budujemy BP-1 dom pasywny

[surgi22]

W domach pasywnych i około pasywnych to wystarczy. Może nie schłodzi się do 20* ale będzie na tyle aby dało się przeżyć w upały. Tylko domy energetycznie gorsze potrzebują wspomagania w postaci klimatyzacji.

 

Jak zwykle Kamil piszesz co wiesz ale nie wiesz co piszesz.

Jaką moc chłodniczą ma GGWC ?? Nawet jak zakopiesz 500 mb glikolowca to uzyskasz 3-4 kW/h .

Zyski bytowe:

- 3 osoby - 0,3 kW/h , lodówka , pralka ,komputer , TV , audio , routery 2 kW/h

- zaczniesz gotować ( jak masz indukcję - 3-4kW/h minimum , jak większy obiad to 5-6 kW/h ) jak masz gaz to jeszcze więcej kW ,

- a gdzie otwieranie drzwi, okien tarasowych, balkonowych ( no chyba że wchodzisz i wychodzisz raz dziennie i masz fixy ) -

- a ciepło przez przegrody ( ścian i dachu możemy nie liczyć ) - nawet jak masz okna Uw-0,8 i opuszczone rolety to też przez 24 h swoje dokładają ( chyba że masz malutkie jak w kurniku od północy - ale to nie w pasywnym)

- latem kąpiesz się tylko w zimnej wodzie ? ręczniki suszysz tylko na zewnątrz ? nie prasujesz, nie suszysz włosów itp itd.

- masz 5 gości i już 0,5 kW/h leci

Jak w końcu ten swój dom zbudujesz to przestaniesz teoretyzować .

[Marek.M]

Nie przesadzacie jednak trochę z tym przegrzewaniem? Zwłaszcza w jeden dzień. W jeden dzień to się namiot przegrzeje, to fakt, ale w nocy może być w nim zimno. Tak na poważnie. Ludzie żyją w "zwykłych" domach i jakoś nie umierają od razu z przegrzania. Wiem co piszę, mieszkałem całe życie w kamienicy, na ostatnim najwyższym piętrze, właściwie był to strych zaadaptowany na mieszkanie, 2,5m wysokości, od góry papa. W upalne dni, temperatura w domu dochodziła do 31-32*, koło godz. 1 w nocy zaczynała spadać. Od rana od 7 znowu do góry. Żyć się dało, chociaż momentami ciężko, przyzwyczajeni byliśmy.

 

Teraz mieszkam w kamienicy na parterze i mam sporo chłodniej (w zimie z resztą też). Masa akumulacyjna domu, piwnica pod spodem, powodują, że temperatura osiąga maks. koło 26-27*. Wiem, że i to jest dosyć ciepło, ale z drugiej strony nie popadajmy w skrajność, żeby mieć 22* przy 35* na zewnątrz.

[imrahil]

przesadzają. w zeszłym roku mieliśmy maksymalnie 24,2°C. bez klimy i bez GWC. tylko rolety + odpowiednio sterowany rekuperator + uchylanie dwóch - trzech okien na noc. dom o ogromnej masie akumulacyjnej.

[miloszenko]

przesadzają. w zeszłym roku mieliśmy maksymalnie 24,2°C. bez klimy i bez GWC. tylko rolety + odpowiednio sterowany rekuperator + uchylanie dwóch - trzech okien na noc. dom o ogromnej masie akumulacyjnej.

 

Ja domu dla komarów nie budowałem, ich byt kończy się na filtrze w reku.

 

Czyli w dzień ciemnica bo opuszczone rolety, a w nocy wiatr hula jak w średniowiecznym zamku.

 

Sory, ale ja wolę mój klimatyzator, a okna otworzę jak będę chciał.

[surgi22]

przesadzają. w zeszłym roku mieliśmy maksymalnie 24,2°C. bez klimy i bez GWC. tylko rolety + odpowiednio sterowany rekuperator + uchylanie dwóch - trzech okien na noc. dom o ogromnej masie akumulacyjnej.

 

Sorki ale nie dla każdego uchylanie okien na noc i 24c to komfort ? Wiem da się tak żyć , długi czas sam tak w bloku miałem , ale jeżeli można mieć we własnym domu lepiej to dlaczego nie ???

