link2jack 13.01.2017 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 cob_ra Podaj cene tegozmiękczacza i namiar na montera. Może podjechał by do mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 13.01.2017 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Cena 2150 netto. Samo wpięcie to pikuś miałem węzeł przygotowany i sam podłączyłem. Uruchomienie już przez serwis, zgłoszone do centrali i był gościu odpalić stację. Od wczoraj późnego wieczora ruszyło grzanie. Z kumplem odpowietrzyliśmy podłogówkę, pospinał czujniki temperatury, napięcie, działa. Grzałka wyłączona, cwu nie grzane, samo ogrzewanie. Temperatura z 8 stopni wczoraj podskoczyła do dziś do 12 godziny do 12 stopni. Zużytych ok 20kWh prądu, w tym wyprodukowano ciepła prawie 95kWh. Podlicznik jest niestety jednotaryfowy więc nie mam jak wydzielić ile w 1 a ile w 2 taryfie prądu pójdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 13.01.2017 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Myjk, u mnie jest ustawione na 4 stopnie niemieckie. Zmiana stopnia zmiękczania jest pikusiem w tej stacji uzdatniania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 13.01.2017 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Ale przecież nie będziesz ganiać do stacji i przestawiać za każdym napełnieniem czajnika. Kotłownia wygląda zacnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 14.01.2017 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2017 ... Kotłownia wygląda zacnie. eee tam, jakoś tak wszystko zbyt uporządkowane A na powaźnie: brawo cobra, elegancko to wygląda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 14.01.2017 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2017 Hehehe, dzięki. Pochwała należy się wykonawcy. Jak zwykle zrobił dobrą robotę. Po pracy wpadam ok 21 do domu, ciepło jest, patrzę, 18 w pokojach i 19 w salonie. Ale pierwsze co mnie zaniepokoiło przy wejściu to staszna ilość wody wyczuwalnej w powietrzu. Pokazuje ze jest ok 80%, woda nie płynie po szybach jak przy grzaniu nagrzewnicą elektryczną ale czuć. Patrzę a w narożnikach na tynki widac zawilgocenia delikatne. Pół roku wietrzyłem i myślałem, że jest nieźle. Porozszelniałem okna, wcześniej na 10 minut otworzyłem wszystkie okna, drzwi i przeciag zrobiłem. Spadła wilgotność do 62%. Albo zakup osuszacza mnie czeka, albo reku i uruchomienie wentylacji. A może lepiej zostawić rozszczelnione okna i grzać, grzać wietrzyć, grzać...... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 14.01.2017 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2017 Wietrzyć to szkoda pieniędzy IMO. Zgłoś się do Liliputka, ma namiary na gościa z używanymi osuszaczami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaRa 15.01.2017 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Wietrzyć to szkoda pieniędzy IMO. Zgłoś się do Liliputka, ma namiary na gościa z używanymi osuszaczami. Ja z ogrzewaniem i wygrzewaniem posadzki ruszyłem w październiku, i też miałem problem z wilgocią choć myślałem że mam w domu sucho. Porozszczelniałem okna i tak je zostawiłem, podniosłem bramę garażową na 10 cm, zostawiłem otwarte drzwi między domem i garażem i czekałem. Wczoraj był u mnie koleś i badał wilgotność posadzki pod deski podłogowe, wyszło że posadzka jest sucha, reku działa u mnie od miesiąca i było często wyłączone ( mrozy ). Moim zdaniem osuszacz jest bez sensu bo to co zaoszczędzisz na ogrzewaniu pójdzie na osuszacz, a potem musisz bujać się ze sprzedażą albo zawala Ci miejsce i przydaje się raz na 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 15.01.2017 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Chyba odpuszczę osuszacz. Dziś z rana byłem i jak wczoraj wieczorem rozszczelniłem okna i wilgotność na poziomie 65%, dzis pootwierałem wszystkie okna bramę garażową i znów przeciąg na pół godziny, spadło do 52%. Cały dzień dziś okno uchylone po przekątnej domu i niech wietrzy się. Wieczorem zobaczymy jaki efekt będzie. Miejsca gdzie wczoraj wieczorem były wilgotne w kilku rogach dziś już widać podeschły. Dziś z rana osiągnąłem temperature 20 stopni w domu. Po weekendzie ruszam z układaniem płytek w wc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 15.01.2017 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Moim zdaniem osuszacz jest bez sensu bo to co zaoszczędzisz na ogrzewaniu pójdzie na osuszacz, a potem musisz bujać się ze sprzedażą albo zawala Ci miejsce i przydaje się raz na 10 lat. Osuszacz wchodzi w bilans grzania, tzn. PC zużyje mniej -- do tego jednak osuszacz "wyciąga" znacznie szybciej wodę niż wietrzenie. Liliputek już ma chętnego na swój osuszacz, mnie. Ja będę pewnie chciał dwa mieć (na parter i na piętro), więc drugiego też będę potrzebować, cob_ra, deklarację odkupu mogę złożyć. Aha, IMO znacznie mniej pójdzie na osuszacz niż na straty na wietrzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 17.01.2017 16:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Od 