Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Elmagra, a jeśli to łazienka dzieci to dlaczego nie wpuścisz tam trochę koloru? Jakoś tak sobie inaczej wyobrażam dziecięcą łazienkę... Nie dałam ci tej podwójnej szafki, bo zaczęłoby się kombinowanie jak pogodzić syfon pomiędzy nimi. W jakim wieku są dzieci które będą korzystać z tej łazienki?

 

 

Baska, dzieci moje mają 8 i 2.5 ale przeciez kiedys dorosną i maja wtedy myć się w łazience w ciapki? Szczerze chciałam białą z elementami wesołego żóltego, ale nie mogłam przeboleć białej/jasnej podłogi i białych/jasnych fug. No i poza tym nigdzie w żadnym sklepie nie znalazłam fajnych pastelowych żółci na żywo. Wiem, że właśnie pamesa ma takie fajne kolorowe, ale koszmarnie drogie wychodzą te dekory. A ja nie mam zamiaru wydawać fortuny na "po prostu kafelki" w łazience. A poza tym, marzyła mi się biała z drewnem od zawsze. Myślę, że koloru będzie można dodać białej łazience ręcznikami, kubeczkami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie! Doriko,te półeczki to pomysł mojego męża gdyż twierdzi że są one wręcz potrzebne z tego względu że póki co nie robimy górnej łazienki wiec mowi ze zawsze cos tam sie postawi a a tak będzie pusta ściana :eek: .Kaloryfer możemy obniżyć niestety zlewu już nie przestawimy :(

 

Czyli będziesz tam mieć pierdolnik cały na widoku. Kto co lubi.

Ja bym dała tam szafkę np. słupek i wszystko co potrzebne tam można schować. Moda na półeczki k-g już mija ale widzę że faceci mają do nich wyjątkową słabość, niestety.

 

Zapytaj męża czy będzie sprzątał te półeczki.

Edytowane przez Doriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie wiem jak ustawić sprzęty w łazience, z której korzystać będzie wyłącznie trójka moich dzieci...

 

Zgadzam się z tym co napisała Tomkowa, że umywalki naprzeciwko kibelka i bidetu ale kabinę prysznicową, jeśli bedzie prostokątna, ustawiłabym krótszym bokiem przy ścianie z oknem(ale niekoniecznie - taką miałam akurat wizję;)). Wizualka na szybko, przypadkowa aranżacja bo za dużo rzeczy jest do ustalenia(rodzaj sprzętów, kolory, materiały, ogólnie - wystroj). Zaraz po lewej stronie drzwi szafka pod umywalki o długości 180cm, bliżej drzwi na balkon jakaś płytka wysoka szafka. Po prawej stronie cała ściana zabudowana na grubość stelaży wc i bidetu, można w nią wbudować szafki, zrobić wnęki pod prysznicem... Kabina 90x120cm.

1A.jpg 1B.jpg 1C.jpg 1D.jpg 1E.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baska, dzieci moje mają 8 i 2.5 ale przeciez kiedys dorosną i maja wtedy myć się w łazience w ciapki? Szczerze chciałam białą z elementami wesołego żóltego, ale nie mogłam przeboleć białej/jasnej podłogi i białych/jasnych fug. No i poza tym nigdzie w żadnym sklepie nie znalazłam fajnych pastelowych żółci na żywo. Wiem, że właśnie pamesa ma takie fajne kolorowe, ale koszmarnie drogie wychodzą te dekory. A ja nie mam zamiaru wydawać fortuny na "po prostu kafelki" w łazience. A poza tym, marzyła mi się biała z drewnem od zawsze. Myślę, że koloru będzie można dodać białej łazience ręcznikami, kubeczkami itp.

 

elmagra, artykuł chyba specjalnie dla Ciebie:

http://muratordom.pl/lazienka/pomysly-i-aranzacje/lazienka-dla-dzieci-jak-zaprojektowac-lazienke-zeby-rosla-razem-z-nimi,121_12289.html

 

A już zwłaszcza te zdanie:

"Bez względu na to, jak będzie odmieniana aranżacja łazienki, podstawowe kolory wnętrza – biel i barwa drewna – mogą pozostać niezmienione."