Zostawianie na noc uchylonych okien to zaproszenie nie tylko dla komarów ale i dla większych szkodników. Ale przecież nie o tym konkretnie pisałem. Uświadamiałem tylko kolegom że samymi roletami i GWC nie osiągną przy normalnie użytkowanym domu 22-23C.

[Marek.M]

Uświadamiałem tylko kolegom że samymi roletami i GWC nie osiągną przy normalnie użytkowanym domu 22-23C.

No i właśnie tego nie bardzo rozumiem. Skoro wielu ludzi nie ma nawet rolet zewnętrznych (zazwyczaj co najwyżej wewnętrzne) i GWC, a ma w domu zazwyczaj do 24-25*. Więc mając rolety zewnętrzne i GWC wydaje mi się, że temp. podana jest do osiągnięcia, zwłaszcza na parterze, bo na poddaszu to trochę trudniej.

[miloszenko]

No i właśnie tego nie bardzo rozumiem. Skoro wielu ludzi nie ma nawet rolet zewnętrznych (zazwyczaj co najwyżej wewnętrzne) i GWC, a ma w domu zazwyczaj do 24-25*. Więc mając rolety zewnętrzne i GWC wydaje mi się, że temp. podana jest do osiągnięcia, zwłaszcza na parterze, bo na poddaszu to trochę trudniej.

 

Cuda na kiju. Nie da się normalnie użytkując dom po 2 tygodniach upałów nie przegrzać domu - 24 to ja mam w kwietniu w salonie, potem bez klimy dochodziło do 30, i wcale nie słońce jest głównym winowajcom, tylko fakt, iż w domu zawsze ktoś jest i regularnie korzystamy z ogrodu przez drzwi tarasowe.

 

W końcu po to mam dom i ogród żeby z niego korzystać. A nie roletami robić w domu bunkier i udowadniać, że jest fajnie.

[Marek.M]

Cuda na kiju. Nie da się normalnie użytkując dom po 2 tygodniach upałów nie przegrzać domu - 24 to ja mam w kwietniu w salonie, potem bez klimy dochodziło do 30, i wcale nie słońce jest głównym winowajcom, tylko fakt, iż w domu zawsze ktoś jest i regularnie korzystamy z ogrodu przez drzwi tarasowe.

 

W końcu po to mam dom i ogród żeby z niego korzystać. A nie roletami robić w domu bunkier i udowadniać, że jest fajnie.

Przecież chyba nikt nikomu nie chce udowadniać materii względnej, jaką jest komfort temperatury. W kwietniu masz ciepło, bo słońce jest jeszcze nisko i dosyć mocno penetruje wnętrze. Jednak muszę przyznać, że 30*, które masz to rzeczywiście bardzo dużo, dziwnie dużo. Jak pisałem, tyle miałem w domu rodzinnym na samej górze, do góry nieocieplony strop a nad nim papa. Mieszkanie wszystkie okna na południe bez rolet zewnętrznych.

[miloszenko]

Przecież chyba nikt nikomu nie chce udowadniać materii względnej, jaką jest komfort temperatury. W kwietniu masz ciepło, bo słońce jest jeszcze nisko i dosyć mocno penetruje wnętrze. Jednak muszę przyznać, że 30*, które masz to rzeczywiście bardzo dużo, dziwnie dużo. Jak pisałem, tyle miałem w domu rodzinnym na samej górze, do góry nieocieplony strop a nad nim papa. Mieszkanie wszystkie okna na południe bez rolet zewnętrznych.

 

Otwórz drzwi tarasowe na godzinę w upał.

[Marek.M]

Otwórz drzwi tarasowe na godzinę w upał.

Myślisz, że u nas okna były zamknięte. Powietrze nie przenosi dużo energii, chociaż jak oddziałuje długo, to coś tam przekaże. Gorsze jest jednak słońce, w końcu to od niego temp. powietrza rośnie.

 

Skoro wiesz, to może warto te drzwi tarasowe przymykać, czasami się nie da, ale warto wyrobić sobie pewne nawyki. Nie pisz tylko znowu, że dom jest dla Ciebie, a nie Ty dla niego. Bo równie dobrze możesz powiedzieć, że jak się opalasz, to Ci słońce przeszkadza, bo za gorąco. Żeby nie było, ja nie neguję klimatyzacji, ba na pewno jest ona fajna i daje przyjemność. Twierdzisz, że dom się przegrzewa, ale to Twoje działania się do tego mocno przyczyniają. Jak ktoś napisał, że rolety i GWC mogą zdecydowanie pomóc, to stwierdziłeś, że tak się nie da. Są ludzie którzy potrafią. To, że w Twoim przypadku się to nie sprawdza, no cóż. Można jeździć Fiestą i cieszyć się niskim spalaniem, a można BMW z 3 litrami i narzekać, że sporo pali. Ogólnie chodzi mi o to, żebyś swojej sytuacji nie traktował jako ogólny standard.

