Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak znaleźliście działkę? Wasze doświadczenia


Recommended Posts

Mimo że kupiliśmy działkę od os prywatnej to bym nie skreślał pośredników, bo trafiają się dobre ceny.

 

 

Ja na przykład pluje sobie w twarz, że nie udało mi się kupić od pośrednika.

Co dziennie przeglądałem maniakalnie ogłoszenia, co 15 minut odświerzałem strony gratki, otodomu, gmin itd. i jednego dnia miałem tak dużo pracy że nie miałem czasu. Następnego dnia, od samego rana, przeglądam, dzień wcześniej pojawiło się ogłoszenie, dzwonie i dupa już jest rezerwacaja. Wieczorem sami pojechalismy obejrzeć teren, no i oczywiście okazał się miejscem gdzie chcemy zamieszkać. Więc dzwonie że jak nie weżmie ten co zarezerwował, to ja biore z miejsca. Niestety się nie udało.

 

No ale szukam dalej, już zawęziłem poszukiwania do tego miejsca, niestety wszystko co zostało mi nie pasowało, albo od drogi, albo za duże i kwota kosmos. Wkońcu znalazłem jakieś starsze ogłoszenie, cena troszkę zaporowa bo 30zł na metrze więcej niż ta od pośrednika. Udało się wynegocjować cene którą mogłem zaakceptowac, i teraz się przymierzam do budowy luty/marzec 2017.

 

Działka którą kupiłem graniczy przez płot z działką od pośrednika która mi poszła przed nosem. dałem 5tys więcej za działkę 80m mniejszą, ale i tak jestem zadowolony.

 

Dodam że cena za działkę od pośrednika była jedną z najniższych na tym terenie, ale od razu podczas 1 telefonu poszło info że sprzedającemu zależy na szybkiej sprzedaży z tąd niska cena i nie do negocjacji.

Edytowane przez ajerzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak ktoś ma czas i może sobie pozwolić na wielokrotne kilkugodzinne poszukiwania to chyba najlepsza opcja, organoleptyczna :)

Pośrednik jest dla osób, które nie mają czasu na poszukiwania, sprawdzanie działki w urzędach itp.

 

 

hehe miałem styczność z 4 pośrednikami, z 3 różnych biur i dosłownie każdy załatwiał sprawę na zasadzie "a to to musi Pan sprawdić tu i tam". Żadnemu nie chciało sie dupy ruszyć. O mediach nie mieli żadnej wiedzy, stały tekst - są w ulicy. Przy jednej działce się okazało faktycznie były tylko woda 150m dalej też w ulicy ale innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, że jestem w ciężkim szoku. W okolicach Wrocławia widzę, że działki bardzo trudno sprzedać. Około pół roku rozglądałem się za działkami, dzwoniłem, wypytywałem. Po jakimś czasie ciągle te same działki widziałem na stronach internetowych. W końcu znalazłem tę wymarzoną,

 

Po pierwsze wszędzie gdzie widziałem ofertę przez pośrednika zamykałem stronę. Moim celem była działka w pewnej miejscowości koło Wrocławia (moja żona pracuje tam w szkole, a z racji mojego zawodu w który wpisane są częste zmiany miejsca pracy zdecydowaliśmy się, że zawężamy poszukiwania jedynie do tej jednej miejscowości). Chcieliśmy działkę około 1000m2 z dostępem do drogi asfaltowej i podstawowymi mediami). Los tak wszystkim pokierował, że druga działka, którą się interesowaliśmy była tą jedyną :):):) Działeczka przy nowowybudowanej drodze z kostki, przy stronie z chodnikiem również z kostki. Dodatkowo w granicach działki dodatkowo trafił się dostęp do instalacji gazowej i kanalizacji. Plusem jest MPZP.

 

Z doświadczenia wiem, że nie ma nigdzie działek budowlanych - taki status w księdze wieczystej otrzymuje działka po uzyskaniu pozwolenia na budowę i rozpoczęciu prac. Natomiast są działki rolne z wydanymi warunkami zabudowy lub objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

 

Oczywiście na początku skłaniał bym się ku działce z MPZP - na ogół korzystaniejsze warunki zabudowy.