 

dziecieca-lazienka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy któraś z Was wie, ile cm kleju kładziemy pod płytki ścienne? możecie podpytać Waszych płytkarzy?

Dzisiaj czytałam, że jak się nałoży za dużo kleju, to płytki mogą popękać :bash: ? Słyszałyście o czymś takim?

I co to znaczy za dużo?

Płytki kładziemy sami, więc każda rada mile widziana :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten murek za wanną, można by obniżyć np tylko na tyle, żeby z niego wychodziła bateria? Jak to będzie wyglądało? Ze względów technicznych nie mogę go pociągnąć pod samo okno. Postaram się jutro zrobić wam zdjęcie i pokazać o co chodzi.

Ja bym zrobiła ścianki na grubość stelaża wc(ok.15cm) po obu stronach okna, do samego skosu, pod oknem wnęka z jedną półką na wysokości wanny i drugą powyżej.

1A.jpg 1B.jpg

 

Dzielenie ściany kolankowej w poziomie średnio mi się podoba ale może to kwestia moich nierealistycznych wizualek.

Z murkiem o wysokości ok.90cm, na calą szerokość ściany kolankowej - konieczny byłby niższy stelaż wc.

2A.jpg

Z niższym murkiem nad wanna i wysokim na pozostałej długości sciany.

3A.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baska, dzieci moje mają 8 i 2.5 ale przeciez kiedys dorosną i maja wtedy myć się w łazience w ciapki? Szczerze chciałam białą z elementami wesołego żóltego, ale nie mogłam przeboleć białej/jasnej podłogi i białych/jasnych fug. No i poza tym nigdzie w żadnym sklepie nie znalazłam fajnych pastelowych żółci na żywo. Wiem, że właśnie pamesa ma takie fajne kolorowe, ale koszmarnie drogie wychodzą te dekory. A ja nie mam zamiaru wydawać fortuny na "po prostu kafelki" w łazience. A poza tym, marzyła mi się biała z drewnem od zawsze. Myślę, że koloru będzie można dodać białej łazience ręcznikami, kubeczkami itp.

 

 

Tak tak artykuł fajny tylko jakiś krótki o tych łazienkach robionych dla dzieci. Dorosłych dzieci.

 

Nie zrozum mnie źle. Ja też mam dzieci i po prostu wiem, że dzieci lubią kolor. To widać, że ta łazienka będzie fajna, ale jest taka dorosła, jak wszystkie inne pomieszczenia, bo i łazienka rodziców i kuchnia takie same czyli białe z elementami drewna. Oczywiście takie połączenie jest piękne, ponadczasowe ale dla naszych dzieci taaaaaaakie nudne. Mi nie dane było robić osobnej łazienki dla dzieci, ale na pewno zapytałabym je w jakiej się dobrze czują. Teraz zapytałam córkę i powiedziała Ta wanna jest fajna, bo jest taka kropkowana :) dzieci są dziećmi i nie traktujmy je jak dorosłych. A ile mają do powiedzenia....

 

http://images65.fotosik.pl/1138/9064f1a0abf2be42gen.jpg

 

http://images63.fotosik.pl/1134/ce047857286cd6a8gen.jpg

 

Teraz robisz wszystko więc nie wyobrażasz sobie innej sytuacji jak ta, że ta łazienka ma posłużyć twym dzieciom aż do dorosłości, ale sytuacja na pewno się zmieni za kilka lat. W końcu ile w tej łazience jest metrów płytek?? Poza tym trzeba tak powiesić lustro, aby dziecko mogło się w nim przejrzeć. To samo z szafką i umywalką. To młodsze pewnie będzie miało jakiś stopień, ale starsze chciałoby się przejrzeć. Więc i tak pewne przeróbki będą robione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy któraś z Was wie, ile cm kleju kładziemy pod płytki ścienne? możecie podpytać Waszych płytkarzy?