2 dni powoli widać coś w wc. Coś wolno mi idzie, ale nie śpieszy się. Na ogrzanie domu poszło już 128kWh. W ciągu ostatnich 24h zużycie to 18kWh, dziś było trochę wietrzenia i okna były rozszczelnione. Temperatura stała 20 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chichot_23 17.01.2017 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Witam. Kibicuję cały czas Twoim poczynaniom budowlanym Mam pytanko, które już w Twoim dzienniku padło, lecz pozostało bez odpowiedzi, mianowicie: Ile wyniosła Cię pompa ciepła z odwiertami? Jakie odwierty zostały wykonany? Pozdrawiam serdecznie. Oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 17.01.2017 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Odwierty 2x90m+studzienka+projekt geologiczny i zgłoszenia w urządach 17kPompa ciepła 22k, Przygotowanie i wyposażenie kotłowni, uruchomienie 4,5k Cała instalacja wod-kan, co robiła jedna firma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaRa 17.01.2017 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Odwierty 2x90m+studzienka+projekt geologiczny i zgłoszenia w urządach 17k Pompa ciepła 22k, Przygotowanie i wyposażenie kotłowni, uruchomienie 4,5k Cała instalacja wod-kan, co robiła jedna firma. Chyba dobrze, że wybrałem PC PW, na pewno taniej - a czy lepiej to się okaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam626 19.01.2017 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2017 ja mam zmiękczacz na maks z miękczeniu i czajnik po roku jak nowy.Zacieki niestety na kabinie powstają i ciezko je umyć ale powstaja znaczniemniejsze niz na surowej wodzie.Odłączylem zmiekczacz tydzień temu czajniki zasyfione, kabina biała. Ale za to łątwiej zmyć mydło. Jeśli nie posiadasz reduktora ciśnienia - warto wstawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 20.01.2017 05:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2017 Chyba dobrze, że wybrałem PC PW, na pewno taniej - a czy lepiej to się okaże. Teraz też bym wstawił PW, ale sprawy szybko się potoczyły i zamiast zagłębić się w temacie to przy fundamentach odwierty zrobiliśmy. Jak już zrobione a, to i zrobiliśmy b. Wydatek na odwierty poszedłby pewnie na 10-15 lat jako różnica w prądzie zużytym. Co do zmiekczacza, zobaczymy jak to będzie faktycznie po wprowadzeniu. Reduktora jeszcze nie mam, ale chyba faktycznie trzeba bedzie wstawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 24.01.2017 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 (edytowane) Coś, gdzieś dałem du...py i spierdzieliłem tynki. A dokładnie malowanie farbą gruntującą. Dopiero po kilku tygodniach szpachlując jakieś tam uszkodzenia wyłapałem problem. A jeszcze bardziej przy malowaniu sufitu. Malowane wałkiem anzy platinum. Farba gruntująca tikkurila. Malując sufit z halogenem wyłapałem również na ścianach dziwne rzeczy. Na sufit już nie miałem siły ręcznie drzeć wiec wałek z bardzo krótkim włosem, tikkurila antyreflex i coś tam wyszło. Światło dzienne nie pokazuje zbytnio problemu wizulanego, halogen już tak. Trudno następne malowanie za kilka lat to warstwakolejna zakryje. Ale na ścianie z bliska wali po oczach w niektórych miejscach. Ogólnie na tynkach w trakcie gruntowania farba ładnie rozłożona. Ale po zaschnięciu miejsca, gdzie jest jakby gruby baranek a i punkty bez farby. Na początek zwaliłem winę na wałek. W trakcie malowania widziałem, że farba w którymś momencie w wiadrze jest gęstsza no i rozcieńczyłem i dalej malowałem. Stad są ściany w miarę lub spartolone. Dziś zdarłem recznie grunt z jednej ściany. Ponownie gruntuje i ładnie rozkłada farbę. Wypiłem browar i na połowie tej ściany, grunt suchy i dalej chuj...nia. Woda i rozcieńczyłem. Znów papier i jazda na ścianę. Grunt rzadszy, wałek i znów. Efekt jest ok. Zostaje mi na ścianach darcie farby gruntującej i ponowne gruntowanie, albo wyrównanie gabkami ściernymi i malowanie próbne kolorem i sprawdzenie efektu. Sądziłem, że biorąc farbę gruntująca konkretnej firmy uniknę problemu a tu zonk(garaż gruntowałem unigruntem tania farba z marketu i jest lepiej niż w domu). Szlag mnie trafił...... . Edytowane 24 Stycznia 2017 przez cob_ra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liliputek 24.01.2017 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 a ja się zastanawiałam nad farbą gruntującą.... może jednak pójdę w zwykły grunt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cob_ra 24.01.2017 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 Wydaje mi się, że po prostu zwykła niewiedza z mojej strony. Napewno nie zrobiłbym śnieżką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liliputek 24.01.2017 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 Wydaje mi się, że po prostu zwykła niewiedza z mojej strony. Napewno nie zrobiłbym śnieżką. ja myślałam właśnie o śnieżce cóż... wezmę jakiś zwykły grunt, atlas czy jaki tam jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.