Z tymi mediami to też nie jest tak jak się mówi "działka uzbrojona". Działka uzbrojona jest wtedy, kiedy już na działce są przyłącza, a nikt chcąc sprzedać działkę takich przyłączy nie robi, bo mu się nie zwróci. Musicie tylko zwrócić uwagę czy media są w drodze. W moim przypadku wystarczyłe telefon do gminy, żeby potwierdzić że nie będzie problemu z wodą i ściekami. Na prąd musiał bym czekać, ale w koło naszej działki są budynki zaopatrzone w prąd więc nie powinno być najmniejszych problemów z ee. :) Nie czekaliśmy - działkę kupiliśmy i mamy nadzieje, że prąd będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe miałem styczność z 4 pośrednikami, z 3 różnych biur i dosłownie każdy załatwiał sprawę na zasadzie "a to to musi Pan sprawdić tu i tam". Żadnemu nie chciało sie dupy ruszyć. O mediach nie mieli żadnej wiedzy, stały tekst - są w ulicy. Przy jednej działce się okazało faktycznie były tylko woda 150m dalej też w ulicy ale innej.

 

No to ja miałem więcej szczęścia. Nie chcę robić żadnej kryptoreklamy, antyreklamy tym bardziej, więc nie operując nazwami biur napiszę, że działki szukałem przy pomocy dwóch. Z jednego jestem bardzo zadowolony, z drugiego mniej. Do trzech działek, którymi byliśmy najbardziej zainteresowani dostałem komplet dokumentów - wypis z MPZP, akt własności ziemi, wypis z ewidencji gruntów - dosłownie teczkę różnych dokumentów z gminy, powiatu i sądu. Ja tylko jechałem oglądać działki a potem do notariusza.

P.S. Pani pośrednik zadbała nawet o to, żeby notarialnie wpisać służebność drogi prywatnej (będącej współwłasnością właścicieli 10 działek) dla wodociągów i gazowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dostałem komplet dokumentów - wypis z MPZP, akt własności ziemi, wypis z ewidencji gruntów - dosłownie teczkę różnych dokumentów z gminy, powiatu i sądu.