[miloszenko]

. Jak ktoś napisał, że rolety i GWC mogą zdecydowanie pomóc, to stwierdziłeś, że tak się nie da. Są ludzie którzy potrafią. To, że w Twoim przypadku się to nie sprawdza, no cóż.

 

Mogą zdecydowanie pomóc, ale w końcu po iluś dniach upału i tak to nie wystarczy, co wtedy?

 

Nie chodzi o mój przypadek, mam dziesiątki przypadków, gdzie próbowano sobie z tym radzić i wiem co da radę i w jakich warunkach.

 

Można walczyć z upałem, ale temperatura 24-25 stopni i wilgotność 70-80% to nie jest ani przyjemne ani komfortowe, a wszystkie rozwiązania poza klimatyzacją odsuwają przegrzewanie w czasie kosztem podbijania wilgotności (klimatyzator wyrzuca skropliny poza dom).

 

GWC sam w sobie nie jest zły, ale często wychodzi drożej od samej klimy, a grzać przecież nie umie.

 

Rolety nie są złe, ale jak ich efektywnie używać w dzień?

 

Edit: A w jaki sposób rolety czy GWC mogą poradzić sobie z zyskami bytowymi latem?

Edytowane 7 Maja 2017 przez miloszenko

[Marek.M]

Można walczyć z upałem, ale temperatura 24-25 stopni i wilgotność 70-80% to nie jest ani przyjemne ani komfortowe, a wszystkie rozwiązania poza klimatyzacją odsuwają przegrzewanie w czasie kosztem podbijania wilgotności (klimatyzator wyrzuca skropliny poza dom).

Tu się z Tobą zgadzam, że wilgotność potrafi być gorsza nawet od temperatury. W ostatnie lato chyba był okres gdzie było właśnie 27-28*, ale było tak wilgotno, że gorzej jak 35* suchego upału.

 

GWC sam w sobie nie jest zły, ale często wychodzi drożej od samej klimy, a grzać przecież nie umie.

Grzać nie, ale podgrzać w zimie powietrze.

 

Rolety nie są złe, ale jak ich efektywnie używać w dzień?

Może lepiej żaluzje fasadowe.

 

Edit: A w jaki sposób rolety czy GWC mogą poradzić sobie z zyskami bytowymi latem?

No GWC trochę pomoże, rolety na to nie.

 

No i w końcu ciekawe argumenty. Pozdrawiam:yes:

[imrahil]

Cuda na kiju. Nie da się normalnie użytkując dom po 2 tygodniach upałów nie przegrzać domu - 24 to ja mam w kwietniu w salonie, potem bez klimy dochodziło do 30, i wcale nie słońce jest głównym winowajcom, tylko fakt, iż w domu zawsze ktoś jest i regularnie korzystamy z ogrodu przez drzwi tarasowe.

 

W końcu po to mam dom i ogród żeby z niego korzystać. A nie roletami robić w domu bunkier i udowadniać, że jest fajnie.

 

 

wypisujesz bzdury. w kwietniu nie mam 24 pomimo tego że zasłaniam okna tylko na noc. na pietrze mam okap, na dole do tej pory żadnego zacienienia, ale w kwietniu słońce nie penetruje wnętrz w takim stopniu jak w styczniu. większość przeszkleń mam od południa, co powoduje że latem słońce nie świeci wgłąb. rolety opuszczone w 2/3 pozwalają odpocząć od słońca (dla nas to OK). taras zamykamy lub przymykamy (z zewnątrz), bo nie lubimy much (dziwne że wam nocą owady przeszkadzają, a w dzień nie), zresztą jak wiadomo powietrze ma małą pojemność cieplną, a dom ogromną (żelbet + silikat). do tego jak pisałem odpowiednie sterowanie rekuperatorem. w tym roku dojdzie żagiel nad największym przeszkleniem + GWC. rok temu nie odczuwaliśmy potrzeby zakupu klimy. mam przygotowane na nią miejsce, ale na dzień dzisiejszy nie jest mi potrzebna, bo latem i zimą mamy komfortowo, w dodatku tanio w eksploatacji.