Dzisiaj czytałam, że jak się nałoży za dużo kleju, to płytki mogą popękać :bash: ? Słyszałyście o czymś takim?

I co to znaczy za dużo?

Płytki kładziemy sami, więc każda rada mile widziana :yes:.

 

kleju na grzebień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy któraś z Was wie, ile cm kleju kładziemy pod płytki ścienne? możecie podpytać Waszych płytkarzy?

Dzisiaj czytałam, że jak się nałoży za dużo kleju, to płytki mogą popękać :bash: ? Słyszałyście o czymś takim?

I co to znaczy za dużo?

Płytki kładziemy sami, więc każda rada mile widziana :yes:.

 

Wszystko zależy od wielkości płytek. Im większa płytka tym więcej kleju. Widziałam gdzieś poradnik, jak znajdę do wrzucę.

 

Edit:

Taki poradnik ze strony LM

http://www.leroymerlin.pl/files/fs-upload/fckeditor/image/multimedia-storage/1c/3d/18e44a154fd1dccabc3a8054a9f8-tabela-ile-kleju.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wielkości płytek. Im większa płytka tym więcej kleju. Widziałam gdzieś poradnik, jak znajdę do wrzucę.

 

Edit:

Taki poradnik ze strony LM

http://www.leroymerlin.pl/files/fs-upload/fckeditor/image/multimedia-storage/1c/3d/18e44a154fd1dccabc3a8054a9f8-tabela-ile-kleju.jpg

 

 

czyli grzebień dobrać według tabelki Doriko i wtedy kleju na grzebień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli będziesz tam mieć pierdolnik cały na widoku. Kto co lubi.

Ja bym dała tam szafkę np. słupek i wszystko co potrzebne tam można schować. Moda na półeczki k-g już mija ale widzę że faceci mają do nich wyjątkową słabość, niestety.

 

Zapytaj męża czy będzie sprzątał te półeczki.

 

Pomyśle o tym słupku w sumie to nie było by takie złe rozwiazanie dziękuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym co napisała Tomkowa, że umywalki naprzeciwko kibelka i bidetu ale kabinę prysznicową, jeśli bedzie prostokątna, ustawiłabym krótszym bokiem przy ścianie z oknem(ale niekoniecznie - taką miałam akurat wizję;)). Wizualka na szybko, przypadkowa aranżacja bo za dużo rzeczy jest do ustalenia(rodzaj sprzętów, kolory, materiały, ogólnie - wystroj). Zaraz po lewej stronie drzwi szafka pod umywalki o długości 180cm, bliżej drzwi na balkon jakaś płytka wysoka szafka. Po prawej stronie cała ściana zabudowana na grubość stelaży wc i bidetu, można w nią wbudować szafki, zrobić wnęki pod prysznicem... Kabina 90x120cm.

[ATTACH=CONFIG]268527[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]268528[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]268529[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]268530[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]268531[/ATTACH]

 

alicyja Dziękuję bardzo, czy umywalki nie są jednak zbyt blisko drzwi? Mam jeszcze jedną wątpliwość - w domu będę mieć trzy łazienki, jedną na parterze dla gości z prysznicem, dwie na piętrze, z tego jedna do użytku mojego i mojego męża i druga do użytku trójki naszych dzieci. Chodzi o wannę - w naszym obecnym mieszkaniu mamy i wannę i prysznic. My dorośli z wanny korzystamy bardzo rzadko, na co dzień prysznic, dzieciaki korzystają z wanny mniej więcej raz w tygodniu, bo gdybym miała codziennie napełniać wannę trzy razy to szlag by mnie trafił więc na co dzień też prysznic. Jednak wanna w domu przydałaby się ale nie wiem gdzie będzie lepiej ją umieścić - w łazience dziecięcej czy w naszej dorosłej. W naszej łazience zmieściłaby się i wanna i prysznic, w dziecięcej chyba tylko jedno albo drugie - a może jednak nie ?