Notariusz wypisał mi listę potrzebnych dokumentów. Ja powiedziałem sprzedającemu, że ma te dokumenty załatwić. I bez mrugnięcia okiem powiedział, że "oczywiście wszystkie dokumenty załatwię". Bo tylko sprzedający, jako stary właściciel może te dokumenty dostać. Dla kupującego pośrednik nic nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem działkę od 80 letniej babci.Napisałem na kartce co potrzebuje z urzędu i na drugi dzień pojechała z córką do urzędu i mialem wszystkie potrzebne dokumenty.Potem umówiłem notariusza i z żoną pojechaliśmy zabrać babcie do notariusza i potem odwieźliśmy do domu.Ludzie trochę inwencji macie kasę to płaćcie wszystko za Was ludzie zrobią i skasują jak za zboże.Wystarczy trochę chęci i czasu.Szukanie działki to była rozrywka, wycieczki po okolicy i poznawanie jej zakątków.Jeśli to jest wysiłek to co dopiero będzie budowa domu??Współczuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzę, że temat się odświeżył. Ja niestety nadal szukam działki, bo w międzyczasie się przeprowadziłam i teraz szukam działki od nowa w nowym mieście. Na szczęście jest to mniejsze miasto niż poprzednie i już widzę, że powinno być odrobinę łatwiej. Ktoś podniósł temat pośredników nieruchomości - przy różnych okazjach miałam do czynienia z kilkunastoma jak nie kilkudziesięcioma pośrednikami nieruchomości i w całej tej grupie trafiłam chyba tylko 3 razy na kompetentne osoby, wykonujące swój zawód rzetelnie. Brak wiedzy o nieruchomości, olewanie oczekiwań klienta i pokazywanie mu byle jakich ofert niespełniających żadnych określonych wcześniej przez klienta kryteriów, promowanie ogłoszeń nieaktualnych od kliku miesięcy, brak odpisywania na maile to codzienność. Najbardziej chyba irytujące jest promowanie ogłoszeń, które są nieaktualne od dawna - już kilka razy miałam tak, że dzwoniłam w sprawie ogłoszenia zamieszczonego na stronie biura, po czym okazywało się, że działka się sprzedała pół roku temu. Teraz mam plan szukać działki na własną rękę, jeżdżąc po okolicy - to jest chyba najskuteczniejszy sposób. Trzymajcie kciuki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda pora roku wiąże się z pewnymi zależnościami. W lecie można np. ocenić zacienienie działki. Podmokłość terenu najłatwiej ustalić wiosną i jesienią, stan dróg dojazdowych - zwłaszcza, jeśli jest to droga nieutwardzona, dobrze ocenić zimą lub jesienią, gdy jest więcej opadów. Oczywiście nie każdy może przeznaczyć rok na ocenianie zalet i wad wybranej lokalizacji i tak długo podejmować decyzję o zakupie gruntu. Warto jednak podjechać na działkę w różnych porach dnia, żeby ocenić jej nasłonecznienie i wybrać najbardziej optymalne położenie przyszłego domu względem stron świata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Jako założycielka tego wątku doprowadzę historię do końca - może się komuś przyda :rolleyes: Po wszystkich doświadczeniach z szukaniem działki / domu potwierdzam, że jednym z najlepszych sposobów jest spacerowanie po okolicy, w której chce się kupić nieruchomość. Ja wytypowałam dwie dzielnice, w których chciałam mieszkać. Szybko się okazało, że kupienie działki nie wchodzi w grę, bo to stare dzielnice, gdzie wolnych działek po prostu nie ma. W związku z tym szukałam domu, najlepiej do remontu bo i tak chciałam zrobić wszystko po swojemu. Podczas jednego ze spacerów, pod domem w idealnej dla mnie lokalizacji stało zaparkowane auto obklejone logo biura nieruchomości. Okazało się, że dom nie jest jeszcze wystawiony, ale najprawdopodobniej trafi na rynek w ciągu kilku najbliższych dni. Tak też się stało - dzięki temu jako pierwsza złożyłam ofertę i dom jest mój. Dodam, że pośrednik wspomniał, że prowadzi biuro od 10 lat i to dopiero jego drugi dom do sprzedania w tej okolicy (co jest prawdopodobne, bo przez rok intensywnego szukania nie znalazłam ani jednego). Teraz zaczynam przygotowania do wielkiego remontu. Spodziewam się, że będzie bardzo cięzko, ale licze że efekt mi to wynagrodzi :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

czytam tak te Wasze komentarze o pośrednikach..:) cóż moje miasto jest chyba w takim razie za małe aby pośrednika znaleźć, bowiem działki tylko i jedynie znajdywałem na OLX ale ofert było mało i były nieatrakcyjne. Pewnego dnia przejeżdżałem przez drogę którą rzadko użytkuje, patrze w prawo- osiedle domków, myśle sobie ale fajnie by mieć tu działke, kończy się osiedle a tu ostatnia działka bez budynku i wbity pal z napisem sprzedam:) dzwonie dogaduje, cene wynegocjowałem świetną ale obok działki linia wysokiego napięcia (4-5metrów od granicy), na dodatek działka nie do końca prostokątna. Jako że działka tańsza niż działki poza miastem to chyba się skusze.. Pomyślałem że ide powiedzieć mamie że jednak decyduje się na tą działkę. Jako że mama pracuje w miejscu gdzie można kupić gazetę, po powiedzeniu/pochwaleniu się że zdecydowałem jaką działkę kupuje wziąłem w rękę gazetę która opisuje co się dzieje w mieście (gazeta wydawana raz w tygodniu). Wziąłem w dłoń i poczytałem chwilę zakładkę nieruchomości aż w końcu natrafiłem na jedną jedyną oferte działek budowlanych i to nie małych bo aż 1500m2. Miałem zablokowane konto więc zadzwonił molega który pracuje z mamą, rozmawia rozmawia, kończy rozmowe i mówi: działka uzbrojona we wszystko, cena 65zł za metr na co odpowiadam: nie czasami 85zł za metr? na co mama j kolega który dzwonił mówi nieee, 65 za metr! Bez namysły pojechałem zobaczyć działkę, w czasie drogi myślałem jakby tu skutecznie wynegocjować jeszcze troche grosza. Dojeżdżam, pani pokazuje działke, podoba mi się, ładna, prostokątna, także mieszcząca się w mieście a nie poza nim. Mówię do pani: ok to z ogłoszenia wiem że działka 65zł to może jeszcze zejdziemy do 60:P na co ta pani odpowiada że cena to 85zł za metr a nie 65:) i może zejść z ceny ale niewiele. (tu sobie pomyślałem no to ładnie gdybym od początku wiedział nawet bym nie przyjeżdżał bo nie mam tyle kasy na działkę). Powiedziałem żemogę dać XXXXX bo więcej nie mam przeznaczone na działkę, pani powiedziała że się skonsultuje z mężem i da znać wieczorem. Wieczór nadchodzi, telefonu nie ma. W końcu ja zadzwoniłem alepani odpowiedziała że za taką cenę nie może sprzedać, odpowiedziałem że może przyjadę z mamą na następny dzień, mama zobaczy może dołoży pare groszy:) pani oczywiście się zgodziła. Na następny dzień przyjeżdżam w asyscie mamy i okazuje się że bardzo dobrze się znają hehe:) ostatecznie cena zeszła do 70zł za metr i tak oto zakupiłem tą działkę:):) cieszę się tym bardziej że teraz działki i tej pani i wszystkie działki w okolicy poszły bardzo w górę (teraz 120zł m2 to minimum:o)