[surgi22]

Generalnie przy reku ( z GWC czy bez ) zostawianie na dłużej ( nieważne czy w dzień czy w nocy ) otwartych ( uchylonych ) podważa sens jego stosowania. Sam otwieram okna czy drzwi balkonowe gdy mam potrzebę poczucia kontaktu z naturą ( np. ładnego zapachu wiosną ) ale nie na długie godziny.

[kamilb1987b]

Sorki ale nie dla każdego uchylanie okien na noc i 24c to komfort ? Wiem da się tak żyć , długi czas sam tak w bloku miałem , ale jeżeli można mieć we własnym domu lepiej to dlaczego nie ???

Zostawianie na noc uchylonych okien to zaproszenie nie tylko dla komarów ale i dla większych szkodników. Ale przecież nie o tym konkretnie pisałem. Uświadamiałem tylko kolegom że samymi roletami i GWC nie osiągną przy normalnie użytkowanym domu 22-23C.

 

Według Ciebie 24-26* w letnie upały to nie komfort? Według mnie taka temperatura jest odpowiednia w upały a poniżej 22* to jest proszenie się o kłopoty zdrowotne.

[miloszenko]

Według Ciebie 24-26* w letnie upały to nie komfort? Według mnie taka temperatura jest odpowiednia w upały a poniżej 22* to jest proszenie się o kłopoty zdrowotne.

 

Przy wilgotności do 60% będzie ok, powyżej to już się będzie z każdego lało.

[surgi22]

Według Ciebie 24-26* w letnie upały to nie komfort? Według mnie taka temperatura jest odpowiednia w upały a poniżej 22* to jest proszenie się o kłopoty zdrowotne.

 

Popatrz a ja i moja rodzina już 5 lato będziemy się męczyć i jakoś nikt nie chce latem chorować ? A szczególnie rodzice (dobrze po 70-tce ) jak są upały powyżej 33C to w dzień się z domu nie ruszają jak nie muszą i twierdzą że kijem ich nie wygonie do bloków gdzie było to Twoje komfortowe 26 C i więcej.

[kamilb1987b]

Powiem tak, w domu pasywnym bez użycia klimy czy centralnego mają być komfortowe/odpowiednie warunki. W zimie ma być ciepło ale nie za gorąco, a w lato chłodniej co nie oznacza, ze wyraźnie chłodniej. To jest do zrobienia ale jak chce się mieć dużo cieplej w zimie to jest potrzebne jakieś źródło grzewcze i tak samo w lato jak się chce mieć chłodno to potrzebna jest klima. Na to nie ma bata. Dom sam z siebie nie ogrzeje się w mrozy przykładowo do 24* i też nie ochłodzi do 21* w upały. To jest niemożliwe. Jak komuś nie odpowiada 25* w upały to montuje klimę i po problemie. Według mnie też nie jest to super ideał ale jest to zdecydowanie wystarczająca temperatura gdy za oknem jest w cieniu 40*. Nie ma potrzeby bardziej schładzać. Kupować klimę specjalnie po to by parę razy w roku schłodzić bardziej? Wtedy już nie dom pasywny a energooszczędny. Potem nie ma co się dziwić że domy pasywne ludziom wychodzą sporo drożej niż energooszczędne bo podchodzą do nich w ten sam sposób a dopłacają za lepsze parametry cieplne przez co jest drożej. Temu też trzeba iść w jedną albo druga stronę. Dobrze kombinując można dom pasywny postawić taniej od energooszczędnego i tyle w temacie.

[fotohobby]

No ciekaw jestem, jak w szkieleciaku z małą akumulacją cieplną będziesz trzymał te 25C i czy będzie to komfortowe

[kamilb1987b]

No ciekaw jestem, jak w szkieleciaku z małą akumulacją cieplną będziesz trzymał te 25C i czy będzie to komfortowe

 

Będzie w nim wystarczająco dużo akumulacji nawet jak na szkielet. Podwójne płytowanie gk i wełny drzewnej 5cm w ścianach zewnętrznych a wewnętrzne 8cm wełny drzewnej i podwójne płytowanie gk na stronę. Do tego betonowe wylewki. Oczywiście cegła ma więcej ale już BK nie a z tego też się muruje.

Grunt to nie dopuścić do przegrzania.