 

elmagra Moje bliźniaczki mają 7,5 roku a młodszy syn prawie 6 lat. I też zastanawiam się czy w dzieciowej łazience zrobić po dorosłemu i "grać" tylko dodatkami, czy jednak typowo po dziecięcemu. Do tej pory skłaniałam się ku wersji bardziej dorosłej, abym nie musiała zmieniać "co chwilę" łazienki ale po zobaczeniu wizualizacji którą pokazała baska zaczynam mieć wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elmagra Moje bliźniaczki mają 7,5 roku a młodszy syn prawie 6 lat. I też zastanawiam się czy w dzieciowej łazience zrobić po dorosłemu i "grać" tylko dodatkami, czy jednak typowo po dziecięcemu. Do tej pory skłaniałam się ku wersji bardziej dorosłej, abym nie musiała zmieniać "co chwilę" łazienki ale po zobaczeniu wizualizacji którą pokazała baska zaczynam mieć wątpliwości.

To ja dorzucę jeszcze swoje trzy grosze.

Dziewczyny, jak często zmieniacie płytki w łazience?

Dla przykładu: w moim rodzinnym domu te same płytki w łazience są od lat 80., w moim mieszkaniu od początku lat 90., u wszystkich znajomych od czasu, gdy się urządzali (czyli też już co najmniej kilkanaście lat).

A teraz się zastanówcie, czy wasze dzieci, gdy będą już w wieku pogimnazjalnym nadal będą lubiły swoją łazienkę, czy może jednak skorzystają z waszej?

Moim zdaniem, dobrym rozwiązaniem jest zrobienie łazienki jak dla dorosłych, ale z jakąś tapetą/fototapetą na jednej ze ścian (można zmienić po kilku latach). Na "dorosłych" płytkach można ponaklejać naklejki, które później łatwo będzie usunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę jeszcze swoje trzy grosze.

Dziewczyny, jak często zmieniacie płytki w łazience?

Dla przykładu: w moim rodzinnym domu te same płytki w łazience są od lat 80., w moim mieszkaniu od początku lat 90., u wszystkich znajomych od czasu, gdy się urządzali (czyli też już co najmniej kilkanaście lat).

A teraz się zastanówcie, czy wasze dzieci, gdy będą już w wieku pogimnazjalnym nadal będą lubiły swoją łazienkę, czy może jednak skorzystają z waszej?

Moim zdaniem, dobrym rozwiązaniem jest zrobienie łazienki jak dla dorosłych, ale z jakąś tapetą/fototapetą na jednej ze ścian (można zmienić po kilku latach). Na "dorosłych" płytkach można ponaklejać naklejki, które później łatwo będzie usunąć.

 

No właśnie, zgadzam się w 100%, dlatego pewnie zrobię po dorosłemu, bo praktyczniej choć te typowo dziecięce bardzo mi się podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baska[/b] zaczynam mieć wątpliwości.

 

Mam maluchy w tym samym wieku, (tylko ty jedną starszą dziewczynkę więcej:D). No i dodatkowo syna co ma prawie 20 lat. Z maluchami idzie już pogadać. Niestety ciągle nie udaje się sie wybudować wymarzonego domu, ale pewnie nie patrzyłabym na to co będzie za naście lat, bo przekonałam się że to jest niepewne. A dzieciaki by się cieszyły te kilka lat i to jest dla mnie najważniejsze to co jest teraz. Też planowałam budowę dla trójki dzieci a zanosi się że gdy będziemy budować to najstarszy pewnie będzie na swoim albo za granicą . takie dziwne czasy teraz.