 

Podsumowując kupiłem działkę bezwzględnie za pomocą ogromnej ilości szczęścia a to paradoks bo nie kupiłbym tej działki gdybym miał doładowane konto i zadzwonił osobiście, usłyszałbym na pewno 85zł za metr i odpuściłbym bo to kilkadziesiąt tyś więcej niż miałem na działkę. Wniosek? dążcie do zablokowania wam konta w telefonie;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka to linia wysokiego napięcia ale generalnie przyjmuje sie że wysokie napięcie to 110KV w górę. Jeśli masz taki słup koło działki to ceny takich nieruchomości niestety są sporo niższe.

Kolega kupił ostatnio działkę obok lini WN za 30% wartości ziemi w tej okolicy, ale on potrzebował to na składowisko uzywanych opon a nie do mieszkania i cena mu pasowała. Musisz też sprawdzić warunki zabudowy albo MPZP bo często są tam wpisy albo zabraniające albo bardzo ograniczające budowe obok takich linii np trzeba zachować odstęp 30m co nie zawsze jest możliwe przy wąskich działkach.

Przy liniach WN przy dużej wilgotności powietrza słychać też swoiste buczenie, co niektorych może doprowadzać do białej gorączki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
dawiddur - dzięki za odpowiedź i rady. Obym znalazła działkę szybciej niż za dwa lata :) Mam nadzieję, że dośwaidczeniem podzieli się też ktoś z Krakowa - mam wrażenie, że to miasto jest tak przepełnione, że jak tylko pojawi się sensowna działka, która nie kosztuje pół miliona, to znika w kilka dni.

 

Działkę którą teraz kupiłem w naprawdę pięknym miejscu (niby zieleń ale 300m dalej mam pętle tramwajową, autobusową oraz centrum handlowe) zapłaciłem 120tys. Sfinalizowałem ją podobnym okresie jak Ty szukałeś. A była w ofercie biura kilka miesięcy. Mówię o Krakowie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo często o finalnym zakupi tej a nie innej działki decyduje przypadek. W dniu w którym miasem finalizowac zakup innej działki moja mama znalazła ogłoszenie o działce w dużo lepszej lokalizacja i sensownej cenie. Chociaż wczesniej ponad rok nie było niczego podobnego ( albo braki mediów albo dużo wyższa cena). Po prostu często decyduje szczęśliwy traf lub jego brak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działkę którą teraz kupiłem w naprawdę pięknym miejscu (niby zieleń ale 300m dalej mam pętle tramwajową, autobusową oraz centrum handlowe) zapłaciłem 120tys. Sfinalizowałem ją podobnym okresie jak Ty szukałeś. A była w ofercie biura kilka miesięcy. Mówię o Krakowie .

 

Łukasz1990 a tak z ciekawości to w jakiej dzielnicy krk kupiłeś działkę? przyznam, że cena mnie trochę zszokowała, bo w obrębie Krakowa w sensownej odległości od centrum trudno mi było znaleźć działkę poniżej 350 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...