.

 

Tak czy siak, to dzisiaj u sąsiada zmajstrowane tym razem na Solar Edge. I tu nadmienię jedno, dachówki to złoooo.

 

[ProStaś]

Ale że nie można?

 

Ależ można, można...kilometr rury...

Na jakiej głębokości zakopałeś? Jaką masz glebę?