Nie porównywałabym naszych rodziców i płytek z lat 80, bo były inne warunki, Nie było tak pięknych i w sumie dostępnych cenowo płytek. I nie było tak przebojowych kobiet. Dziewczyny, co to dla was za 10 lat zorganizować remont łazienki. Przecież to nie są płytki do sufitu kładzione na cement. Dlaczego zmieniamy meble , kanapy, dywany a nie zmieniamy sobie płytek na ścianach??? . U Elmagry jest to około 10 metrów kw na ścianach plus podłoga którą można zrobić na zawsze. Jest tyle pięknych płytek. Przecież nie trzeba zrobić łazienki typowo dla dzieci bo to pstrokacizna której ja też bym nie zaakceptowała. A zobaczycie same. Jak już zamieszkacie, poleniuchujecie trochę, okrzepniecie po budowie a po waszej głowie zacznie chodzić chęć poprawienie tu i tam ;) Niby fuga się wykruszyła... Połknęłyście już bakcyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zgadzam się w 100%, dlatego pewnie zrobię po dorosłemu, bo praktyczniej choć te typowo dziecięce bardzo mi się podobają.

 

A jakie to są typowo dziecięce?? Bo jest tyle pięknych niby dorosłych płytek z których dzieci a później nastolatki bardzo by się ucieszyły. Widziałam takę ekspozycę , pojadę i zrobię zdjęcia łazienki biało - niebieskiej z takim jakby akcentem morskim. Nie była dla dzieci a bardzo fajna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam maluchy w tym samym wieku, (tylko ty jedną starszą dziewczynkę więcej:D). No i dodatkowo syna co ma prawie 20 lat. Z maluchami idzie już pogadać. Niestety ciągle nie udaje się sie wybudować wymarzonego domu, ale pewnie nie patrzyłabym na to co będzie za naście lat, bo przekonałam się że to jest niepewne. A dzieciaki by się cieszyły te kilka lat i to jest dla mnie najważniejsze to co jest teraz. Też planowałam budowę dla trójki dzieci a zanosi się że gdy będziemy budować to najstarszy pewnie będzie na swoim albo za granicą . takie dziwne czasy teraz.

Nie porównywałabym naszych rodziców i płytek z lat 80, bo były inne warunki, Nie było tak pięknych i w sumie dostępnych cenowo płytek. I nie było tak przebojowych kobiet. Dziewczyny, co to dla was za 10 lat zorganizować remont łazienki. Przecież to nie są płytki do sufitu kładzione na cement. Dlaczego zmieniamy meble , kanapy, dywany a nie zmieniamy sobie płytek na ścianach??? . U Elmagry jest to około 10 metrów kw na ścianach plus podłoga którą można zrobić na zawsze. Jest tyle pięknych płytek. Przecież nie trzeba zrobić łazienki typowo dla dzieci bo to pstrokacizna której ja też bym nie zaakceptowała. A zobaczycie same. Jak już zamieszkacie, poleniuchujecie trochę, okrzepniecie po budowie a po waszej głowie zacznie chodzić chęć poprawienie tu i tam ;) Niby fuga się wykruszyła... Połknęłyście już bakcyla.

 

Wszystko zależy od osoby i zasobności portfela. To prawda nie wiem co będzie za 10 lat i właśnie dlatego staram się robić wszystko tak żeby nie musieć robić remontu przez długi czas. Dom to skarbonka, wybudujesz zobaczysz :).

W przyszłym roku elewacja, za 2-3lata taras za dziesięć lat dozbieram na ogrodzenie, może a po drodze pewnie inne rzeczy wyskoczą. O remoncie łazienki się nie myśli wtedy. A zapomniałabym, meble kuchenne mam tymczasowe bo zabrakło kaski więc za parę lat chciałabym wymienić na porządne.

 

Jeśli ktoś ma kasę to spoko. Robiłabym pod dzieciaki jak bym nie miała co z kasa robić.

 

Kanapę czy dywan wymienić to chwila, wymiana płytek to przynajmniej tydzień rozpierduchy.

Płytki może i "tanie" zależy kto co lubi i kupuje ale robocizna już nie.

 

Remont łazienki to kilka tysięcy co najmniej. Nie znam nikogo kto by remontował łazienkę wcześniej niż po kilkunastu latach no chyba że jakąś poważną awarię mieli i nie było wyjścia.

 

To takie moje zdanie ale ja bidak jestem a bogatemu kto zabroni i co roku rozpierduchę w łazience robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...